Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

agnieszka...ja waże stanowczo ponad przeciętną i moja gin powiedziała , że jak się ma zapasy to najlepiej nie przytyc ponad 5 kg a nie obraziłaby sie gdyby wcale....
bo jeśli nie przeginamy z jedzeniem to mamy wystarczający zapas by maluch się rozwijał....więc nie trza się martwić..jeść wartościowo a nie dużo....
a mi tyle z tego wyszło , że mam już 5 na plusie :(

Odnośnik do komentarza

Agnesita81, od kiedy jestem ciąży schudłam 5 kg o w sumie przez zeszły tydzień przybyło mi 0,5 kg. W poniedziałek byłam na wizycie u gin (czyli jeszcze przed podwyższeniem wagi) i pytalam czy wszystko w porządku. Powiedziała, że tak, żeby się nie martwić a do przytycia jeszcze będzie czas;) najważniejsze to, żeby już nie chudnąć.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Byłam dziś w przychodni na badaniach i była taaaaka kolejka, że szok. Jeszcze w międzyczasie wepchało się przede mną dwie osoby a jak trzecia zapytała czy ją puszcze tylko "na chwilkę" to nie wytrzymałam i mówię, że jestem w ciąży i już ledwie tutaj siedzę bo jestem na czczo a do tego dostałam migreny........ no ale wpusciłam babe niech idzie. A tu za chwile podeszła do mnie położna i pyta mnie czy dobrze się czuje bo widzi, że coś źle wyglądam... Masakra. U Was też są takie akcje? Mam dość na dzisiaj. Migrena przeszła ale boli mnie w dole brzucha :(
Velvet My też chcemy zmienić samochód. Mój się nie nadaje, typowy sportowy i już teraz ciężko mi się z niego wygramolić a mąż ma 2 osobowy... Tak wszystko nam się zwaliło teraz na głowę, że nie wiem jak damy radę..

Odnośnik do komentarza

Ja mam nadzieję, że dużo nie przytyłam. Przyznam się Wam, ze ja się nie ważę w domu :) jakoś zawsze wolałam nie wiedzieć :)
Jutro mam wizytę, położna mnie zważy i powiem Wam. Między ostatnimi wizytami przytyłam 0,3 kg. Mam teraz 18-19 tydz. Jak myślicie, skieruje mnie na usg połówkowe? Juz się nie mogę go doczekać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371k19ry261.png
18.11.2015

Odnośnik do komentarza

Dzieki Sabaina i Silvara za uspokojenie.W takim razie niech dzidziolek czerpie z zapasow a ja bede jesc jak dotychczas bo tak wlasciwie to w tej ciazy nie mam zachcianek i ogolnie jem chyba troche mniej niz przed ale zwlaszcza slodyczy.A z pierwsza cora to pochlanialam tony kalorii.Nastepna wizyte mam 24 a 26 czerwca mam usg polowkowe i mam nadzieje ze poznam plec i wogole nie moge sie doczekac zeby zobaczyc moje baby.Ale sie rozpisalam

Odnośnik do komentarza

Hej :) Trochę naskrobałyście, potem sobie konkretnie nadrobię. Dziś mamy mega sprzątanie, coś się ostatnio zagraciliśmy. Ja nie wiem kiedy kolejne usg, teraz 15tc więc jeszcze z miesiąc co najmniej czekam. No i liczę na płeć, bo już mogłabym zacząć robić zakupy, chociaż takie minimalne. Dostałam full ciuszków na 0-3, ale większość chłopięcych więc miło by było wiedzieć czy mogę zostawiać czy pchać to dalej :P

Odnośnik do komentarza

U mnie dziś pochmurno, choć temperatura jest idealna. Przez ostatnie dwa dni było tak gorąco, że się wytrzymać nie dało. Jeszcze na dodatek dostałam alergii skórnej od słońca... ;(

Udało mi się dziś wypatrzeć na olx sterylizator do butelek. Traf chciał, że sprzedający jest z tego samego miasta i cena nie jest wygórowana.

Co do ciuszków, kocyków itp. zdecydowałam, że na razie nie będę kupować nic z tych rzeczy. Spodziewałam się, że to będzie chłopak a ostatnio okazało się, że to dziewczynka, choć wszystko się jeszcze może pozmieniać, więc zakupy identyfikujące płeć odkładam do USG połówkowego. Oczywiście nie mogę się doczekać.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72020.png

Odnośnik do komentarza

Kobitki - przeżyłam dziś horror w szpitalu na rutynowych badanich. Myśłałam, że zejde na zawał serca tak mnie zestresowali! Miałam dziś zestaw badań w tym na cukrzyce więc byłam dodatkowo naczczo.Po wszystkich badanich lekarka ( nie wiem dlaczego nie moja położna ) chciała sprawdzić bicie serduszka co bardzo mnie ucieszyło choć miłam to badanie tydzień temu. Jeździła mi tym sprzętem po brzuchu lewo, prwo, góra doł i nic. I po kilku minutach komentarz - nie słyszę serca. To mi się już ciśnienie podniosło.Szuka dalej i nic.Minę miała przy tym pochmurną więc mi już serce do gardła podeszło.Stwierdziła, że przyniesie inny sprzęt bo ten może nie działa.Wróciła z innym i dalej bada, szuka tego serca i nic.Zero.To ja już miałam świeczki w oczach bo przecież pierwsze poroniłam to już mi czarne myśli zawędrowały do głowy.Ciemno mi się przed oczami zrobiło.Po kilku kolejnych minutach ona do mnie mówi - musiamy sprawdzić czy dziecko żyje. Myślała, że zmdleje - dobrze, że leżałam to się nie mogłam przewrócić.Wybiegła i zaraz wróciła mówiąc że bierze mnie na skan, szybko teraz.Poleciałyśmy.Zrobili mi normalne USG i się okazało, że dziecko żyje. ŻYJE I ma się dobrze a serce bije idealnie.Jeszcze przy okazji zmierzyli itd.Aż się popłakałam z tych emocji.Koszmar.Teraz siedzę i zaczynam dochodzić do siebie...
Oby żadnej z was nic takiego się nie przytrafiło.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka strasznie ci współczuję że musiałaś taki koszmar przechodzić, najważniejsze że się okazało że wszystko ok! Też straciłam pierwsze dziecko więc rozumiem cie w 100% bo sama bym chyba zemdlała po takiej wiadomości... Właśnie czekam na wizytę a maluch fikołki robi cały czas, chyba lubi pana doktora :)

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Wiolinka rozumiem Cię doskonale bo dziś miałam podobną sytuację, Pani doktor szukała i szukała serduszka też się strasznie bałam bo nie mogła namierzyć ale maluszek tak kopał ze ze Pani doktor aż się uśmiechnęła że takie ruchliwe dzieciątko jest, i podsumowała to tym że jeszcze za wcześnie ale wyraźnie słuchać że dzidzia żyje. Czy jeśli teraz jestem w 16 tyg+5 dni a na usg idę za tydzien to to bedzie to polowkowe tak?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgzbmhlksocitq.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie poczułam pierwszego "kopniaka"! Jestem przeszczęśliwa! Kurcze myślałam, że będzie trudno mi rozpoznać ruchy i odzielić je np od jelit, żoładka czy innych tego typu rzeczy, ale jejku... Tego nie da się pomylić! Cudowne uczucie, popłakałam się jak głupia :D Czekamy na ruchy naszego bobo z niecierpliwością więc postanowiłam dziś zjeść ciut słodkości, położyć się wygodnie na kanapie, rozluźnić i cierpliwie czekać. O dziwo tylko 10 minut po zjedzeniu ciasteczka malec się ożywił i dał o sobie znać. Polecam jeśli któraś z was jeszcze nie czuje ruchów :)

http://www.suwaczek.pl/cache/61ec0069ec.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...