Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

sheViolet
Jestem wsciekla!
Szyjka bez zmian, przechodzi opuszek. Mam skierowanie na oddzial na wtorek do wywolywania... ;( gdzie najpierw 3 dni uczulaja zastrzykami, cokolwiek to znaczy

Pewnie o próby oksytocynowe. moja szyjka krotka, ale tak samo jak u ciebie przepuszcza opuszek co przy trzecim porodzie nic nie oznacza, ja mam termin na sobote na 3.10 i lekarka po skierowanie do szpitala kazała przyjść około 9.10 jak nie urodzę, a tak to tylko kontrola ktg tylko nie już co tydzień tylko co 2-3 dni od dnia terminu... Pewnie juz pisałas ale na kiedy masz termin, ze cię już do szpitala kładą??

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Miśka81
sheViolet
Jestem wsciekla!
Szyjka bez zmian, przechodzi opuszek. Mam skierowanie na oddzial na wtorek do wywolywania... ;( gdzie najpierw 3 dni uczulaja zastrzykami, cokolwiek to znaczy

Pewnie o próby oksytocynowe. moja szyjka krotka, ale tak samo jak u ciebie przepuszcza opuszek co przy trzecim porodzie nic nie oznacza, ja mam termin na sobote na 3.10 i lekarka po skierowanie do szpitala kazała przyjść około 9.10 jak nie urodzę, a tak to tylko kontrola ktg tylko nie już co tydzień tylko co 2-3 dni od dnia terminu... Pewnie juz pisałas ale na kiedy masz termin, ze cię już do szpitala kładą??

Termin na jutro. Chociaz dzisiaj skonczylam 40tyg rowno.
Ciesze sie, ze tak szybko, bo wiem ze zwykle kolo 10dni czekaja. A te proby to daja jakis efekt? Mialas robione?

Odnośnik do komentarza

Kafana ja do głównego szpitala mam około 40 km, a do tego, w którym chcę rodzić i jednocześnie pracuje w nim mój gin mam 60km. Na wizytach dopytuję co i jak w tym szpitalu, więc całkiem zielona nie będę :)

Kaja- Pazdziernik2015 Gratuluję!

Kasiek81 Podziwiam i współczuję, ja już bym dawno chyba w głowę dostała, a co do "lekarzy", to brak słów... Cóż mi pozostało- życzyć Tobie, Wam dużo zdrówka i wytrwałości. Szczęśliwego i szybkiego rozwiązania, trzymaj się Biedulko

Odnośnik do komentarza

Raz w pierwszej ciąży, byłam w szpitalu od 38 tygodnia bo po kontrolnym ktg stwierdzili, ze rodzę ale to tylko było zdanie aparatu:)) po tygodniu w szpitalu zabrali mnie na porodówkę i podali niewielka dawke oksytocyny ale to tylko spowodowało czestszę skurcze które przeszły po kilku godzinach i tak zeszło jeszcze kilka dni, az córka stwierdziła, ze przyszedł czas i sie urodziła, ale wiem, ze niektóre dziewczyny reagowały na takie próby natychmiast i poród odbywał się po pierwszej próbie, ale ja co bym nie robiła to decyzja zawsze należy do dziecka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Ja nigdy nie miałam objawów przed porodem, żadnego czopa odchodzącego, ani żadnych wód płodowych, skurcze mam w każdej ciaży od około 30 tygodnia, nic one nigdy nie wnoszą, pewnego dnia po prostu zaczynają się mocne regularne skurcze i poród się rozkręca, tak naprawdę dopiero w trzeciej ciąży odczułam wcześniejsze opadniecie brzucha, a tak po za tym kilkanaście skurczów dziennie bez żadnej regularności, także mogę urodzić dzisiaj a mogę za tydzień i to jest strasznie dołujące...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Pauuulalala
sheViolet
Jestem wsciekla!
Szyjka bez zmian, przechodzi opuszek. Mam skierowanie na oddzial na wtorek do wywolywania... ;( gdzie najpierw 3 dni uczulaja zastrzykami, cokolwiek to znaczy

Mnie chcą kłaść 8-ego jak nie urodzę do tego czasu.. Niby dziwnie się czuję ale jakoś specjalnie objawów to ja nie mam..

No to chociaż wiemy na czym stoimy. Góra tydzień-półtora i dzieciaki będą z nami :) Chociaż łudzę się, że mała zrobi jutro psikusa i się urodzi planowo :D

Odnośnik do komentarza

Aska123
raew ja bede tam rodzic. Masz stamtad lekarza? Na kiedy masz termin? I co chcesz dokladnie wiedziec?

Aska123 tak mam stamtąd lekarza, termin mam na 5.10. Interesuje mnie głównie co muszę mieć ze sobą dla dzidzi, bo jak rodziłam 8 lat temu to dla dzidzi nic nie brałam, wszystko było szpitalne,ale mogło się coś zmienić. I czy muszę mieć dla siebie podkłady? A tak w ogóle to przyjmują już bez problemu na oddział czy dalej wirus szaleje?

Odnośnik do komentarza

sheViolet
Pauuulalala
sheViolet
Jestem wsciekla!
Szyjka bez zmian, przechodzi opuszek. Mam skierowanie na oddzial na wtorek do wywolywania... ;( gdzie najpierw 3 dni uczulaja zastrzykami, cokolwiek to znaczy

Mnie chcą kłaść 8-ego jak nie urodzę do tego czasu.. Niby dziwnie się czuję ale jakoś specjalnie objawów to ja nie mam..

No to chociaż wiemy na czym stoimy. Góra tydzień-półtora i dzieciaki będą z nami :) Chociaż łudzę się, że mała zrobi jutro psikusa i się urodzi planowo :D


no to jest nas 3 na podobny termin:)) (chciałam wstawić swój suwaczek ale jakoś mi to nie wychodzi)
witam 00agatka, małym brzuszkiem nie ma się co przejmować skoro maluch zdrowy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

raew

Aska123 tak mam stamtąd lekarza, termin mam na 5.10. Interesuje mnie głównie co muszę mieć ze sobą dla dzidzi, bo jak rodziłam 8 lat temu to dla dzidzi nic nie brałam, wszystko było szpitalne,ale mogło się coś zmienić. I czy muszę mieć dla siebie podkłady? A tak w ogóle to przyjmują już bez problemu na oddział czy dalej wirus szaleje?

A do kogo chodzisz? Ja do Zycha. Z tego co sie orientowalam to dla dziecka trzeba miec tylko chusteczki nawilzane i pieluszki. Ubranka daja szpitalne, ale jak masz swoje to w nie ubieraja maluszka. Ja stwierdzilam ze wezme moje ciuszki.
Podklady na lozko i poporodowe tez chyba daja, ja zanim sie dowiedzialam o tym to kupilam swoje i tez spakowalam je do torby.

Czy juz przyjmuja to nie wiem.. Podobno od poniedzialku mieli otworzyc oddzialy, ale czy rzeczywiscie tak sie stalo to nie mam zadnych inf na ten temat.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Aska123
raew

Aska123 tak mam stamtąd lekarza, termin mam na 5.10. Interesuje mnie głównie co muszę mieć ze sobą dla dzidzi, bo jak rodziłam 8 lat temu to dla dzidzi nic nie brałam, wszystko było szpitalne,ale mogło się coś zmienić. I czy muszę mieć dla siebie podkłady? A tak w ogóle to przyjmują już bez problemu na oddział czy dalej wirus szaleje?

A do kogo chodzisz? Ja do Zycha. Z tego co sie orientowalam to dla dziecka trzeba miec tylko chusteczki nawilzane i pieluszki. Ubranka daja szpitalne, ale jak masz swoje to w nie ubieraja maluszka. Ja stwierdzilam ze wezme moje ciuszki.
Podklady na lozko i poporodowe tez chyba daja, ja zanim sie dowiedzialam o tym to kupilam swoje i tez spakowalam je do torby.

Czy juz przyjmuja to nie wiem.. Podobno od poniedzialku mieli otworzyc oddzialy, ale czy rzeczywiscie tak sie stalo to nie mam zadnych inf na ten temat.

Dzięki. Chodzę do Gogacza. Jak do poniedziałku nic się nie wydarzy to w poniedziałek mam się stawić do szpitala a tu torba nie spakowana.

Odnośnik do komentarza

Aska123
myszka123
lile ruchow w ciagu 2 godzin powinno byc
Dali nam karteczki do wypisania

10 na 1 godz. Jak jest mniej niz 6 to nalezy obserwowac kolejna godzine i jesli wtedy tez jest ponizej 6 to nalezy to niezwlocznie zglosic

co lekarz to opinia. Ja mam liczyc od 9 rano kazdego dnia i jak poczuje 10 ruchow zapisac godzine i odlozyc karte na nastepny dzien. A jak nie to po 21 zapisac ile byoo tych ruchow ponizej 10 i zglosic sie na IP. I te 10 z reguly wychodzi mi miedzy 16 a 18 liczone od 9 rano.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...