Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkie sobotnie mamusie ;)

Wczoraj bylismy na usg i z malutka wszystko dobrze rozwiaja sie prawidłowo. Jak to lekarz stwierdził francja elegancja ;) mala Julitka waży teraz 1160 gramów ;)
Szczerze co do palenia to ja jakos jestem na to bardzo wrażliwa i na pewno nie chcialabym zeby ktokolwiek palil w otoczeniu rzeczy dziecka. Ale moze faktycznie jak to tylko takie jednorazowe to jak potem wypierzesz i sie wywietrzy to powinno byc ok ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vvfxm2zja27kw.png

Odnośnik do komentarza

ZjemCiMiśka
hejka :D nie wypowiadałam się za dużo ale starałam się czytać ;d niestety macie za szybkie tępo.
Drożdżówka jak mąż? :)
Kasiek, a u was co tam? :)
Słuchajcie mam dwa problemy! A mianowicie to tak.. wstaje rano mam opuchniętą strasznie jedną dłoń.. w sumie całą rękę. Dobra puchnięcie niby normalne, ale mi towarzyszy też mrowienie w tej ręce i naprawdę okropny ból, aż się płakać chce.. tak promieniuje po całej długość ręki a najmocniejszy jest w ramieniu. I zawsze puchnie mi prawa ręka nigdy lewa.
Drugi problem.. razem z dzieckiem i moim narzeczonym będziemy mieszkać u jego mamy. Teraz też tu jesteśmy (jak i w sumie większość czasu :D) i rzeczy dziecka składujemy również tu. Dzisiaj mamy wesele jego bratanicy. No i zjechał brat chłopa mego bo toć jego córa sie hajta. On pali.. i za pokój do palenia wybrał sobie akurat ten w którym stoi wózek (jedyny gdzie nikt nie śpi)... i ja uważam, że ten wózek już jest do prania mój narzeczony, że przesadzam do października się wywietrzy...? Co wy byscie zrobiły na moim miejscu??

Co do ręki, to czasem nie spisz właśnie na niej?
A wózek wyprowadziłabym do innego pokoju, albo faktycznie w jakiś worek zapakowała. Kurxze cieplo jest to niech wychodzi z domu na dwor. Nienawidze palaczy. U nas w domu żaden z gości nie odwazylby się zapalić.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Tez mi sie wydaje ze z ta reka to ucisk na kregoslup, albo moze dluzej spisz na niej, albo jeszcze tak jak ja moze spisz z reka w gorze. Ja jak spie z rekoma w gorze to czasem mi dretwieją.
A jesli chodzio wozek to napewno nakryj go czyms folia i kocem najlepiej. A pozniej zobaczysz czy bedzie smierdzial czy nie. Najwyzej wypierzesz.

Ja z rana pojechalam na zakupy. Obkupilam i siebie i mojego. Bo juz zaczelam wyrastac i z majtek i z biustonoszy a o spodniach nie wspomne :D
Własnie wlaczylam pierwsza partie prania ubranek ktore dostalam ostatnio ale jak spojrzalam to jeszcze ze dwie pralki beda. Chociaz jak to moja mama powiedziala ze najwyzej zalozysz kazde ubranko po razie, bo lepiej wiecej niz za malo.

Teraz wlasnie lezakuje na lozeczku bo juz mi coreczka kazala tak mocno dawala znac zeby juz chwile odpoczac :D

A i moj dzisiaj rano mowi do mnie "No to wstawaj" a mala w tango jakby to do niej bylo :D na momencie sie obudzila :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Drożdżówka - nie wiem skąd ten kolega lekarz wziął opinię, że żony lekarzy tylko przez CC rodzą. Sama jestem lekarzem, mąż także, kilka osób w rodzinie i spore grono znajomych. 99% z nas uważa, ze cesarka to ostateczność. Jako matka (2xSN, 1 CC zagrożenie życia) powiem, ze po CC doszłam do siebie dużo szybciej i miałam o wiele mniej dolegliwości, ale.... Zrobiła mi się endometrioza, którą 3x mi operowano z pełnym otwarciem powłok (tak jak przy CC). jestem chirurgiem naczyniowym i nie zliczę już zabiegów zakrzepów udraznianych po cesarkach... Przy cięciu jest taka ilośc polaczeń do zespolenia, pominięcie któregokolwiek powięzia, zyly może skutkować w najlepszym przypadku brakiem czucia w tkankach, w najgorszym nawet nie będę Was tu straszyć. Tak to natura stworzyła i SN dla zdrowej kobiety jest najlepszym porodem. Osobna kwestia to ciąże/porody powikłane, kiedy CC to jedyne wyjście. Wg mojej wiedzy w Polsce w szpitalach finansowanych przez NFZ nie ma czegoś takiego jak CC na życzenie. W prywatnych klinikach owszem.

Puchnąca/ drętwiejącą ręka to ucisk kręgowy. Proponuję wizytę u rehabilitanta - rozluźni ucisk i pokaże proste ćwiczenia.

Odnośnik do komentarza

Odnosnie ryby wedzonej.
Mamy w miescie takiego Pana co ma swoje ryby w swoim stawie, sam o nie dba i sam je przyrządza i wędzi. I wlasnie dzisiaj mieli mi jechac kupic jedna ale jak mowicie ze nie mozna to juz zglupialam. Zawsze od niego bralismy i na poczatku ciazy tez zjadlam jedna i nic malenstwu nie jest.
Pytanie brzmi czy wy byscie zjadly na moim miejscu taka rybke ?

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

magalena3
Odnosnie ryby wedzonej.
Mamy w miescie takiego Pana co ma swoje ryby w swoim stawie, sam o nie dba i sam je przyrządza i wędzi. I wlasnie dzisiaj mieli mi jechac kupic jedna ale jak mowicie ze nie mozna to juz zglupialam. Zawsze od niego bralismy i na poczatku ciazy tez zjadlam jedna i nic malenstwu nie jest.
Pytanie brzmi czy wy byscie zjadly na moim miejscu taka rybke ?

Ja nie jadłabym. Ale kazdy robi jak uważa. Skoro ktoś mądry pisze że w ciąży należy unikać żywności surowej i niedogotowanej to chyba ma jakieś podstawy.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

4mama
Drożdżówka - nie wiem skąd ten kolega lekarz wziął opinię, że żony lekarzy tylko przez CC rodzą. Sama jestem lekarzem, mąż także, kilka osób w rodzinie i spore grono znajomych. 99% z nas uważa, ze cesarka to ostateczność. Jako matka (2xSN, 1 CC zagrożenie życia) powiem, ze po CC doszłam do siebie dużo szybciej i miałam o wiele mniej dolegliwości, ale.... Zrobiła mi się endometrioza, którą 3x mi operowano z pełnym otwarciem powłok (tak jak przy CC). jestem chirurgiem naczyniowym i nie zliczę już zabiegów zakrzepów udraznianych po cesarkach... Przy cięciu jest taka ilośc polaczeń do zespolenia, pominięcie któregokolwiek powięzia, zyly może skutkować w najlepszym przypadku brakiem czucia w tkankach, w najgorszym nawet nie będę Was tu straszyć. Tak to natura stworzyła i SN dla zdrowej kobiety jest najlepszym porodem. Osobna kwestia to ciąże/porody powikłane, kiedy CC to jedyne wyjście. Wg mojej wiedzy w Polsce w szpitalach finansowanych przez NFZ nie ma czegoś takiego jak CC na życzenie. W prywatnych klinikach owszem.

Puchnąca/ drętwiejącą ręka to ucisk kręgowy. Proponuję wizytę u rehabilitanta - rozluźni ucisk i pokaże proste ćwiczenia.

4mama, dzięki za wpis o CC. Zawsze to fajnie posłuchać mądrej osoby.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Spoko z tymi rybami to juz rozumiem ze podczas wedzenia mogą wytwarzac sie jakies cos tam, a jak jest z wedzoną wędlina?? Przeciez tez wedzi sie surową, a nie kazda jest parzona pozniej???

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

magalena3
A właśnie zuzia ja w poniedzialek tez ide na powtorke glukozy i mam nadzieje ze wyniki beda dobre. Dobrze ze przypomnialas o tej cytrynie. Zawsze mozna sprobowac :)

nie zuzia tylko zabcia:)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

magalena3
Spoko z tymi rybami to juz rozumiem ze podczas wedzenia mogą wytwarzac sie jakies cos tam, a jak jest z wedzoną wędlina?? Przeciez tez wedzi sie surową, a nie kazda jest parzona pozniej???

Dlatego w ciąży należy tą parzoną wybierać. Nie chodzi tu o to że wytrącają sie zwiazki podczas wędzenia, ale że wędzenie nie zniszczę wszystkich drobnoustrojów, dlatego w ciąży nalezy unikać żywności nie gotowanej. A ryba jest tylko wędzoną.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :*
W końcu usiadłam i doczytałam. Od rana na nogach ale są tego plusy :) Sernik jagodowy już upieczony do tego 3 słoiczki jagód dla małej zrobiłam :)
Co do wędzonek to uwielbiam ale już nie ruszam. Mimo że staw zadbany itp. to chyba musiałby każdą rybę zbadać przed wędzeniem żebym zjadła.
Mi chyba Malina uciska na kręgosłup bo dzisiaj tak mnie boli w krzyżu że ani siedzieć ani stać nie mogę... Jakbym bardzo źle spała. Zginam się i prostuję, masuję ale nic nie pomaga...
Adonis szerokości na drodze i dużo słońca :*
Aśka ale słodkości :* cudny syneczek :)
4mama a opowiedz może z punktu widzenia lekarza jak to jest z raną po nacięciu krocza?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Aska 123, dzidzia Twoja sliczna. Ja w środę idę na trzecie prenatalne.
Aska123, właśnie moja dzidzia to niezbyt duża, bo w 28 tyg ważyła. 1050g. Sama nie wiem skąd te 2 kg w 2 tyg, bo slodycze bardzo rzadko i raczej mało ogólnie jem. Może za mało pije, czy co?
Dziewczyny, mam do Was pytanie. Czy wasze maleństwa to tak mocno kopią, bo moja to tylko tak przeciąga się. Przy Madzi to czułam prawdziwe mocne kopniaki, a teraz tylko takie przeciagania.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Aska123
Magdalena 3 obstawialam ze max bedzie wazyl 1200g a tu ooo.. Pulpecik nam rosnie :D
Daga81 juz wiem skad te kilkogramy! Wiec u Ciebie pewnie tak samo ze dziecko duze. Dlatego nam te wagi wariuja ;)

Asia, a ile waży Twoje maleństwo?

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

Moj tez sie przeciaga teraz bardziej niz kopie. Ulozony jest poprzecznie- glowka po mojej prawej stronie, nozki po lewej i czasami kopniaki czuje tak w samym boku.

Daga81 Antek wazy dokladnie 1495g +/- 212g. Tak mam napisane na wydruku z usg z czego doktor zaznaczyl ze sprzet czesto "lubi" nie doszacowac wagi niz przesadzic z nia

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Moja mala tez sie przeciąga, ale to co w nocy wyprawiala to.. No dyskotekę sobie panna urzadzila :D czułam kopniaki od żeber aż po podbrzusze, czułam takie delikatne na wzgórku łonowym.. No do matki sie podala, bo lubi nocne imprezy :D

Odnośnik do komentarza

Nacięcie krocza oczami lekarza? Hmm pytanie z typu tych niewygodnych, ale ponieważ jestem tu z Wami jako mama, a nie jako chirurg to odpowiem. Nacięcie zawsze narusza mięsień dna miednicy + oczywiście skóra i ścianka pochwy, przeważnie jest równe, więc dość łatwo jest je potem zespolić bo ściany rany są w miarę równe. Nie ma tam żadnych dużych naczyń krwionośnych, wiec ryzyko martwicy tez jest B.małe. Jak pęknie samoistnie, to w 99% przypadków pęknięcie nie dochodzi do mięśnia, tylko skóra i tkanki podskórne, wiec jest mniej obrażeń dla krocza, ale ściany rany nigdy nie są proste, a ich zespolenie wymaga sporo wprawy i czasu od operatora. Dla dobrego chirurga to jest pikuś i nie powinno być poza blizną, żadnego problemu po pęknięciu. Oczywiście jak pacjentka się burzy, ze nie życzyła sobie nacinania, to zawsze się bronią, że mogło pęknąć w stronę odbytu, a wtedy mogłyby się pojawić problemy ze zwieraczem itp. Mnie tez nacięli bocznie przy pierwszym porodzie, ale nie mam żalu, bo 4,8kg chyba bym sama nie urodziła. Blizna była gruba i miałam sporo zastrzeżeń do chirurga. Przy trzecim porodzie tez nacięli, bo przez grubą bliznę krocze nie było na tyle elastyczne by wyszło dziecko 3,65 kg. Ja powiedziałam ze OK, tylko mają mi tą starą bliznę wyciąć i zszyć porządnie. I tak zrobili, zagoiło sie szybciutko i znacznie poprawił sie stan mojego krocza, jak i wszystkie związane z tym sfery życia (wiecie co mam na myśli). Jak będzie teraz nie wiem. Boję się, ze synek będzie duży i zrobią CC (mam cukier i w 29tc ma już 1,8kg). Dziewczynom, które rodzą po raz pierwszy i dziecko ma >4kg - radzę chronić krocze, bo lepiej niech samo pęknie, bo ocalicie mięśnie dna miednicy. Porozmawiajcie z położną już tą na porodówce, może traficie na młodą, fajną dziewczynę, która Was mądrze przeprowadzi przez trudy porodu. Ja za ostatnim razem właśnie na taką trafiłam:-) W Szwajcarii i Holandii nacinają tylko przy kleszczowym i to tez nie zawsze. W zasadzie tylko u nas nacinają tak rutynowo i to jeszcze bocznie. W USA nacinają tylko pionowo tj w stronę odbytu i jakoś sie nie boją, ze "popruje" się dalej do mięśnia zwieracza.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...