Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

A właśnie bom zapomniała ;)
Joanna89a piękne ujęcie i ta sceneria mmmm :) już się nie mogę doczekać reszty!
Catarisa gratuluję pięknej wagi córeczki, rosną nam te dzieciaczki niesamowicie :)
GosiaM jak dobrze pamiętam i się nie mylę to robiłaś cukinie do słoików na zimę, zarzuć jakimś fajnym przepisem, jeśli jakieś znasz na ostro to tym bardziej poproszę, bo mam tyle cukini że fajnie by było razem z nimi zamknąć trochę lata w słoikach na mroźne dni a ze sprawdzonych to mam tylko na sałatkę, w curry i kompot z cukiń ;)
Jeśli jest tu jeszcze jakaś cukiniomaniaczka mająca przepisy w zanadrzu to również poproszę :)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Mi chyba też włączył się syndrom wicia gniazdka...z tym że nie mam siły go wić.
Mimo że siedze głównie w domu to i tak puchne i mi gorąco. W dodatku szwagier za ścianą który słucha hip-hop(tzw. Popka) na full głośno. Ciągle imprezy,ciągle kogoś zaprasza do siebie.
mieszkamy na piętrze...3 pokoje w tym 2 nasze,jeden jego. Wspolna łazienka,wc i korytarz. Nocne trzaskanie jego koleżków drzwiami od wc...obsikana deska. Śmiechy,ciągle wychodzenie na papieroska. W dodatku wali u niego w pokoju trawką że aż na korytarz daje...Już nie wspominając że wali alkoholem.
Mąż był tydzień na urlopie w domu więc postanowil to ukrócić. 3 dni było walki...później chwile spokoju.
Dostał od teścia w twarz 2 razy kazał się wyprowadzić. Ale on spokorniał i niby wszystko ucichło. Mąz ledwo wczoraj wyjechał znowu w delegacje...i wszystko wrócilo "do normy" . Nie pomaga moje gadanie bo już nie proszenie...
Tesciom już dupy nie zawracam...mają dość swoich problemów. Nerwicy się już nabawiłam. Musialam się wreszcie wygadać...;(

Odnośnik do komentarza

Wczoraj zdecydowanie przesadziłam ze sprzątaniem po remoncie. Cały wieczór i noc miałam twardy i obolały brzuch. Nie mogłam spać, bo w każdej pozycji było mi niewygodnie. Wzięłam magnez ale nie przeszło. Jak chodzę po mieszkaniu to strasznie mnie ciągnie dół brzucha, ale przynajmniej już nie boli. Jak siedzę to jest lepiej, ale dzisiaj już chyba nic nie zrobię w domu.
Jeszcze połowę rzeczy mam w pudłach. W tym 4 kartony szkła do pomycia i wielki karton książek do poukładania na regałach.
Na pranie i prasowanie ubranek nie mam ani siły ani czasu :( Czuję, że już powinnam się tym zająć. Jeśli kolejne badanie moczu wyjdzie u mnie źle, to też czeka mnie szpital. Chyba powinnam być ze wszystkim gotowa wcześniej niż na koniec września. Nie zakładam od razu, że będzie aż tak źle, ale zdałam sobie sprawę, że nie mam wpływu na sytuację. Mogę tylko regularnie brać leki na nadciśnienie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

Kącik dla małej już urządzony;) Mąż przemalował całą sypialnie. Na łososiowo-błękitny. Nie byłam przekonana ale naprawdę ślicznie wyszło.;) Łóżeczko stoi,komoda też a w niej część upranych już i uprasowanych ciuszków. Została mi jeszcze połowa. I wiem że jak teraz tego nie zrobie to póżniej już nie będę miała sily...;(
I mam pytanko bo będę zaraz naklejac na ścianę sówki...ale chciałam kupić jeszcze literki.
Kupowałyście już może gdzieś na internecie? Ja szukałam ale z dostawą za 6 literek wychodzi az 80 zł. Troche dużo...
I chciałam materiałowe...Ale myślę że w sumie i drewniane i materiałowe będą ładnie wyglądać;)
A i dodam jeszcze jeden fakt z mojego życia...Przytyłam już 22 kg. więc chyba nikt mnie tu nie przebije ;((((

Odnośnik do komentarza

ania_1009 byłam wczoraj u GP i pytałam ją o to pieczenie skóry pod lewą piersią i niestety nic ciekawego na to nie powiedziała. W ogóle to odebrałam wrażenie, jakby pierwszy raz w życiu zetknęła się z takim pytaniem :) Powiedziała, że mam duże piersi to że może odparzenia się robią, no ale odparzeń nie mam, oglądnęła to miejsce i powiedziała, żeby i tak smarować kremem do pupy dla dziecka :) A jak jej powiedziałam, że w internecie piszą, że to może być od ściskania żołądka, to powiedziała, że to też możliwe, bo macica jest teraz wysoko, ale za miesiąc będzie niżej, więc już nic nie powinno uciskać. To tyle, może Twój lekarz jest bardziej twórczy i wpadnie na to co, to może być :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

A propos wicia gniazda... remont powoli zbliża się ku końcowi i dzisiaj ruszyłam z pierwszym praniem :) Wyprawka praktycznie już cała kupiona, ewentualnie do dokupienia zostanie monitor oddechu, inhalator, termometr, szumiś i inne gadżety :) Dla siebie muszę jeszcze kupić koszule do szpitala, a i kosmetyki jeszcze. Powiedzcie mi kochane, bepanthen kupujecie maść czy krem?

A do szpitala zaopatrzyłam się w walizkę na kółkach. Jest dzielona jakby na pół, więc jedna połówka będzie na rzeczy córeczki, a druga dla mnie:) Dodatkowo, porobię takie "pakiety" z ubranek dla malutkiej i popakuje w torebki strunowe i podpisze, co jest na tuż po porodzie (położna na SR mówiła, że gdy maluch kanguruje, dobrze jest ubrać czapeczkę, skarpetki, okryć pieluszką tetrową i na to jeszcze cienki kocyk), co jest na pierwsze ubranie, co do ubrania na wyjście do domu itp. Mężowi będzie łatwiej wszystko znaleźć, gdy będę mówiła, którą torebkę ma podać :)

A na wieść o rozpakowaniu Maritki, mąż nakazał pakować się do szpitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

U mnie wszystko już poprane. Wczoraj poprasowałam trochę. Chcę to wszystko posegregować rozmiarami. Zobaczyć ile sztuk czego mam, policzyć, zobaczyć co jeszcze trzeba kupić.

Pościeli na razie nie kupuję. Naczytałam się, nasłuchałam rad i na początek rożek, otulacz, później śpiworek i cienki kocyk.

Biorę się dziś wreszcie za zamówienie rzeczy do szpitala. Chyba wszystkie zostałyśmy trochę zmobilizowane :)

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Maritka
Gratuluje najważniejsze ze z synkiem wszystko dobrze :)Teraz będzie Ci tylko rósł jak na drożdżach :)
Emimilka
3 mam kciuki żeby wszystko było dobrze z twoim dzieciaczkiem :)trzeba być dobrej mysli :)
Wiruśka Catarisa
wasze dzieckiaczki juz coraz to większe najwazniejsze ze wszytsko dobrze:) Teraz tylko musimy juz odpoczywac.
Joanna89 ta sejsa twoja musi byc cos pięknego napewno fajne przezycie.
Jeszcze troszke a wszystkie zaczniemy sie rozpakowywać tak ten czas szybko zasuwa tydzien za tygodniem goni:)
A mój brzuszek cos sie dzis stawia ciagle mi twardnieje a czeka mnie prasowanie ubranek bo czesc juz wyschła a kolejna tura prania czeka.
A moja kuzynka właśnie w czwartek ma jechać do szpitala bo coś jej mały nie chce wychodzić i beda jej zakladac balonik.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doi09koq1kgtjd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/svchgywl6nk32snd.png

Odnośnik do komentarza

Maritka gratulację!
Na wieść o Twoim wypakowaniu mój mąż się przejął, że to może być w każdej chwili Zwłaszcza, że nasz maluszek to taki rozrabiaka jest. Grzecznie go prosił, żeby na razie nie robił nam niespodzianek i spokojnie objechał wakacje :P
wiruśka głowa do góry pamiętaj, że jeszcze nie jedne wakacje są przed nami, choć trochę mnie wystraszyłaś bo my też mamy jechać nad morze i to na 2 pierwsze tygodnie sierpnia. Jak na razie moja GP cały czas wyjazd popiera:"odpocznijcie sobie, naładujcie się pozytywnie bo później będzie sajgon :)" Cały czas mówi mi, że na razie jest wszystko w porządku, zobaczymy jak będzie teraz na wizycie, a mam gorący tydzień przed wyjazdem.
W poniedziałek mamy wizytę w klinice przed cc, żeby wszystko dogadać kiedy i na którą, a później we czwartek u GP więc będziemy wiedzieli czy pakować walizki do samochodu i nad morze czy jednak ciuchy do szafy.
Dziewczyny też tak macie, że patrzycie na ubranka i robi się wam wielka pustka w głowie jakie rozmiary spakować do szpitala? Mnie wszyscy straszą, że mały może po tatusiu być duży (ponad 4kg) i już sama nie wiem co przygotować. Chyba poczekam do poniedziałkowej wizyty i jak mi powiedzą ile mały ma cm i wagi teraz to się zacznę pakować. Zwłaszcza, że jeśli pojedziemy nad morze to torba musi jechać z nami.

02.09.2015 Karolek 3300g i 55cm szczęścia 🙂
[img]https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlnu4w58ul.png[/img]

Odnośnik do komentarza

sunshine mój M też się przejął wiadomością o porodzie Maritki, zwłaszcza, że wg suwaczka to ona była 2 tyg. do tyłu względem mnie. Stwierdził, że "musi być cały czas w pogotowiu" :) Ja również mam mętlik w głowie odnośnie wielkości ubranek. Kupiłam niby takie zestawy szpitalne na 56 cm, ale jak zaczęłam je przykładać jedne do drugich, to co producent, to inny wymiar ubranka. Tak więc teraz zaczynam kupować 62 i większe, bo mogą okazać się w sam raz (przynajmniej te 62).
Jeśli chodzi o USG, to na stronie jakiegoś producenta ubranek znalazłam podpowiedź, jakie ubranka będą najlepsze, ale to na podstawie USG z 37 (bodajże) t.c. Niestety, nie pamiętam już tych zaleceń, ani tym bardziej strony, na której to znalazłam. Wtedy to była dla mnie daleeeeka przyszłość i nie pomyślałam, żeby zapisać.

Dostałam dziś koszule "do szpitala" i do karmienia. Zdecydowałam się - po lekturze - na takie z dekoltem na gumkę. Znalezienie ich okazało się to niełatwe, bo teraz królują inne modele. Te są z italian fashion.
O takie są:

monthly_2015_07/wrzesniowki-2015_33018.jpg

monthly_2015_07/wrzesniowki-2015_33019.jpg

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Chani ja zamówiłam 4szt tych majtek siateczkowych i 1 paczkę podpasek poporodowych jest tam 30szt tak więc myślę że mi wystarczy. Podkłady na łóżko nie są mi potrzebne bo tutaj dają. Potem kupiłam sobie krem do smarowania sutków Purelan 100 firmy Madela, i chusteczki do przecierania piersi przed i po karmieniu firmy chicco. Mam już spakowane 3 koszule, 2 dostosowane do karmienia i 1 do porodu zapinaną z przodu bezrękawów całą białą.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbqtkfvxbi785b.png

Odnośnik do komentarza

Do walizki muszę jeszcze włożyć kapcie, z 3 pary skarpet białych, 3 pary majtek typu babcine ;) oprócz tych siateczkowych, papier toaletowy, chusteczki jednorazowe, przybory toaletowe, i rzeczy dla małej. Czy coś jeszcze dziewczyny? Nie chcę niczego zapomnieć! Teraz to już jak maritka urodziła walizkę muszę mieć gotową nigdy nic nie wiadomo

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbqtkfvxbi785b.png

Odnośnik do komentarza

Kolczyk M., mam taką samą koszulę nocną, tą niebieską, i już do drugiego porodu ją zabieram, sprawdziła się, z tym, że z czasem zaczęły mi ręce drętwieć, bo ma jakieś wyjatkowo mocne gumki w rękawach (aktualnie wyciełam te gumeczki i są zwykłe rekawki bez ściągaczy:)

09.2015 córeczka:)
08.2014 aniołek...
08.2013 córeczka:)

Odnośnik do komentarza

klaudina współczuję, takiego sąsiedztwa. Tym bardziej kłopotliwe, że to rodzina. Też bym się nabawiła nerwicy, bo mnie takie rzeczy irytują, a jeszcze te papierosy - chyba nie musisz wdychać? A co będzie, jak już będzie maleństwo?

Może kup mu osławionego "Mocarza" i może pozbędziesz się na jakiś czas kłopotu ;-) hehehe

Kuki82 odebrałam, odpisałam :-)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Ja mam 6 par majtek siateczkowych, bo w sumie tak jak Asia napisała-można je raz dwa przeprać i bedą suche. Podkładów na łóżko mam 3 małe i 6 dużych. Podkładów tych poporodowych kupiłam dwa opakowania po 10sztuk.

Durka ja biorę jeszcze biustonosz do karmienia, szlafrok, wkładki laktacyjne i reczniki papierowe.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...