Wrześniówki 2015

[Gosia.M]

Janko to zdecydowanie pyrowy chłop
dzisiejszy obiadek marchew z ziemniakiem najbardziej mu smakował

[rozi89]

Sliczne te nasze wrześniowe dzieciaczki wszystkie bez wyjątku szkoda tylko że tak szybko rosna :)

Co do obiadkow to moja nie lubi ziemniaków odrazu ma odruch wymiotnybi to samo po owocach i marchwi bardziej przepada za smakami wytrawnymi a sól można zastąpić aby nadać smaku ziołami ja uzywam kg soli na ok 4 mięs. Ai moja tesciowa mówi że krzywdze dzieci a ją u niej nic nie mogę zjeść bo sama sól czuje aż język szczycie. Podobnie jest z cukrem jak mowie że mała nie lubi owoców itd to mam ją nauczyć i że wymyslam aby nie pakowac w nią słodyczy.

Joasia G moja ma już zęby ponad miesiąc i też bardzo powoli rosna dopiero je można bez zakładania głębiej obejrzeć.

[joasiaG]

Pękam z dumy...Szymek zjadł dziś 50 ml rosołku+ marchewka+solidna łyżeczka mięska. A później jeszcze kilka łyżeczek ziemniaków od tatusia z talerza. Może wreszcie przekonał się do innego niż mleko jedzenia.
Rozi ja nie daje soli, zamiast tego dodaje pietruszkę lub koperek. Ostatnio kupiłam sól na wakacjach i mam do tej pory hi hi. Solę tylko mięso i odrobinę do zupy. Mój za owocami nie przepada więc mu nie daje ale ostatnio moja babcia już się o to czepiała eh.

[mycha88]

joasiaG gratulacje dla Szymka :) może jemu konsystencja nie odpowiadała i dlatego nie był przekonany do tych papek?
Blanka spróbuj karmić w nosidle, ja jak na razie w nim sadzam Kubusia do posiłków. W krzesełko się uzbroję jak mały zacznie sam siadać.

Jakoś strasznie cicho na forum, mało się dzieje...chyba nasz wątek przechodzi kolejny kryzys ;/

[KingaM]

Dalam sobie spokoj z tym usypianiem. Dzis zsypia gdzieze zmeczenia padnie:) raz w lozeczku raz na macie podczas zabawy.
Ja dzisiaj mam kryzys, cwiczyc mi sie ni chcialo, ale jakos ruszylam dupsko, za to w kolo jedzenie mi w glowie i zjadlam 8malych tabliczek czekolady i 3 ferero..aj
Pewnie okres mi sie zbliza, myslalam ze sie ureguluje po ciazy ale gdzie tam...

mycha wow pierwsza randka synka :) uroczo wygladaja slodziaki:)
joasiaG to spory posilek jak na takiego malucha:) brawo:)
Blanka a moze znudzily mu sie te papki

Co do soli tez malo uzywam. I staram sie coraz mniej kawe slodzic.

U nas zaraz syn ma kolacje potem kapiel i mam nadzieje szybkie zasniecie.
Milej nocki

[Blanka1212]

Zrobilam zapasy zupki dla Sebusia i upieklam ciasto. Po sprobowaniu okazalo sie ze jeszcze musze podpiec bo w srodku niedopieczone. Sebus znowu jadl tak ze sporo zupki wyladowalo na mnie. Masakra. A starszy znow robil afere przy obiedzie.
GosiaM bo marcheweczka z ziemniaczkiem jest pycha!!!:)
joasiaG to super ze slicznie je:)
mycha to nie kryzys tylko nawal pracy i brak czasu niestety. Na razie karmie go trzymajac na kolanie w pozycji pol lezacej.

[Marika88]

Faktycznie coś tu cicho dzisiaj...
Blanka my tez pieklysmy tylko ze rogaliki z ciasta francuskiego z serem, uchowaly sie 4sztuki ktore odlozylam mezowi☺co do karmienia Alicja jak przezuje a widzi w moim ręku łyżeczkę to sama dziuba otwiera☺co do pozycji karmione my używamy lezaczka bujaczka
kingaM- w cycki pójdzie
JoasiaG to faktycznie dużo wciągnął, może jego niejadztwo mu minie☺ my jeszcze do mieska nie doszliśmy, poczekamy na następne zęby z owocy dziś pokusilam sie na 1/4 ztartego jabluszka, dobrze sie przyjęło.
rozi89 to moze mały smakosz ci rosnie

[joasiaG]

Szymek śpi, chyba zęby odpuściły bo dziś był grzeczny jak aniołek, bawił się długo w łóżeczku i na macie a ja tylko doglądałam czy czegoś nie kombinuje. Na macie tak się odpychał że wjechał nią pod stół.

Mycha chyba właśnie o konsystencję chodzi...albo po prostu woli smak mięsa jak tatus hi hi

Blanka a dawałaś Sebusiowi nowy smak czy coś co zna? Szymkowi w tamtym tygodniu przejadła się marchewka i jak tylko ją wyczuł to wypychał językiem.

No nic trzeba spać bo niewiadomo co przyniesie noc.

[Ollika]

JoasiaG super, że Szymuś tak ładnie wszystko zjada :)
Rozi89 mojej też owoce nie smakują. Próbowała już jabłka, banany i morele i też odruch wymiotny. Może z czasem polubi. Teraz najbardziej smakuje jej dynia :)
Kiti zdrówka życzę! Mi gardło już przeszło, ale za to teraz walczę z katarem. Podziwiam, że chce Ci się jeszcze piec.
Mycha dzieciaczki cudne, ślicznie razem wyglądają :)

Spokojnej nocy Wam życzę :)

[kiti]

Ehh jednak nie grypa.. Gorzej.. Jelitówka. Nie mam pojęcia kto mnie zaraził. Jedyne wyjście to wczoraj na zakupy. Normalnie dieta cud az mi sie spac nie chce. A tu pewnie zaraz bedzie karmienie. Chyba, ze mi zupa z mrożonej dyni zaszkodziła bo tylko ja ją jadłam. Ale to raczej by mnie tak wszystko nie bolało.. Leczę sie herbatką z miętą i trilak mialam jeszcze po ciazowym antubiotyku. Na szczescie mąz po powrocie z pracy zajął sie Lilka, ja tylko karmilam i pomogłam przy kąpieli. Ciekawe jak bedzie jutro...

Fajnie tak czytac o karmieniu marcheweczkami, ziemniaczkami.. Aż mi sie chce wczesniej zaczynac wprowadzanie.

[Marika88]

Kiti współczuję... jutro już powinno byc lepiej a właśnie najłatwiej jest zarazić się w miejscach publicznych. No coz- oczyscisz trochę organizm

[Blanka1212]

Druga pobudka i pierwsze karmienie. Chyba umre od tych nocy.
kiti zdrowia! Teraz strach gdzies wyjsc bo wszedzie wirusy.
joasiaG dawalam mu zupke ktora zna. Myslisz ze mu sie przejadlo? Potem morele jadl bardzo chetnie a dawalam mu drugi dzien. Zobaczymy czy to o to chodzi bo robilam nowa zupke. Mi sie wydaje ze zeby albo brzusek bo akurat jak go karmie to ma jakies takie wzdecia straszne. Nie wiem czy to tylko zbieg okolicznosci.

[kiti]

U nas pierwsze karmienie skonczylo sie godzine temu, a matka dalej nie śpi :/ pierwsza taka bezsenna noc od porodu. Juz jestem tak sfrustrowana bezsennością, ze az sie poplakałam i męża obudzilam. Wirus przeszedł do mojej głowy ;) zamiast sie refenerować w nocy to bede jutro jak zombi.
Przepraszam za smęcenie.

[Muminkaa]

Hej. My już wstalismy, kupe zrobił no i trzeba było przebrać. Byłam wczoraj u lekarza i możemy wprowadzać nowe pokarmy. W koncu. Chociaz boje sie jak to bd, zwlaszcza z kaszkami, nie chce by z powrotem powrocily bole brzuszka. I teraz moje pytanie do was, czy kaszke wprowadzalyscie od razu czy dopiero tak np po dwóch tygodniach po warzywach, i czy do mleka czy na wodzie do miseczki? I jaką pora? ;) z góry dzięki

[Gość mamajasia15]

Dzień Dobry Dziewczynki :)
Blanka1212 ja też chyba umrę...
U nas chyba było z 5 karmień w nocy... - dokładnie już nawet nie pamiętam... A potem obudził się o 5 i zadowolony - także też mam dość :( i w ogóle tego nie rozumiem, bo jednej nocy budzi się raz ok. 3-4 a następnej co 2 godziny i nie ma przy tym żadnej prawidłowości. A poza tym wkłada ręce do buzi tak głęboko, że aż mu pokarm się cofa...
kiti mi lekarka rodzinna mówiła żeby teraz absolutnie nie chodzić do dużych sklepów bo wszystko właśnie tam atakuje - zdrowia :)
Muminkaa ale chodzi Ci o ekspozycję na gluten czy taką kaszę do jedzenia - z tego co wiem to kaszę do jedzenia to się daje już grubo po warzywach i owocach :)
Jak tak czytam o Waszym gotowaniu zupek - dziewczyny skąd przepisy? :)

[joasiaG]

Witajcie:-)
My już po śniadaniu, tzn. Szymek bo ja jeszcze nie zdążyłam swojego przygotować.

Kiti zdrowiej, może spróbuj odespać w dzień tazem z Lilką. Chyba na jakiś czas zlecę zakupy mężowi bo faktycznie na każdym kroku choroby, wirusy i inne paskudztwa.

Blanka sprawdź tą nową zupkę i będziesz mniej wiecej wiedzieć czy to faktycznie chodzi o warzywa czy brzuszek/zęby.

Muminkaa mojemu kaszki nie podeszły. Dałam mu robioną na wodzie, później na swoim mleku i nie chciał jeść. Nie pamiętam po jakim czasie ale conajmniej dwa tygodnie po warzywkach. Podawałam około południa.

[Gość mamajasia15]

a czy któraś z Was ma ten kubeczek doidy? - podobno rewelacja... ja już nie wiem co mam robić bo ten mój nie chce pić wody - ani z łyżeczki ani z tego niekapka TT... co u Was się sprawdza?
aha - i co do picia? Ja daję wodę ale zarówno schemat żywienia jaki i moja lekarka rodzinna mówiła żeby dać sok przecierowy - JUŻ! - a jak u Was? - co dajecie do picia? :)

[joasiaG]

Mamajasia15 ja zazwyczaj mieszam kilka warzyw które jadł osobno i jest obiadek. Czasami zagladam też tu www.przepisy-dla-dzieci.pl/

[joasiaG]

Do picia daję wodę, u nas jest właśnie niekapek z TT ale Szymek ładnie z niego pije.

[mamajasia15]

joasiaG a warzywka gotujesz w wodzie/na parze?
aha - 25 lutego w Lidl będą ubranka - ja się wybieram po portki :)
i udało mi się w końcu założyć konto i zalogować - to teraz będę wam smarować spam :P
pogoda do kitu - wiec pewnie znów będziemy się kisić w domu :(

[joasiaG]

Mamajasia15 zazwyczaj gotuje w wodzie bo później dodaje jej żeby rozrzedzić papkę. U nas od rana mgły i zgniłe powietrze:-(

[Gość MarAla 86]

Cześć ☺
U nas kolejna długa noc, chyba 5-6 razy jadła po ok 45 minut bo nie dała się odłączyć. Mój mąż wczoraj nakarmilam córkę moim odciagnietym mlekiem i ułożył do snu a ja poszłam spać. Półtorej godziny snu bez przerwy - bezcenne

[Gość MarAla 86]

Ucięło post...
Podziwiam Was dziewczyny, że macie tyle energii, gotowanie, ćwiczenia. ....ja od nowego roku jestem spowolnienia, ledwo żywa, jeszcze przeziębienie trzeci tydzień. ALA nie chce ani chwili poleżeć i pobawić się sama bo krzyczy i płacze. Moje czynności ograniczają się do opieki nad dzieckiem, sprzątania, prasowania, zawozeniu Ali na rehabilitację i chodzenia do specjalistów z Alusią. Wieczorem jak przyjdzie mąż i bawi się z córką to nie mam siły na ćwiczenia czy zadbanie o siebie. ...ponarzekalam. .Koniec tego. Ala zasnęła to trzeba coś zrobić☺

KIEDY ZACZELYSCIE DOPAJAC DZIECI? PIJECIE KAWĘ - PYTANIE DO MAM KARMIĄCYCH ☺

[mamajasia15]

MarAla86 ja piję - Anatola :) a co do dopajania - ja próbuję odkąd Jaś skończył 5 miesięcy - ale on nie chce pić... :(

[rozi89]

Marika88 ona jest wyjątkową od samego poczęcia i zupełnie inna niż starsza.

MarAla to mała lobuzica z twojej Ali ale pamiętaj może być tylko lepiej nawet nie obcji aby było gorzej w przyszłości bedziesz jej opowiadać co wyprawiala i będziecie się z tego śmiać.

Kiti zdrowka aby szybko przeszło

Joasia G ja nie jezdze na zakupy mąż po pracy kupuje też przez te chorupska zrezygnowalam i dzisiaj jak tak czytam stwierdziła że się cieszę że mieszkamy na taki zadlupiu gdy wszyscy w koło chorzy nikt nas nie odwiedza z dziećmi bo w sumie tylko ją mam dzieci z najbliższej rodziny z kuzynostwem kontakty się po urywaly i my też tylko wyjezdzamy jak jest potrzeba teraz trochę miesiąc urodzinowa imieninowy więc nie ma wyjścia w zeszlym tyg byliśmy u moich rodziców bo mama imieniny,tata urodziny,szwagier urodziny, jutro jedziemy do teściowej na urodziny ale tylko na godzinę może 2 bo tam wszyscy co po chwilę za katarzeni a tesciowa już i tak zła.bo mieliśmy przyjechać na cały dzień w niedziele.