Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Antoś też potrafi zająć się sobą mimo, że nie potrafi jeszcze operować rączkami i trzymać zabawek. Rano po karmieniu leżymy jeszcze razem z godzinkę, on patrzy sobie w lampeczkę, a ja tak na pół śpię. Potem mały siup do łóżeczka i pod karuzelę a mama na śniadanie i się ogarnąć koło 40 minut. Około 30 minut zabawy i gugania a póżniej mały w nosidełku siedzi i patrzy jak mama ogląda tv, grzebie w necie lub studiuje forum :) i tak cały dzień. U nas nie ma noszenia, kompletnie, jedynie do odbicia i jak przenoszę z miejsca na miejsce, bujania też nie ma, wózek stoi na dole żebym miała wygodnie wychodzić na spacerki.

joanna pierwsze dojenie za mną. dziękuję za laktatorek :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

Krolina bardzo sie ciesze, ze jestes zadowolona z zakupu :) ja bardzo chciałam karmić dlatego zestaw taki duzy bo robilam wszystko, zeby zwiekszyć laktację :D mam nadzieje, ze tobie chociaz sie przyda!

U nas mały potrafi sie troche soba zając. Np dzis rano obudził sie o 9:30, do 10 gadał z grzechotka i karuzela. Pozniej toaleta, sniadanie i wlasnie odłożyłam go do leżaczka. Oglądamy na TVN relacje z pokazu Roberta kupisza :P niestety telewizor interesuje go najbardziej wiec w ciagu dnia wyłączam :)
No ale jest w stanie poleżeć sam w leżaczku, w łóżeczku z karuzela po jakies 20 minut. Staram sie nie nosić, tylko jak płacze lub marudzi mocno w ciagu dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371a5ijkinx.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczynki :)
Czytam na biezaco, ale nie mam kiedy napisac.
Dzisiaj Antolek konczy 2 miesiace, kocham go nad zycie, z dnia na dzien bardziej:)
Chociaz potrafi dac w kosc.
Kryzys laktacyjny chyba zazegnany. Przez kilka dni po karmieniu sciagalam laktatorem i 2xdziennie femaltiker, czeka na mnie karmi, ale zawsze boje sie, ze jak wypije to, akurat Maly sie obudzi i bedzie chcial cyca, a to trzeba odczekac po wypiciu, prawda?
W poniedzialek bylam z Antkiem u fizjoterapeutki bo mimo, ze pediatra mowila, ze do dzwigania glowki ma czas to, niepokoilo mnie to, tym bardziej, ze kazda proba odkladania na brzuch konczyla sie wrzaskiem. Pokazala kilka cwiczen i jak noscic. Za nami juz 2 dni i widze roznice :)
Milego dnia:-)

Odnośnik do komentarza

tak tak piekna pani Mikołajowa ale moj bruno tez chyba nie byłby szczęśliwy gdybym go w to wystroiła. Ale naoglądałam sie tych kreacji, ze musze zainwestować w jakis ładny strój dla mojego smyka na święta :)

Tez czeka nas wizyta u dizjoterapeuty albo rehabilitacja bo mały jest przekrzywiony. Ale czekam na wizytę lekarza (za tydzien na szczepieniu) zeby polecił mi kogoś dobrego

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371a5ijkinx.png

Odnośnik do komentarza

a jak już na forum biznesy i oferty sprzedaży :)
to mam na sprzedaż krem clinique, na noc, nieużywany.
o taki:
https://www.douglas.pl/douglas/Piel%25C4%2599gnacja-Twarz-Piel%25C4%2599gnacja-na-noc-Clinique-Piel%C4%99gnacja-anti-aging-Repairwear-Sculpting-Night-Cream_productbrand_3000074402.html

chętnie oddam za połowę ceny i dorzucę gratisik blyszczyk clinique 4ml.

Ja przez te naczynka używam tylko kremów aptecznych więc mi się nie przyda ten krem.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

My po zakupach w galerii. Sebus byl przegrzeczny. Lezal sobie w wozku i patrzyl na wszystko. Kupilam mu ten spiworek do spania. Mam nadzieje ze sie sprawdzi bo z rozka wystaja mu juz nogi.

karolinek u nas tez nie ma noszenia. Na rece go biore jak placze bo cos boli i do karmienia. A tak to grzecznie lezy sobie sam albo sie z nim bawimy.

sylweczka wspolczuje problemow ze starsza coreczka. Moj starszy mial rotawirusa i wymiotowal wszystko co zjadl wiec wiem jakie to trudne

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

My też nie nosimy małego, nasłuchaliśmy się dość płaczu córki brata którą wciąż jego teście nosili nawet jak mała grzecznie się sama bawiła to była brana na ręce.
Kuba jednak coraz częściej chce oglądać świat nie tylko sufit wiec zaczęłam ostatnio sądząc go na kolanach na chwile - plecaka oparte o mnie i tak na pół leżąco jest, ponad 3 miesiące to chyba nie za wcześnie na takie pozycje?
Szczęśliwaśmiało możesz sobie wypić karmi zaraz po karmieniu, ja nawet już tak sobie pół piwa 2 proc wypijałam :)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Witam się po długim czasie. Miałam trochę do nadrobienia bo Bartusia męczy w nocy brzuszek, więc w dzień jeśli mogę to odsypiam.
Ostatnio żeby nie wybudzał się w nocy i żeby jedzenie sprawnie poszło, a ja mogła sie lepiej wyspac, mój M jak idzie spać to daje Bartusiowi odciagnięte mleczko.
Dziwi mnie ostanio fakt, że rano potrafię nakarmić małego i jeszcze odciągnąc na noc, a wieczorem te piersi jakby puste były mały cały czas głodny. Karolinek26 chyba Ty pisałaś że tak masz? Jak sobie z tym radzisz? Tak wisicie na cycku? Trochę to męczące... A na noc zamiast ssać to zasypia bo mu mało leci i za chwilę się wybudza bo głodny i znów przystawiam i tak w kółko.
Zazdroszczę tym, które odkładają swoje dziecię i samo zasypia. Gdybym ja tak zrobiła to ulałby wszystko to co zjadł, byłby głodny i pewnie musiałabym przebierać. Także u nas musi usnąć przy cycku lub na rękach... No ale cóż, coś za coś.
Blanka łączę sie w bólu z nocnymi karmieniami. Tylko mi nie chce się pisać przy nocnym karmieniu. Wolę czytać.
Wczoraj Bartuś usnął o 20 przy cycku nienajedzony. Dałam mu 90 mL mm przez sen. Potem o 1 mój M dał mu 100 mL odciągniętego i tak wytrwał do 4. A od 4 bóle brzuszka więc przysypianie na 15 min i wybudzanie i jedzenie, ulewanie i tak w kółko. Ehh, czy to kiedyś minie? Na szczęście wytrwał tak do 9 więc jakieś krótkie drzemki nad ranem jeszcze były.

Wczoraj przypomniałam sobie o kołysance królu mój, ze pisalyscie o niej. Włączyłam sobie gdy mój Bartuś zasypiał w dzień i patrzyłam na niego i się tak strasznie popłakałam, ze on taki malutki, ze kiedys bedzie dorosły, a teraz całe jego zycie zalezy od nas, rodziców. I że pomimo, że czasem chciałabym uciec gdzieś daleko, to kocham go nad życie!!!

Odnośnik do komentarza

aga8787, z tym mlekiem mam tak samo, rano super bomba rewelacja, czasem ściągam, żeby sprawdzić, rano w ciągu 4-5min ściągnę 110ml z jednej, wieczorem czasami 90ml z obu przez 30min....
I fakt wieczorem młoda je częściej, ale ok 22-23 zasypia już na dłużej, nawet do 6-7 rano. Także chyba jej wystarcza.

09.2015 córeczka:)
08.2014 aniołek...
08.2013 córeczka:)

Odnośnik do komentarza

Blanka spiworek to super sprawa. Ja mam 3, jeden troche za duży ale od biedy też się sprawdza. Młody w rożku przestał się mieścić jak skończył 8 tygodni, kocyki rozkopuje wiec tylko w spiworku mam pewność że się nie wydostanie.

Ja noszę Szymka tylko przemieszczajac sie między pokojem a kuchnią ( łóżeczkiem a leżaczkiem) no i jak strasznie marudzi przed jedzeniem.

Mycha my już tak siedzimy z Małym od jakiegoś miesiaca. Niedługo tak po max 15 minut kilka razy dziennie. Rehabiltantka nie miała zastrzeżen, tylko mówiła żeby kręgosłup dziecka stabilnie opierał się o nasze ciało. Szymek ma z tego taką radochę że ho ho:-)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Aga8787, Ja mam podobny problem z wieczornym karmieniem. Po całym dniu karmienia co 2 godziny mam wrażenie pustych cycków. Już sobie odpuściłam to ostatnie karmienie piersią i zwykle daję jedną butelkę z mm na sen. Jak wieczorem zrobię dłuższą przerwę w karmieniu piersią to w nocy znów mam dość mleka w cyckach. Pewnie sama sobie zmniejszam produkcję dając butlę z mm, ale już nie mam siły bez przerwy karmić mojego głodomora.

Dzisiejsza noc była nawet lekka. Po 150 ml z butli o 21:30, pierwsze nocne karmienie o 3, kolejne o 5, 7, 9, 11, 13. Spałam z przerwami od 22 do 10, a Antek radośnie brykał koło mnie :) Dał się nawet odłożyć do łóżeczka i miałam 40 min dla siebie.

Problem w tym, że nie zawsze ta karuzela nad łóżeczkiem go interesuje. Jak nie ma humoru to nawet 5 minut sam nie wytrzyma, a gdy mnie nie widzi to od razu płacze. W takie dni muszę go zabierać ze sobą do kuchni żeby coś zjeść. Sadzam go na chwilę w foteliku samochodowym i od razu się uspokaja. Gdy jest w dobrym nastroju to nie potrzebuje tych wszystkich zabawek żeby leżeć sam w łóżeczku czy na kanapie. Przebiera nóżkami, guga i się głośno śmieje. Dzisiaj ma dzień śpiocha i budzi się tylko na karmienie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

W poniedziałek złożyłam wniosek o becikowe a dzisiaj przyszła decyzja, az nie wierze !!!

aga8787 właśnie sobie nie radzę z tym i nadal tak jest, ze od 16 jakby brakowało pokarmu i mały ciagle na piersi. Lepiej było jak właśnie nad ranem ściągnęłam zapas chociaż z 100ml i podałam koło 16 ale współpraca z moim laktatorem sie nie układała i kończyło sie na wiszeniu na cycu:/ teraz u naszej forumowej koleżanki zakupiłam laktator elektryczny i dzisiaj juz rano odciagnelam 100, juz wyjęłam z lodówki i podam jak zacznie markocic.

Tez płacze przy tej kołysance, głaskam go po główce i myśle o tym jaki to faktycznie okruszek :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

Współczuje Wam tych nocnych karmień. jednak na swoją córcie nie mam co narzekać. takich dzieci jeszcze mogłabym mieć 5 gdyby jeszcze ktoś za mnie w ciąży chodził a potem urodził :P
Moja poszła standardowo spać 22.30 i obudziła się dopiero 7.35 zjadła i spała jeszcze do 12 !!!!! normalnie nie mam dziecka :)
Fajna już jest taka, "spiewać" zaczęła :) guga bez przerwy. cudeńko moje.

Odnośnik do komentarza

Ja daje sobie teraz na spokojnie jeszcze 10 dni na rozkręcenie laktacji, mam dobry laktator, jakies herbatki w gratisie, nakupiłam wody i chociaż nie lubię to dziennie wypije minimum jedna butelkę plus oczywiście regularne przystawianie. Jesli sie ne uda w ciagu tych 10 dni to nie będę sie męczyć i dręczyć tylko tez wprowadzę butle mm popołudniem i bedzie karmienie koło 14 i pózniej dopiero przy kąpieli. i tak fajnie ze udało sie do tej pory karmić, mój mężczyzna w niedziele dołączy do grona 3miesieczniakow :)

karolina83 myśle, ze cierpliwa osoba odciągnęłaby ręcznym to samo co medela. Ja miałam dwufazowy lovi protect ale jak juz leciało mniej to mne zaraz nerwy brały i odkładałam. Tutaj podpinam i nawet jak leci po kropelce to dodatkowe pare minut i ukapie załóżmy jeszcze 20ml, na które przy ręcznym bym nie czekała. Jest możliwość regulacji siły ssania od naprawdę ledwo wyczuwalnej do dość mocnej( ja i na tej mogę odciągać i ni czuje bolu). Generalnie jestem zadowolona. Warczy dość okazałe, ale mi to kompetnie noe przeszkadza.

szczesliwa 84 ja niestety nie dam rady uciągnąć 150, chyba ze bym siedziała z laktatorem godzinę ale nie mam na to cierpliwości :) taka sobie porcje ustaliłam 100 ml i jakbym produkowała o tyle więcej to by mi wystarczyło dla dzieciątka bez problemu :)

Jutro szczepienie :/ my na NFZ 3 wkłucia, tak sie wewnętrznie boje jak sobie przypomnę ta jego purpurowa buzie i płacz, ze az mi sie płakać chce. Wieczorami juz od jakiegoś czasu zanim zasnę to mi sie przypomina poprzednie szczepienie i myśle jak bedzie na tym.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

Karolinek nam drugie szczepienie przeszło dużo łagodniej, dzieciaczki są już na tyle kumate że szybko można je zabawić albo zainteresować czymś, u nas maż miał za zadanie postarać sie by mały szybko zapominał o bólu pomiędzy kolejnymi szczepieniami, idealnie w tym celu wykorzystał...brzęczące klucze do auta. Byłam w szoku że mały sie tak szybko uspokajał, nawet po trzecim wkłuciu zapłakał kilka sekund i się uspokajał. Nawet pielęgniarka stwierdziła że się bardzo szybko uspokaja. U nas za to gorzej było po szczepieniu, bo ostatnio spał dwa dni a teraz było marudzenie i płacz, ale czopek na wieczór szybko go uspokoił.

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

karolinek trzymam kciuki zeby udalo ci sie rozkrecic laktacje:) i o szczepienie sie nie martw. Wszystko bedzie dobrze:)
A z tym becikowym to sie przyznaj ze masz znajomosci:) u mnie urzedy tak szybko nie pracuja.
mycha faceci sie tez przydadza od czasu do czasu:)
szczesliwa zazdroszcze karmi! Tez bym wypila ale obiecalam sobie koniec ze slodyczami i zbednymi kaloriami. I tak dogadzam sobie jeszcze inka z miodem kilka razy dziennie.
cantedeskia do tych nieprzespanych nocy idzie sie przyzwyczaic choc nie powiem ze chetnie bym pospala 6 godz pod rzad. A o takim spaniu jak ty to chyba sobie moge pomarzyc. A w ciazy to ja bym mogla byc caly czas ( no poza tym ostatnim miesiacem) tylko zeby rodzil ktos za mnie bo zle wspominam cc.
joasiaG moj spiworek trafil do prania. Jak sie sprawdzi to kupie jeszcze jeden

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Blanka ja tez źle znioslam cc a pierwsza córę rodzilam sn. I szczerze nie wiem czemu niektore chca cc i placa grubą kase za to...bo znam takie przypadki. Chodzic w ciaży bylo mi fajnie do 7 miesiaca,potem juz bylo mi ciezko,ciagłe skurcze tzn.twardniejacy brzuch. Ciesze sie ze jestem juz po wszystkim. A i Tobie bedzie kiedys dane przespac cala noc

Odnośnik do komentarza

Ja tez zupełnie nie karmie od 4 tygodni i okresu na razie nie widac...

Moje małe gada sobie w najlepsze z karuzela a mnie pochłania zakupowe świąteczne szaleństwo online. Niestety nie potrafie juz kupować. Jedyna osoba dla której nic nie jest za drogie a nawet jak drogie to jakos przeboleję bo śliczne jest moj syn :) i zamiast kupować prezenty to licytuje ciuchy, oglądam zabawki :P

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371a5ijkinx.png

Odnośnik do komentarza

Ciekawe jak dzisiejsza noc bo dziecię zasnęlo mi o 15 i spał do 18, pobudka, o 19 kąpiel, cyc i zasnal od ręki.

Tez byłam z tym becikowym w szoku, nawet nie liczyłam ze w grudniu sie załapiemy a tu prosze.

Mam nadzieje, ze uda sie rozkręcić laktację i bedzie jak kiedys ze kiedy maluszek nie zapragnie to bedzie sie mleko lało a nie ze musi wisieć i ciagnąć popołudniami. Boje sie ze wprowadzenie butli raz dziennie doprowadzi do tego ze na to jedno kamienie piersi przestaną produkować i za chwile na drugie bedzie brakowało, a chciałabym do tego 6 miesiaca jakos wykarmić Antosia :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71694.png

Odnośnik do komentarza

karolinek, zobaczysz wszystko będzie ok z laktacją. Jak się chce to wiele można. U mnie już dochodziło do dokarmiania 4 butelkami mm na dobę. Zawzięłam się i teraz karmię kp, a jedną butelką ok. 100ml dokarmiam przed samym snem. Więc można! Trzymam kciuki.

a my dzisiaj po szczepieniu. 5w1 więc jedno wkłucie, na które Staśko w ogóle nie zareagował! Ale byłam dumna z niego :D
ale tak się zgrzałam w tej przychodni (mają tam bardzo ciepło, a przy szczepieniu jest trochę latania z gabinetu do gabinetu) i wyszłam porozpinana, spocona na dwór... no fakt, przyjemnie było, ale teraz żałuję. Głowa pęka, kark sztywny. Ale jestem mądra!

Młody póki co ładnie śpi od 19. Zobaczymy co noc przyniesie dzisiaj! Dobranoc, obyśmy wszystkie się wyspały! :D

Stasiu, 27 sierpnia 2015r., 54cm, 3300g

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...