Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Parenting.pl
02:3300:00
Zielone kupki u noworodka czasem nie oznaczają niczego złego i nie należy się nimi przejmować, a niekiedy bywają zapowiedzią różnych dolegliwości albo chorób maluszka: alergii pokarmowej, niewłaściwego wchłaniania jelitowego, zakażenia grzybiczego, nadmiaru żelaza, zatrucia pokarmowego, infekcji. Jeśli dziecko robi zielone kupki, ale przy tym nie płacze, nie jest apatyczne, nie ma gorączki i normalnie przybiera na wadze, nie ma powodów do obaw. Jeśli jednak wypróżnianiu się towarzyszą takie objawy, jak bóle brzucha, oddawanie gazów, wzdęcia itp. – udaj się z dzieckiem do lekarza. Warto poznać przyczynę problemów maluszka z brzuszkiem.

http://www.suwaczek.pl/cache/a750bf96c6.png

Odnośnik do komentarza

szusterka, banana u mnie to samo, podobno chłopcy tak mają i jeszcze trzeba go bujać w leżaczku bo inaczej kwik, w nocy najdłużej śpi po kąpieli od 20-24, a tak to pobudka co 2h , no i na cycku najlepiej cały czas, żeby sobie chociaż pociumkać, cycusia traktuje jak uspokajacz
margaret też jestem ciekawa jak się u Was objawia ta skaza białkowa, bo chyba u nas też może być, bo już się zastanawiam czy to potówki, dzisiaj znowu krochmal na noc poszedł w ruch, może faktycznie mam za ciepło domu, albo za bardzo się poci podczas karmienia i płaczu
wiruśka ja to czasami tak kombinuje, zwłaszcza rano, żeby się ubrać czy wziąć prysznic bo jestem "ulana" po nocy, jedną nogą bujam leżaczek, a w drugą wkładam spodnie, mucze jak krowa, becze jak baran, włączam odkurzacz, albo na jednej ręce mały a w drugiej odkurzacz i sprzątamy sobie razem,
chyba wyposażę się w chustę i może wtedy będzie łatwiej, myślałyście o tym dziewczyny?, które tak jak ja mają absorbujące dzieciaczki
wtedy nawet mały będzie ze mną do toalety chodził, coraz ciekawiej...

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Cudne te Wasze maluchy:-*
Pociesze Was kochane że teraz macie takie problemy z płaczem Waszych maleństw ale to wszystko minie. Teraz Jaguś znów jest kochanym aniołkiem :) wiem że za jakiś czas dobra passa się odwróci i da mi popalić ale takie są uroki macierzyństwa :) trzeba przeczekać i cieszyć się z każdego lepszego dnia one tak szybko rosną kiedyś będziemy jeszcze za tym wszystkim tęsknić.

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

joanna zielona kupka tzn. że coś dziecko uczuliło, albo zjadłaś coś wzdymającego , u nas była raz jak zapomniałam i zjadłam zielony groszek w chińskim, i to takie śladowe ilości
szusterka normalnie jakbym o swoim dziecku czytała, mój właśnie też tak stęka i się kręci, i myślałam że już się budzi, no to bach mu suszarkę włączyłam i dalej śpi, muszę ściągnąć aplikacje na telefon z szumami, i różnymi dźwiękami, bo rachunek mi za prąd przyjdzie, że hoho
blanka tzn. kokonujesz, ja jak kładę go na wpół śpiącego po kąpieli i karmieniu to zdarza się że się wybudzi, ale w miare zasypia, gorzej jest w nocy, zdarza się że kilka razy go odkładam, takiego na pół śpiącego, a za chwilę płacz, to ja nie wiem , Twój dzidziuś chyba jest grzeczniutki:) i spokojny

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Kochane, nie przejmujcie się zielonymi kupkami, u nas też się zdarzają i nic. Najlepszy dowód, że po nocy w pieluszce były 2 kupki - jedna żółta i druga zielona. A musiały powstać po karmieniu nocnym, a ja nic w międzyczasie nie jadłam, bo spałam.
Oczywiście, gdy dziecko jest przy tym niezdrowe, niespokojne, to co innego. Albo gdy kupki są cuchnące - raz tak było przy niestrawności. No i wyczytałam na jakimś blogu, że zły kolor to ciemnozielony jakby z błotem.

Agnieszka ja szumikiem pacyfikuję malca już od dawna, bo miałabym to samo, co i Wy. Tyle, że ja szumik mam na radio i daje mu słuchać. U nas działa jak marzenie. Ściągnęłam z chomika.

joanna przepraszam, że tak późno, ale dołączam się do serdecznych życzeń urodzinowych.

A tak w ogóle, to dostałam kolki :-) tak mnie boli w lewym boku, chyba sobie zapodam espumisan, a może koperek? ;-)
Mam nadzieję, że to nie nerkowa, nie wiem, jak to boli :/

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki :) u nas wszystko ok. Dzisiaj Tymek zrobił dwie takie kupy, które aż wypłyneły mam aż na plecy.

Joanna wszystkiego najlepszego:) 100 lat.

Na wieczór chyba zaczyna mi brakować pokarmu :( Tymek obiada się z dwóch piersi i nadal mu mało. Przy tym się wierci, co chwile wyrywa sutek i nie może zasnąć. Więc dziś wieczorem poszła w ruch butla z mm. Mam nadzieje że te trudności z małą ilościa pokarmu miną i wszystko wróci do normy.
Miała któraś z was tak?

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomanliyawtw86o.png

Odnośnik do komentarza

Joanna89- wszystkiego najpiękniejszego! Spełnienia marzeń.

Kurcze ja nawet nie wpadłam na to, że po szczepieniu mamy nie spacerować. . I jak zwykle kupę kilometrów trzasnelysmy. . Ale Polka bezlitosna, w domu jeczala na całego.
Ja się nie nadaje. Cierpliwości nie mam ani sił na te jęki. Uciekam na spacery w plener, ale potem mam wyrzuty, że nie wszystko w chacie ogarnięte jak lubię. . Co mnie wkurza niemiłosiernie bo ja to taka perfekcjonistka. . Przekleństwo.
A .. no i jeszcze niemaz przywozi jedzenie bo nie wyrabiam się z obiadami. .
Ech.
Za to dziś udekorowalam cały dom na halloween. Jutro bawimy się cały dzien z Młodym i jego ziomkami :) sama mam radoche.
No i Polcia dziś miała sesje halloweenową! Wyszło pięknie :)
Padam na cycki.
Dobrej nocy :*

Odnośnik do komentarza

Podziwiam Cie Kobietko za te Twoje niewyczerpane pokłady energii :) ja to czasami wychodzę na ten spacer jak za karę choć muszę dodać że jestem typem nie lubiącym siedzieć w domu ale za to lubię (a raczej lubiłam) zmęczyć się na świeżym powietrzu. Ale gdy mam z Młodym gorszy dzień to najchętniej wpakowałabym się pod cieplutką kołdrę i wykorzystała te magiczne chwile w których krzykacz śpi....ja już po karmieniu,dziś od kąpieli nie przespał nawet 4godz...wkurza mnie już że żeby w miarę normalnie funkcjonować to chodzę spać razem z kurami...kiedy uda mi się mieć porządną randkę z tv? :)

http://www.suwaczek.pl/cache/38411db991.png

Odnośnik do komentarza

Joanna89 co prawda juz spóźnione ale wszystkieg naj zdrowka dla Ciebie i Laury i samych spelnionych marzeń :)
Szusterka i Agnieszka ja lacze sie z wami w bólu juz mam dość tych krzykow wczoraj to się cieszyłam że do dentysty idę (raczej nie lubię tych wizyt) ale chociaż odpoczynek od ryku (ale ze mnie wyrodna matka) dobrze że w nocy w miare. Czego to ja mam nie zrobić jak on padnie o 22.00 ale ja padam razem z nim;)

Odnośnik do komentarza

Agnieszka grzeczny ten moj Sebus:) w nocy spi ladnie i raczej sie nie wybudza tak calkiem chociaz jesc wola co 2-4 godz.
Wlasnie mamy pierwsze po 22 karmienie. Chyba sie nie doczekam przespanych nocy jak niektorez was.
My tez czesto miewamy zielone kupki. To moze byc od jedzenia bo ja juz prawie wszystko jem lacznie z cebula i smazonymi kotletami w panierce. Problemy brzuszkowe mamy bez wzgledu na to czy jestem caly dzien na restrykcyjnej diecie czy jem normalnie wiec wracam do wszystkixh produktow powoli.

Odnośnik do komentarza

Gosia.m niedoczekanie Twoje :) drugie karmienie zaliczone i Maly chyba stwierdził że według jego strefy czasowej jest już dzień bo za chiny ludowe nie chce spać . Wszędzie ciemno i cicho a on oczy jak 5 złotych ...zaraz normalnie zarzucę mu kocyk na głowę i potraktuje jak papugi,może wtedy skuma że dla reszty świata jest jeszcze głęboka noc :/.... Najgorsze jest to że zrobiłam coś najgorszego na świecie ...młody jadł mleko a mamusia przez całe karmienie cukierki truflowe..chyba zwariowałam (przypis od autora:całymi dniami trzymam dietę) wrrrrrr...

http://www.suwaczek.pl/cache/38411db991.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry albo mniej dobry dziewczyny.
w nocy u nas dzis karmienia łaskawe. ostatnie przed snem o 19'40 potem o 2 i nastęne o 5. Kolejne o 7 i Wituś juz chciał mieć dzień ale matka załatwiła go i po karmieniu bez słowa do wózka ... zrobiłam tak jak w nocy i dzis o dziwo zasnął choć stękań i tak nie pominął ;p koc wykopał i nogi w gorze. śpi sobie słodko ja o 7 juz pranie wstawiłam teraz pewnie dochodzi.

z telefonu w nocy nie meldowałam bo mi transferu nie starczy do 17 ego jak tak dalej pojdzie ;p
czytam tylko forum a bajty lecą jak szalone.
mam nadzieje ze dzis Witek bedzie łaskawy.
jedziemy zaopatrzyc sie w znicze, musze wysprzatac chałupe i uwaga upiec sernik ...co dla mnie graniczy z cudem.tak mam teraz czas ale siedze przed kompem w pizamie i z kawką ;D
ani mi sie sni sprzatac a jak mały wstanie pewnie bede zachodzić w głowę czego nie sprzątałam jak miałam czas ;p

ale jak to się mówi 'do tanga trzeba dwojga" - czasu i chęci ;D czas jest chęci brak ;p

u nas trzeci dzień brak złotej jesieni zimno mglisto i do d... ;/

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

szusterka co bedziesz czas na sprzatanie marnowac jak mozna odpoczac chwilje:) ja tez dzisiaj musze mieszkanie wysprzatac. Na cmentarzu bylismy juz wczoraj zeby sie nie pchac w te najwieksze korki.
U nas noc spokojna. Nie tak jak u ciebie Asiu ze cala przespana bo karmienia 22, 2, 5 i 8. Ale nie jest najgorzej:)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamuski serdecznie, moja Natalka wczoraj skończyła 8 tygodni, problemy brzuszkowe nas nie minęły, caly pierwszy miesiąc przewrzeszczany juz myślałam że w jakąś depresję wpadnę bo to było nie do zniesienia, od rana do późnej nocy, ostatnio juz trochę mniej krzyku, coraz więcej uśmiechu, w nocy po kąpieli od 20 do 21-22 usypianie na cycu, pózniej w nocy pobudka ok 1 i o 5-6 i czasem się uda do 8, dzis od 6 juz prawie cały czas na cycu wisi z mala przerwa, ale w dzień mało śpi chyba ze na spacerach i cały czas wymaga uwagi i cyca, smoczek nie wchodzi w grę od razu pluje i krzyczy, nic nie daje w domu zrobić nawet nie mogę obiadu ugotować, śniadanie często dopiero ok 12 udaje mi się zjeść, masakra, padam na ryj. Mam nadzieje ze juz z dnia na dzień będzie lepiej, bo się wykończe...
Pozdrawiam mamuski.
A to moja mała terrorystka

http://www.suwaczek.pl/cache/939a4f1aa2.png
https://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjorx9jkw6c.png

Odnośnik do komentarza

Oj tym razem mi się zdjęcia nie wyświetlają. To już któryś raz. Szkoda by było gdyby się forum wzięło i zepsuło :(
Wczoraj /dziś w nocy miałam kolkę jednak. Napiął mi się brzuch i rana po cc ciągnęła jak cholera. Naprawdę współczuję tym biednym maluszkom :(
My się na groby nie wybieramy. W Wawie samochodem to masakra, autobusem też nie będę dziecka ciągać w tłumie osób. Jak pogoda jeszcze będzie łaskawa, pojedziemy w przyszłym tygodniu.

Dziękuję Wam za informacje odnośnie chrzestnych. Już wiem, że to nie do końca może zależeć od podejścia mojego księdza, tylko od tego, który wyda zaświadczenie w parafii chrzestnej. Moje przyjaciółki mają wszystkie małe dzieciaczki i nie chcę im tym chrztem robić kłopotów ani świąt torpedować, bo to Boże Narodzenie w końcu.
Zostają mi 2 kandydatki właściwie, w tym rozwodniczka :) ale dylemat!

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...