Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dopiero ogarnęłam wszystko i się kładę choć pewnie zaraz mały na jedzonko wstanie.
Jutro mój wielki dzień - pierwsze wychodne. Porzucam Janka z tatusiem i moją mamą. Chociaż już wiem że głównie mama się nim będzie zajmować.
Dołączam do grona niezadowolonych z męża. Jako ojciec rozczarował mnie na całej linii.
Jutro pomarudzę. Dziś usypiam i czekam na jutro. Wyjeżdżam z samego rana na wystawę z psem :)

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Nieesia
Ja nie ogarniam fb i forum jednoczesnie :) ale wiedze że niektóre z Was sa i tu i tu. Jak Wy to robicie?
Julka śpi od 21:30 nakarmiona wykąpana i szczęśliwa a ja zajadam pierniczki w czekoladzie też szczęśliwa chociaz wiem że jutro będę tych pierniczków żałowała :D
Dziś zjadłam trochę czosnku i aż boję się jak mała na to zareaguje. Zobaczymy.

Nieesia ja np forum czytam, jak ściągam mleko, a fb jak karmię :)

Jak mi się marzy czekolada... eeeeeh rozmarzyłam się :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

Kochane Kobietki, jąa to myślę, że wszystkie jesteśmy dzielne! Bez wyjątku :) Jak to któraś już wspomniała, dlatego właśnie to my - kobiety, rodzimy dzieci :) faceci wymiękliby już na starcie ciąży :P

Mam pytanie, czy któraś ma lub planuje kupić nawilżacz powietrza? Czy jest to przydatne? Jakie są plusy? Bo się zastanawiano, nie chodzi tylko o dziecko ale i o nas, ja mam trudnosci w oddychaniu, kiedy grzeją kaloryfery, mój niemąż jest alergikiem. Czy takie coś faktycznie poprawia komfort życia?

I jeszcze raz poruszę temat inhalatorów, z tego co zaobserwowałam wygrywa model Philips Family? A jakiej maski dla dzidziusia używacie? Bo widziałam, że jest taki specjalny smoczek dla niemowlaków. I czy używacie, jak już dziecko choruje, czy codziennie profilaktycznie?

8.09.2015, Jagódka
Pierwsze
Drugie

Odnośnik do komentarza

chani ja czasem połykam jakiegoś miły waya :p
U nas nic cudowna karmienie o 2 i o 7 i teraz jeszcze wszyscy w łóżkach :) aż chce się żyć
Tylko problem bo starsi chce jeść a w lodówce światło ubieram się i lecę :) miłego dnia dziewczyny mój będzie dziś zdecydowanie lepszy :)

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Chani wypocznij sobie! Udanej wystawy! :)

Szusterka u mnie tez światło w lodowce i tylko chyba z 20 rodzajów musztardy bo jestesmy wielbicielami :P

Noc w porządku chociaz troche niespokojna. Młody budził sie o godzine szybciej niż zazwyczaj na karmienie. Jadł o 2 i o 6, teraz jeszcze dosypia z tatusiem w lozku cjociaz co chwile sie przebudza i jest niespokojny. Dobrze, ze jestesmy dzis we dwoje to moje plecy odpoczną od noszenia tego słodkiego ciężaru bo na lewym boku juz spac nie moge tak mnie reka i łopatka bolą pod koniec dnia...

Robie sobie kawkę, małemu butle i czekam aż sie obudzi oglądając dzien dobry TVN :) nakarmię, biore prysznic i uciekam tez z domu :) pojade sobie na zakupy, moze zacznę kompletować świąteczne upominki :) albo zajade do mojego ulubionego lumpa :) tatuś San kazał mi wyjsc bo boi sie, ze zwariuje. Nie moge na niego narzekać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371a5ijkinx.png

Odnośnik do komentarza

Cantedeskia8708 ostatnio mało tu zaglądam i czytam kilka ostatnich stron akurat udało mi sie Twój post przeczytać....Sorry za stwierdzenie ale trochę to "pocieszające" ze nie jestem sama w takiej sytuacji jeszcze wszystko u nas takie podobne :) sam fakt wieku to krzepiące bo niestety inne tu dziewczyny-mamy nas nie zrozumieją. W pełni sie zgadzam teraz moja macierzyństwo tez jest całkiem inne okrywam je na nowo chyba tak jakoś w pełni bo teraz udało mi sie KP od początku i cały czas tylko mleczko mamy co nie było mi dane wcześniej ;( pozatym moja maleństwo uśmiecha sie do nas zaczepia a o kazdy usmiech starszej córki wręcz walczyliśmy a teraz wszystko jest takie proste !!!
Proste z malenstwie bo starsza im większa tym wieksze wyzwanie. Dzięki Bogu mamy przedszkole bez niego było by ciezko w domu jak dwoma noworodkami. Pozdrawiam ciepło i również ciesze sie z Waszego nowego szczęścia Całuje straszą córcie i trzymam kciuki za zdrówko :)

Odnośnik do komentarza

Ja podobnie jak inne dziewczyny nowe produkty bedę wprowadzać dopiero po 6 miesiącu bo wydaje mi się że wcześniej nie ma potrzeby.

Chani to baw się dobrze:-)

Susu polecam zakup nawilżacza, unas powietrze jest po nim o wiele lepsze i ja nie mam już takiego wysuszonego gardła po nocy.
Inhalacje robie jak Szymek ma katar. Ja też jestem alergikiem i powiem Ci że sama też inhaluje się od wczoraj i jakoś tak mi lepiej oddychać.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Hej, hej... Wspolczuje sytuacji z facetami, moj tez za bardzo sie nie udziela w opiece i mam wrazenie ze wybywa z domu a wraca kiedy klade malego spac... Ale takie życie, powiedzialam ze jak tak ma to wygladac to drugiego dziecka nie chce.
SZUSTERKA,
podziwiam Cie ze jeszcze masz sile pisac na forum chociaz to najlepsza terapia.
Ja wlasnie szykuje sie na weselicho, tzn maluje paznokcie oczywiscie bujajac nogą syna w foteliku.
Mojego oczywiście nie ma bo musiał na myjnie umyc samochod chociaz nie wiem po co przy takiej pogodzie, pozniej ma fryzjera itd... A jak wroci to zapyta czy wyprasowalam mu koszule... po moim trupie:)
Dobra, ogladam dalej Na wspolnej, maluje druga rękę i zycze milego wieczoru.

http://s6.suwaczek.com/201509045378.png

Odnośnik do komentarza

Oj jak tu wczoraj smutno było, mam nadzieję że dzisiaj będzie lepiej. Współczuję Wam kobietki tej samotności, tych problemów z otoczeniem, z rodziną, z osobami które powinny wspierać. Ja bym nie dała rady, za bardzo uczuciowa jestem, zbyt słaba na brak bliskości.
Catnedeskia, Julita z całego serca życzę Wam jak najwięcej zdrowia dla córeczek, oby szło w lepszą stronę, jesteście bardzo dzielne i macie racje - nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak bardzo silne jesteście! W swoim czasie życie wynagrodzi Wam trudy.
Catarisa jaka super przytulanka, to musi być naprawdę ogromna satysfakcja jak widzisz swoją Kryszynkę przytulającą się do Matyldy ;))
just.jot super arcydzieła wyszły Ci spod ręki i jaki fajny pomysł z tymi warzywkami :) Sesja wcale nie wygląda na darmową :)
Susu ja kupiłam nawilżacz powietrza jak walczyliśmy z katarkiem małego. Ale tak na prawdę ja od zawsze w zimie miałam problem jak kaloryfery grzały, suche powietrze sprawiało że bolało mnie wciąż gardło, kilka razy w nocy budziłam sie bo musiałam sie napić. Mamy nawilżacz ultradźwiękowy z jonizatorem i jestem bardzo zadowolona. Teraz moje gardło zachowuje sie zupełnie inaczej. Polecam :)

Wy sie tak boicie tych słodyczy a ja po porodzie mam taką chcicę że od miesiąca staram się wytrzymać chociaż jeden dzień bez czegoś co jest ciastkiem, batonem, czy czekoladą ;)

Cudowne zdjecia dodajecie, kochane te dzieciaczki, wyściskałabym wszystkie :)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Poszlam do miasta w tłustych włosach :p tak nigdy tak nie wyszłam z domu ale w końcu kupiłam Wit K po tygodniu szukania :D kupiłam sobie wafle i na samą myśl jak go otwierała ślina mi na kurtkę pokapała :p byłam u księgowej z fakturami w dwóch sklepach czy trzech i to by było na tyle :D

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam jeszcze dodać, że ja też mam problemy z towarzystwem. Przykre to bo jak nie byłam w ciąży to miałam wielu znajomych którzy chętnie spędzali ze mną czas. Już jak byłam w ciąży to próby umówienia się kończyły się obiecankami i wielkimi planami. Trochę rozumiem bo ja siedziałam w domu a tamte osoby dalej musiały chodzić do pracy i godzić ją z codziennymi obowiązkami w domu. Ale bez przesady, na przykład jedna znajoma - 3 razy podczas ciąży sie do mnie wybierała. W końcu ją olałam i nie kontaktowałam sie więcej. 4-ty raz się zadeklarowała jak spotkała mnie w 7-mym miesiącu w sklepie. Nie odwiedziła. Ostatnio pisze do mnie czy może wpaść w tym tygodniu nas odwiedzić, tylko że "ten tydzień" był już 2 tygodnie temu. Napisałam jej ze może i który dzień jej pasuje - nawet nie odpisała.
Przykro mi z powodu urwania tych wszystkich kontaktów, ja jestem duszyczką towarzystwa, nawet na spacery czy zakupy nie lubię chodzić sama.

Ale poza tą małą przykrością podobnie jak Catarisa codziennie wstaję z uśmiechem, nie brakuje mi rozrywek, cieszę się każdym dniem z Kubusiem. Nie przeszkadza mi ta jednolitość, bo mam ją z kim dzielić ;) Poza tym teraz wchodzimy w taki etap że z dnia na dzień widzę coś nowego w zachowaniu małego. I to absolutnie nie jest monotonne, mimo że każdy dzień spędzamy tak samo tym bardziej przy tej pogodzie :)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

mycha doskonale cie rozumiem. Mi tez sie urwal kontakt z " przyjaciolkami" jeszcze w ciazy. Jednej bardzo zalezalo zebym byla na slubie to pojechalismy z M i bawilismy choc bylam juz w 7 mc. Jeszcze przed porodem po slubie dzwonilam di niej kilka razy. Nigdy nie miala czasu. Obiecywala wpasc i co? I nie odezwala sie do teraz. Sebusia obie nie widzialy. W d.. TAkie przyjaciolki. Przynajmniej mam was:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...