Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Mi karmi nic nie dawało:/
Teraz zmagamy się z nawałem pokarmu, wyparzam laktator, żeby trochę ściągać, bo prawa pierś mi wybuchnie, z lewej jakoś samo leci i się normuje.

dziewczyny, które od października muszą wrócić do edukacji: Jak będziecie sobie radzić z mlekiem? Nawet jeżeli będę miała zapas odciągniętego, ale jak wytrzymają piersi cały dzień bez karmienia?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqgbj495x7y.png

Odnośnik do komentarza

Też słyszałam, że od połowy września ma być znów ciepło, więc wychodzi na to, że tylko ten tydzień będzie taka pogoda :) co w sumie mi osobiście odpowiada bardzo. Wczoraj wieczorem siedziałam z niemężem na balkonie pod kocem i zachwycałam się, deszczem i wiatrem bo w końcu mam czym oddychać i nie pocę się jak świnka :D także na razie nie narzekam :)

Monikalina, ja chyba będę jednak niemęża sprowadzać albo urywać się z jakiś jednych zajęć (jeśli się uda) żeby małego nakarmić, bo też to kiepsko widzę…

Właśnie spisuję menu na pierwsze tygodnie, co można będzie mi zrobić na obiad :) jakby ktoś szukał:
1. Chudy rosół z kury
2. Ryż z jabłkami (jabłka upiec z odrobiną masła, dodać 2/3 łyżki jogurtu, łyżeczkę cukru, wymieszać z ryżem)
3. Gotowana/ pieczona pierś z kurczaka/ indyka , puree ziemniaczane/ryż, gotowana marchewka
4. Naleśniki z musem jabłkowym (gotowane jabłka zblendowane z odrobiną cukru)
5. Makaron z gotowanym kurczakiem i szpinakiem (do szpinaku nie dodawać czosnku, na patelni ogarnąć szpinak, dodać trochę mleka i na koniec odrobinę mozarelli)
6. Makaron z cukinią pieczoną i kurczakiem (pieczemy cukinię posypaną solą, dodajemy gotowany makaron)
7. Zupa krem z dyni (w 2/3 tygodniu)
8. Makaron z marchewką, cukinią i kurczakiem (gotujemy marchewkę, makaron, w piekarniku pieczemy pierś pokrojoną w kostkę i cukinię w plasterkach, mieszamy wszystko razem, dodajemy odrobinę masła i podpiekamy wszystko razem)
9. Klopsiki z piersi kurczaka na parze (Pierś z kurczaka mielimy. Marchew trzemy na drobnych oczkach. Łączymy razem z jajkiem, bułką tartą 1 łyżka, kaszą manna (1 łyżka) i przyprawami. Dokładnie mieszamy i formujemy kotleciki. Parujemy ok. 20-25 minut.) podajemy z puree ziemniaczanym I marchewką gotowaną.

14 ch sn

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371a5ijkinx.png

Odnośnik do komentarza

Witam i gratuluję wszystkim mamom, tym tulącym swoje maleństwa i tym nadal "zapakowanym". Ostatnio podczytuję Was nałogowo więc myślę, że czas się ujawnić :) mam 29 lat i 20.09 ma przyjść na świat mój synek. Choć im bliżej terminu tym mniej gotowa jestem na tego małego gościa :) mieszkam od pewnego czasu w Niemczech więc niewiele mogę doradzić ale czyta się Was z zapartym tchem :) początkowo trafiłam na wpisy mamaZuzanna i Justisia, one już nie są aktywne?

Odnośnik do komentarza

just- moze sprobuj 1-2 dni odciagac laktatorem (7min jedna piers,7druga, 5 pierwsza,5 druga, 3 pierwsza, 3 druga- utrzymuj nawet jak nic nie leci) przed wypadajacym karmieniem, nastepnie poic mala z butelki.. ja tak wlasnie rozkrecilam laktacje, a teraz mala uczy sie pic z cycka.. najpierw pije z "dystrybutra" poniej w razie "w" dopajam z butli ok 10-20ml.. i idzie spac. a samym laktatorem sciagam jeszcze 2 x dziennie (na noc i w nocy) na jeden "uduj" aktualnie sciagam 250ml...tak wiec mam zapas na dopajanie w ciagu dnia jak z cycka sie wkurza i nie dojada do syta..
stwierdzilam,ze dla mnie wazniejsze jest zeby mala pila moje mleko niz sposob karmienia (piers/butelka).. a na jak sprobowalam przejsc na sama piers to po 3 dniach mialam glodne dziecko i nic nie moglam laktatorem udoic..

o karmi tez slyszalam pochlebne opinie,

Odnośnik do komentarza

nieesia gratuluję córeczki, dobrze, że już po:)
nutmeg82 mam tak samo, jakaś chandra mnie złapała, a na jutro termin a tu kompletna cisza, jak było ciepło to przynajmniej na leżaczku w ogrodzie posiedzieliśmy, a teraz wieje, pada i ponuro, brr, a ja w totalnym zawieszeniu, uzupełniam tylko lodówkę i zapasy robie w razie godz. W.Dzisiaj muszę się dostać do mojej gin. żeby wiedzieć co dalej.

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

hej hej :) czytam ale mało pisze bo właściwie nie mam o czym, nic się nie dzieje, tak sobie chodze w dwupaku :d
Jutro wizyta po 2 tyg zobaczymy co się zmieniło. Odebrałam wyniki GBS i mam ujemny, w morfologii bez zmian czyli anemicznie mimi brania żelaza a w moczu znowu liczne bakterie i nie wiem czemu ale to chyba dla mojego gina ma małe znaczenie bo ostatnio też tak było i nic nie powiedział. Co do pogody to mnie sie akurat podoba nie jestem taka zmeczona jak w upaly i nie leje się ze mnie ale napewno dla mamusiek z maluszkami jest niekorzystna bo ciezko ze spacerami.

Gratulacje dla Nieesii i dla całej reszty ktora sie już rozpakowała (nie wymienie wszystkich bo szczerze mówiąc juz sie mi te wszystkie nicki mieszają)
charming mi współczuje tak długiego leżenia i trzymam kciuki żeby wkoncu sie ruszyło
MarAla witaj, ja też mam termin na koniec wrzesnia 28/29 i poki co rownież nie mam żadnych znaków zbliżającego się porodu ani obnizenia brzucha, ani skurczy przepowiadających.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a0r4uat.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Amilka gratulacje, no synuś sporawy, super, że dałaś radę kuki82 też mam problem z ubrankami dla małego na taką pogodę, mam tylko takie pluszowe pajace i grubsze na zimę, a takiego przejściowego czegoś nie mam np. kurteczkę czy grubszą bluzę, chyba do lumpka polecę zobaczyć czy czegoś nie ma. Charming ja właśnie dlatego nie chciałam zostać w szpitalu, tylko bym tak czekała i czekała, wolę w domu czekać. To u Ciebie już 41 tydz. c. idzie i nie wywołują, ani nic. ?A cotton balls robiłam sama, a w jakiej cenie są te biedronkowe, macie gdzieś fotkę?. Ja chodzę póki co w grubym swetrzysku i też by się przydało uzupełnić garderobę.

monthly_2015_09/wrzesniowki-2015_35367.jpg

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Agnieszka82
Amilka gratulacje, no synuś sporawy, super, że dałaś radę kuki82 też mam problem z ubrankami dla małego na taką pogodę, mam tylko takie pluszowe pajace i grubsze na zimę, a takiego przejściowego czegoś nie mam np. kurteczkę czy grubszą bluzę, chyba do lumpka polecę zobaczyć czy czegoś nie ma. Charming ja właśnie dlatego nie chciałam zostać w szpitalu, tylko bym tak czekała i czekała, wolę w domu czekać. To u Ciebie już 41 tydz. c. idzie i nie wywołują, ani nic. ?A cotton balls robiłam sama, a w jakiej cenie są te biedronkowe, macie gdzieś fotkę?. Ja chodzę póki co w grubym swetrzysku i też by się przydało uzupełnić garderobę.

34,99 za 20 KUL, są cztery motywy kolorystyczne, http://www.biedronka.pl/pl/press,id,326,title,Domowe-metamorfozy
Na 12 stronie są.

8.09.2015, Jagódka
Pierwsze
Drugie

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny po sn, a powiedzcie mi, kiedy zaczęłyście sprawdzać co ile macie skurcze?? Jak były już bardzo bolesne czy tak średnio? Bo tak się zastanawiam..
A i druga sprawa mnie zastanawia.. ale to naprawdę głupie pytanie :D bardziej bolesna jest faza przed skurczami partymi czy sam moment wychodzenia dziecka na świat?

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Na laktację ma pomagać również herbata rooibos. Myślę, że najlepsza będzie jakaś "lepsiejsza" a nie coś w saszetkach. Ja zaopatrzyłam się w nią na początku ciąży, bo pomaga w mdłościach. Tyle, że mdłości nie miałam ani trochę, więc zostałam z 2 pakami herbaty i będę testować na laktację.
I jak komuś został liść maliny, to po porodzie można też się nim poić. Bo wspomaga obkurczanie macicy i wchodzi w skład mieszanek laktacyjnych.
Ot, moje 3 grosze :)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamusie!

Co do wagi to potwierdzam, to jest bardzo niemiarodajne. U mnie 2 tyg. przed porodem na usg była waga 3300 a mały się urodził 3000.

Wróciliśmy od położnej. Janek przybrał 210 g w tydzień! :)
Jutro wizyta u pediatry, stresuje się bo mały znów troszkę pożółkł na buzi.

Co do studiów to na chyba zrobię przerwę. Musiałabym raz w tygodniu dojeżdżać 160 km. Mieliśmy być u mnie w domu rodzinnym, mama by się zajęla małym. Ale niestety wracamy do Warszawy i nie ma jak tego pogodzić. Janek najważniejszy teraz.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Edyta12345 najszczersze gratulacje, pierścionek piękny, też mam zaręczynowy i obrączkę z Apartu tylko z białego złota, ale na razie zdjęłam, żeby mi czasem nie przecinali przy porodzie, zamawiałaś ze strony H&M ubranka, tylko teraz to mi mogą nie dojść za szybko chyba jednak lumpek zostaje. Mnie też tak kumpela straszyła jaki to ona ciężki poród miała, a ja sobie nic z tego nie robię, bo chcę już mieć maluszka przy sobie, najwyżej będę sra...z bólu:) albo nie bo chcę lewatywę, hehe damy radę.

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Wiruska, ja slyszalam opinie, ze parte to juz blogoslawienstwo, ale w moim przypadku myslalam ze umre z bolu. Mimo strasznych boli krzyzowych, parte wspominam najgorzej. Ciekawe jak bedzie tym razem.

przypomnialo mi sie cos jeszcze. Nieraz opowiadalam Wam o moim lekarzu idiocie. W czwartek spytalam go jak wyszedl wynik gbs. Przeszukal swoje papiery, po czym stwierdzil, ze skoro zgubil wynik to byl dobry... Brak komentarza. Pewnie niepotrzebnie dostane antybiotyk. Mam tylko wynik ze szpitala z 32 tyg. Ciekawe czy im starczy

Odnośnik do komentarza

Agnieszka82 dziekuje :-) ja jestem wielbicielka złota ale bardzo lubie delikatna biżuterie. Łańcuszek tez mam bardzo subtelny ale złoty i kolczyki tez wiec i pierścionek miał byc złoty :-) bardzo sie cieszę ze mój mezczyzna jednak mnie słucha Hihi w sensie ze słucha co do Niego mowie a nie udaje :D
Najbardziej w tych mrocznych opowieściach denerwują mnie teksty "noo nameczysz sie" "ale bol przed Toba i ten okres w szpitalu i w ogole.. Obrzydlistwo!" "Adam chce byc przy porodzie?! W zyciu bym sie na to nie zgodziła! Napatrzy sie" Albo "teraz nie możesz sie doczekac a jak Wam dzieciak da w kość to będziesz chciała zeby do brzucha wrócił!" No litości.. Po prostu ręce mi opadaja! Cała ciaze miałam bez takich tekstów a tu teraz mnie molestują! My tak bardzo czekamy na nasza córeczkę ze w nosie to mam czy da nam popalić czy nie! Niektóre mamy marza zeby ich dzieci miały kolki, płakały czy zeby były niegrzeczne a siedzą przy szpitalnych łóżkach po kilka miesięcy a czasem jeszcze gorzej sie to kończy :( porod bedzie bolał? A niech boli! Boje sie? No pewnie ze sie boje! Ale ja juz nie moge sie doczekac tego bólu! I tego momentu kiedy dostanę mojego mikruska w ręce!! Chce juz to przeżyć i na szczescie mój tez :-) mimo ze mu mowie ze moze nie byc tak pieknie i ciekawie na porodówce jak mu sie wydaje to nie ma opcji zeby go stamtąd wypłoszyc! :-) chce przywitać swoja córeczkę od razu po wyjściu i przeciąć pępowinę :-) i jestem z tego mega dumna! Dzisiaj nawet powiedział ze musimy wózek juz rozłożyć to moze jak mała go zobaczy to od razu wyskoczy Hihi czekamy! I mam nadzieje ze dzieli nas juz tylko kilka dni a moze i godzin kto wie :-) jestem dumna ze swojego faceta ze on jest tak dumny ze mnie i z naszej córeczki!

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1iunfpt3w.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vyx8dc97rma1e.png

Odnośnik do komentarza

Edyta Podsumowanie idealne.. jakby ktos napisal dokladnie to co mam w głowie..

Ale powiem Wam, zamorduje mojego faceta.. rozumiem, ze sie martwi, ale no..
ale po kolei..
powiedzialam mu, jak wrócił z pracy, że dziecko naciska na pecherz i na odbytu (wybaczcie doslownosc) i za bardzo nie umiem siedziec.. to od razu panika, że mam dzwonić do lekarki, bo on 50 km do szpitala nie dojedzie w 10 minut.. a jak mu mowie, ze dziecko się nie rodzi pół godziny, to stwierdza, ze moja przyjaciółka urodziła przecież w 20 minut- szkoda tylko że miała regularne skurcze co 10-7 minut od 11, a urodziła o 20.25..
A! I fakt faktem.. miałam bolesny skurcz.. cały jeden.. o 14.06 i od tej pory cisza.. także chyba raczej jeszcze to nie to..

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

rozi śliczna kruszyna:) kurcze to ładnie Ci śpi, mój głodomor tyle by nie wytrzymał:)

wiruśka dla mnie skurcze godzinę przed partymi były najbardziej bolesne, do tego chciałam przeć a nie mogłam bo jeszcze nie było pełnego rozwarcia. Parte też bolą ale zupełnie inaczej poza tym w głowie ma się wtedy jedną myśl- poprę kilka razy i maleństwo będzie ze mną. Dlatego ja parte wspominam dobrze.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki:) Zapomniałam wam napisać wypuścili nas w sobote do domu.
Pierwszej nocy Tymek dał nam popalić. Budził się co godzine, marudził. Normalnie oczy na zapałkach mieliśmy z niemężem.
Mam pytanie do mam mających chłopaków. Tymkowi zaczerwieniły się jajeczka? Czy waszym chłopakom też to się przytrafia? Dodam pieluszkę zmieniamy bardzo czesto.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomanliyawtw86o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...