Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

A jeszcze jedno dziewczyny, które karmią mm jak u was z kupkami? ile i jak często? Mój to od rana zawsze się tak pręży trochę po pryka a później koło południa robi kupkę też nie idzie łatwo ale w końcu zrobi. Czasami 2-3, wczoraj jedną zrobił ale bardzo dużą. Dzisiaj podam mu trochę rumianku zobaczymy czy będzie mu lepiej. Butelki mam 3 - dr., browna, avent i tomme tippe każda niby antykolkowa a i tak jeszcze łyka powietrze. Może musi się nauczyć. Oby jak najszybciej się wszystko unormowało.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję, dziewczyny. Od niedzieli do wczoraj miałam ciężki czas, dlatego się nie odzywałam. Teraz już pogodziłam się z myślą, że będę do czwartku czekać i wywołanie. Nie liczę, że samo się rozkręci - to w szpitalu nawet z oddziału mnie nie chcą wypuścić na spacer więc nie mam jak się poruszać.
Pojechałam sprawdzić czy wszystko ok po wpisie amnisomi. Na Izbie lekarka powiedziała, że zapis ktg na granicy normy i biorą mnie na porodówkę na obserwację. Nie macie pojęcia jak mnie nastraszyła ale może i lepiej bo przynajmniej bez oporów zostałam. Na oddziale okazało się, że wszystko ok i lekarka przesadziła z oceną ktg. No ale już tu zostałam. To ostatnie dni, więc lepiej że jest kontrola i 3 razy dziennie ktg i badania. Teraz już nie ma sensu unikać szpitala - najważniejsze jest zdrowie Hanulki.
Powiem Wam, że pierwsza noc na oddziale to był koszmar. Nie zmrużyłam oka bo kobiety na porodówce są zaraz obok i wrzaski słychać na całym oddziale. Na szczęście wczoraj P dostarczył stopery to uszu i dziś pospałam do 5 (obudziła mnie brutalnie położna na pierwsze ktg).

Pampuszka, Magda - GRATULACJE!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia link dla Ciebie:)
http://blog.polozna-online.pl/porady/przepisy-na-potrawy-polecane-kobietom-karmiacym-piersia/

My wczoraj przechodziliśmy trudny dzien , Toska cały czas płakała a wręcz darła sie :( nie spała w zasadzie w ogole w ciagu dnia. Myślałam ze za to po kąpieli fajnie jej sie zaśnie ale nie było łatwo. Przez 2 godz na rękach, to cyc, to smoczek, to śpiewanie i nic nie dało rady:( Dopiero po 22 padła u mnie na rękach biedulka. Chyba ta pogoda ja tak wymęczyła. U nas wczoraj było 37 stopni wiec nawet my ledwo dychalismy:/

Chiyo, Mari i reszta dziewczyn w szpitalach trzymam kciuki za szybkie akcje:* Myślami jesteśmy z Wami:*

Moja Tosia robi kupki 1-2 na dobę ale jest na samej piersi i to normalne..

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Chiyo i reszta dziewczyn w szpitalach, dacie radę!
Chiyo wywoływany poród nie jest aż taki zły myślałam ze bedzie gorzej bolec R skoro wytrzymałam do 7 cm rozwarcia bez żadnej tabletki ani środku uśmierzającego ból to dasz radę, Ty juz masz 2,5 Cm rozwarcia ja nie miałam nic... Takie te nasze dzieci uparte i dobrze im tam w brzuszkach aż za dobrze :) ale życzę Ci zeby akcja jak najszybciej sie rozkręciła :)
Dziewczyny, wczoraj odpadł nam pępuszek , po 4 dniach. Nic na niego nie stosowałam bo tu w Anglii nie każą... Cała noc karmiłam malutka piersią, bo dopiero wczoraj przyszedł mi właściwy pokarm. Noc nie była najgorsza ale partner sie wymęczył bo za każdym razem musiał wstawać i podawać mi mała bo ja przez te szwy ( tak mnie ciągną i pieką pomimo ze używam wszystkiego nic mi nie pomaga) ... Wczoraj płakałam bo zostałam sama w domu i nie potrafiłam sie swoim dzieckiem zając przez te okropne szwy... A propo tych piersi, to moja mała nie moze ich złapać i nie wiem czy to wina pozycji w jakiej ja karmie czy wina tego ile mam w piersiach. W nocy aż wyciskałem z piersi mleko bo tak mnie bolały, a dzisiaj juz wiem ze bez odciągacza nie pójdzie ...

Odnośnik do komentarza

Chiyo, ja też trzymam kciuki za Ciebie, głowado góry, już niedługo będziesz tulic maleńką a ona i tak sierpniowa pozostanie mimo ze we wrzesniu urodzona :) Współczuje bezsennosci w szpitalu, ja byłam trzy noce i zadnej nie przespałam, jak wychodzilismy wyglądałam jak po dobrym melanzu :)
Justynka, współczuje ciężkiego dnia, płącz dziecka jets bardzo stresujący. Ja wczoraj wybrałam się sama załatwic zaswiadczenie od lekarza i moje grzeczne na ogół dziecko tak się rozdarłoże nie umiałam jej nijak uspokoich a te pipy z recepcji patrzyły na mnie jabym jej przynajmniej krzywde robiła a mała najedzona, przewinięta nie miała najmniejszego powodu do az takiego płaczu. Zaczynam rozważac kupno smoczka bo dzis w samochodzie jak stanelismy w korkach tez wyrazała głośno swoje niezadowolenie ale nie az tak jak wczoraj. Wogóle moje dziecko już nie płacze tylko od razu krzyczy jakby ją ze skóry obdzierali, całe szczęście, odpukac, że jej się to sporadycznie zdarza.
U nas z kupkami różnie, karmie samą piersią i ostatnie dni mała robi dwie ale tak wielkie że zazwyczaj trzeba ją całą przebierac wiec już nigdzie się nie ruszamy bez dodatkowego kompletu ubranek.
Mari, czekamy na wiesci, mam nadzieje że już tulisz Różyczke a Julek wróci ze szkoły zadowolony i napewno zda Ci szczegółową relacje :)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję, kochane. Cóż, uczę się cierpliwości z moją Małą. Dziś w nocy spałam dobrze dzięki stoperom. Będąc obok porodówki nie dałoby się bez nich przetrwać...

Pojutrze żel i balonik.

Mari, jak tam u Ciebie? Różyczka już na świecie się zameldowała? Trzymam kciuki i myślami jestem z Tobą oraz wszystkimi dwupaczkami!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

kochane dwupaczki tez jestem z wami myślami :-) i trzymam kciuki , juz was dzieła dni jak nie godziny od tego by maleństwa były na świecie wiec ta prosta na pewno dacie radę :-)

U nas upał , malutki jadł wczesniej co 3h a od wczoraj co godzinke lub półtorej głodny , wody z butli nie chce pić tylko cyca tak wiec podaje a bratowa mi nagadała ze jak bede dawać na zadanie jeść to dziecko bedzie mega grubiutkie 3podbrudki bedzie miec i bede całe dnie na cycu .. No z tym ostatnim moze i tak ale skoro on marudzi i ssie ostro to chyba głodny , mam mu nie dawać jeść jesli sie domaga :(?

http://s4.suwaczek.com/201508161352.png

Odnośnik do komentarza

Czarnamamba ja miałam wczoraj podobnie z moja Tosia. Co godzinkę a nawet pol chciała jeść bo w ogole nie mogła spac. Krzyczała a ze niczym nie mogłam jej uspokoić to dostawałam do cyca. Piersi juz prawie puste miałam a tu wkoło pierś ulewanie krzyk i znow pierś. W końcu tez podałam wodę ale moja akurat załapała i wypiła prawie całe 50 ml. Widocznie przez pogodę te dzieciaczki nasze sie męczą i sa spragnione. Dostawiaj małego ale jak chwile possie to zmieniaj pierś zeby mogł napić sie tego początkowego wodnistego i ugasić pragnienie. A propo 3 podbrodkow to spokojnie. Raczej nie spotyka sie otyłych dzieci karmionych piersią;) Mimo ze moja przybrała 700 gram w 2 tyg :P gdzie inne tyle w miesiąc maja cieżko to moja położna sie śmiała zeby jej czasem nie odchudzać bo dzieci w pierwszych tygodniach mogą więcej przybierać a pozniej to przystopuje. Także nie bój sie nie wyhodujemy grubaskow:P

Inez racja płacz dziecka jest okropnie stresujący. A podwójnie stresujący był dla mnie fakt ze teściowa jak tylko mała z dołu usłyszy to pędzi i udziela swoich "złotych rad" i wysnuwa przypuszczenia typu "pewnie ja brzuszek boli", "pręży sie cała", "co takiego zjadłaś?" , "za gorąco jej dajcie ja do mnie tam jest chłodniej" itp. Szlak mnie trafia!! A juz ręce mi opadają jak przychodzi i bierze ja sobie ponosić i pobujać:( Maz zabronił jej tego robic to przyszła wczoraj jak tylko wyjechał do pracy:( I tekst : "ojca nie ma to sobie babcia przyszła ponosić" a ja na to " mamo ale po co jak sobie grzecznie leży w łóżeczku" i wyszłam do kuchni. A stamtąd usłyszałam : " ja sie nie bede pytać tylko biorę moje dziecko i sobie ponoszę" i wzięła ja i słyszę takie głośne zawodzenia: aaaaaa kotki dwaaa"
Masakra:( Ale ona mi działa na nerwy!
Aha i my smoka mamy i używamy w kryzysowych sytuacjach. Jak Antosia zasypia to sama go wypluwa:)

Wyrwana z kontekstu - spróbuj jeszcze dostawiać mała do piersi moze sutki same sie wyrobią. Ja w szpitalu miałam problem i nawet położna mówiła ze mam płaskie i bedzie cieżko ale nie poddałam sie, smarowałam maltanem jak bolało i sie pięknie teraz karmimy. Nie poddawaj sie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja już nie mogę przy tych upalach :/ Od rana w rozjezdzie bo jedna do szkoły druga do szkoły a potem jeszcze zakupy i na występ. A malutka w foteliku się strasznie poci i cała mokra i my z resztą też bo skwar okropny. Ja jako ta wyrodna matka :) kupiłam wczoraj smoczek i co? Moje dziecko jak poczulo w buzi coś innego to ja naciaglo i zwymiotowala... No cóż. Dziś nie wymiotuje ale też go nie chce.

Jak Wy sobie radzicie z tym ciepłem? Ja mam dość :(((

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

czarnamamba08 nie sluchaj opowiesci ze dziecko bedzie grube od czestego karmienia piersia. Ssie bo tego potrzebuje. TYm bardziej ze tak goraco a mleko matki jest nie tylko posilkiem ale i piciem wiec moze m.in uzupelnia plyny. Na poczatku dieci moga sie wydawac tlusciutkie (szczegolnie te karmione w nocy bo mleko jest wtedy bardziej "tresciwe") ale to przechodzi i nie powoduje problemow z otyloscia w pozniejszym, takze doroslym zyciu.

Ja dzis chodze snieta, spalam w ciagu dnia dwie godziny. Moze to wlasnie przez upal, moze przez nadchodzaca zmiane pogody. Naszczescie u nas w domu dosc chlodno bo grube mury dosc dobrze izoluja ale na zewnatrz masakra.

Pozdrawiam Was wszystkie, szczegolnie Dwupaczki! Ja juz 6 dni po terminie. Jutro izba przyjec... W sumie chcialabym zeby mnie juz przyjeli bo siedzenie w domu doprowadza mnie do szalu...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja myślę że to przez tą pogodę nasze dzieci są marudne i ciągle wiszą przy cycu. Moja wczoraj to samo a ja myślałam że coś jej jest w sensie jakąś choroba. Dzisiaj jest już Grzeczna:-)

Mmadzia moja mała jak nie chce smoka to udaje ze będzie wymiotowac;-)

Justynka ja od swojej mamy slysze dokładnie to samo :-/ i jeszcze "płacze- jest głodna, nie najada się, daj jej mm" i jak mam z nią dobry kontakt tak tymi tekstami doprowadza mnie do szału.

Odnośnik do komentarza

wyrwanazkonteksu może spróbuj pokarmic przez silikonowe nakładki? albo wyciagnąć trochę brodawki laktatorem i przystawić? przy pełnych piersiach może być cięzko złapać brodawkę a jak trochę odciągniesz moze to pomóc i kształt też się poprawi... a co do bolących ran - znam to, trzeba się pocieszać że z każdym dniem bedzie ciut lepiej, - a jak bardzo boli weź coś przeciwbólowego, nie warto się katować.
chiyo ja leżalam na patologii 8 dni i każdą noc ze stoperami spałam ;-) jedyny ratunek...

mój synek wczoraj i dziś tez częsciej chce jeśc, to na pewno te upały, w nocy jest spokój - dzis spał ciągiem 6 godzin! a w dzien chce co 2 h jesc, a dotychczas było 3-4 h... zobaczymy jak sie ochłodzi - zakładam, że mniej będzie mu się chciało pić. ale tez czytalam że mlekiem z piersi sie nie da przekarmić i nawet dodatkowy podbródek potem znika bez sladu :)
A jak podajecie wodę to mineralną przegotowaną czy jaką? Bo ja jeszcze nie próbowałam, jakos nie mam odwagi.

Izabela123 ja kupilam wczesniej stanik do karmienia i w sumie na darmo wydane pieniądze, teraz mam pelniejsze piersi, musiałam kupić większy, a zresztą akurat ja ściągam pokarm, staniki mam tylko dlatego że te do karmienia są bez fiszbin - nie ma ryzyka zastoju itd, no i musze do czegoś wkładki laktacyjne przyczepiać ;-) więc w sumie uważam że jeden jakikolwiek kupic mozna, a więcej ewentualnie po porodzie, jak sie okaże czy piersi jeszcze urosły, czy jest pokarm itd...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Kupiłam tylko jeden, za 13 zł :D Całkiem sensowny i wygodny.
Zastanawiałam się jak z drugim, czy teraz czy po porodzie. (chciałabym z drutem, zapinany z przodu)Więc chyba poczekam , bo nie wiem ile urosną piersi :) Nie chcem wydawać kasy na zbędne rzeczy, nie wiem co tak na prawdę się przyda a co okazuje się zbędne. W sklepach i aptekach pułki się uginają od różności. Kiedyś do noska była tylko gruszka teraz jakieś dziwactwa. Do wanny jakieś gąbki, podkładki, foteliki...
Dzięki :*

Odnośnik do komentarza

Mmadzia u nas tez mega cieżko przez ten upał:( Mała wymęczona w domu a nawet na spacer nie ma jak wyjsć bo jest 19 a termometr wskazuje 34 st w cieniu. Porażka.

Ania, ja tez daje przegotowana wodę. Karmie tylko piersią i wiem ze niby nie trzeba dopajac ale jak widziałam jak moja wczoraj przy tym upale pochłonęła ta butle wody to dzis tez jej dałam, po jedzeniu jak dalej szukała cyca a pokarmem juz ulewala.

Izabela123 ja kupiłam jeden biustonosz przed urodzeniem za jedyne 9,99 i na pierwsze dni przydał sie idealnie:) Nie wiedziałam czy bedzie pokarm i jesli tak to jaki rozmiar bede potrzebowała. Teraz zamówiłam dodatkowe przez internet z h&m i jestem bardzo zadowolona z nich:) Co prawda bez mierzenia ( na szczęście okazały sie idealne) ale w hm jest opcja ze możesz odesłać za 4 zł w razie czego;)
Powodzenia w październiku;)!

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...