Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też zdecydowanie jestem za szczepionkami, tym bardziej po tym co dzieje się ostatnio, co jest efektem nie szczepienia dzieci.

kasia, ja także mam około 8 kompletów ciuszków w rozmiarze 62 i na razie przy tym zostaję. Dokupić zawsze można, to racja a nie chcę doprowadzić do stanu by dziecko nawet danego ciuszka nie zdążyło założyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

córkę szczepiłam skojarzonymi, płatnymi +rotawirus, teraz chyba też, ja też boję się szczepionek, ale jeszcze bardziej boję się nie szczepić

pytanie: któraś ma chyba wózek riko nano, u mnie dzisiaj pojawił się na tapecie, czy spacerówka nie wydaje wam się za mała?

rybcia ja prasuję na prawej, chyba że jest jakaś aplikacja albo welur, wtedy na lewej

lolka mam kołyskę z tej firmy i jest ok, cenowo b.korzystna, więc sprawdź po prostu co lepiej cenowo i estetycznie Ci pasuje, ja osobiście jestem fanką ikei:-)

rewolucja no to wizyta fest, szkoda czasu Twojego, ja mam podobne odczucia po wizycie u położnej środowiskowej-przekonywała, że wizyty przed porodem mi niepotrzebne, bo to 2 dziecko więc wszystko wiem, ale kasę za mnie wezmą

ania ja nie mogę uwierzyć, że to już-chciałabym, a boję się, jedne obawy ustępują innym i tak to już jest-uświadomiłam sobie jak urodziłam córkę , że już nigdy nie zaznam spokoju- zawsze już będę się o nią martwić, a teraz x2:-)

Ewulka ja na przewijak dawałam pokrycie frotte, a na to jeszcze podkłady , żeby nie prać codziennie w razie 'wypadków'

kasiaa ja mam po 10szt body z krótkim i dł minimum i 10 pajaców plus na wyjścia spodenki i bluzeczki różne, za to prawie wcale nie mam mniejszych- p0 kila sztuk, bo zakładam ,że nie urodzę okruszka, tylko raczej klopsika jak siostra:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ewelad ja mam Riko nano ale niestety nie powiem Ci co myślę o spacerowce bo po prostu nie mam pojęcia jak duże może być dziecko, nie mam wyobrażenia jak wyglądają dzieci w wieku roku czy 2 lat :-/ ale pani w sklepie powiedziała Że spokojnie wystarczy do 2 roku życia a nawet do 3 a ja za 2 lata mam zamiar mieć drugie dziecko więc ten wózek i tak będzie dla niego :-)
Ja ubranek mam tyle że nie mieszczą mi się w szafie:-) nie mogłam się oprzeć jak przechodziłam obok tych małych ciuszków a potem jeszcze dostałam 2 reklamówki. Ale nie wiem ile mam kompletów. Jakoś nie przyszło mi do głowy żeby to liczyć:-) w każdym razie rozmiary mam od 56 do 72 więc na razie będzie spokój z kupowaniem:-)

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim,
ja już w domu - na własne życzenie musiałam wyjść. Można uznać mnie za dziwną a nawet dziką ale ja naprawdę nie potrafię spać z tyloma osobami w pokoju. Podkreślę, że oddział jest w remoncie więc łóżka są wręcz upchane koło siebie na tyle, ze nie mieszczą się między nimi szafki..

Wyniki były na szczęście dobre, z resztą w szpitalu dłonie nie swędziały mnie już tak jak w domu, więc muszę poszukać swojego "uczulacza". W sumie teraz myślę, że zmieniłam ostatnio płyn do mycia naczyń bo połasiłam się na promocję PURa... Sprawdzę to :)

Cieszę się z tego, że mam z głowy większość badań, mała waży 2312 gram - przybrała troszkę ponad 300 gram w 2 tygodnie.

Opiszę tylko Justynce na prywatnym szpital i uciekam spać :)

Dziękuję za wszystkie dobre słowa i trzymane kciuki - to pewnie dzięki nim było wszystko dobrze! :))

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda super żeś już w domku i że to nie cholestaza. :) Nie dziwie się że wyszłas na własne żądanie, w takim ścisku można dostac ataku paniki.Mniechyba bardziej niz ból przeraza własnie sam pobyt w szpitalu :/
Ubranek to ja mam napewno za dużo ale częśc dostałam a samanie umiałąm się oprzec wyprzedazom. Jesli czegoś mała nie załozy to sprzedam i juz.
Co do szczepien to tez mam sporo wątpliwosci ale skłaniam się ku opcji aby szczepic tylko podstawowe tak jak syna i raczej na tym poprzestane.

Odnośnik do komentarza

Dołączam do szpitalnych. Bolał i twardniał mi brzuch. Trafiłam do mojego lokalnego szpitala na IP, a tu od razu biorą na oddział na obserwację. Skurczy na ktg nie było, więc całe szczęście. Sala wyremontowana, 2-osobowa z telewizorem plazmowym :p łazienka nowa - także na warunki lokalowe nie mogę narzekać, a co dalej zobaczymy. Przynajmniej nie będzie mnie korciło, żeby wstawać. W domu z leżeniem ciężko.

Moja kruszynka ma ok. 2000g i z pomiarów jest prawie 2 tygodnie mniejsza, także niech jeszcze trochę posiedzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Już temat szczepionek kiedyś przerabialysmy tu na forum ale ja też dalej nie wiem co robić... Jak rozmawiam ze znajomymi pielegniarkami to niby mówią że po skojarzonych jeszcze nie zdarzyły im się przypadki negatywnych reakcji poszczepiennych ale z drugiej strony nie wiadomo jakie skutki te szczepionki będą dawać 10 czy 20 lat po szczepieniu bo są one stosunkowo nowe. Niby na razie mimo wszystko sklaniam się do tych skojarzonych plus rotawirusy ale to jest jeszcze bardzo płynny temat. Jedno jest pewne: na pewno będę szczepić i co do tego nie mam wątpliwości:-) a co do pierwszego szczepienia w szpitalu to sprawdziłam że u mnie mają jedną z lepszych szczepionek tj z niewielką zawartością rtęci, tylko że nie pamiętam nazwy, więc do szpitala swojej nie będę kupować.

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda, dobrze zrobiłaś, że wyszłaś na żądanie. Wyniki masz dobre, więc po co się męczyć.

Lusia, a Ty się trzymaj w tym szpitalu, niech Was zbadają porządnie i szybko wypuszczą. Jeszcze nie czas:)))
Ja nie mam w ogóle ubranek poniżej 62. Przy pierwszym synu też nie miałam. Jakoś się nie topil w tych ubrankach ( miał 53 cm) i nawet nie zauważyłam jak do nich dorósł.

Odnośnik do komentarza

rewolucja ja mam 56 też, ale mam wrażenie, że one się dużo nie różnią od 62. Trudno mi wyobrazić sobie Malucha 3kg, bo u mnie w rodzinie nie ma małych dzieci, a u M. póki co dzieciaczki rodziły się ponad 4,5kg i długie.

olga fakt, grzeczne te nasze dzieciaczki. Niektóre z nas już za chwilę 37 i ciąża donoszona. Pięknie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

RUDAMARUDA dobrze ze w domku. Odpoczywajcie :) najważniejsze że to swędzenie przeszło. Może faktycznie od płynu.

LUSIA u mnie w szpitalu podobnie od razu na oddział i trzy dni z głowy :/ dlatego próbuje wszystko przeczekać zawsze. Ale zbadaja Was i sprawdza czy wszystko ok :) A jak warunki ok to nic tylko się cieszyć :)

Dziewczyny u mnie od wczoraj stoi wózek w pokoju i patrzy się na mnie. Dla mnie to takie nierealne dalej jest. 36 tydzień a ja się dalej nie oswoilam Chyba z tym wszystkim. Do tego doła mam jakiegoś znowu :/ i nic mi się nie chce.

Tak myśląc o Was i o tych szpitalach to stwierdziłam (odpukac ) ze w tej ciąży dobrze mi idzie bo w poprzednich przynajmniej raz ladowalaM z czyms na oddziale a teraz taka grzeczna moja mała ze cały czas w domu. Jedynie tyle ze zwolnić trzeba bo wczoraj jak biegalam po mieście to mój brzuch już tempa nie wytrzymywal i klul i bolał.

Nasze dzieci faktycznie grzeczne bo u lipcowek to ich tam chyba już mało zostało.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mmadzia, podłanczam się dzis do Twojego nastroju. Jakos mnie ta końcówka zaczyna przytłaczac. Wczoraj wieczorem dosc mocno rozbolały mnie krzyze, brzuch jak na okres, twardniejacy ale po gorącym prysznicu i masażu przeszło noc przespalismy spokojnie. Poczułąm panike na myśle że to może już, ja nie jestem na to jeszcze gotowa i chyba nigdy nie bede hehehe. Jakos mnie dołuje perspektywa że teraz takie akcje beda sie powtarzac i ta presja podjecia decyzji, jechac do szpitala czy niejechac, już czy jeszcze... Masakra jakas. Dobrze że choc mała mi sprzedaje solidnego kopa za każdym razem jak się zaczynam o nia martwic :)
Aaa no i jeszcze oczywiscie od czasu do czasu mam schize że mi wody się sączą. Stresująca ta końcówka :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...