Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Kalafiorki i Patullek93 strasznie wam współczuję :( nawet nie mogę wyobrazić takiej straty i nie chce dopuścić do siebe mysli że i mnie mogłoby to spotkać chociaż też zamartwiam się praktycznie non stop, a to że zjadłam coś czego nie powinnam i to juz na pewno źle wpłynie na dzidziusia, a to ze mnie gdzieś zawiało i już na pewno dzidek cały w bakteriach, a to że mam mdłosci i dzidziuś nie ma z czego brać potrzebnych mu witamin do zdrowego rozwoju... nie chce przesadzać i schizowac ale to silniejsze ode mnie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! Takie przypadki i zaniedbania ze strony lekarzy, jakie zostały opisane na nasze szczęście są rzadkością. Jest mi bardzo przykro że niektóre sierpnióweczki niestety nie mogą dalej cieszyć się ciążą, ale nie możemy się nakręcać i ciągle się bać, że coś jest nie tak. Takie myślenie a co za tym idzie NERWY, nie służą naszym maluszkom. Zachowajmy spokój i cieszmy się naszymi brzuszkami, tym że nasze fasolki są zdrowe i prawidłowo się rozwijają. TRZYMAJMY KCIUKI za te mamusie, którym dzieje się coś niedobrego.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fskjoc93in5pc.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :) Zapisuję się do Waszego grona - termin 7 sierpnia :) To już 9 tydzień i 6 dni... ale ile ja się nastresowałam... ostatnie dwa tygodnie przeleżałam w łóżku - łącznie ze świętami i sylwestrem, ponieważ na wizycie 18 listopada dowiedziałam się, że mam olbrzymiego krwiaka-dwa razy większy niż woreczek płodowy, a do tego był dosłownie przyrośnięty do tego woreczka - na jego górze i po lewym boku. Lekarz powiedział, że ciąża zagrożona, trzeba leżeć w tym zero współżycia i 4 razy dziennie duphaston plus inne tabletki - łącznie 14 dziennie ( w tym hormon na tarczycę) masakr. Doktor powiedziała, że trzeba się przygotować na wszystko... . ale przedwczoraj byłam na wizycie i po krwiaku ani śladu!!! hura!!! tylko, że tym razem jest podejrzenie mięśniaka około 2 cm- ale powiedziałą, żę tym mam się nie przejmować. najgorsze jest jeszcze to, żę nie wiedząc, że jestem w ciąży w trzecim dniu po zapłodnieniu miałam robione zdjęcie RTG dlatego też koniecznym jest zrobić badania prenatalne... ale wierzę w to, że będzie dobrze :) na zdjęciu widać dzidziusia- nóżki i raczki - zarys oczu i uszu - no pięknie... :) jestem z Wami dziewczyny - a jak narazie mam zalecenie dalszego wypoczynku i nadal borę hormony :(
ale będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza

Kalafiorki i Patulek strasznie mi przykro czytać od was takie wiadomości. :( musi być cieżko. Ja tez sie dziennie boje o moja kruszynkę. Do wizyty zostało jeszcze 5 dni. I w końcu sie dowiem czy dzidziuś ma sie dobrze i czy łożysko sie spowrotem przykleiło. Moja siostra poroniła w sierpniu w 12 tyg. Tez przez odklejenie łożyska.. Nie chce żeby zrobiła sie z tego tradycja. Gosia27 przez twój wpis troche poczułam pozytywnej energii. Nie poddajesz sie i myślisz pozytywnie. (Wiec stuknijmy sie duphastonem skoro to nam zostało)Tez tego pragnę z całych sił. I życzę tego wszystkim mamusiom, musimy wierzyć zawsze ze będzie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickersyy/2r8rj44jvs7p2zr0.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gdfhvzvog.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny! Trochę mnie tu nie było i proszę - 30 stron do nadrabiania :) Z takich nowości u mnie - usłyszałam serduszko wczoraj (co ciekawe - przy badaniu przez brzuch), USG podaje wiek ciąży troszkę starszy niż wg moich kalkulacji - pełne 9 tygodni, podczas gdy wg kalendarzyka 9 tygodni skończyłoby się jutro.
Będziecie miały badanie prenatalne? Miałam w pierwszej ciąży, a teraz mi lekarz nie chciał wypisać skierowania.
W ogóle to cieszę się, że wybrałam tego ginekologa, USG jest na razie na każdej wizycie, badania zleca jakie trzeba, a to lekarz na NFZ.
A w ogóle to chyba mi rośnie kolejny gigant, orzeszek ma już 23 mm :O (nasz syn urodził się z wagą prawie 4 kg i 59 cm)

Olka1995 - no właśnie mi też ciągle jest zimno! A normalnie nie jestem zmarzluchem, wręcz przeciwnie.

Karola, ja też już mam zwolnienie, moja praca z kolei jest mocno stresogenna i wymaga dużo myślenia, a jak jestem taka niemrawa w tej ciąży i ciągle bym spała, to moja efektywność spada do piwnicy...

Mistra - gratuluję pomyślnego USG!

Ania125 - zgadzam się z Tobą w 100%. Moja szwagierka uległa namowom rodziny, żeby się wreszcie ustatkowała, i teraz cierpi, bo ma dziecko z facetem, który kompletnie do niej nie pasuje i go nienawidzi, ciągle się kłócą, czasem nawet biją :( Widać gołym okiem, że to jest związek na siłę...
Ja w pierwszej ciąży miałam prenatalne na NFZ, lekarz musi tylko uargumentować skierowanie. Mnie wówczas nic nie dolegało ani nie byłam w grupie ryzyka, ale chyba lekarz prowadzącej się to opłacało i wymyśliła tam ciążę zagrożoną czy coś takiego.
WOW, dzidziuś już się rusza? Super! Gratulacje :)

Nikitaka, mi też wyszły bakterie w moczu, i to w dodatku liczne, ale lekarz jakoś nic nie wspomniał na ten temat (wtf?). Jakbyś poczuła dolegliwości związane z zapaleniem dróg moczowych (pieczenie, ból przy siku, częste sikanie itp.) to można zrobić terapię Furaginą, jest bez recepty. Ja z tym na razie nic nie robię, ufam, że lekarz wie, co robi, a w/w dolegliwości nie mam.
Moja koleżanka ma dwójkę dzieci, starsze miało 4 lata i było przedszkolne, jak urodziło się to młodsze, i to młodsze wcale nie choruje pomimo chorób starszego. Teoria tej koleżanki jest taka, że jak karmiła piersią to młodsze, to kontakt z drobnoustrojami przedszkolnymi wzmacniał jego układ odpornościowy i w sumie ma to chyba sens :)

Amelia, ja się trochę zmuszam do jedzenia, ale jem w miarę wszystko.

Tunia, ja miałam w pierwszej ciąży duże odchylenie, bo chyba jakiś tydzień, ale nie był to problem. Urodziłam kilka dni przed terminem z USG, który był wcześniejszy niż z OM :)

Alexheaven - uff, dobrze, że wszystko w porządku z dzidziusiem, też bym się nieźle przestraszyła.

Wiktoria, ja pewnie urodzę w tym samym szpitalu co za pierwszym razem, bardzo dobrze wspominam pobyt tam. Jest czysto, schludnie, jest dobra opieka i z szacunkiem podchodzą do pacjentek.

Patulek93, bardzo mi przykro :(

Wyrwanazkontekstu - ja bym to pewnie już leczyła Furaginą, ale Aga ES pisze, że to niekoniecznie zapalenie, ech, człowiek uczy się całe życie :)
Jak już Ci ustąpi teraz to zapalenie, to pij dużo żurawiny profilaktycznie albo łykaj jej suplementy. Chociaż, taka ciekawostka, odkąd zmieniłam płyn do higieny intymnej na Lacibios Femina, to nie muszę już łykać tabletek z żurawiną, a byłam od nich uzależniona jakieś 3 lata - pominięcie dawki zawsze skutkowało zapaleniem :(

Aniania, ja chodziłam na fitness dla ciężarnych, ale było wymogiem, aby ukończyć I trymestr. Na razie może chodź na basen?

Ania0704 - no może i nie jest to czas na tyranie się dietami, ale też nie przesadzajmy z jedzeniem niezdrowych rzeczy - lepiej zastąpić batona czekoladowego takim zbożowo-orzechowym, a hamburgera w McDonald's schabowym z ziemniakami ;)
U mnie libido różnie, raz w piwnicy, raz na strychu ;) Ale nawet jak jest w piwnicy i mąż mnie weźmie w obroty, to wraca na strych ;)

Anetka85 - oliwkę w żelu może jednak zastąp np. oliwką z Babydream albo HiPP:
http://www.srokao.pl/2013/02/analiza-oliwki-dla-dzieci.html#
Opis oliwki w żelu jest na 8.pozycji.
A tu znajdziecie analizy kremów na rozstępy, Palmers zawiera konserwanty, w tym jeden toksyczny:
http://www.srokao.pl/2011/03/analiza.html#
Nie czytajcie tego, co pisze producent na opakowaniu, tylko skład!

Agusiadzidziusia, bardzo mi przykro czytając o Twojej poprzedniej ciąży. Powodzenia z tą obecną.

Marti, ja całą pierwszą ciążę przepływałam na basenie i nic mi nie było, ale dla pewności pij dużo jogurtów naturalnych i/lub kefirów albo przyjmuj probiotyki w tabletkach bądź dopochwowo.
Ja wyniki z krwi i moczu miałam na drugi dzień (podstawowe+próby wątrobowe, antykiłowe, antyHCV i HbS)

Martula, ja nie mam problemów ze snem, tylko czasem siku mnie budzi (nie rozumiem? W trzecim trymestrze zgoda, ale w pierwszym?)

Jednak mama - powinno być więcej tak budujących wypowiedzi jak Twoja :) Trzymam za Ciebie mocno kciuki!

Kalafiorki, współczuję i życzę Ci, abyś jak najszybciej powróciła na forum i została na nim do 9. miesiąca :)

Mikołaj: 27.06.2013
Ignacy: 05.08.2015

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny;) gdzie sprawiedliwość? Tak wiele kobiet stara się o dziecko i nic.. a ja.. mam 17 lat i te dziecko w ogóle Niebylec planowane. Żebyście wiedziały co ja przeżyłam, jeszcze nigdy tak nie płakałam hehe gdyby nie przyjaciółka to naprawdę nie wiem jakby to się skończyło. Teraz nawet cieszę się z tego dziecka ;) chłopak też był w niezłym szoku ale mnie nie zostawił i widać że naprawdę mnie kocha:) tyle dziewczyn w tym wieku usuwa ciąże... Nie mogłabym tego zrobić. Może i jestem jeszcze strasznie młoda i większość ludzi powie że to patologia Ale trzeba jakoś dbać radę:) lekarz też był strasznie nie miły przy pierwszej wizycie, nazwał mnie gowniara jednak przy drugiej wizycie to naprawdę spoko gość! Jestem w 10tygodniu :)

Odnośnik do komentarza

Majkaa, o pierwsze nikt nie ma prawa nazywać Cie gowniarą czy tym bardziej patologią!!!! Odpowiedzialnie chcesz tego dziecka a to najważniejsze... Znam kilka super matek i ich Jeszcze bardziej super dzieci z wczesnych wpadek i doskonale sobie radzą a oleju w głowie czasem mają więcej niż dorosniete matki.

A jak rodzice zareagowali?

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjoi47bxxuc.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/dj4idjb.png
Aniołki okruszek i kropeczka

12 tc/9tc - 09.01.2014 09.07.2014
Odnośnik do komentarza

Niby tak Ale wiadomo jaka jest opinia społeczeństwa w takich sytuacjach i ze większość osób nie akceptuje tak młodych matek :) mam tylko mame i to w dodatku jestem z nią w nie najlepszych relacjach. Nie umiemy w ogóle ze sobą rozmawiać. Naprawdę bałam się ze może mnie z domu wyrzucić , dwa tygodnie podchodzilam do niej i nie miałam odwagi powiedzieć hehe bałam się ze się załamie, aż w końcu powiedziałam. Była w strasznym szoku, wiem że zrobiłam jej przykrość niesamowitą . Ale jakoś to już do niej dotarło, teraz to tak jakby nawet się cieszy;p no i co najważniejsze dba mnie i mam w niej wsparcie

Odnośnik do komentarza

na 28.01 umówiłam sie na prenatalne usg, do tego czasu musze zrobic badanie krwi pod tym katem (test PAPP-A). A wy się wybieracie? Mnie lekarz przekonał, że zawsze lepiej wiedzieć.
Z ciekawostek od wczoraj mnie mniej mdli, dzis prawie wcale! Nadal mnie odrzuca wiele rzeczy, ale juz nie muli. Moze to jakoś psychicznie? Odkąd wiem, ze dzidziuś jest to jestem spokojniejsza i się lepiej czuję?

Pisałam już na innym wątku - na stronie sklepu C&A jest wyprzedaż, również ubrań ciążowych - zamówiłam sobie pierwsze spodnie :) http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/wyprzedaz/kobiety/moda-dla-kobiet-w-ciazy/wszystkie-produkty

Majkaa - jaki pisałam Beti - nik nie ma prawa cię nazywać gówniarą. Wkrótce zostaniesz matką i należy się szacunek.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Majka mam to samo zdanie na ten temat co ty, że nie mialabym serca usunąć dziecka, jak dużo młodych matek to robi. Jak Dziecko się samo nie zrobiło i to jest moje zdanie. Sama też mam 17 lat. Mój chłopak, a raczej narzeczony tez mnie nie zostawił i się cieszy, że będzie tatusiem. A co do mamy to moja tez była zszokowana, ale bardziej z tego powodu że zostanie w wieku 34 lat babcia (7 miesięcy temu sama urodziła synka, a dwa lata temu córkę:)). Moja lekarka się śmiała, że u nas to chyba rodzinne, bo też zna moja mamę i wie ze jestem jej córka. Moim zdaniem to twój lekarz się nie ładnie zachował, mówiąc że jesteś gówniarą. Jestem tego samego zdania co Ania125 :)

Wyrwanazkontekstu jak będziesz to napisz jak tam u lekarza było i co tobie poradził :)

Odnośnik do komentarza

Majkaa nie przejmuj się i nie daj się! :) Doskonale Cię rozumiem miałam podobną sytuację z ginekologiem chociaż jestem trochę starsza, bo mam 25 lat to i tak podczas pierwszej wizyty u lekarza nie obyło się bez jakichś głupich komentarzy, że już dziecko w tym wieku i ze jestem jeszcze za młoda i ze sobie rady nie dam! Nawet nie wyobrażasz sobie jak się wkur... . Co prawda planowałam sobie dzidziusia za rok bo na maj 2016 mam zaplanowany ślub z moim narzeczonym, ale, że trafiło się nam wcześniej to nie znaczy że się nie cieszę bo wręcz przeciwnie to była najfajniejsza rzecz jaka mi sie mogła zdarzyć :) a czy ciąża jest wpadką ( i też w większości przypadków okazuje się cudownym przeżyciem) czy skrupulatnie realizowanym kolejnym celem w życiu to jest indywidualna sprawa każdej z nas i nikomu nic do tego. Wychodząc od tego lekarza całą drogę do domu przebeczałam, że mnie tak potraktował i już tam nigdy nie wróciłam.

Odnośnik do komentarza

Marti25 Też nie chciałam wracać do tego lekarza Ale niestety nie wszyscy ginekolodzy przyjmują nieletnie, więc Nie miałam wyboru. Ale jak na drugą wizytę już poszłam z mamą to w ogóle inaczej się zachowywał:) wiadomo, ze wiadomość o dziecku zmienia nasze życie pod każdym względem, Ale przecież dziecko nie jest niczemu winne;)
Dusia2283 To Twoja mama nie ma co narzekać na nudę ;P a co ze szkołą? Normalnie wiedzą że jesteś w ciąży?

Odnośnik do komentarza

Majka, no moja mama to niekiedy nie wie gdzie ma lecieć czy do malego czy do małej :p no w szkole wiedzą już prawie wszyscy nauczyciele, bo na w-f ćwiczyć nie mogę, a mój wychowawca musiał wiedzieć, żeby to dalej przekazać, a też chciałam z nim pogadac, jak to dalej ze szkołą i z moim zawodem później będzie (wiesz ja w niemczech jestem i tutaj troszkę inaczej jest niż w Polsce) a do szkoły naturalnie normalnie chodzę i w tym roku egzaminy będę pisać końcowe :)

Odnośnik do komentarza

Masz małe dziecko w domu To zawsze coś tam podlapiesz i będziesz miała większe doświadczenie jak już Twój maluszek się urodzi:) O to Ty masz o Tyle dobrze, ze masz już egzaminy końcowe, ja jestem w drugiej klasie liceum i dopiero za rok matura. U mnie nikt nie wie, ani znajomi z klasy ani nauczyciele. Planuję zmienić szkole od drugiego półrocza , ponieważ ta do której chodzę jest dobra i ma dobrą renomę i jakby ktoś się dowiedział to byłoby tyle gadania.. wysmiewaliby się ze mnie a tego nie zniose. Wiadomo że w innej szkole też mogę trafić na znajomych ale to zawsze mniejsze zło ;)

Odnośnik do komentarza

Dusia amoxicilin 500mg mam w szafce dwie paczki bo zostaly mi po wypadku i biore od wczoraj i powiem Ci ze o niebo lepiej. A u lekarza dzisiaj bylam i przepisal mi dziwny antybiotyk ferrous fumarate 210mg i mam brac po jednej tabletce dwa razy dziennie przez 5 dni. Ja tez jestem mloda mam 19 lat termin mam na 8 sierpnia 7 dni po moich urodzinachm tyle ze ja nie powiedziałam jeszcze swoim rodzicom o ciazy. No nie potrafie. Nie jestem gotowa. Po prostu się boje. Nikt nie ma prawa nas osądzać. Akurat jak poszlam do lekarza i powiedzialam o ciazy pogratulowal mi, spytal sie czy chce dziecka i nawet mnie zbadal. No szok. Tu w Anglii sie to nie zdarza! Haha trzymam kciuki ! :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...