Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ja Wam powiem, ze z moją astmą to chyba jest całkiem nieźle w tej ciąży, bo... prawie jej nie ma!:) biorę teraz jedna tabletkę na alergię dziennie, bardziej zapobiegawczo, ale moje wziewne zostały u teściów i daję radę. ,a w razie kłopotów z oddychaniem pomaga zwykly wapń. To niesamowite. Niestety mam chyba tez lekką alergię na mojego yorka ktory niby prawie zawsze jest bezpieczny dla alergików:( ale porównując z dusznosciami i problemami w pierwszej ciąży i po niej to teraz jest bomba!

nicolett mi na ból głowy moj w ciąży pomaga po prostu picie dużo wody, ale pewnie Tobie to nie pomoże skoro mialas migrenę przed ciążą... u mnie to najczesciej objaw lekkiego odwodnienia.

Tosio czuje tę samą tęsknotę za tą energią sprzed ciąży :( ostatnio aż się mężowi poplakalam ze tak bardzo nie mam siły. , bo potrafilam pójść rano na trening, potem posprzątać, pójść na lekcje, zajac sie dzieckiem i jeszcze wieczorem zmywalam i wieszalam pranie, czasem pracowalam i nie bylam tak zmęczona jak teraz!! I do tego moj umysl pracowal rownie szybko jak nogi biegły. Teraz czuję sie dosłownie ociezala umysłowo :/ jak mnie to denerwuje!
ale i tak jest lepiej niż bylo w pierwszym trymestrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

rano dostałyśmy kwiaty, ja swój bukiet, a córka swój- była zachwycona, bo czasami dostaje kwiatuszka od Taty, ale taki bukiet pierwszy raz:-) W kwestii bliźniaków to i ja miałam szansę chyba, bo mój tata jest bliźniakiem:-)

Mari potwierdzam-ja urodziłam 2 tyg po terminie i był to poród wywoływany, teraz wolałabym znienacka:-)

Tosio podziwiam osoby , które wytrwale walczą o dziecko nie szczędząc pieniędzy i zdrowia, a dyskusje na temat 'moralnych' kwestii in vitro są dla mnie żenujące i właśnie one są niemoralne

nicolett u mnie pomagało nawodnienie i leżenie w ciemności przy otwartym oknie, ale nie miało to podłoża migrenowego

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

nicolett ja męczyłam się z migrenami przed ciążą, teraz akurat mam tylko "zwykłe" bóle głowy, czasem podobne bo pulsujące w skroni, ale pomaga mi 1 tab Apapu.
Niestety w ciąży leków na migrenę brać nie wolno, ale spróbuj naturalnych sposobów, jak wspomina ewelad połóż się w zaciemnieniu, w przewietrzonym pokoju, mi tez pomagał czasem ciepły prysznic, i generalnie wypoczynek.
Mam nadzieję, że ci przejdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Tosio też choruję na astmę, dzięki lekom była kontrolowana. Gdy dowiedziałam się o ciąży przestałam brać leki, potem dowiedziałam się od pulmonologa, które leki można brać. Jednak póki co to poza paroma momentami, w których czułam, że zaczyna mi się gorzej oddychać, to mogę powiedzieć, że na szczęście astma odeszła i leków nie biorę. Oczywiście w dalszym ciągu leki mam zawsze przy sobie. Ale cieszę, że tak się ułożyło, bo niby leki bezpieczne jednak tak naprawdę to nigdy tego do końca nie wiadomo czy na pewno nie wpływają na dziecko. A astmę leczę od 6. roku życia, mam nadzieję, że po porodzie nie powróci.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eabcsdhra.png

Odnośnik do komentarza

witam kobitki..jak tam wasze samopoczucie...ja w pierwszych dwoch miesiacach mialam mdlosci i zero apetytu..wiec schudlo mia sie nawet...za to teraz ciagle jem...apetyt niesamowity i samopoczucie tez ale juz nawet lekarz na mnie krzyczy ze mam tyle nie jesc...jak do tej pory a juz skonczony 18 tydzien przybralam 4 kilo ale ciagle chodze glodna jak to mowia konia z kopytami bym zjadla.....naszczescie wiosna nadchodzi to czlowiek z domu wyjdzie pospacerowac po plazy to jakos bedzie inaczej ;) czasem mam tez hustawki nastrojow i bez powodu na placz sie zbiera ale coz poradzic..moj synus juz bryka na dobre w brzuszku..codziennie zwlaszcz jak zjem cos slodkiego poloze sie i po 5 minutach laskocze od srodka ;)

Odnośnik do komentarza

Co do porodu to pierwsza córkę urodzilam równe 2tygodnie przed terminem :) zdziwilam sie bo bylam u lekarza dzien przed i mówil ze przenoszę ciaze ;)
nicolett co do bolu glowy to mój gin powiedział ze najlepiej wyjsc na świeże powietrze, ale mi to tak nie pomaga, ostatnio tak mnie glowa bolala, ze nie wytrzymywalam ale trzeba bylo, bo żadnych apapow nie chce brac

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane, mam nadzieję, że sdpędziłyście ten dzień wyjątkowo i świątecznie ;-) Mój męrzczyzna zadbał dzisiaj o każdy, nawet maleńki szczegół. Zostałam wyręczona z gotowania, zmywania itd. Obdarowana pięknym bukietem czerwonych róż, obiad zjedliśmy w ulubionej restauracji. Popoludnie spędziliśmy już tak spokojniej, bardzo długim spacerem. Pogoda była wymarzona, w słońcu dochodziło do 18 stopni i tak sobie spacerowaliśmy dwie godziny na świeżym powietrzu. Czuję się wspaniale kiedy pogoda jest wiosenna, nabieram sił i energii.
Bliźniaków u mnie nie było w rodzinie, nawet w dalekich pokoleniach nikt nie kojarzy. Nicolett mnie głowa często boli ale nie ma to podłoża migrenowego, u mnie winę za te bóle ponosi skrajnie niskie ciśnienie i fakt, że nie piję kawy.

http://www.suwaczek.pl/cache/c0d5dc73e9.png

Odnośnik do komentarza

Hej ;)
Nie było mnie tutaj zaledwie kilka dni i ponad 40 stron musiałam nadrobić.
Zacznę od tematu stomatologa i koliru plomb. Słyszałam że czarne plomby są szkodliwe dla płodu i kobiety w ciąży mogą mieć tylko białe.
U nas remont pełną parą i końca nie widać. Początkowo mieliśmy zrobić pokój dla maluszka i już jest pomalowany ale meble musimy kupić w tym tygodniu. A przy okazji jeszcze zrobimy przedpokój i kuchnię. W sumie to mam dość bałaganu ale jak teraz tego nie zrobimy to nie wiem kiedy znajdziemy czas na taki remont.
Nie mogę się doczekać środy bo wtedy mam połówkowe i może wreszcie dowiem się kto mieszka w moim brzuchu. Czasem czuję takie bulgotanie i smyranie ale nie wiem czy to jelita czy fasolka.
Tydzień temu dostałam na czole dużo takich malutkich krostek, teraz już znikają ale za to uczuliły mnir cienie do powiek, które nigdy nie powodowały alergii. Na powiekach mam takie placki czerwone jakbym naskórek zdarła. Mam nadzieję że szybko mi to zejdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fskjoc93in5pc.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki za wyjasnienie kwestii polowkowego- ja chyba nie mam jeszcze wyznaczonej daty, na badanie ide za 2 tygodnie, ale lekarz nie nazwal go polowkowym.

Ja tez stosowalam tabletki antykoncepcyjne przez 5 lat i nie mieliśmy problemów z zajsciem w ciążę- udalo sie w drugim cyklu staran :-) stosowalam testy owulacyjne dlatego wiedzialam w ktore dni powinnismy sie starac :-)
Co do in vitro uważam że po to jest nauka żeby pomagać w takich czy innych problemach i gdybym sama miala trudności to nie zastanawialibysmy sie ani chwili :-) wiec gratuluje ze sie udalo :-)

Dziewczyny nie wiem czy to mozliwe bo zaczelam 17 tydzien i jest to moja pierwsza ciaza ale chyba czuję Maluszka :-) jak położę sie na plecach to czuje jak mi cos "jeździ" na dole brzucha. Czulam to wczoraj wieczorem, dzisiaj w nocy (obudzilam sie o 5) i dzisiaj wieczorem. Myslicie ze to moze byc moj maly Skarb czy raczej to sobie ubzduralam bo jest za wcześnie?

Odnośnik do komentarza

liza Całą pierwszą ciążę brałam lekarstwa na alergię i astmę. Dziecko zdrowe, że aż miło ;) Jasne że się bałam koszmarnie, tak jak Ty teraz, ale ja nie mialam niestety wyboru. Mnie wtedy wzięło bardzo i bez nich budziłam się co noc nad ranem i nie mogłam oddychać.
A z jakiego powodu masz astmę?
Teraz mam jak Ty. Jak tylko wiedziałam, że moglo dojść do zapłodnienia to odstawiłam leki, które i tak wczesniej brałam już w mniejszych dawkach. W pierwszym trymestrze było bosko! Dawno tak nie oddychalam! W drugim, od wizyty dwa tygodnie temu u teściów, którzy mają psa, w ogóle nie było kolorowe i się umęczyłam strzasznie :( ale wapno pomogło, raz musiałam psiknąć może. Teraz w domu, kiedy nawet naszego psa nie ma to wystarczy mi tylko wapno na rozkurczenie płuc i jest ok. Na pewno nie mam takich akcji, jak miałam w pierwszej ciąży.
A tak przy okazji dziewczyny, jesli macie problemy z oddychaniem i przez to nie możecie spać to polecam pozycję z podniesioną głową lub nawet na wpół siedzącą. Mi pomagało.

isbela no mi mdłości ustały i apetyt na wszystko jest, ale miejsca w brzuchu nie ma! Macica musi mi ładnie uciskać żołądek... Zjem parę kęsów i tyle ;( na obiad zjadłam trochę ryżu, trochę rybki i najwięcej warzyw, potem małą chochelkę lekkiej zupy, a na kolację pojechaliśmy z Julkiem na koktajle - jeden maly wypiłam ledwo (o 18) do tej pory jestem pełna :/
Ale huśtawki nastrojów to mam piękne ;)

Ela88 ja tez mialam wywolywany poród, mimo że, że przed czasem byl, bo zaczęło się od drugiej strony, czyli od odejścia wód. A skurczy brak i szyjka macicy twarda :D Mój lekarz, tak jak ja, przewidywał że przenoszę, bo na wizycie 1,5 tygodnia wcześniej mówił, że nic nie zwiastuje prędkiego porodu . Nie przewidzial, że mam siłę chodzić na 3-godzinne spacery ;P Mi kroplówkę dali o 11 i kazali iść pod prysznic, a tam mnie wzięło po 5 minutach i juz chcialam do łóżka ;) więc w trymiga zareagowałam i Julek był na świecie o 15.17 :)
Powiem Wam, że niby po oksytocynie skurcze są bardziej bolesne, ale wcale tak nie bolało albo to ja się nasłuchałam, że to taki mega ból, że czegoś więcej się spodziewałam. Było do zniesienia i jeśli bez oksytocyny ma boleć mniej to ja tym razem postaram się bez niej urodzić to będzie bajka ;) ale ja u dentysty nawet nie biorę znieczulenia, nigdy mnie nie boli, jestem chyba odporna na ból...

anetka85 uroki ciąży jeśli chodzi o wypryski... ja miałam koszmarną cerę nosząc synka... Teraz twarz mam niemal idealną! Sama zdziwiona jestem bo zawsze miałam problemy, ale jeszcze dużo tygodni przede mną i wiele może się zdarzyć. A może to zwiastuje dziewczynkę?? :)

Dzień kobiet spędziłam cudownie z moim malutkim mężczyzną:) bo mój duży mężczyzna jest daleko i ma niestety problemy w firmie :( więc na razie dalej będzie weekendowym tatą i mężem ;( Ale Julek stanął na wysokości zadania, był cudowny caaaaaaly dzień :) i co krok mówił mi jak mnie kocha, że jestem najlepszą mamą na świecie i że jestem cudowna ;) Jakby wiedzial o co chodzi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

liza Całą pierwszą ciążę brałam lekarstwa na alergię i astmę. Dziecko zdrowe, że aż miło ;) Jasne że się bałam koszmarnie, tak jak Ty teraz, ale ja nie mialam niestety wyboru. Mnie wtedy wzięło bardzo i bez nich budziłam się co noc nad ranem i nie mogłam oddychać.
A z jakiego powodu masz astmę?
Teraz mam jak Ty. Jak tylko wiedziałam, że moglo dojść do zapłodnienia to odstawiłam leki, które i tak wczesniej brałam już w mniejszych dawkach. W pierwszym trymestrze było bosko! Dawno tak nie oddychalam! W drugim, od wizyty dwa tygodnie temu u teściów, którzy mają psa, w ogóle nie było kolorowe i się umęczyłam strzasznie :( ale wapno pomogło, raz musiałam psiknąć może. Teraz w domu, kiedy nawet naszego psa nie ma to wystarczy mi tylko wapno na rozkurczenie płuc i jest ok. Na pewno nie mam takich akcji, jak miałam w pierwszej ciąży.
A tak przy okazji dziewczyny, jesli macie problemy z oddychaniem i przez to nie możecie spać to polecam pozycję z podniesioną głową lub nawet na wpół siedzącą. Mi pomagało.

isbela no mi mdłości ustały i apetyt na wszystko jest, ale miejsca w brzuchu nie ma! Macica musi mi ładnie uciskać żołądek... Zjem parę kęsów i tyle ;( na obiad zjadłam trochę ryżu, trochę rybki i najwięcej warzyw, potem małą chochelkę lekkiej zupy, a na kolację pojechaliśmy z Julkiem na koktajle - jeden maly wypiłam ledwo (o 18) do tej pory jestem pełna :/
Ale huśtawki nastrojów to mam piękne ;)

Ela88 ja tez mialam wywolywany poród, mimo że, że przed czasem byl, bo zaczęło się od drugiej strony, czyli od odejścia wód. A skurczy brak i szyjka macicy twarda :D Mój lekarz, tak jak ja, przewidywał że przenoszę, bo na wizycie 1,5 tygodnia wcześniej mówił, że nic nie zwiastuje prędkiego porodu . Nie przewidzial, że mam siłę chodzić na 3-godzinne spacery ;P Mi kroplówkę dali o 11 i kazali iść pod prysznic, a tam mnie wzięło po 5 minutach i juz chcialam do łóżka ;) więc w trymiga zareagowałam i Julek był na świecie o 15.17 :)
Powiem Wam, że niby po oksytocynie skurcze są bardziej bolesne, ale wcale tak nie bolało albo to ja się nasłuchałam, że to taki mega ból, że czegoś więcej się spodziewałam. Było do zniesienia i jeśli bez oksytocyny ma boleć mniej to ja tym razem postaram się bez niej urodzić to będzie bajka ;) ale ja u dentysty nawet nie biorę znieczulenia, nigdy mnie nie boli, jestem chyba odporna na ból...

anetka85 uroki ciąży jeśli chodzi o wypryski... ja miałam koszmarną cerę nosząc synka... Teraz twarz mam niemal idealną! Sama zdziwiona jestem bo zawsze miałam problemy, ale jeszcze dużo tygodni przede mną i wiele może się zdarzyć. A może to zwiastuje dziewczynkę?? :)

Dzień kobiet spędziłam cudownie z moim malutkim mężczyzną:) bo mój duży mężczyzna jest daleko i ma niestety problemy w firmie :( więc na razie dalej będzie weekendowym tatą i mężem ;( Ale Julek stanął na wysokości zadania, był cudowny caaaaaaly dzień :) i co krok mówił mi jak mnie kocha, że jestem najlepszą mamą na świecie i że jestem cudowna ;) Jakby wiedzial o co chodzi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ela88 tak, poród wywoływany oksytocyną+balonik na rozwarcie, od podania kroplówki poród trwał ok 7h, nie mam porównania, jak wygląda poród bez oksytocyny, słyszałam że jest mniej bolesny, mnie wymęczyły bardzo intensywne skurcze i brak chwili na oddech, ale odwrotu nie było-chociaż pytałam lekarza:-D a ja nie mam jakiejś traumy, więc być może teraz jeśli zadziała natura okaże się, że poród to jak mówi moje dziecię 'pestka z masłem'

anetka85 powodzenia z remontem! mnie czeka generalny nowego mieszkania, więc zbieram siły:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny;-)
Mari dzięki za linka do prześcieradła;-) może nie będzie potrzebne bo wczoraj się odważyłam i mały spał bez pieluchy a rano całkiem sucho;-) to samo w dzień wiec może juz tak zostanie;-) (oby).
Co do bólów głowy to nie pomogę bo na szczęście nigdy migreny nie miałam a teraz jak czasami mnie boli to albo kawa albo spacer mnie ratuje.
Jeśli chodzi o in vitro mam takie samo zdanie jak wy. Nie mogę znieść tych głupich wywodów ludzi którzy chcą stanowić normy tego co moralne a co nie. Każdy ma swój rozum i jeśli ma potrzebę skorzystania z takiej możliwości to powinien ją mieć.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez miałam dzis udany dzień. Nastrój dobry i dużo energii. Wiec było aktywnie najpierw 7 km spacer, a potem jeszcze mnie nosiło to pojechaliśmy z mężem połazić do sklepu. Zajrzeliśmy do takiego z mebelkami, wózkami i wszystkim innym dla dzieci. Pierwszy raz na żywo popatrzyłam na wózki i stwierdziłam ze one takie duże i ja sama wyglądam z wózkiem jak dziecko. Nic nie kupowaliśmy. Mój maź sie upiera ze sam zrobi łóżeczko. Zobaczymy, ale pewnie jak mówi tak bedzie.
Z tego łażenia dzis pod koniec dnia biodra mnie bolały. Wiec po powrocie do domu sobie odpoczywam. Najadłam sie tylko budyniu na noc i spać mi sie nie chce. U mnie maluch juz całkiem wyraźnie sie kręci w brzuchu. No i macica aż do pępka iż sie podniosła.
Jutro idę z zaskoczenia do mojego ginekologa zeby stwierdził czy dalej brać to co na IP mi zalecili tydzień temu. Co prawda nospe juz odstawiłam bo stwierdziłam ze profilaktycznie nie będe po 6 tabletek dziennie łykać. Biorę tylko jak coś boli, nie na zapas.
Tymczasem po dobrym dniu życzę kolorowych snów :)

http://www.suwaczki.com/tickers/va5bjqiv7pmeg86c.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamaFrancesca

Hej laseczki !
Jest bardzo wcześnie rano, a ja już spać nie mogę i pobiegłam do kuchni po kanapki z szynką ,serem, zielonym ogórkiem i majonezem i do tego wielki kufel bawarki :) Ciekawe czy któraś z Was będzie ją piła przy karmieniu piersią ?
Od małego nam Mama dodawała nam zimnego mleka do gorącej herbaty żeby można było szybko wypić :D

Mnie ciężko zaakceptować in vitro i nie jest mi dane oceniać! Interesując się jednak nim natknęłam się na program kręcony w stanach o małżeństwie, które miało już 2 dzieci z in vitro i przyszli prosić lekarza o kolejne. Lekarz oczywiście się zgodził i poinformował ich po jakimś czasie ,że są 3 dziewczynki i 2 chłopców i pytanie do małżeństwa - co wybieracie? Myślałam, że się zapłaczę ! ..wybrali chłopca ,bo mieli już 2 dziewczynki . Potem z wielkim spokojem powiedzieli , że w niebie już mają ponad 100 aniołków i mają wielką nadzieję ,że im kiedyś wybaczą ...

Może nie powinnyśmy wchodzić na tym forum na tematy polityki i jakichś kontrowersyjnych, bo wszystkie się spodziewamy dzieci i chyba żadna z nas nie powinna się czuć źle, bo nasze maluchy mają być spokojne w brzuchach a nie zestresowane ;)

Ostatnio rycze jak bóbr i byle powód jest dobry ... :(
Wam też buzują hormony??

Odnośnik do komentarza

mamafrancesca każda ma tu swoje zdanie i nie zamierzam się denerwować., bo ktos ma inne zdanie . Choć nie wydaje mi sie zeby to bylo na zasadzie wyboru u nas ;) bo kolezanka byla w ciazy z in vitro i wcale nie znała płci. USA to inna bajka. Tam pozwalają nawet na prowadzenie wiekszej ilości zarodków. U nas jest ograniczenie jakieś. Bo przecież te siedmioraczki czy piecioraczki tam tez byly z in vitro.

Mi hormony buzuja i mige smiac sie i plakac jednocześnie choć i tak sie troche uspokoiły.

Jestem zla na siebie, bo dalam sie poniesc wrażeniu ladnej pogody wczoraj u zdjelam szalik " bo to tylko z samochodu do sklepu" i sie przeziebilam :( gardło boli strasznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari i Ewelad ja mam porownanie - dwa pierwsze porody bez kroplowki w tym jeden samemu w domu . mi wywolywali oksytocyna dzien przed terminem ze wzgledow na niskie plytki krwi(co mnie dziwi do dzis bo w dwoch pierwszych ciazach identyczne wyniki mialam i nie wywolywali) . Bolalo okrutnie, darlam sie jak szalona i prawie zmiazdzylam reke praktykantce, zapomnialam oddychac prawidlowo, cale cialo mi sie z bolu spinalo. Od podania do porodu 1.5godz - ale bardzo meczace. W pierwszym porodzie a potem przy zszyciu uzywalam tylko gazu, w drugiej nic bo bylam sama , potem proponowali gas jak zajechali do domu przy porodzie lozyska ale odmowilam. W trzecim porodzie pchali mi ten gas na sile ale ja zamiast wdychac pogryzlam w bolach rurke bo jak pisalam wczesniej nie umialam prawidlowo oddychac . A wiecie ze na niektore kobitki ta oksytocyna w ogole nie dziala?

Odnośnik do komentarza
Gość Ewulka 8

Cześć Mamuśki!
Właśnie zjadłam czekoladkę i dzidziol się pięknie ze mną przywitał. Jak wyczekuję jego/jej ruchów to nic, a nic. A tu proszę w pracy, niespodziewanie małe bum :D
U mnie wiosna i na dworze i tak dobrze się też czuję... przypływ energii. Rano śmiałam się do męża, że nie chcę mi się iść do pracy, chyba czas na zwolnienie. Ale jednak w pracy jakoś czas szybciej leci... Jutro mam wizytę, 3majcie kciuki żeby mój gin usg zrobił. Z resztą postraszę go że pójdę do innego hehe.

Odnośnik do komentarza

Ela88 oj wiem, moja siostra byla oporna ci do oksytocyny i jej dlugo wywolywali, a znow koleżanką zero reakcji miala na oksy i do tego chodziła po schodach i nic. Wreszcie miala cc bo jej wyszlo ze dziecko ponad 4 kg waży do tego. Dziecko wazylo 3500 i bylo normalnuch rozmiarow. Tyle na temat dokladnosci pomiarów usg ;) choc mi w dzien porodu na usg wyliczyli idealną wage Julka - 3050 g i tyle ważył! Bylam pod wrazeniem :)

mamafrancesca zapomnialam Ci napisac ze nauczylam sie picua earl greya z mlekiem w UK i pilam póki pilam mleko ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mamafranceska w Polsce nie wprowadza się tylu zarodków ja się spotkałam w prasie z trzema po za tym wydaje mi się ze każda starając a się para w Polsce która wybiera dwa lub czy zarodki robi to świadomie i myślę że nigdy nie było w naszym kraju sytuacji o której piszesz. Wręcz przeciwnie była afera z lekarzem który nie chciał dokonać zakończenia ciąży mimo iż były ku temu wskazania medyczne i prawne. Tak czy siak ja jestem jak najbardziej za in vitro a ludzie którzy są przeciwni to ludzie którzy mają swoje dzieci wnuki i nie wiedzą jaki to ból dla małżeństwa zmagać się z problemem bezpłodności. Znam ludzi którym po 7 latach starań właśnie dzięki in vitro przy trzeciej próbie przyszły na świat bliźniaczki. I mam znajomych którzy do dziś zmagają się z bezpłodnościa a z roku na rok ich szanse niestety maleją. Pewnie przeciwnicy in vitro powiedzą żeby brać dzieci z domu dziecka ale to na prawdę nie jest takie proste wymagania są na prawdę duże moja koleżanka z pracy nawet zmieniła mieszkanie na dom a i tak do dziś dziecka nie dostali juz 4lata starań a lata lecą

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3waz70u6a.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry babeczki!
ja dziś spałam aż do 8, pewnie po wczorajszych wrażeniach - byłam na basenie pierwszy raz do chyba 4 lat - uczulenie na chlor jakoś mnie nie zachęca a i za pływaniem nie przepadam, ale wczoraj było bosko! i chcę znowu!
bóle głowy niestety miewam częściej niż przed ciążą - pomaga kawa, sen, albo leżakowanie, krótki spacer, bo na 7km wycieczki to się już nie nadaję niestety, a jeszcze niedawno robiłam po 13km...
co do tabletek, to też brałam, ale z przerwami, zalecił lekarz, żeby później problemów z zajściem w ciąże nie było, ale po odstawieniu półtora roku się staraliśmy, zwątpiłam już w swoje możliwości w tej kwestii, zaczęły się jakieś spięcia między nami, mąż się martwił, że jak się nie uda to pewnie odejdę, ja sądziłam, że problem mam ja, bo on ma przecież dziecko z poprzedniego związku, aż któregoś dnia obudziłam się i pomyślałam "trudno, co ma być to będzie" i od momentu kiedy sobie "odpuściłam" i zaczęłam się znowu cieszyć z seksu z mężem i nie liczyć dni, ciach ciach i patrze w kalendarz, a mi się okres spóźnia-test, lekarz i proszę -czekam na malucha! ale nie wiem czy na in vitro bym się nie zdecydowała w końcu jeśli za rok czy dwa nadal nic się nie wydarzyło :)

http://s4.suwaczek.com/201508087444.png

http://www.suwaczki.com/tickers/akeuyx8dfmnpchd5.png

Odnośnik do komentarza

No co fo pomiarow usg , moja znajoma ktora zjechala z uk do przemysla miala pomiary i powoedziano jej ze bobo duze ale faktycznie dobrze ze zrobili jej ta cesarke bo bobo wazylo 5 230kg -bylam w szoku. Ale bardziej mnie szokuje fakt ze kiedys kiedys nie bylo cesarek i kobiety rodzily tak wielkie dzieci same - silami natury.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...