Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Kasia2307 gratulacje pierwszego ząbka :)
My mamy 8 więc napiszę Ci tak: przy pierwszych dwóch w ogóle nie było wiadomo, że idą jedynie co to pokazał się katar wodnisty ale be humorków i płaczu (Bartuś miał 3,5 miesiąca) . Górne dwie jedynki wyżynały się 6 tygodni i tu już było nieciekawie bo bardzo go bolało i swędziało. Okropnie napuchnięte i przekrwione dziąsła więc ani humoru ani jedzenia:( za to ibum na noc, żeby mógł spać. Reszta do przeżycia męczył się około 3-4 dni i po przebiciu spokój. Mam nadzieję, że u Was będzie łagodniej :)
Mama Ewy, KaroLu zazdraszczam podróży :) My tylko do teściów :/ (no bo jak to tyle wolnego i nie przyjedziecie??? bleee) ale moja siostra z dzieciakami przyjadą w poniedziałek to będzie fajnie:)
A ja wkur...na jak nie wiem. Miałam odpocząć jak mój P. wróci z wyjazdu a tu doooooopa. On zmęczony po całym tygodniu i musi odpocząć a Bartek uwagi wymaga cały czas więc się nim nie zajmie. Poza tym trzeba pokosić itp. mówi to leżąc w łóżku o 8:30 :( a ja od 7 na nogach, żeby cokolwiek zrobić zanim Bartek wstanie :( jak jestem sama to przynajmniej wiem, że nie mam na kogo liczyć a tak to się jeszcze łudzę... zero zrozumienia i jakiejkolwiek empatii. Ja rozumiem, że praca, ale on po 18:00 był już w hotelu i miał czas żeby poleżeć... a jak mu to powiedziałam to wykręcił kota ogonem że teraz będę mu wypominać jakby co najmniej był na wakacjach... ja pier....lę czy on naprawdę jest taki tępy ??? To się wyżaliłam :(
Miłego dzionka dla Wszystkich :*

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Hej heloł:)
Justynka mój synek pominął etap butli zupełnie. Po prostu na noc kaszka czy później mleko z platkami albo jakaś owsianka czy cus i tyle. Ale on potrafił pić z butelki bo sporadycznie jak mnie nie było a był młodszy np 4 mies to mu tata dał moje odciagniete mleko i wypił. Ale to dosłownie parę razy. Później doszłam do wniosku ze nie ma sensu na noc butli dawać skoro po kaszce potrafił całą noc przespać.
Teraz to po prostu poczekam spróbuję powoli małej odstawić i zobaczymy jak to bedzie:)
U nas zęby też idą fatalnie niestety. Na razie są dwie dolne jedynki i na każdą Pola marudzil a około tygodnia a już w dzień kiedy się przebiły to placz krzyk masakra jednym słowem. Teraz widzę ze idzie dolna lewa dwójka i wydaje mi się ze górne jedynki ale to pewności nie mam bo mała nie bardzo daje sobie zajrzeć. Dziś na noc tez dam ibum i liczę na to ze da matce pospać bo ostatnio bywa ciężko w nocy bo budzi się te 4 razy ale niestety z płaczem i myślę że to te zęby ja bolą i dlatego płacze.
Ewelajna współczuję ze mąż Cię nie odciazyl ale na Twoim miejscu zostawiłabym dziecko na środku pokoju i po prostu wyszła. Czasem trzeba o swoje zawalczyć a mąż nie miałby wyjścia i zajął by się Bartkiem.
Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie i życzę udanej majowki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

heja, hej!!
Znowu z doskoku.... aż mi źle, bo czytam nieregularnie i zanim odniosę się do paru spraw, to będą przeterminowane :/
Justynka doczytałam, że Tosine oczko już zdrowe!!! świetnie!! na pewno duuuuuża ulga... uff :) niżej wspomnę o naszym zdrówku :)
Ewelajna hmmm... ja bywam dobra dla mojego męża jak wiem, że wstawał o 4-5 i cały dzień do późnego wieczora miał zapierdziel (albo i nie, kto to wie:) w pracy. W takie dni jak wracał do domu, to miał trochę luzu. No, ale bez jaj!!! Jesteś stanowczo za dobra dla swojego facia!! No niechże ten facio poczuje w końcu co to znaczy opieka nad dzieckiem!!! zwłaszcza jak ma gorsze dni (Bartolek oczywiście, nie facio:). Pisałaś, że tak nie potrafisz!!!! Potrafisz, potrafisz, tylko jeszcze nie wiesz, że potrafisz :) wystarczy raz spróbować :P
Rewolucja ooo, oddawanie krwi popieram, choć dla mnie to....ciężka sprawa :) mdleję :D haha a grupę mam zgodną dla wszystkich (gorzej dla mnie;). I podziwiam Cię za pracę w domu dziecka. Ja bym chyba nie mogła, bałabym się, że za bardzo emocjonalnie zwiążę się z tymi dziećmi....
Magda.g tak jest!! wracam do zdrowia :D

Co do ząbków....u nas niestety też ciężko! Najgorsze są nocki - budzenie z krzykiem, płacz, niespokojny sen :/ no i ogólne osłabienie :(
Kazio niestety kaszle i katar ma dosyć duży :( osłuchowo póki co czysto (dwa razy sprawdzaliśmy już), no ale wiadomo jak to jest - każda z nas przeżywa i szkoda jak dziecko wybudza się ze snu przez kaszel :/ pocieszałam się po cichu, ze damy radę, a pewnie wiele matek chciałoby mieć na głowie tylko katar, czy kaszel....
No i mi lepiej ciut, choć nadal ropa na gardle. bleee. Na szczęście czuję się silniejsza, bo poprzednie dni to takie sobie czasem były.

Dziewczynki, życzę Wam powodzenia w zajściu w upragnioną ciążę :))) hmmm.... ja jeszcze nie chcę, ale cały czas tęsknię za tym stanem :))

No i udanej maaaajóweczki :) !!!! nabrałam ochoty na Wrocław.... mmmmm :) nie wspominając już o morzu.... Dajcie znać, jak tam Wasze bąbelki dają radę (i Wy;P)

Odnośnik do komentarza

Rewolucja jeszcze ja do Ciebie. Na Aliexpress jest dużo takich śpiochospodni :))) jak je widzę, to zawsze myślę o Hani :)
A!! i mam pytanko, bo osłuchowo czysto, dajemy flegaminę na kaszel, no i pojawiło się takie charczenie w nosku...bardziej chyba w gardle? sama nie wiem :( oklepuję go, potem mija... no ale nie wiem, czy to nie zły znak :/ Może wiecie coś na ten temat? Osłuchiwany był wczoraj wieczorkiem.

Odnośnik do komentarza

Hejka

Nagotowalam, napiekłam, przewietrzylam siebie oraz dzieci , zjebakam męża , także majówka zaczyna sie dobrze haha tylko ja sie słabo czuje , biorę tabsy i pojawiło sie jakieś krwawienie , pierwszy raz mam taka sytuacje i nie wiem sama hmm

Kto sie weekenduje- bezpiecznej i udanej majówki !

Mamuśka czy oklepujesz po podaniu flegamine ? To charczenie to pewnie wydzielina nie odkrztuszona

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mamuśka ja wiem że powinnam się zmienić ale to trudne, bo ja tak bardzo nienawidzę kłótni o rzeczy oczywiste! Nie wiem jak to wytłumaczyć. Nienawidzę się prosić. Są rzeczy które człowiek robi i już. Nie zastanawiam się czy mam przebrać Bartka bo tak trzeba i nie ważne czy jestem zmęczona czy głodna. Myślałam i nadal oczekuję ze mój P. Będzie myślał w ten sam sposób. Mylę sie, wiem że to tylko facet...
Zdrówka dla Was.
Dzięki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie żeby zameldować ze u nas z dnia na dzień coraz lepiej. Na wczorajszej kontroli okazało się ze osluchowo zdecydowanie lepiej w zasadzie tak jak było we wtorek (dzień przed tym gwałtownym pogorszeniem). Do wczoraj jeszcze była lekka gorączka i dziąsła od górnych jedynek takie napuchniete, czerwone. Musiało mu się biedaczkowi to nałożyć. Teraz do kompletu przeziębienie rozlozylo mnie i córkę. Mam nadzieje że Piotruś się od nas nie zarazi bo patrząc pesymistyczne mógł nas dopaść inny wirus.
MAMUŚKA dla Ciebie i Kazika dużo zdrówka. Najwazniejsze ze maly osluchowo czysty. Pielęgniarka z zastrzykami oklepuje zawsze małego i robi to tak mocno, zdecydowanie... ja robiłam to tak delikatniej. No ale takie zdecydowane oklepywanie jest niby skuteczniejsze. Wolałabym żeby mojemu Piotrkowi ten katar i kaszel ciągnął się ale żeby osluchowo było czysto i zwalczalby chorobę dłużej ale lagodniejszymi lekarstwami a nie zastrzykami. No ale w środę to był taki kiepski ze chyba nie było innego rozwiązania.
No i mały śpi cały czas ze mną żal mi go chorutkiego odkładać do łóżeczka, zresztą dość często się budzi i jak jest blisko to łatwiej go uśpić, ja też jestem zresztą zmęczona. Będziemy martwić się później, najważniejsze żeby zdrowial.
Wszystkim mamusią i dzieciaczka udanej majówki, spędzającym czas poza domem nie zapomnianych wrażeń z wyjazdów. No i dziękuję za miłe słowa i zainteresowanie. Dla Was też dużo zdrówka. Przepraszam że odniosę się do niczego ala padam.

Odnośnik do komentarza

Agnez dobrze, że u Was już lepiej :))) !!! no i trzymam kciuki, byście z córą szybko doszły do siebie, a Piotruś uchronił się od Waszych wirusów!! zdrówka więc dla całej rodzinki!! Przekichane z tymi choróbskami :// o spanie się nie martw, maluszkowi też na pewno lepiej przy Tobie, więc są same korzyści!!
Ewelajna wiesz, tu nie chodzi nawet o to, żeby się pokłócić, ale może usiąść i wytłumaczyć? albo po prosto napisać kiedyś...hmmm...instrukcję obsługi dzidziulka, że tak to określę, zostawić ją plus Bartusia mężowi, tak właśnie z zaskoczenia i o! niech się facet uczy, niech coś pomaga!! Nie chodzi o to, żebyś go zostawiała na całe dnie, ale chociażby spróbować na kilka godzin (na początek;))....złapać oddech, być nawet w pobliżu w razie w - o czym mąż nie musi wiedzieć :)
Pamiętaj, że taka odskocznia każdej z nas jest potrzebna!!
Dobrej nocki :))

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie :))

Mamuśka, dzięki Ci wielkie :)
Co do flegaminy...ewelad mnie ubiegła, więc podpisuję się pod tym napisała. Oklepujcie się :)
No i zdroooowieeeejcie oboooojeeee :)

Ewelad, zbadaj się czem prędzej. Pewnie to tabsy.... oby szybko ustało to krwawienie...

Ewelajna, rozumiem Cię doskonale. Też nie lubię prosić o pomoc i jeżeli nikt mi jej nie zaproponuje ( bez względu, czy to domówka, czy praca zawodowa), zmęczona, sfrustrowana padam na pysk.
Niestety mężczyźnie trzeba kawę na ławę.

Agnez, dobrze, że wracacie do zdrówka...przez te ząbki nasze dzieci są bardzo osłabione i przez to chłoną wszystko jak gąbka.
No i dla Ciebie i córy zdrówka :)

Buziaczki

Odnośnik do komentarza

Hejka
Kurde taki długi post stworzyłam i skasowałam!!!:( wiec jeszcze raz...

Gdzie to słońce na południu ja sie pytam?!:)

Ewelad jak samopoczucie? Krwawienie ustało? Faktycznie tez słyszałam ze po niektórych tabletkach może wystąpić plamienie ale dla pewności lepiej zadzwoń do gin zeby skonsultować..

Mamuśka jak ja doskonale Cie rozumiem z tym pobieraniem krwi. Tez mdleje i z czasów ciąży to jedyne co źle wspominam. Na szczęście pod koniec ciąży chodziłam do takich pielęgniarek, które krew pobierały mi na leżąco bo juz wiedziały:D i pozniej zawsze jeszcze chwile polegiwalam dopóki zawroty głowy nie minęły. Eh, na sama myśl znów mi sie słabo robi. Dla mnie honorowi dawcy to bohaterowie!!

Rewolucja ja do domu dziecka przychodziłam na wolontariat. Mimo ze było to dawno a ja sama miałam niespełna 20 lat nigdy nie zapomnę jak te dzieci rzucały nam sie na szyje witając nas i tych smutnych oczu i ściskania dłoni jak wychodziłyśmy. Te dzieci były tak okrutnie spragnione miłości i bliskości ze az serce sie krajało. Trudne emocjonalnie doświadczenie dla mnie. Choć wiem ze teraz było by jeszcze gorzej..

Agnez Bogu dzięki ze juz lepiej z Piotrusiem. Oby tam dalej i zaraz będzie zdrowiutki jak rybka. Tego Wam życzę. Zdrówka zdrówka dla całej rodzinki!!

My dziś pobudka o 7 wiec Tosia pierwszą drzemkę juz po 9 zaczęła:) Zobaczymy ile pospi..

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

KaroLu ja za dwa tygodnie wybieram się do Wrocławia na wycieczkę. Nigdy jeszcze nie byłam a mąż tylko przelotem w pracy. No i Krzyś też nie ;-) mam nadzieję że będzie fajnie. Podróż trochę mnie martwi bo z Torunia kawałek ale musi być dobrze :-) i też chcę koniecznie do zoo!
a my siedzimy u teściowej i jest kwas. Ale wieczorem będę już w domku wiec mam plan przeżyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Hejka.

Nie było mnie tylko chwilę, a tu jak zawsze... jest co czytać.

Przede wszystkim to chorującym powrotu do zdrówka życzę. Co do reszty, może później się odniosę, teraz tak na szybko.

Tatusia i Zuzu na spacer wysłałam, a sama nadrabiam zaległości, bo wczoraj nie zrobiłam nic poza shoppingiem :) poza tym alergia zaatakowała mnie i to tak konkretnie, nos mam spuchnięty, czerwony i leje się z niego, wrrrr, nie lubię :( stąd też wyjście na dwór skończy się jeszcze gorzej. Te tabsy przeciwhistaminowe usypiające są, więc biorę, ale tylko w ostateczności.

Miłej majóweczki życzę, dodam, że nad morzem piękna pogoda i kooooooopa ludzi.

Odnośnik do komentarza

Powitanko:)
Rewolucja, Ewelad jesteście flegaminospecjalistkami, więc pytam dalej :D czy możliwe, że po dniu podawania flegaminy kaszel nasilił się? że po podaniu, to wiem, że może tak być, ale np. dziś rano (a ostatnia dawka była wczoraj ok.16) było bardzo ciężko - kasłał po prostu cały czas :/ w ciągu dnia nieco lepiej... tylko ja nadal mam wątpliwości, czy to kaszel suchy czy mokry - bo raz jest tak, raz tak... no a flefamina na mokry :/ oklepujemy się, oklepujemy :)
Justynka ojjj tak, ja też robię "to", a raczej robią mi to na leżąco :D:D w ciąży nieco przywykłam, ale miałam jedną sprawdzoną kobietkę, która ZAWSZE znalazła żyłę, w przeciwieństwie do pań w szpitalu - one ZAWSZE miały z tym problem i brały z różnych - łeeee :/ :)
Kasia8308 kusisz tym morzem, kusisz... ale - byle do wakacji :)) fajnie, że majówkowym podróżnikom pogoda dopisuje :))
Rewolucja, Ewelajna prosić to ja się też nie lubię..... i męża, i innych. Generalnie nie mam z nim większych problemów (z mężem), więc może też mi łatwiej "doradzać", bo nie wiem, co byłoby, gdyby tak nie było :) dla zasady przywołuję go czasem do porządku, niech pamięta, żem waleczna :P
A nasza MMadzia to gdzieś wybyła? przeoczyłam coś?
Olga Skarbie, daj znać, co u Ciebie!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Dzięki za troskę, krwawienie trwa, poczekam i zobaczę

Mamuśka po flegaminie , podobnie jak po każdym syropie wykrztuśnym wzmaga sie odruch kaszlu, ale powinien być mokry, taki odrywający , ja przestaje podawać , kiedy po podaniu nic sie właśnie nie odrywa, ale jeżeli kaszel jest suchy i taki bezproduktywny , to albo podrażnione gardło albo trzeba osłuchać , jak szczekający kaszel to krtań , tyle z moich doświadczeń kaszlowych

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mamuśka01, jak często oklepujesz? bo to też może mieć znaczenie, przez oklepywania pobudzasz usuwanie nie tylko samej wydzieliny, ale też w związku z tym może nasilić się kaszel i bądź co bądź obciąża się układ oddechowy. Oczywiście powinnaś oklepywać, ale jeśli robisz to kilka razy to może warto zmniejszyć ilość, a jeśli masz wątpliwości co do rodzaju kaszlu to może spróbuj Kaziowi podać coś co początkowo kaszel wyciszy, a dopiero po kilku dniach coś wyksztuśnego. Myślę też, że dobrym pomysłem byłyby inchalacje z soli fizjologicznej.

Odnośnik do komentarza

Witamy:)
U nas z kaszlem lepiej tylko teraz luźne kupy i mały taki markotny, ewidentnie coś go boli, zęby? brzuszek? Jutro mamy kontrolę mam nadzieje że osluchowo już będzie dobrze, okaże się czy kończymy zastrzyki...
MAMUŚKA ja to matka trójki dzieci ale zawsze mam problem jaki to kaszel. I to różnie bywa, czasem się starszym ciągnął i ciągnął, różne syropy i nic, przyczyną trudna do ustalenia. W końcu mielismy odstawić wszystkie leki i przeszedł sam. Najgorszy to kaszel krtaniowy, nie chcę wcale go wspominać. .
My też teraz tez mamy flegamine dwa razy dziennie do 16 i na noc mucosolwan i dwa razy dziennie inhalacje. No ale swoje robi też antybiotyk.
Najważniejsze jak maly osluchowo czysty. A jak u Kazia z apetytem, bo u nas było kiepsko. Niech zdrowieje i niech te kaszle uciekają.
Dla wszystkich zdrówka i spokojnej nocki:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

MAMUSKA chciałabym wybyc gdzieś :) niestety pochlonely mnie rzeczy tak prozaiczne jak sprzątanie i prasowanie :/ Wykorzystałam to ze mama się nademna zlitowala i dwa dni Żabę bawila.
Generalnie to dziecko mam tak absorbujace ze trudno gdziekolwiek cokolwiek zrobić. Nadal intensywnie ćwiczy wstawanie i zaczyna się puszczać czyli stoi chwilkę bez trzymania a potem leci. Ale jest jeden plus bo powoli zaczyna łapać siadanie :) A to mnie już martwilo.

Że też te chorobska się przyplataly naszym fasolkom i mamusiom. Dużo zdrówka!

AGNEZ ja też mam trójkę i też nie wiem nigdy jaki kaszel...

Drogie mamusie pytanko mam :) jak wasze dzieci coś pokazują lub dotykają zabawek? Bo moja kciukiem. Nie rozchodzi mi się o to żeby już coś wskazywała jednym palcem czy coś tylko zauważyłam ze jej kuzyn całą ręką coś klepie czy dotyka a ona kciukiem...

Buziaki i miłego dnia :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Choróbska spiep.... :)
Natalia nic nie pokazuje. Nie siedzi, nie raczkuje nadal, ale turla jak szalona, zasłona najlepszą zabawką.

Zaliczyliśmy wczoraj zoo, była zachwycona, wytrzymała całe 3 h,padła dopiero jak wyszliśmy, ale cały dzień prawie na dworze, poskutkowało spaniem ciągiem przez 7 h, pierwszy raz! :)

monthly_2016_05/fasolki-sierpien-2015_47259.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Kowalska śliczne dziewczyny jesteście! Nie bała sie Natisia w zoo? Pozytywnie reagowała na wszystkie zwierzaki?:)

Mnadzia widziałam jak czasami dzieci operują kciukami i wg mnie to mega słodkie:D Moja Antosia pokazuje ostatnio wszystko palcem wskazującym. Tak sie nauczyła i co chwile robi "pi pi" na naszych nosach czy "mizi" po włosach. I tez dźga sie nim często w oko:D Taka sytuacja:D

Mieliśmy dzisiaj imprezę od 1 do 3 nad ranem:D Biba przy kołysankach. Tosia sie swietnie bawiła a my z mężem juz ze zmęczenia i znużenia głupawki dostaliśmy i śmialiśmy sie z tekstów kołysanek..=| Za to pobudka dziś o 9 a nie jak zwykle o 7. Teraz lejdi pojadla kaszki i poszła na pierwsza drzemkę:)

Dobrego dnia:)!

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...