Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

MamaEwy podaje czasami duzy a czasami maly o zwykle zjaledzone jest wszystko. Czasami .am watpliwosci czy najada sie malym i wczesniej podaje cyca, jesli oczywiscie chce, bo w dzien raczej gardzi. Dzisiaj pierwszy raz na kolacje nie wystarczylo moje mleko. Zjadl 2h wczesniej i nie zdazylo soe zrobic :-( marudzil strasznie i musialam dokarmic mm :-( pamietam jak mialam kryzys z karmieniem piersia po porodzie i mowilam, ze trudno! Bedzie jadl mm bo nie dam rady (nie umialam przystawiac i musialam sciagac za kazdym razem jakis czas). Ale zawzielam sie jednak i jakos poszlo. Nie wiedzialam, ze az tak bardzo sie do tego przyzwyczaje o ze bedzie mi tak przykro, jak zacznie mi mleka swojego brakowac:-/ wiem, ze bartek jest juz duzy i te 6m karmilam, ale jednak przykro, ze dzisiaj sie nie najadl. To przez to rozszerzanie diety spada mi produkcja :-)

Ruda Maruda wow! Twoja Tosia jest mega do przodu w porownaniu z synem mym. Moj nie mowi nic sensownego, nie pelza. Co prawda rwie sie do siadania i bardzo denerwuje, ze nie umie, ale madal z pozycji lezacej na plecach (np siedzac u mnie na kolanach lub w foteliku). Czasami sadzam czy juz mozna czy lepiej nie? Lezac na plecach podnosi dupke do gory i sie denerwuje jakos bardziej ostatnio. Ciagle nie umie przewrocic sie z brzucha na plecy, ale umie krecic sie na brzuchu dookola. Zebow brak wciaz. A jak Wasze skarby?

Moj sie zrobil ostatnio marudna maruda i chce zeby ciagle przy nim byc, nosic i zabawiac. Jesli nie dostarczam mu rozrywki marudzi i placze :-/ kosmos! Nigdy wczesniej taki nie byl o nagle sie tak zmienil. Spi raz dziennie i tylko na spacerze, wiec wieczorem jest juz tak zmeczony, ze kapiel ktora do niedawna byla przyjemnoscia (a dokladniej zabiegi pielegnacyjne po wyciagnieciu z wanienki) teraz to sprint, a i tak marudzi i musi smoka memlac na kazdym etapie. Zepsulo mi sie dziecię :-)

Odnośnik do komentarza

Mamuska my cię również :-D

Iwcia ja miałam pierwszy plan skończyć kp jak mała będzie miała 6m-cy a teraz sobie tego nie wyobrażam więc wiem co czujesz. A i u nas też bezzebne dziaselka a codziennie szukamy....

Justynka przypomnialas mi co wczoraj chciałam pisać. U nas w nocy też są 2karmienia więc myślę że to wcale zle nie jest. W sumie na upartego może by się tego drugiego karmienia dało uniknąć bo to prawie już nad ranem ale przynajmniej jeszcze z godzinkę po nim śpimy :-)

A przez to rozszerzanie diety to wczoraj w nocy śniło mi się ze Ewa nic w nocy nie jadła i jak się zezwalam to szybko za telefon żeby godz sprawdzić a tam 7rano. Myślę sobie kurczę chyba ja zaglodzilam że jej jeść nie dałam. Już chciałam ją budzić na jedzenie i wreszcie doszło do mnie ze jednak jadła coś o 3! Brawo ja :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

Iwcia,wiem co czujesz :-)
Ja mam wprowadzone obiadki i na tym póki co przestaję, bo sama nie chce przestać kp :) I właśnie boję się zmniejszenia produkcji mleczka, chociaż wiem ze cycusie się przystosowuja do tego co potrzeba dziecku, a to o czym piszesz, że się nie zdążyło mleko zrobić to pewnie właśnie ten etap.
A ja mimo tego, że próbuje dawać Małemu owocki popołudniu, to bardziej na zasadzie poznawania smaków A nie żeby zastąpić karmienie...
No cóż, muszę dojrzeć do tego :)
A jestem też z siebie dumna, bo u mnie też celem było te 6msc kp, a teraz powiedzialam ze będę karmić tak długo jak będę mogła i jak Mały będzie chciał :) wiadomo, nie do 5lat, ale chciałabym tak do min roku pociągnąć nocne karmienia.

Silv, A jak Agatka? Nie pije już piersi całkowicie czy to była jednorazowa odmowa ?

Madzik(mam nadzieję ze dobrze pamietam ze to Ty:) ) jak powrót do pracy??
I chyba Joanna89a też wracała do pracy? Ciekawe co u Niej. Dawno się tu nie odzywala:) hallo :)

Rewolucja i Kowalska zdrówka dla Dziewczynek;*

Stokrotka88 jak fotelik ? Ty kupiłaś ten Weelmo prawda ? Jak się sprawuje?

A Mamuska, co Ty dobrego pijasz wieczorami ? Podziel się :-)

jeszcze mialam pisac. U nas na obiadek Mały wcina ok 180. Z reguly Gotuje sama. Ale co jakiś czas daje słoiczek żeby smaki sloiczkowe też znał i w razie w nimi nie gardzil. albo do swojej zupki np dodaje 1/2 słoiczka jakiegoś.
Mięska ani żółtka jeszcze nie jadł. Ale już się przymierzam do podania.

No i od kiedy zaczęłam dodawać tego oleju do zupek to kupki idą coraz lepsze;)

Staram się też kilka razy w ciągu dnia proponować kubek niekapek z wodą. Coś tam zawsze się napije.

Swoją drogą, to jest niesamowite że nasze dzieci mają już po pół roku...

A ja teraz karmilam po UWAGA 4 GODZINACH SNU. Niesamowite jaka wyspana jestem ;-) haha.

Odnośnik do komentarza

REWOLUCJA i co tam u Was ?

RUDAMARUDA no nareszcie :) Tesknilysmy :)

MAMUSKA oczywiście my Ciebie również love :*

IWCIA u mojej podobnie jak u Ciebie. Najlepiej leżeć a matka żeby zabawki podawała. Zabawiala bo inaczej jest bek straszny.

Wigole marudna ta moja żaba jest już któryś dzień. Karmimy się znów co 1,5h a już wypracowalam jedzenie co 2 ... No cóż.
No i wędruje mi dziecię po łóżku. Na brzuchu się kręci dookoła i odpycha do tylu. Musimy się już koniecznie przenieść na ziemię bo na łóżku już strach. Czekam na matę :)
Nawet M zdziwiony dzisiaj bo ja zostawił a ona za chwilę już całkiem w innym miejscu. Z brzucha na plecy nadal nie umie. Czasem przypadkowo jej tylko wyjdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Iwcia jak ja Cie rozumiem, moja tez ostatnio marudna maruda :p a najlepsze jest to ze jak mielismy gosci w sobote to sie pieknie soba zajmowala,w ogole przy innych to popisowa a jak jestesmy same to zabawiac zabawiac i jeszcze raz zabawiac :p
My na szczescie jak narazie nocki mamy w porzadku, takze sie wysypiam.
Fotelik mamy do 13 kg a u nas do takiej wagi to jeszcze uuu daleko.
Rewolucja jak tam coreczka? Duzo zdrowkaa:)
I w ogole zdrowka dla wszystkich chorowitkow.
Ja slyszalam o dzieciach ktore jedza kotlety mielone majac 6 mscy, ale matki ktore tak zywia swoje dzieci sa z siebie dumne, bo nie czytaja nie patrzanA schematy.
Patrycja jak to wideokonferencje?:d
A moja Pani doktor mowila ze mm2 rozni sie najbardziej tym ze ma wiecej zelaza i nie trzeba mieszac tylko od razu podac, ja tak zrobilam zanim jeszcze Julka skonczyla 6m i jest ok.
A co do kolczykow to ja poczekam az Julka mnie poprosi :)
A my dzis konczyny 6 miesiecy, kiedy to zlecialo !
Milego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję, Dziewczyny za troskę o moją Hanulkę. Na szczęście nic nie słychać w płuckach, ani oskrzelach. Katar jednak ma ogromny, a Hania zmasakrowana.
Dziś obudziła się w nocy i nie mogła oczu otworzyć. Miała całe zaropiałe. W ogóle się nie uśmiecha :(
Dziewczyny, serce mi się kraja.

RudaMaruda, Twoja Tosia nieźle wymiata :) super zdolna dziewczynka :)

Jeśli chodzi o obroty u nas, to w momencie zabawy małej się generalnie nie chce, alw wiem, że potrafi, co pokazuje to teraz, przy wyciąganiu kataru. W ciągu 2 sekund jest na brzuchu :) Swoją drogą, nie lada wyzwaniem jest odciąganie kataru bez pomocy osoby drugiej, a nawet i trzeciej ;)

Miałam jeszcze pisać o wózku.
W gondoli Hania często płakała, więc w czasie ferii przeszłyśmy na spacerówkę. I co? Nie zainteresowana otoczeniem, zasypia :)
Bądź tu mądry człowieku :)

Odnośnik do komentarza

Kasia90 a ja myślałam, że tylko ja mam takiego pozoranta, że jak tylko ktoś przyjdzie to normalnie aniołek kochany a później daje matce popalić, bo gdzieś tą swoją energię musi rozładować. Myślałam, że ma to po tatusiu, bo on też mistrzem robienia wrażenia na innych jest a później koleżanki mi nie dadzą złego słowa na niego powiedzieć :p
Sto Lat dla Julki :)
Rewolucja zdrówka dla Hanuli, chyba najgorszy jest ten brak uśmiechu :/ ale wróci i to najważniejsze! Jakoś musicie to przetrwać wiosna niedaleko !

U nas z obrotami jest tak, że na brzuch bezproblemowo, na plecy kilka razy się zdarzyło.
Gada cały dzień, ale są to raczej buuuuu, guuuu, acha, auuuu, iiiiiiiii, takie wycie nic konkretnego :) No i piski. Mam wrażanie że gadał dużo więcej sylab, głosek, dźwięków, jak miał 4 msc
A od niedzieli jeździmy spacerówką, a ponieważ jeździmy zawsze po spaniu to ze spacerówki lepiej się Bartkowi obserwuje świat, często używaliśmy też fotelika wpiętego w stelaż ale już za ciasno zdecydowanie.

Pytanko jak dużo mm zjadają/ zjadały Wasze dzieciaczki bo ja wczoraj wyliczyłam, że Bartek zjada ok 700-750 mm do tego 1/2 słoiczka małego i ok 50-60 ml wody. Mleko niczym nie zagęszczane jedynie do porannej porcji 1 miarkę kaszki jaglano-ryżowo-kukurydzianej ale konsystencja jest mleka nie gęsta. Nie wiem czy to nie za dużo??? Wieczorem 180 ml i w nocy 180ml, rano 100-120, w południe 100-120 i po poludniu 120-150. Nie wiem bo wszyscy mi mówią żebym uważała żeby go nie upaś :/ Kurde boję się bo pediatra mi mówiła, że dziecko samo decyduje ile zje ale ja całe życie walczyłam z kg i nie chcę żeby moje dziecko przez to przechodziło. Wagowo od początku jest na 60 centylu... poradźcie coś...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Kasia90 mam dobry pakiet z medicoveru i tam da videokoerencje z czat z lakarzem specjalista/ prowadzącym. Wiec wczoraj gadałam z moja lekarka bo Zuzia w ciągu dnia kaszlala tak może max10 razy ale kaszel brzydki mokry i nic innego jej nie jest a nie chce lecieć do przychodni bo tam dopiero mnóstwo zarazy. I póki się nie pogorszy nie trzeba jechać :)
Ewelajna moje dziecko zjada dokładnie tyle ile na kartonie z mm. My jestesmy na Nestlé nań pro2 i pokazuje 3 razy 180 + dwa inne posiłki stałe i Zuzia tyle zjada ni mniej ni więcej ;) dwa stałe posiłki Tj. Na śniadanie kaszkę i na obiad zupkę.
Acha i zjada deserki albo pije soczek bo jedno drugie wyklucza ale tego nie wliczam bo jest tego pół słoiczka lub 60 ml wycisnietego soku.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego dla półroczniaków! I zdrówka dla chorych dzieciaczków, u nas nadal kaszel i katar.
RudaMaruda ja na swoje trudne dzieci mam teorię, że one po prostu mają pakiet ( a jest to duży pakiet) jęczenia i płaczów. Dziś z samego rana kurwiłam na całe gardło, żeby się wyżyć, bo ledwo żyję z rana muszę zawsze chwilę poleżeć żeby dojść do siebie a mały ryk. I co bym nie zrobiła to i tak będzie ryczał, więc czasem już myślę, że on tak po prostu lubi sobie ryczeć. Także ja sobie leżałam z zamkniętymi oczami, między nami komórka z suszarką i on ryczący, aż w końcu zasnął, a po 20 min. drzemki ledwo oczy otworzył i uśmiech od ucha do ucha.
Bardzo bym chciała mieć kiedyś trzecie dziecko, ale tak mnie macierzyństwo wych*jało, że za bardzo bym się bała, że trafi mi się trzecie takie dziecko. Kocham oczywiście swoje dzieci, ale ileż człowiek może znieść. Kilka miesięcy temu to miałam taki kryzys, że nawet wyjście z domu by nie pomogło, bo znów musiałabym stanąć przed tymi drzwiami, za którymi wiem co by mnie czekało. Bałam się nawet, że znienawidzę swoje dziecko, jak tak dalej pójdzie, na szczęście, z każdym miesiącem trochę lepiej.
Od soboty rozszerzam dietę, był ziemniak, pasternak, ziemniaki ze szpinakiem. Tak wyszło, że wszystko jednodniowo, po parę łyżeczek. Wszystko przyjęte ze zdziwieniem i bez entuzjazmu.

Odnośnik do komentarza

Ewelajjjna mam taki wzór ile dziecko powinno mniej więcej zjadać. Oczywiście każde dziecko inne ale może się przyda

Waga dziecka×120÷ilość posiłków
Np u mnie
8×120÷5= 192=190 zaokrąglamy
190×5 posiłków =950mleka

Ale ty juz troszkę zagęszczasz czyli ta porcja dzienna się zmniejsza bo wiadomo to jest sycace i podajesz jeszcze pół słoiczków obiadku :)
Zobacz ile Ci wyjdzie.
Oczywiście to jest tylko wzór orientacyjny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Ja to się zastanawiam, czy pogodnym ludziom, trafiają się też takie pogodne dzieci? Czy jak to jest?

Co do rozwoju mojego syna: najczęściej obraca się z pleców na brzuch i już wtedy się zaczyna, dziś w łóżku w pozycji na czworaka tak się bujał, tak fikał nogami, podciągał pod brzuch, że aż całe łózko się ruszało, przestał pełzać do tyłu, bo tempem żółwia porusza się do przodu. Robi kocie grzbiety, złapał stópki, ale nie przyciąga do buzi. Jak leży na brzuchu to wyciąga ręce po zabawki przed nim i chwyta, mówi guuuu, ale przede wszystkim kracze jak wrona.

Odnośnik do komentarza

U nas mały jeszcze jeździ w gondoli, mamy dużą i pewnie jeszcze w niej przezimuje, zwłaszcza że zawsze śpi na dworze.
A ja wczoraj mega wkurw na męża, mówię mu, że rocznica itp, a on coś w stylu,a no że ok, że on myślał, że po ślubie to nastąpiła degradacja i data ślubu ważniejsza, taką awanturę zrobiłam typu, że ok w takim razie to co przed ślubem to się nie liczy itp. bo dla mnie to ważniejsze, i parę mocniejszych słów padło i pewnie czekają nas ciche dni, nienawidzę tego, ale się nie odezwę. I czar prysł po walentynkach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...