Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!Nie wiem czy mnie pamietacie.Pisalam w sierpniu ale na biezaco Was czy tam za to brak czasu na pisanie po prostu jazda bez trzymanki.Na szczescie zaczynam powoli jakos ogarniac.Najpierw duzo strachu o synka poniewaz porod z komplikacji zakonczony proznociagiem.Urodzil sie 1 wrzesnia fajna data Co nie ?Pierwsze dni w domu masakra szanowny M po 4 dni ach wrocil do pracy a ty babo radz sobie.Starsza do przedszkola zakupy gotowanie sprzatanie a to wszystko i to wszystko z kilkudniowym maluchem.Tez walczymy z kolkami standardowo sab Simplex ale pomaga jeszcze termoforek z pestek wisni i kupa raz na 10 dni oczywiscie z pomoca czopka bez tego an rusz.Dziewczyny podpowiedzcie jak rozkrecic laktacje probuje wszystkiego herbatki przystawiam malego jak najczesciej laktator i powoli sie podaje w ruch poszlo mm a tak ladnie sie karmilismy.Milej niedzieli.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

ja używam wody niegazowanej żywiec do mm i do picia.
wczoraj Olek nie zrobił kupy, ale cały dzień prykał - mam nadzieje, że dzisiaj zrobi bo mnie to stresuje.
w dodatku ostatnio nie mam nastroju, dzisiaj znowu od rana płakałam, mąż ma czas na wszystko a ja zamknięta w domu. pojechałabym chętnie z młodym do galerii ale jego jedzenie co 2 godziny jest w tym przypadku średnio fajne jak na wspólne zakupy.
na szczęście jedziemy dzisiaj na obiad do moich rodziców i może trochę odreaguję.
jak w sobie radzicie z macierzyństwem? ostatnio wszystko mnie stresuje

Odnośnik do komentarza

i jeszcze chciałam napisać, że mój mąż , kiedy jest w domu zajmuje się dziećmi, nie 'pomaga'- dzieci są wspólne i są małe tylko raz, warto o tym pamiętać, w weekendy ingeruję sporadycznie, jak tata nie ogarnia kwękania młodego, a poza tym to jest jego czas, popołudniami młody do spania, tata do bajki z córką, a ja wyruszam na spacerozakupy nie myśląc o niczym, wracam zresetowana, opierd .... męża , że zrobił bałagan i jest mi lepiej:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ewulka, musisz wychodzic bo inaczej zwariujesz. Slodkie mamusie ze slodkimi bobasami to tylko w tv. Ja mialam o tyle dobrze ze mieszkalam obok takiej mniejszej galeriu handlowej. Bralam Flore w wozek i pedzilam chocby na godzibe miedzy karmieniami. Mnie wystarczylo pogapic sie na wystawy, potem weszlam z czasem do rossmana, pitem pepco itd. Moj maz od razu piszedl do pracy i przychodzil wieczorem. Jego obowiazkiem tylko byla kąpiel. Plakalam dzien w dzien bo przeciez po urodzeniu martwego dziecka ta ciaza byla spelnieniem marzen. Mialo byc jednak inaczej, dzidzia miala byc grzeczna, gruchajaca i taka to przytulania a drze sie caly czas, ja z odtostami na wlosach i do tego gruba bo nie kp. Dlatego wyszlam z domu. Nadal jestem gruba ale juz nie placze :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relggu1r56mu5jpr.png

Julek :* 23 tc, kochamy Cię Aniołku!

Odnośnik do komentarza

Ewelad odkąd zaczęłam postępowac w taki sam sposób o którym piszesz rzeczywiście jest mi lepiej... Co prawda na spacery nie chodzę ale w tym czasie maluje paznokcie, prostuje włosy czy jadę na zakupy i jestem szczęśliwa a macierzyństwo bardzo mi się podoba:-) do tego seksik raz w tygodniu i jest super:-) mąż nie chce wstać zrobić śniadanie? Ok ja zrobię ale on przebiera, myje i ogarnia mała. Nie posprzatal łazienki to jest brudna i jest ok:-) trzeba trochę odpuścić bo inaczej można zwariować... Tylko żeby dziecko było zdrowe, reszta to nie problem.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki. U nas tylko mm i uzywamy wody zywiec zdroj.

Co do macierzynstwa to ja jestem bardzo szczesliwa i nie mam takich chwil, ze placze. Plakalam jak bylam w ciazy bo martwilam sie o tego szkraba malutkiego. A teraz doceniam, ze malutki zdrowy i wszystko mu zapewniamy wiec to, ze chwilke poplacze to nie stresuje mnie to. I teraz w tyg kazdy dzien wyglada tak samo ale za to w weekendy nadrabiamt nasza towarzyskosc ;) spotykamy sie z ludzmi i ja odrazu lepiej sie czuje :)

Co do brzuszka to zle mi z tym flaczkiem po porodzie i chce zaczac cwiczyc z 45 min codziennie. Cwiczycie juz?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Lusia dzięki za odpowiedź! Ja też jestem przewrażliwiona i patrzę na tą małą główkę, i sama zastanawiam się, czy nie jest ciut spłaszczona po prawej stronie, możliwe że widzę za dużo :P Szkoda, że te poduszeczki są strasznie drogie :/ muszę jednak poobserwować i przemyśleć zakup!

Ewulka, agusiadzidziusia ja też myślałam, że będzie łatwiej, że dzidzia będzie zwykle pogodna, itp.itd., a bywa tak różnie, że czasem mam dosyć (w te gorsze dni). Spowodowane jest to głównie moimi obawami i stresem :/ Bo jak płacze i bolą go bączki, to zastanawiam się, czy to na pewno normalne, jak leży i baaaaardzo rusza rączkami i nóżkami, to boję się, że to oznaka jakiejś choroby, jak marudzi i nie wiem, czego chce, to w ogóle załamka, itp.itd. Oczywiście nie żałuję, że mamy synusia!!!!! Jestem szczęśliwa, że jest jak jest i wiem, że ze wszystkim mimo wszystko damy sobie radę, no ale zawsze coś w tej głupiej głowie siedzi i blokuje taką pełną radość z macierzyństwa!! Na dodatek mam daleko wszędzie, więc głównie siedzę z nim w domku.

Co do mm to ja również daję wodę przegotowaną - chłodną ze słoika i gorącą :)

Odnośnik do komentarza

Olga1 podziwiam, bo u mnie jest codziennie " od jutra", a słodycze same wchodzą do buzi. Jeszcze dzisiaj M wymyślił obiad- pojechaliśmy do Maca.
A więc od jutra ... Zdrowo i bez słodyczy :) dobrze, że sklep daleko, bo już wszystkie wyjadłam w domu, nutellę ewentualnie zakopię ;)

A tak szczerze to 3 kg do przodu po ostatnim braku zahamowań.
Plus takie, poczytałam trochę o ćwiczeniach Chodakowskiej i już czuję z pół kilo mniej :)

Życzymy spokojniej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja to codziennie po obejrzeniu kolejnego odcinka "moje 600 g szczęścia" myśle tylko o tym jak wielkie mamy szczęście ze mamy zdrowa Tosię! Naprawde trzeba sie cieszyć tym co mamy bo nawet jak miewamy gorsze i trudniejsze dni to nic w porównaniu z tym co przechodzą rodzice tych skrajnych wcześniaków lub chorych dzieci.
Także ten...Kochane jesteśmy szczesciarami!:*

Olga kurczę moja tez uwielbia te owady z ikei:D gada z nimi i śmieje sie do nich:)
Ja nie ćwiczę bo mi waga sama poleciała. Zatrzymałam sie teraz na 47 i tak bym chciała zostać:) Brzuch tez sie sam jakoś wchłonął:D Ja tylko duzo spaceruje ale to bardziej dla zdrowia swojego i przede wszystkim Tosi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

O, matko!! 47kg???!!! to ja może kiedyś ważyłam.....w podstawówce.... no :-) Mi podobnie jak Kowalskiej słodycze same wpadają do buzi :D muszę się ogarnąć, bo kg po ciąży poszły wszystkie, a teraz zaczynają się gromadzić nowe....pociążowe, słodyczowe :/ a ćwiczę od jutra :D mam zamiar przejechać 5km rowerkiem! A! i brzuch mam gorszy o wiele niż przed ciążą. Generalnie nigdy nie był mały, ale teraz po cc jest taka fałdka :/

Odnośnik do komentarza

Witam czytam was dziewczyny na bieżąco ale czasu brak żeby coś napisać. U nas nie najlepiej jesteśmy w szpitalu lenka ma zapalenie oskrzeli serce mi pęka jak na nią patrze w główce ma wenflon. Kasłała troszkę przyjechałam z nia na izbę przyjęć a tu taka choroba a ja tylko sprawdzić chciałam czy wszystko gra. Jestem załamana dobrze że jesteśmy już pod opieką lekarzy trzymajcie za nas kciuki i uważajcie na swoje szkraby bo przy takich maluszkach każdą rzecz trzeba sprawdzać.

Odnośnik do komentarza

Izkus szybkiego powrotu do zdrowka dla Twojego dzieciaczka:)
Silv ja uzywalam wody morskiej i gruszki wiec tak samo jak Ty, a moze witamina C tak jak dziewczyny pisaly? Ja dawalam kilka dni ale jakiejs znaczacej poprawy nie zauwazylam.
Czytam was caly czas ale nie mam jakos czasu i czasami sily zeby odpisac. Teraz mala jeszcze spo to skorzystam z okazji :)
Jesli chodzi o kg to u mnie po porodzie jakos duzo nie zeszlo a ogolnoe duzo przybylo, zajadalam sie teraz slodkosciami i innymi pysznosciami wiec wole na wage nie wchodzic. Karmie piersia i codziennie jestem na spacerze ale jakos efektow nie widac. A wlasnie, teraz przechodze na diete bo mala ma skaze bialkowa, musze wykluczyc wszystkie alergeny, az zejdzie uczulenie i wtedy sprawdzic co ja uczula, oprocz kurczaka i warzyw to narazie nic innego nie jem bo nie mam pomyslow:p dodatkowo przyjmuje wapn, miala ktoras doswiadczenie z tym?
Kiedys ktoras z was pisala o serduszku dziecka, ze ma szmer, u mnie od 20 tyg ciazy stwierdzona byla bradykardia u malej, po porodzie wyszedl szmer nad sercem ale jest do obserwacji, bo wszystko jest w porzadku teraz :)
Pani Kardiolog powiedziala ze mala jest jakas blada wiec zrobilysmy morfologie, dzis ide po wyniki mam nadzieje ze wszystko w porzadku:) ja mialam anemie po porodzie a mimo to nikt mi wczesniej nie kazal robic morfologii malej.
Oj ale sie rozpislam, mam nadzieje ze uda Wam sie doczytac do konca :) Zycze milego dnia wszystkim :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...