Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ewa ja też mam usg i badanie na kazdej wizycie ale z tego co wiem to niektórzy lekarze robią tylko 3 razy usg w czasie ciąży i to też jest ok jeśli nic Ci się nie dzieje:-)
A ja w piątek będę mieć wreszcie połowkowe a za tydzień zaczynamy szkole rodzenia. Też już nie mogę się doczekac i mam nadzieję że będzie wszystko w porządku :-)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny po Świętach :)
Ja również przy każdej wizycie mam badanie ph, szyjki, waga, ciśnienie, usg. Na każdą wizytę komplet wyników z krwi i mocz. Wizyty mam różnie co 2-4 tygodnie. Jutro wybieram się znowu na badanie chociaż byłam tydzień temu. Nic się na szczęście nie dzieje ale zaczął się dla mnie stresujący tydzień.

We wrześniu w ubiegłym roku dokładnie w skończonym 19 tc tak nagle pękł mi pęcherz płodowy, zaczęły się sączyć wody. Bardzo szybko dostałam skurczy, szyjka się obniżyła i nie było szans na zatrzymanie porodu... Synek nasz żył do końca. Leząc do porodu czułam ruchy dziecka i zapytałam co teraz będzie?. Lekarz szybko mi wyjaśnił, że tak małe dziecko nie ma wykształconych płuc do oddychania samodzielnego i przy większym rozwarciu doszło do uduszenia.

Dlatego tak się boję teraz i odliczam, żeby chociaż do 30 tygodnia wytrzymało wszystko. Trzymajcie kciuki!

http://www.suwaczek.pl/cache/6c77a70cad.png

Odnośnik do komentarza

hey,
ja wizyty mam raz na miesiąc prywatnie, zawsze mam robione usg. Raz mi powiedział, że nie będziemy robić usg, ale powiedziałam że chcę i bez problemu zrobił.
Artykuł ciekawy, to moja pierwsza ciąża, ale z opowieści innych czytając to, dużo w tym prawdy. Mam wizytę w piątek, połówkowe mam nadzieje, że z dzidziusiem wszystko dobrze i poznam w końcu płeć :D Brzuch już widoczny, co do wagi to chyba w normie tyje :P jem tylko wtedy kiedy jestem głodna, nie opycham się - nawet mam wrażenie że mniej jem niż przed ciążą. (chyba, podświadomie boję się że przytyje) poza tym wszytko ok, święta zleciały szybko, przyjemnie. Dziecko mam bardzo aktywne, czasami kopnięcia są tak mocne, że zastanawiam się ile takie maleństwo ma siły. ostatnio miało czkawkę, tzn. tak mi się wydaję opisałam to zjawisko koleżance i stwierdziła, że to właśnie czkawka. Niesamowite! Pozdrawiam :) aaaa.. i zapomniałam dodać, że wybieram się w końcu na L4.

Odnośnik do komentarza

Czas w ciazy to fajne miesiące. Mimo tego ze schylic sie ciezko i piersi bolą i brzuch ciągnie. Uwielbiam kopniaki bo wiem ze to prawdziwy dzidziuś tam w środku. Mój mocno kopie oj bardzo. Po porodzie naprawdę tego brakuje i jest tak ze czasami sie nawet zazdrości brzuszka innym. Tez to miałam kiedy odwoziłam koleżankę na porodówkę. Mówiłam ze tez bym chciała nie wiedząc o tym ze za pare dni bedzie niespodzianka dwie kreski. Dziewczyny ale ja juz mam dość teraz. Chce żeby to najszybciej zleciało. Jestem dzisiaj mega wnerwiajaca. Mam dołka. Każdego bym opieprzyła a za chwile chce mi sie ryczeć ze jestem nieznośna. Dołuje mnie to ze nic nie umiem zrobić. Do głupiego sklepu skoczyć albo chociaż do piwnicy. Pranie stoi bo dźwigać nie mogę. Przebrać synka kiedy sie buntuje jest cholernie ciężkie. A to schylanie po coś z ziemi mnie wykończy. Do tego mam wyniki z toxoplazmoze i nic z nich nie wiem

http://www.suwaczki.com/tickersyy/2r8rj44jvs7p2zr0.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gdfhvzvog.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny już po świętach ja na szczęście święta spędziłam u mojej rodziny :)
Co do infekcji to też miałam w pierwszym badaniu moczu bardzo liczne bakterie i białko poszłam sama do urologa i zrobił mi posiew wyszły bakterie e.coli brałam monural 1 raz a potem dostałam antybiotyk doustny na 3 dni z tych bezpiecznych chociaż stres i obawa czy nie zaszkodziło dziecku były dla mnie duże szczególnie że było to w 11tyg ciąży. Ostatnie dwa badania moczu już są ok bez białka a ostatni to super bo nawet bez bakterii. Ale gdyby nie moja interwencja u położnej i to że sama poczytałam co to może oznaczać to pewnie na posiew i wizytę u urologa gin by mnie nie skierowała. Urolog zalecił też żurawinę więc jem i pije herbatę oraz wodę Jana kupiłam w Kauflandzie i też już chyba 3 kartowy 5 litrowe wypiłam.
Co do USG to jutro mam połówkowe i nie mogę się doczekać mam nadzieję że z naszym maleństwem jest wszystko dobrze bo bardzo się martwię. Może przy okazji dowiemy się jaka jest płeć. Ja wyczuwam bardzo delikatne ruchy i na początku miałam z tym problem bo to moja 1 ciąża.
Ostatni byłam też u innego gin skonsultować się bo mój mnie zbywa ciągle wprawdzie co wizytę mam badanie ale bez USG mówiłam mu niektórych dolegliwościach ale zbywał mnie i nie chciał kierować na dodatkowe badania więc poszłam do innego i okazało się że dostałam w ciąży nadrzerkę. Nie wiem co teraz o tym myśleć ale kolejny lekarz też to potwierdził, powiedział że jest niewielka i zrobił mi cytologię i czekam na wynik. Podobno dużo kobiet w ciąży ma nadrzerkę czy któraś z Was już się z tym spotkała?Cieszę się jednak że poszłam do innego gin bo ta moja nic nie widziała mimo że mówiłam jej odczuwam czasami pieczenie. Szyjkę macicy też mam badaną na każdej co 4tyg wizycie i jest w porządku tyle lekarz mówi

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Lolka2015 mi też lekarz ze dwie wizyty temu ok.7 tygodni też stwierdził nadżerkę i nie wiem co mam myśleć ponieważ w listopadzie miałam zabieg krioterapie nadzerki prywatnie u tego samego lekarza? Chyba będę musiała iść jeszcze do innego gin bo nie wierzę,że by mi się tak szybko odnowiła.I co najważniejsze to po porodzie chciałabym mieć założoną wkładke antykoncepcyjną,a przy nadżerce nie można,a znow robić zabieg to trochę przy drogo jeśli się znów tak szybko odnowi.

Odnośnik do komentarza

witam Was dziewczyny po świętach ;)
jak po świętach, nie przejadłyście się? :D
ja wczoraj już myślałam że pęknę. byłam u rodziców, gości się nazjeżdżało, byłam tak najedzona i opita, że naprawdę, już nie miałam siły ani siedzieć ani chodzić :p czekałam tylko z niecierpliwością jak narzeczony skończy pracę i po mnie przyjedzie, bo strasznie się czułam przez to ciągłe siedzenie przy stole. w domu wzięłam ciepły prysznic i jak się położyłam to też kolorowo nie było, miałam wzdęty, ogromny brzuch, do tego twardy, że ani leżeć na wznak nie mogłam a nawet na boku nie dawałam rady, bo mnie tak bolało coś. chłop mi zrobił w końcu melisę i tak poleżałam jeszcze z pół godziny i zaczęło ustępować i wreszcie usnęłam.
ale dziś rano na jedzenie patrzeć nie mogłam, myślałam że wymiotować będę, do tego skurczy znów dostałam ale na szczęście wypiłam herbatę i po trochu coś zjadłam. a na słodycze i mięso już patrzeć nie mogę :D nie wiedziałam, że święta będą aż takie ciężkie :/

dziewczyny, mam nadzieję, że u Was dzieciątka zdrowo się mają, z tego co czytam, to niektóre nieźle dają popalić :) mój mały urwis czasem też, ale zauważam już okresy dnia, kiedy jest cichutki a kiedy się wierci i tak jak któraś wspominała, że aktywność płodu przenosi się na po porodzie, więc mam nadzieję, że u mnie tak będzie, bo w nocy ile razy wstaję siku i leżę specjalnie na plecach żeby poczuć Syncia a on ułożony w jednym miejscu chyba po prostu śpi :D

życzę Wam wszystkim zdrówka i pozdrawiam serdecznie! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

ewa94 ja mam usg na każdej wizycie. Mam koleżankę, która chodzi do gin. na nfz i ma przewidziane 3 badania usg, jeśli wszystko będzie ok.

Jestem po połówkowym i u nas będzie córeczka :) wszystko ok. Tylko jest malutka i wychodzi termin tydzień później niż z OM. ( ale tak jest od początku ciąży :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

3 wizyty na nfz? Bzdura... Jak zaczelam chodzic, wiedzac z testu ze jestem w ciazy, lekarz zrobil mi pierwsze usg, bo mialam okrutne bole jajnika lewego. Gdy sprawdzal to macica wygladala jakby mialo dojsc do okresu. Mialam za tydzien usg kontrolne i byl pecherzyk tylko. Poszlam po 2 tygodniach i bilo juz serduszko, byl 7 tydzien ciazy. pozniej mialam kontrolne w 10 czy 11 tyg no i pozniej prenatalne w 14 i teraz w 20 tyg, wiec moj lekarz nie robil usg, bo wszystko bylo dobrze a mial wszystko szczegolowo opisane.
Moze zalezy od lekarza. Ja chodze chyba do jednego z lepszych w okolicy. Starszy facet juz, twierdzi ze jesli czuje sie ruchy, dziecko reaguje na zaczepki, nic nie boli, to nie ma potrzeby tak czesto robic tego usg, bo jednak rozne opinie sa na ten temat. Tak samo bylo gdy zaczelam chodzic do niego kilka lat temu na pierwsze wizyty i mialam bardzo nieregularne miesiaczki. Zapytalam czy przepisalby mi chociaz na 3 mies tabletki na wyregulowanie. A on powiedzial ze zna sie na tym lepiej i ze nie da mi recepty zebym niepotrzebnie sie nie faszerowala, bo tak mnie stworzyla natura a ze inne wyniki mialam dobre to wyreguluje sie samo. A jesli tak bardzo chce to moge isc do innego lekarza, moze tamten mi da. Ale nie poszlam. No i faktycznie, po niecalym pol roku miesiac w miesiac byl okres tak jak mowil :) i chodze na nfz, w zyciu nie tracilabym pieniedzy na prywatne wizyty gdy ma sie okazje chodzic do takiego dobrego lekarza.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...