Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny jak tam akcje nocne? Uspokoiło się?

Mamuśka to na pewno migrena? Może ciśnienie Ci spadło? Ja tak mam, że mi głowę rozsadza jak spada choć i tak mam zawsze poniżej 100/60. Mi pomaga kawa. Mam nadzieję, że szybko przejdzie

Dziewoja ja biorę żelki które poleciła mi położna, bo stwierdziła że jeśli skończyłoby się cesarką to i tak właściwie jestem na czczo, bo to się dobrze rozpuszcza. No i powiedziała, że woda wodą ale najlepsza przy porodzie jest właśnie coca-cola!

Podobno upały mają się utrzymywać jeszcze 2 tygodnie... Jak młoda się urodzi punktualnie to stwierdzę, że jest złośliwcem bo przeciora mnie przez te gorąca :D

Rewolucja robię dziennie przysiady, 10 rano, 10 wieczorem. Jeśli coś ruszy to Cię ozłocę :P

Za wszystkie przeterminowane trzymam kciuki!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Rewolucja no właśnie dziwne ze pić nie wolno ale tak jest. Nawet jak położna wodę zobaczyła to kazała schować i nie pić. Nie wiem czemu ma to służyć! ?
Dziewczyny powiem wam że ja to na razie rodzic nie chce. Bo przy tych upałach w połogu mi się nie widzi. Do tego dzidziusiowi pewnie non stop by sie picchcialo wiec caly czas na cycku. Wiec ja czekam na ochłodzenie i wtedy mogę rodzic:) no aleja jeszcze nieprzeterminowana jestem więc mogę czekać.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie, Magda. O połogu nie pomyślałam, a przecież w takim upale, to zamiast goić to się będzie kisić. Ale mimo wszystko chce już. No ale ja jutro będę przeterminowana.

Ewelad, a co jeli nie wyjdą żadne skurcze? Masz się zgłosić jakoś do szpitala? Coś mi się wydaje, że już o to Cię pytałam, ale nie zarejestrowałam odpowiedzi. Jakby co, to sorki;)

Odnośnik do komentarza

Uuuu co dopiero wstalam , ból minoł , chociaz jakos tak dziwnie mi sie siedzi, dalej czuje ucisk ale teraz troche lżejszy no i znowu mnie czyci :/ dziewczyny u nas powiedzieli ze mozemy miec jedzenie a picie to nawet musimy tylko z tym jedzeniem to jest tak ze polozna powiedziala ze chyba maz je zje bo jeszcze nie widziala zeby podczas akcji porodoewej jakas kobueta odczowala glod :P i powiem wam ze jak mnie tak wczoraj bolalo i przestalo bolec kolo 3:30 to taki glod wtedy poczolam, ze poszlam do salonu a tam byl tylko kawalek tortu i musialam go zjesc bo bym nie wytrzymala z głodu chyba. A u nas w szpitalu jest cos takiego jak bufet po porodzie idziesz sb i bierzesz to na co masz ochote , oczywiscie polozna mowi ze z umiarem z takimi ciezko strawnymi zeczami ale oni tu to nawet kazuja jesc takie rzeczy zeby dzidzia sie od poczatku przywyczajala :) zobaczymy jak to bedzie:) maz wlasnie z prcy dzwonil i pytal jak sie czuje a ja ze w sumie ze dobrze ale ze chyba juz bliziutko a on ze moze w weekend urodze a ja ze chyba dzis , juz sie przez ta noc nastawilam psychicznie ze chce miec mala juz przy sobie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dl01b7mza.png[/url
http://www.suwaczki.com/tickers/vqb1vlrigwajk14f.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xu6bd91fy27bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

ja na poród zabieram wodę i parę owsianych ciasteczek gdyby mi cukier spadł za bardzo i byłoby mi słabo. nie wiem czy można ale i tak.

Ja właśnie po badaniu jestem. Rozwarcie tylko 1,5 ale za to już szyjki prawie nie ma! Lekarz powiedział ze jest duża szansa na ten weekend więc trzymam się tej myśli.
I już póki co mi nic nie będą podawać bo być może natura zrobi swoje...

Dziękuję wam dziewczyny za całe wsparcie okazanie. jakoś tak łatwiej mi tu siedzieć :*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Pisałam posta, ale się chyba nie dodał. Ja spałam całą godzinę. Skurcze minęły, ale brzuch boli jak na miesiączkę i twardy nadal. Po akcji nocnej Lilianka też zjadłam kawałek tortu i ciasta. Mała się rusza, więc jest ok. Tylko nie wiem, co dalej. Miałam być dzisiaj na pogrzebie, a leżę w łóżku i boje się wstać do wc. A jutro ślub. Zobaczymy, co dzień przyniesie :) na ip nie chce jechać, bo w najbliższym szpitalu zostawiają od razu na 3 doby. Gin. kazała umówić się na ktg, ale do najbliższego mam 45km i boje się ruszyć. Mąż wróci, to może skoczymy. Nie wiem, czy zacząć chodzić po schodach, czy leżeć i grzecznie czekać :p

U mnie w szpitalu wodę mieć trzeba, a do jedzenia ewentualnie jakiś "tik-tak" albo żelka.

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kp18m6m7k.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja spakowalam sobie małą wodę a do jedzenia nic. Ale powiem wam szczerze ze przy pierwszym porodzie to przez 16 godzin mi nawet nie przyszło do głowy ani picie ani jedzenie. Z Anią w szpitalu byłam tylko 3 h więc to już w ogole nic nie było mi potrzebne. Nie wiem jak teraz będzie bo przy tych upalach to się jednak może chcieć pic.

Dopadła mnie znowu dzisiaj moja niemoc :/ A już tak dobrze było... I niedobrze mi jest. Skurczy brak i nic nie zapowiada żeby mała się gdzieś wybierała. Wczoraj już miałam mega doła z tego powodu. Dzisiaj już lepiej ale mam wrażenie ze będę chodzić w tej ciąży jeszcze z miesiąc :(

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Justynka, może akcja zacznie się wcześniej i nie będziesz rodzić przy 40 st.upale, a przy 35.
Jakiś koszmar z tą pogodą. Moje dziecko dostaje już świra w domu, bo większość zabawek pochowanych ( już nawt nie wiem gdzie), na pole nie może wyjść, bo za gorąco i o cokolwiek się pyta, to zawsze słyszy odpowiedź" Jasiu, po remoncie" lub " Jasiu, jak się urodzi Hania" i tak w kółko. Biedne to moje dziecko...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja po konsultacjach z położną do jedzenia biorę takie żelki dla sportowców, to sama glukoza prawie i smakuje jak nutella:-) sprawdzało się przy bieganiu bo mam taką niefajną przypadłość że nagle zaczynam się czuć jak by mi prąd odcieli i z 3 min po tym żelku wracałam do formy.

Ja już 2 dzień na przeterminie i zazdroszcze dziewczynom u których się zaczyna albo którym lekarz dał nadzieję że to już niedługo..

Upałów mam dość, leże w łóżku z mokrą tetrą na głowie i próbuję niezwariować..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxflw1n36fhvzv.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny te co juz urodziły karmicie piersią.? Ja karmie i musze powiedziec ze coraz lepej mi to idzie malutka w nocy budzi sie 2 razy na mleko . W dzien duzo spi i je tak co 2-3 godz .. A u was jak to wyglda ? Mi humor juz wrócil z każdym dniem coraz lepej tylko ze apetytu nie mam w ogole:(

Odnośnik do komentarza

marta1986 Dołączam się do zazdrości :) U mnie niestety też nic, a teoretycznie (!) Mała powinna zacząć się dziś zbierać do wyjścia, najwyższy czas w końcu, a ona bunt i guzik z tego ;) Jak się dalej tak będzie upierać, to jutro oficjalnie dołączam do grona przeterminowanych.

Moja przyjaciółka jest doulą i próbuje mi pomóc coś "ruszyć" (swoją drogą niesamowite, jak druga kobieta może pomóc psychicznie w takich chwilach!), między innymi poleciła mi kilka metod, na mnie co prawda nie działają (bo jak dzidzia nie jest gotowa, to się nie ruszy...), ale może u Was podziała? :)

http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/Gdy-minal-termin-porodu.html

Odnośnik do komentarza

Karoszka ja też to testuję i nic.. może te przysiady trzeba wypróbować:-) raz mi się zdarzyło że po ćwiczeniach na piłce wyraźnie czułam że Mała przesunęła się w dół i... dalej nic.. a te upały tak nie sprzyjają jakiejkolwiek aktywności..

Dziewczyny które już rodziłyście - obniżył Wam się wyraźnie brzuch przed porodem?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxflw1n36fhvzv.png

Odnośnik do komentarza

Gosik gratulacje! W końcu kolejny forumowy chłopczyk! Fryzura fajowa i jak z tą zgagą się zgadza to moja mała raczej łysa będzie...
Mamuśka miałam problem z prawym sutkiem bo on właśnie jakiś taki wklęsły i szorstki był i nie chciało lecieć nic, chociaż z lewego po naciśnięciu leci (dotychczas smarowałam całe piersi takim żelem dla ciężarnych z oilatum), ale zaczęłam nawilżać maścią z palmersa i okazało się, że na prawym zaczęła łuszczyć się ta szorstka część i w chwili obecnej cała zeszła i mleczko już leci. W ogóle mam strasznie małe te sutki ale to moja pierwsza ciąża i wyobrażam sobie to tak, że to dzieciaczek podczas ssania je wyciągnie? Póki co cycusie nie wyglądają jak piersi matki karmiącej. Zaopatrzyłam się na wszelki wypadek w te silikonowe nakładki do karmienia ale nic nie wiedziałam o tych do formowania sutków...Taki laik zupełny w tym jestem...Pewnie w ogóle na temat nie napisałam ale to moje wrażenia ze spraw sutkowych...ehm
MarlenaT Mam wysoką wadę wzroku i korekcję założyłam już dawno temu ale po konsultacji z lekarzem okazało się, że skorygowana wada może ponownie polecieć w trakcie porodu, a że zakładałam szybko mieć dziecko to zabieg poszedł na drugi plan. Życie pokrzyżowało zupełnie plany, bo o dzieciaczka staraliśmy się od ślubu w 2007r. i dopiero teraz się udało i takim sposobem dotychczas jestem kretem. Zabieg jednak nadal w planach... ;-)
Jeśli chodzi o stopy to jeszcze obwijam mokrymi zimnymi ręcznikami i trzymam w górze. Miska z wodą to tylko ulga w danym momencie ale jak już bardzo bolą to też moczę i te żele chłodzące nakładam.
Inez a te hemoroidy popękały Ci przy porodzie? Przepraszam za bezpośredniość ale właśnie takie mam obawy... Jak patrzę na Twoją córcię to wzruszenie rośnie i może te emocje faktycznie zmotywują moją małą. Póki co argument z łaszkami, który zadziałał na Twoją niunię na mojej nie robi wrażenia...ale już niedługo.
Lolka baza easybase2 też nie pasuje?
Rewolucja no ja chcę dołączyć bez dwóch zdań.. ;-))))
Kdrt z tego co kojarzę Mari zadeklarowała się tworzyć taką listę i prosiła mamusie rozwiązane o podsyłanie danych.
Dziewoja mi w szpitalu powiedzieli, że jak tylko się zacznie to mam przestać już jeść. Natomiast pić wręcz każą i polecają dużo wody mieć. Zapakowałam do torby herbatniki ale to bardziej dla męża ;-)) co by z nerwów paznokci nie poobgryzał ;-)
RudaMaruda Co do coca coli to nie słyszałam, że lepiej ale teraz tak ją ubóstwiam (muszę się dosłownie ograniczać), że chyba też wezmę (zaznaczam, że przed ciążą takie napoje gazowane to była dla mnie naprawdę rzadkość)
Julita super, że coraz lepiej i tak dobra współpraca z malutką i humor wraca!!
Ania125 to ja mam podobny stan przygotowania do Twojego, rozwarcie 1,5, szyjka miękka, rozpulchniona i bardzo króciutka - właściwie gotowa tylko skurczy brak. Jeśli nic nie ruszy to w niedzielę kroplówka i albo w tę albo we w tę.
Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że tak strasznie wczoraj bałam się tego masażu szyjki zupełnie nie potrzebnie...mnie to wcale nie bolało, nawet to odklejanie od dołu czegoś tam...wiedziałam, że mam wysoki próg bólu ale żeby aż tak? Ktg jednak nie wykazało ani jednego skurczu i po wszystkim zaciągnęłam męża do galerii i kupiłam sobie taki fajny biustonosz do karmienia (wprawdzie nie specjalny do karmienia ale nie usztywniany i nada się super) za całe 19,90 zł w tk-maax i jeszcze dwie bluzki, które też świetnie nadadzą się do karmienia, sprawiliśmy sobie nowe żelazko, kilka książek i w końcu udało mi się dorwać tą Encyklopedie Zdrowia Dziecka (takie tomisko za taką cenę!) Nabiegałam się i niestety skurczy nadal brak, a tylko stopy ucierpiały... No cóż dziś powtórka z rozrywki i zobaczymy...

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie obawiam sie karmienia bo pokarm to raczej bede miala i to w duzych ilosciach , siara z piersi zaczela mi wychodzic gdzies srodkiem 5msc a jeszcze jak bym duzo wody wypila to po nocy podkoszulek mokrutki byl , dwie wielkie plamy , i w 4 msc takie mi rozstepy powychodzily na piersiach ze bylam zalamana , myslalam ze pewnie cala skora mi popeka ale bogu dzieki poki co tylko piersi, maz mowi ze mu to nie przeszkadza ale ja sie tak przejmowalam wtedy a teraz na to uwagi nie zwracam juz:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dl01b7mza.png[/url
http://www.suwaczki.com/tickers/vqb1vlrigwajk14f.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xu6bd91fy27bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

rewolucja To oby się te nasze dzieciaki zebrały hurtem i wreszcie wykazały jakieś chęci do rozpakowania, bo ileż można czekać! ;)

marta1986 Przysiadów nie próbowałam, więc może też się skuszę :) Chociaż zaczynam powoli wpadać w nastrój, jak już ktoś pisał, że do końca wszechświata w tej ciąży będę chodzić :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...