Inofem a płodność

[Pati22]

Michaelll spokojnie:) test zrobisz jutro i będzie po sprawie;) dziewczyny spokojnie:) każda może pisać no forum co chce kiedy chce i jak chce;) byle by z szacunkiem do drugiej osoby:) zresztą spotkaliśmy się na tym forum żeby się wspierać dodawać sobie jakoś otuchy;)

[Gość Michaelll]

Pati, nie chodzi o sam test. Chodzi o to, ze po co te komenatrze o tym, ze jej szczenka opada, ze szkoda jej tylko ludzi ktorzy na powaznie chce tej ciazy itd.
Zaraz sie zarejestruje na strone, kto bedzie chcial to moze sobie do mnie napisac
Na forum nie ma sensu cokolwiek pisac, bo widze, ze nie mam prawa tu nic pisac, bo zaraz natkne sie na krytyke.

[Gość Michaelll]

Dzieki Pati :)

[Pati22]

Wiem że nie chodzi tylko o test;) ale spokojnie jest nas tu tylko garstka nie jesteśmy tu po to żeby się kłócić tylko sie wspierać ;) ktoś ma jakąś radę ktoś ma jakąś opinie każdy może się wypowiedzieć;) nie ma sensu tracić czasu na kłótnie ;) zresztą po co się nie potrzebnie denerwować;)

[Gość Michaelll]

Racja Pati, nie ma co drazyc temat, bez sensu
Zwlaszcza, ze tocze temat z kims kogo nie znam, nonsens

[Rysia06]

Całe szczęście Michael od samego początku nie umiesz przyjąć prawdy na klatę, nie możemy się dogadać i są spięcia o byłe co, usunę konto-masz rację dla siebie-żeby się denerwować pierdolami- więc możesz sobie pisać co chcesz, masz tą pewność, ktoś musi być mądrzejszy, wieczorem usunę konto.

[Kaś92]

Pati i Michaelle. Ja tylko mam jedną uwagę do Was. Jak chcecie sobie porozmawiać wspólnie to napiszcie do siebie prywatnie a nie na forum. Przez co najmniej 10 ostatnich stron tego forum piszecie o tym samym i to codziennie. Jak człowiek czegoś szuka, jakiegoś istotnego wpisu, informacji, to nic nie może znaleźć.
Wydaje mi się, że powinny się tu znaleźć same ważne i wartościowe dla wszystkich informacje. Więc proszę uszanujcie to, i piszcie do siebie w wiadomości.

Aaaaa.... i nie piszę tego złośliwie.

[Pati22]

W sumie Kas92 ma rację tu przyznaje. Przepraszam dziewczyny chyba trochę się zapomnialam;) zamiast pytać o ważne rzeczy to wyszło jak wyszlo;)

[Gość Neska1213]

Cześć dziewczyny dawno mnie nie było, Rysia gratuluję z całego serca i trzymam kciuki. Z dziewczyn, które mnie nie pamiętają to mam PCOS i po 4 cyklach z clo i nie tylko zaszłam w bliźniaczą ciążę :) aktualnie 14+2 u nas wszystko super. Za dwa tygodnie wizyta i może dowiemy się kto tam mieszka. Trzymam kciuki za was dziewczyny :)

[Michelll]

Kas92
Masz racje i to przyjmuje, dlatego tez zarejestrowalam sie na forum. Wczesniej nie bylo tej mozliwosci.
Jak bedzie cos trzeba to kazdy napisze na priv. :).

[Gość Patte]

A ja dziewczyny czekam na 9 grudnia jak na zbawienie :) może to dziwne, ale jestem wyjątkowo spokojna jak nigdy, czuję, że mogło się udać :) dużo pracuje i staram się nie myśleć. Bardzo chciałabym wysłać wam zdjęcie dwóch kreseczek. Trochę pobolewają mnie jajniki - mam nadzieję, że to dobry znak. Może polecony przez was wiesiołek mi pomógł kto wie :)

[Gość Patte]

Czy któraś z Was wie może co z odstawieniem bromergonu przy ewentualnej ciąży? jedni lekarze mówią odstawić, drudzy, że brac... mój twierdzi, że brać bo nagły skok prolaktyny może spowodować poronienie

[Gość Patte]

~Neska1213

Cześć dziewczyny dawno mnie nie było, Rysia gratuluję z całego serca i trzymam kciuki. Z dziewczyn, które mnie nie pamiętają to mam PCOS i po 4 cyklach z clo i nie tylko zaszłam w bliźniaczą ciążę :) aktualnie 14+2 u nas wszystko super. Za dwa tygodnie wizyta i może dowiemy się kto tam mieszka. Trzymam kciuki za was dziewczyny :)

Gratulacje ! tez miałam podejrzenie pcos, nie potwierdziło się, ale mimo to na dzidziusia czekamy od kilku miesięcy :)

[Daru993]

Patte ja brałam bromergon przez pół roku po 1 tabletce. Po unormowaniu prolaktyny brałam 2 miesiące po 0,5 tabletki. Po pozytywnym teście brałam po 1/4 tabletki przez tydzień i całkowicie odstawiłam. Moja lekarz kazała odstawić bo stwierdziła że dawka jaką przyjmowałam była niska i nie spowoduje negatywnych skutków. A prolaktyna w ciąży ma sobie rosnąć. Zrobiłam jak kazała i dziś 24 tc.

[Gość Patte]

Daru993

Patte ja brałam bromergon przez pół roku po 1 tabletce. Po unormowaniu prolaktyny brałam 2 miesiące po 0,5 tabletki. Po pozytywnym teście brałam po 1/4 tabletki przez tydzień i całkowicie odstawiłam. Moja lekarz kazała odstawić bo stwierdziła że dawka jaką przyjmowałam była niska i nie spowoduje negatywnych skutków. A prolaktyna w ciąży ma sobie rosnąć. Zrobiłam jak kazała i dziś 24 tc.

Moja się unormowała po miesiącu i cały czas kazał mi brać 1 tabletkę dziennie, usłyszałam ,,zapraszam z pozytywnym testem ciążowym" od tamtego czasu leci 3 cykl - może teraz się udało

[Gość Patte]

Jeszcze dodam, że mam wiecej śluzu niż zwykle ( juz teraz niepłodnego) myślicie, że jest dla mnie szansa? wiem, że to głupie pytanie...ale chyba potrzebuje wsparcia

[Daru993]

Z wysoką prolaktyna zmagam się od 4 lat i za każdym razem po miesiącu gdy wyniki były ok, prolaktyna szła do góry jak szalona. Brałam w tym czasie bromergon, norprolac naprzemiennie. Gdy zapadła decyzja, że chcemy drugie dziecko, lekarz zalecił brać wyłącznie bromergon (jako lepiej przebadany lek pod względem skutków ubocznych po ewentualnym odstawieniu w wyniku ciąży). I tak przez pół roku bez wymarzonych dwóch kresek łykałam sobie ten kosmiczny lek po którym chodziłam dosłownie po ścianach. Później decyzja o zmniejszeniu dawki na 0,5 tabl. ale dodatkowo clo. W razie pytań pisz.

[Daru993]

Myślę że jeśli prolaktyna to twój jedyny wróg to masz szansę, nawet bardzo duże

[Dorka1989]

Dziewczynki...27.11.2019 pękło mi serce...o 6 rano pękł mi worek z wodami plodowymi...silne krwawienie...urodziłam syna w 16t4d...wczoraj wyszlam na wlasne żądanie...Mąż przyjeżdża zza granicy w niedzielę i czeka nas pogrzeb naszego synka...jak z tym teraz mam żyć?????!!!! 7 lat starania...wszystko poszło sie jeb*ć. Prawdopodobnie jakaś nieleczona infekcje miałam...nic mnie nie bolało, nie piekło, nie swedziało...nie chce mi sie juz żyć.

[Daru993]

Boz

[Daru993]

Boże Dorka..... Serce wali mi jak szalone, nie wyobrażam sobie bólu jaki teraz musisz czuć. Sercem jestem z Tobą.

[Dorka1989]

Moj synio mial juz 18 cm...ku**a. Dzien wczesniej bylam na usg prywatnie wszystko bylo w najlepszym porządku...maluszek sie ruszał, jak przyjechalam na IP to moj malutki juz nie miał wód...serce mu dalej biło...musiał sie dusić a ja czekałam aż umrze...urodzilam sama pod kołdrą na sali... Serio żyć mi sie juz nie chce...

[Michelll]

Dorka, tak bardzo mi przykro, to co Cie spotkalo. Nie ma slow na to i nie potrafie sobie wyorbazic Twojego bolu..
To jest bardzo niesprawiedliwe. Zycze Ci cierpliwosci i dużo siły, zebys to przetrwała. Nie powinno tak byc, zwlaszcza, ze tyle lat czekalas. Jeszcze raz bardzo mi przykro. Trzymaj sie mocno :(

[Nadia123]

Boże Dorka... Nie wyobrażam sobie co czujesz. Na samą myśl robi mi się słabo. .. Jakie to zycie jest niesprawiedliwe.Trzymaj się kochana :*

[Gość Patte]

Nie wiem co napisać, bardzo mi smutno, mimo tego, że się nawet nie znamy :( Jesteśmy z Tobą