Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Co do bólu, to ja czasem jeszcze odczuwam lekki ból jak aa dużo chodzę, ale po 2 tyg tak naprawdę było już ok. Myślę jednak, że to bardzo indywidualna sprawa.
Katarzyna_Honorata ja z potem nie mam aż takiego problemu. Po karmieniu zakadam od razu wkładkę. A jak kupka? U nas przez cały dzień nic a wieczorem 2 razy potężne :D
Kąpiel przebiegła u nas w miarę spokojnie dzisiaj; D Ostatecznie bez triku pieluchowego.
Ja witaminy K nie podaję, bo każdego dnia jest mm.

Spokojnej nocy!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

ninja no kupki brak. Ostatnio tez zrobil duza taka jakby z 2-3dni. Staram sie nie panikowac bo je i o dziwo spi ladnie po 3h. W pon ide do poloznej na wazenie wiec gdyby co to bedziemy kombinowac. Licze ze jednak max jutro zrobi.wypilam troszke herbatki koperkowej i zjadlam suszonych sliwek zgodnie z rada poloznej...i dopajam go oczywiscie. niby czytam i slysze ze niemowle moze robic kupki z takimi odstepami ale wolalabym min jedna dziennie widziec..

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Witam porannie. Od 4 jestem na nogach. Syn postanowil juz nie spac wiec musze dotrzymywac mu towarzystwa.
Wspolczuje dziewczynom ktorych bobasy nie lubia kąpieli, myślę że to kwestia czasu i dzieciaczki beda uwielbiac wode. Miłosz plakal tylko za pierwszym razem a później juz nie. Im jest starszy tym ciekawszy w wanience. Przy tych upalach mocze go ze dwa tazy w ciagu dnia i widze jak przynosi mu ulge taka ochloda.

Czuje się czasami kompletnie wypompowana. Sa chwile ze chcialabym zniknac i pobyc sama ze soba. Wystarczy jeden bezzębny uśmiech i akumulatory znów mam naladowane.
Miłego dnia :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Kubuś ma dzisiaj miesiąc:))) z tej okazji dał mi chyba pospać :))) karmiłam o 22, 1, 4,6. A on sobie zjadł dość szybko i spał:)
Witaminy K wogole tutaj nie podają a D zaczęli jak skończył 3 tygodnie.
Po cc nic mnie nie boli a blizna super sie goi, jest coraz bladsza. Jeszcze miesiąc i bede mogła zacząć ćwiczyć.
Jeszcze trochę i będziemy w domu:))) juz sie nie moge doczekać:)
Za mężem jestem stęskniona bardzo. Mimo ze przyjeżdża codziennie to nie to samo. Piszemy do siebie miłosne smsy:)))) jak za dawnych czasów(9 lat temu) i czekamy niecierpliwie na " pierwszy raz" po tylu miesiącach.

Odnośnik do komentarza

Kowalska Gratuluję:-) doczekalas się w końcu.
Ktos jeszcze zostal?

U nas podobnie miedzy cycaniem Miłoszek prawie nie spi, placze marudzi i robi dzis wyjatkowo czesto kupe. Wczoraj zapomnialam dopakowac na spacer pieluszki i zmuszeni byliśmy kupic dade 78 szt wiec sie smieje ze przy takim zapasie pieluch moze sobie robic. W domu mielismy juz dwie duze paki pampersow.
Wlozylismy mlodego do wanienki i po kapieli troche zjadl i zasnal na godzine, a ja razem z nim. Od 4 rano dzis nie śpię i czulam ze padne niedlugo. Teraz sie przebudzil ale wystarczyło ze go wzielam na rece i dalej spi.

Co do relacji z M... moj zaczyna mnie adorowac, komplementuje często, przytula sie i caluje. Natomiast az glupio sie przyznac nie mam na to ochoty. Jestem pochlonieta malym i mam potrzebe ogarniecia domu, ugotowania czegos spokojnie albo zwyczajnie odpoczac ale na niego nie mam ochoty. Nie wiem skad taka zmiana we mnie bo mialam wcześniej duze potrzeby bliskosci. Moze dlatego ze czuje sie samotna na codzien. On pomaga przy malym ale dziecko i tak częściej chce do mnie. Czasami mnie to irytuje a czasami jest mi obojetne wszystko do okola i czuje sie jak robot. A moze boje sie gdzies podświadomie ze bliskość z M bedzie pierwszy raz od tylu miesięcy a moje cialo pozostawia wiele do życzenia, mimo że on czesto mowi mi jaka jestem cudowna dla niego, wymarzona i najpiekniejsza. Trudno to wszystko wytlumaczyc bo z jednej strony skoro tak mówi to mu wierze a z drugiej strony przecież widze jak wygladam... i jeszcze moja fryzjerka dala dupy ze strzyzeniem i jestem wsciekla bo z krotkiej fryzury jaka chcialam musze poczekac zeby odroslo i dalo sie poprawic....

To sie wyzalilam. Przepraszam ze marudze ale komus musze ponarzekac a wiem ze Wam moge. DZIEKI DZIEWCZYNY ZE JESTESCIE.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Rene,tez sam pampers. Tak goraco, ze sama bym sie chetnie rozebrala. ;)
Moj tez ciagle pije i pije. Ale w przerwach spi sobie czasami. Dwa dni jest u nas moja mama. Pomoc nieoceniona. Az mi szkoda, ze jedzie, bo i polula i na zakupy ze mna pojdzie.
Co do bliskosci to u nas roznie to bywa. Czasem mam tak duzo bliskosci z Tomusiem, ze na inna nie mam sily. Tatus mi duzo pomaga i w nocy tez wdtaje do malego wiec czuje duze wsparcie i moze to tez wplywa na to, ze od czasu do czasu sie poprzytulamy ale do standardow z przed ciazy to juz chyba nie wrocimy nigdy.
Ide po nalesnika-mama robi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

Hej wieki mnie tu nie bylo.dziewczyny jestem padnieta chociaz moja mala dzis cala noc przespala.zwiekszylam na noc dawke mleka modyfikowanego na 130 i spala. Nie karmie juz piersia bo mala nie przybierala na nim! Pediatra kazala dokarmiac mm i w piersi pokarm zanikl. Uzywam enfamila i malej pasuje. Mam ochote ponarzekac bo padam na twarz ze zmeczenia.moj mąz ciagle zajety bo ma firme. Jestem sama z mala i przeraza mnie to. Chyba sie nie nadaje do tego wszystkiego.wymiękam po prostu.czasem jak mala placze tez mam na to ochote. Kocham ją jest moim szczesciem ale po ludzku po prostu brakuje mi snu czasu dla siebie i bliskosci z mezem. W dodatku mam chyba zapalenie cewki moczowej bo piecze przy sikaniu.zaczelam brac furaginum oby przeszlo...jak wy sobie radzicie z taka codziennoscia? To moje pierwsze dziecko i nie zdawalam sobie sprawy z tego jakie to wszystko trudne.juz bym chciala zeby helenka miala roczek i jako tako kminila

Odnośnik do komentarza

Hmmm Teoś jest w takim bezrekawniku a śpi w nocy w bodziaku. Teraz śpi już chyba ponad godz, więc mogłam jako tako ogarnąć dom i od razu psychicznie się z tym lepiej czuję.

Ja mam inny problem, do mojego M nie dociera, że dzieci czasem płaczą bez powodu. Mówi, czemu on ryczy skoro wszystko ma i czasem traci cierpliwość i sobie krzyknie. Wtedy ja się wkurzam, że dziecko wyczuwa takie emocje i tylko bardziej stresuje. On mówi, że to nieprawda.
ChopSuey witaj w klube:) Podobno po 3 miesiącach jest lepiej, ale wiem co czujesz. Ja najbardziej nie mogę się przyzwyczaić, że nie mogę sobie tak po prostu gdzieś iść. Wszystko jest pod dyktando małego. Moja mama mi pomaga, bo mieszka blisko, a nie chce przebywać za dużo z moim tatą (mega kryzys :( ) to jest bardziej niż chętna żeby się nim zajmować. To jest miłe, ale nie chcę jej tak prosić.
Ehh też sobie pomarudzilam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

No to teraz ja...
Tak jak po porodzie rozkwitla między nami nowa miłość, tak teraz mam wrażenie ze patrzymy na siebie wrogo... Jakbysmy mieli do siebie jakies pretensje.. Trochę tak jest...
Od jakiegoś czasu nie żyjemy tylko wegetujemy.. Ja caly dzien u rodziców a on w pracy.. Wieczorem zjeżdżamy do mieszkania na kapiel malego. Potem on dalej idzie pracować bo chlodniej... Wraca w nocy jak spie... Nawet nie ma kiedy pogadac... Nie powinno yak być :(
Dobrze ze mam Filipka bo gdyby nie on to nie wiem... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

kowalska super malutka. Geatuluje bardzo :) Wreszcie wszystkie rozpakowane :)
Moj szkrab dzis tez malo spi i duzo pije. Juz wczoraj lezal bez pampersa. Owinelam mu pupke tetra. W nocy spi w pampersie ale bez body. Przykrywam go tetra i flanela. Spal w nocy dobrze.
Ja jestem szczesliwa ze moj M jeszcze tydzien ze mna. Pomaga przy malym. Wymieniamy sie przy nim i nawet przespalam poltorej h w dzien dzisiaj.
Kupki dalej brak ale brzuszek miekki a maly spokojny. W poniedzialek w razie co widzimy sie z polozna.
Dolaczam do grona narzekajacych. Najgorsze jest chyba to ze nie moge wyjsc z domu na dluzej jak godzine. U mnie to tez pierwsze dziecko ale ja wiedzialam ze latwo nie bedzie. Najbardziej zdziwil sie M bo w ciazy mowil ze przeciez przewiniemy malego nakarmimy i pojdzie spac. A to tak nie ma. Na szczescie jest cierpliwy. Niemniej pomimo zmeczenia kocham Olka ponad zycie i nie wyobrazam juz sobie zycia bez niego.
Co do bliskosci z M to moj (przepraszam za szczerosc) znow sie podnieca jak jestem obok i mowi ze juz by chcial i czeka z niecierpliwoscia. aczkolwiek przytulania jest malo bo jak juz jestesmy w lozku a maly jest spokojny to raczej ucinamy sobie drzemki :) .

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

rene chopsuey dziewczyny kurcze chyba jedynym wyjsciem jest szczera rozmowa z Waszymi M/NM... musza wiedziec jak sie czujecie, ze rozumiecie ze oni pracuja ale sa Wam tez pptrzebni w domu. Ostatecznie chyba musicie ich na jakis czas zostawic z dziecmi zeby zobaczyli z czym sie borykacie. Trzymam kciuki zeby sie ulozylo.
izabelap rozumiem ze nie masz ochoty ale pamietam ze mieliscie kryzys pod koniec ciazy wiec moze sprobuj sie przemoc jak juz fizycznie dojdziesz do siebie lub poprzytulaj sie z nim troche zeby M czul ze Ci na nim zalezy...
SzczesliwyLipiec super ze juz niedlugo wychodzicie..
avel a jak Julcia?
lenuska caiyah mamasitka mamaAlkalipcowaLadylipcowa.oliwka dawno nie pisalyscie...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Ja sie zdrzemnelam godzinie,wstalam a mała dalej śpi,teraz się dopiero rozbudza.
A juz prawa piers domaga się karmienia.
Mój maz ma 2 tyg opieki nade mna,bardzo mi pomaga ale głównie opiekuje się synem,ja wstaje w nocy,bo jego rozbudzić to cud :)
U nas bliskość nadal,gdyby nie polog to juz bym chyba z 3 razy go bzykla,a minęło dopiero 8 dni od porodu,strach się bać co to będzie we wrzesniu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

U mnie tez jakis kryzys z m...wczoraj sie przutualismy pierwszy raz od pologu i tylko rozczarowanie. .ja dyskomfort, zero przyjemnosci on chyba też. .mam nadzieje ze to sie zmieni:( tez mam czasami wrazenie ze zachowujemy sie czasem jak wrogowie, on mi czesto robi jakies uwagi dot. syna ja sie denerwuje wogole mam jakies nerwy na niego.caly tyfzien pracuje poza domem a w weekend ka bym chciala zeby byl przy mnie to on najchętniej idzie na piwo bo " chce odpoczac" w weekend.nie mowie bo tez pomaga, dzisiaj wysprzatal cale mieszkanie, zrobil obiad, zakupy..ale czuje że nie jest jak dawniej. .ja sie troche czuje jak w klatce a przez te upaly nawet na spacer wyjsc nie mozna..niby m jest obok ale nie ten sam, troche jestem zalamana; (

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71867.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...