Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

avel90, bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić, nawet nie chcę sobie wyobrażać co teraz czujesz. Musisz być silna, Julcia potrzebuje Ciebie, Twój synek też! Mąż na pewno też wszystko przeżywa i może nie bardzo umie sobie poradzić z sytuacją, stąd te kłótnie.
nati.ol, gratuluję córeczki! :)

W moim szpitalu napisali na stronie, żeby "pozostawić biżuterię w domu". Nie wiem, czy dlatego, że nie można jej mieć podczas porodu, czy nie chcą, żeby ktoś się skarżył, że coś zginęło. W każdym razie dla własnej wygody nie planuję brać ani pierścionka ani obrączki, w sumie po co.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Nati gratuluję :)))) wszystkiego dobrego

Avel90 myślę o Was codziennie i mocno trzymam kciuki. Wierze że już masz dość i czekasz tylko żeby Julcia sama jadła i nie było tych bezdechów. Musiało to być straszne przeżycie, mnie lekarze też nastawiają że dziecko nie bedzie mogło oddychać że bedzie siniało ale za każdym razem płakać się chce. I sama nie wiem jak sobie z tym poradzę. Ty jesteś bardzo silna i tak trzymaj

Odnośnik do komentarza

Achaja88, ja miałam podobnie do wczoraj. Kilka gorszych dni, a to wkurw a to dół. Wstyd się przyznać, ale raz to nawet jak córeczka szalała w brzuchu to mnie nerw brał, bo chciałam spać, a ona mi nie dawała... Maskara, potem czułam się jak potwór. Jakoś szczęśliwie dziś mi psychicznie lepiej i myśl o maleństwie mnie rozczula :).

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

nati ol gratuluję serdecznie, jak już się ogarniecie to pochwal się maleństwem, Twoje słowa o porodzie i skurczach dodały mi otuchy.
avel tak mi przykro, że przez to przechodzicie, wiem, że i Tobie i Twojemu M jest bardzo ciężko, dlatego myślę, że bardzo ważne jest żebyście się wzajemnie wspierali, rozumieli, pogadajcie szczerze żeby każde z Was wiedziało jak się czuje druga strona, życzę Julci dużo sił i zdrowia :*
annaendi dobrze wiedzieć, że nie jestem sama z tym problemem :)
Jestem bardzo ciekawa jak tam nasza ninja :)
A teraz przyszła pora i na moje żale.Mój M wspominał przedwczoraj, że chce zacząć ćwiczyć brzuszki bo mu się przytyło, ja osobiście tego nie widzę, kaloryfera na brzuchu nie ma, ale tłuszczyku też nie i powiedziałam mu, że jak dla mnie to wygląda świetnie i mi się podoba, ale jeśli ma ochotę to niech ćwiczy. Wczoraj go podpytałam jak tam ćwiczenia, stwierdził oczywiście, że nie mówił przecież od kiedy zacznie... M wie doskonale, że ja się martwię moim dużym brzuchem i prawdopodobieństwem, że synek będzie duży, wczoraj przed snem jeszcze czytałam o makrosomii płodu, weszłam do sypialni w samych majtkach na co mój M "Ty też mogłabyś poćwiczyć brzuszki bo się zapuściłaś" oczywiście wiem, że tylko żartował, ale w tych nerwach poszłam do łazienki niby umyć zęby i oczywiście się popłakałam.. Piszecie, że czujecie się czasem jak wyrodne matki, ja od wczoraj wprowadziłam bardziej restrykcyjną dietę. Przez całą ciążę ze względu na cukrzycę ciążową miałam jeść 6 posiłków i głównym składnikiem każdego miały być węglowodany złożone, a od wczoraj stwierdziłam, że skoro synek i tak będzie duży to nie stanie mu się krzywda jeśli węglowodany odstawię (pieczywo, kasze,makarony itp) i że jeśli jego organizm będzie czegoś potrzebował to ma skąd ciągnąć...Więc jem głównie warzywa i owoce tym bardziej, że jest sezon oraz nabiał żeby wapna dostarczać i też się czuję jak wyrodna matka...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Achaja88, przejdzie Ci, zobaczysz :). A co do morza to doskonale Cię rozumiem. Ja nie jestem co prawda z nad morza, ale kocham je całym sercem i w takie upały strasznie żałuję, że nie mogę tam być. Szczególnie mi żal, bo mieliśmy się z mężem tam przeprowadzić z początkiem tego roku, plany były bardzo poważne, bo nawet zaproponowali mi tam pracę, ale zrezygnowałam, bo okazało się, że jestem w ciąży :). A tak to siedzimy w syfiastej Warszawie. No cóż, mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja się tam przeprowadzić jak mała troszkę podrośnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Avel jesteś bardzo dzielna. Trzymie za Was kciuki. Ciężko chyba byłoby się nie pokłucić w takiej sytuacji...tym bardziej że już to troszkę trwa. Ale najgorsze chyba za wami więc na pewno dacie redę.

nati gratuluję maleństwa.

Dziewczyny mam pytanie dotyczące sączenia się wód płodowych. Macie z tym jakieś doświadczenie? U mnie od wczoraj bielizna/wkładka co jakiś czas mokra i nie wiem czy to wody zaczęły się sączyć czy może po prostu mocz. Słyszałam że są takie testy ale obdzwoniłam okoliczne apteki i niestety nie mają. I tak się zastanawiam czy jak już te wody zaczną się sączyć to czy jest to proces stały czyli że zały czas się sączą czy też że od czasu do czasu może coś polecieć?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ks7sqr0nj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribhf90nd6k.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna Honorata twoje oburzenie wywołało lawinę spojrzeń ludzi na mnie :) bo się roześmiałam na maxa.
Co do diety. To dziecko i tak znajdzie to czego potrzebuje u ciebie. Ważne tylko żeby nie ograniczać przyswajania wapna bo pasożycik z kości ci ściągnie. Twój M nie wie co czyni. . Mógł się obudzić po 2 tygodniach jakbyś zareagowała. Jesteś śliczna jak my wszystkie i nie daj sobie wmówić inaczej.

Mi też żal z powodu wplywu ciąży na moje życie. Mam zakaz uprawiania sportów wszelkich ;) A ja mam niestwierdzone ADHD. Rower pływanie bieganie nic.. susza. .

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

sadeo co do tych wód to ja tez nie wiem wlasnie bo tez zauwazylam od pewnego czasu zadsza wydzieline na bieliźnie ogolnie to tak przypomina właśnie wode .bielizna mokra co prawda ale nie dużo i nie saczy mi sie jakoś zbytnio.wczesniejszy gestaey sluz zniknął jak na razie.kobietki wam tez tak twardznieja brzuchy mocno i czesto??? Scielilam wlasnie rogowke na ktorej śpimy z M i powiem wam ze strasznie sie zmachalam az zaczelo mnie kuc w pachwinach ...trzeba chyba sie oszczędzać...juz nie pofisiuje z porządkami jak do tej pory.mala.dzis i wczoraj strasznie się wypina i wyciaga az boli.u nas nad morzem dzis straszny upał a ma byc od jutro jeszcze cieplej..brakuje mi plaży...:(

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvj63any1ij.png

Odnośnik do komentarza

Poprawianie mi dziewczyny humor☺ Annaendi, jak ja Cię rozumiem. Też tęsknię za rowerem, pływaniem, wycieczkami. W wakacje zawsze miałam trochę morza w domu rodzinnym i trochę wczasow w górach. A takie siedzenie i nic nie robienie mnie dobija. Wcześniej jeszcze biegalam. Wczoraj pojechałam zrobić morfologia mocz i toksoplazmoze i zrobiłam sobie spacer w parku w cieniu drzew, a i tak szybko zrobiło mi się słabo i musiałam trochę posiedzieć i kierować się do domu. Jak siedziałam było mi nie wygodnie i marzyłam, żeby się położyć, a do domu myslalam, że nie dotre. Potem wkurzaly mnie komentarze, ze gdzie jak w taki gorac chodze, że w domu mam leżeć, itp. A ja w domu już świra dostaje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna_Honorata, ups, to podpadłam :D. Wawa nie jest zła, ale mieszkanie tutaj na dłuższą metę jednak trochę męczy.
Mój M też mi kilka razy coś w żarcie powiedział odnośnie mojego wyglądu i skończyło się łzami, więc teraz uważa na to, co mówi :P. A co do diety to szczerze mówiąc myślę, że dobrze robisz - jak ograniczysz węglowodany to krzywdy mu nie zrobisz.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Moj maz nie gada mi o wadze,predzej ja,a on mi mowi no przeciez w ciazy jestes,jaka masz byc,wczoraj po raz pierwszy mi nogi spuchly,dzis to samo,ale najbardziej doskwiera mi alergia,a moje tabletki zostaly na sląsku,jutro jade z ciotka do lekarza to wezme na nia recepte,bo pewnie w weekend padne.
Hanka mi w brzuchu szaleje:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Oj ja biore przykład z babci męża. Cały dzień robie co chce a wieczorem odpoczywam. Unikam komentarzy. ;p a wieczorem nie mam już sił latać wiec to nie kłamstwo. 《Aniołek》

buas mam nadzieje ze to wina sprzętu i wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki. Moja ktg ma ciągle przerywane bo to dziecko kung fu ;) tam więcej ruchu dziecka niż bicia jego serca. Waga się nie przejmuj :)

Moj M odmawia mi igraszek :'( Boi się chyba ze córka go ugryzie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

buas trzymam kciuki za badania, a co do wagi to my w 36 tyg taka mamy...
annaendi tym razem to ja padlam jak przeczytalam o dziecku kung fu haha i ewentualnym ugryzieniu tatusia przez corcie :) dla pocieszenia moj odmawia rowniez zwyklych pieszczot a przeciez dziecko przez brzuch go nie pogryzie...
irysek wspolczuje alergii
poziomkowa na Twoje szczescie jestes w ciazy wiec usprawiedliwiam Twoje slowa :P ale swoja droga mi np bardzo podoba sie Gdynia, jednak z uwagi na zdrowie mojej mamy nie mysle o przeprowadzce.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Na obiad zrobiłam zapiekankę ziemniaczaną z mięsem mielonym i warzywami. Szybko bo ciężko stać, nogi bolą :(
Ta gorączka złe na mnie działa, mam nerwy...
U mnie też z gęstego śluzu zrobił się wodnisty i tak kilka razy dziennie czuje jak trochę poleci.
Mąż mówi mi że pięknie wyglądam i przytula się często całuje, miłe. widzę jak wyglądam. Jestem niska i zrobiłam się okągła jak kulka, te 18 kg albo i więcej widać, a cellulit gorszy niż u babci 70 letniej.
Po porodzie wiem, że wrócę do figury, lubię czuć się lekko i w miejscu nie usiedzę to samo zejdzie

Odnośnik do komentarza

Ja pomimo temperatury upiekłam karkówkę w piekarniku, teraz wietrzę kuchnię żeby coś z tej temperatury uleciało :P do tego żółta fasolka i ziemniaczek. Nie mam sił za bardzo kombinować, a samo się niestety nie zrobi. Pochwalę się - złożyłam papiery na studia podyplomowe i od października dzielnie będę walczyć kolejny rok żeby do magistra z budownictwa dorzucić jeszcze specjalistę od zarządzania i wyceny nieruchomości :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge48qprui2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...