Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny dawno nie pisalam ale czytam na biezaco zwlaszcza ostatnio bo mam chandre jesienna. Chcialam zapytac od czego zaczniecie rozszerzac diete? Ja sie zastanawiam.znajomi zaczeli od kaszki na noc zeby maly dluzej spal ale moja corka od paru dni przesypia cale noce nawet po 11 h nareszcie moge sie wyspac. No i zapisalam sie do klubu hippa i bebiko i dostalam od nich sloiczki na probe. I w poradniku jest napisane zeby zaczac od warzyw popoludniu.aha i jeszcze mam pytanie czy zaczynacie od sloikow? Bo ja chce sama na ppczatek ugotowac marchew zblendowac i swieza dac malej ale nie wiem czy to nie fanaberia w dobie 21 wieku.ogolnie to czuje sie osamotniona maz do pracy a ja ciagle w domu.wiem nie powinnam narzekac ale mam gorszy moment i tylko wy mnie zrozumiecie.ostatnio ktoras pytala czym dopajac dziecko.ja dawalam rumianek ale ostatnio hela nie chce pic to jej nie zmuszam.pozdrawiam Was serdecznie

Odnośnik do komentarza

O matko co za maruda..dobrze ze M zajal sie nim po pracy to sie zdrzemnelam.
ChopSuey mi doradzano zaczac od nieslodkich warzyw wowczas dziecko nie przyzwyczaja sie do slodkiego smaku od razu. Ja tez sie przymierzam zeby robic sama glownie ze wzgledu na kase. Wiec to nie fanaberia :) . Problem jedynie w tym ze nie mam sprawdzonego rolnika ale mysle ze skoro w ciazy jadlam kupne to i teraz bedzie ok

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

A ja mam mieszane odczucia. Chciałabym robić sama, w lecie i na jesień na pewno będę robic, bo moi rodzice mają dzialkę na wsi, wiec bedzie dostęp do swiezych, i co wazne zdrowych warzyw i owocow. Ale teraz nie mam żadnych sensownych zrodel, więc zastanawiam się, czy nie lepiej jest dać że sloiczka. Pewnie pomyslicie, że jestem przewrazliwiona, ale ja sama nie jem np jablek z supermarketow, bo przeważnie są pryskane czymś, co mnie uczula - usta, język i podniebienie mi dretwieja :/.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Wszystkim!
Na każdym etapie, zaczynając od ciąży jest coś nowego, o czym nie mam zielonego pojęcia i zaraz kolejna nowość - rozszerzanie diety. Co nie co wiem, ale i tak czuję się, jakbym błądziła we mgle. I codziennie zmieniam zdanie, raz chcę sama przyrządzać potrawy, a drugiego dnia stawiam na słoiczki - pewnie stanie na mieszaniu tych dwóch sposobów karmienia, bo np. jeśli chodzi o mięso, to nie mam sprawdzonego źródła, z którego mogłabym kupować, to samo tyczy się warzyw i owoców, ale nie mam zamiaru popadać w eko - paranoję. Choć, jak każda mama, chcę dawać dla swojego dziecka wszystko to, co najlepsze (brzmi jak znany slogan reklamowy :D).

ChopSuey fajnie, że znów się u nas pojawiłaś, zaglądaj częściej. Chandra jesienna, samotność, mąż ciągle w pracy, itd., itd.? Piona! Pewnie większość z nas może podać sobie rękę.

Zamowiłam kaszki Holle z Gemini (to NIC, że jeszcze 2 miesiące nim zacznę rozszerzanie diety :D), warto na początek wypróbować, skoro sa tak wychwalane.
A propo cukru to w soczkach dla niemowląt nie ma cukru, za to te dla starszych nafaszerowane są wszystkim, dlatego będę robić sama soki dla nas wszystkich i chciałabym, żeby corka tak, jak mama piła wodę hektolitrami :D

Temat teściowych klasyka. Cóż, współczuję, że część z Was trafiła na takie kobiety.

To, co? Od poniedziałku jakieś wspólne ćwiczenia i pożegnanie ze słodkim? Motywacja się przyda, czasem jakiś kop w zad :D choćby internetowy. Jeśli o mnie chodzi, to ja żadnej diety cud nie chcę stosować, stawiam na zdrowe, racjonalne i regularne (haha) odżywianie.

Więcej nie odpisuję, bo znów się rozpisałam i kto zechce te wieczorne poematy czytać? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Rene no to super wiesci po ostatnich ciezkich dniach :)
annaendi trzeba bylo mu tak wlasnie powiedziec "kogo to obchodzi"
My znow po slabej nocy. Nie wiem czy to ciag dalszy skoku bo niby moze trwac ok 3-4tyg? Czy cos innego. M wstal z nami o 6. Mlody lezy na puzzlach i bawi sie o dziwo hula kula. To co mnie niepokoi to to ze pracuje wylacznie lewa raczka. Mysle ze to nasza wina bo mielismy to asymetrie na prawa strone i pracowalismy nad lewa i teraz taki efekt. Teraz musimy podawac zabawki do prawej strony. Sama juz nie wiem moze przesadzam i trzeba poczekac. Jak lezy na plecach i ma zabawki na palaku to chwyta obuema raczkami. Tylko jak lezy na brzuchu to opiera sie na prawej a wyciaga lewa po zabawki.
Co do rozszerzania diety to kazda z nas pewnie ma troche racji. W sloiczkach ponoc sa sprawdzone warzywa tylko co potem jak zaczniemy podawac te z bazaru/sklepu pryskane/faszerowane ...czy nie bedzie problemow. Kurcze co za glupie czasy. Sami sie trujemy. Jak my bylysmy male to nikt nie myslal o podawaniu kurczakom antybiotykow, pryskaniu warzyw i owocow, dodawaniu roznych E do jedzenia czy dodawaniu do wszystkiego glukozy... a teraz zdziwienie ze sa raki, cukrzyce i alergie pokarmowe...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

hehe moja znajoma napisała kiedyś do bobovity, czy marchewki ze słoika nie pochodza czasem z pola w Bełku (na śląsku, bezpośrednio przy autostradzie) bo takie chodzą słuchy, dostała odpowiedź na jedną kartkę A4 z pokrętnie napisanymi wypowiedziami a na koncu zdanie że oni nie mogą ujawniać skąd pochodzi ta marchewka bo to tajemnica
ja jak już pisałam zastosuje metodę BLW, nie wykluczam czasami słoiczków ale to pewnie sporadycznie, za dużo kasy idzie na to a i tak skład nie powala.

wczoraj byliśmy na usg bioderek wszystko super,dalej mamy profilaktycznie pieluchować (czego oczywiście nie robie ;P) i kontrola za 3 miesiące.

jestem w szoku, bo młoda juz godzinę śpi wow, czyli pewnie zaraz się obudzi.
a my sami mąż w pracy, teście pojechali na pogrzeb a później na urodziny jadą więc do 18tej będę samotna a później wieczór z mężem i chrzestnym Hani się zapowiada ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna jaka z Ciebie wyrodna matka? :P
My dla siebie czasem jesteśmy wyrodne, bo zamiast odpocząć, jak jest okazja, to szukamy roboty... I dobrze, że M zabrał synka na.spacer - relaksuj się i korzystaj.
Jak jest okazja do odpoczynku, to zawsze korzystam, zwłaszcza po ciężkiej nocy MUSZĘ zregenerować siły, bo wraz ze wzrostem zmęczenia, rośnie zniecierpliwienie, a akurat przy małym dziecku cierpliwość jest obowiązkowa.

Rene wiadomo już o co chodzi Twojemu NM? Kurczę, wolny dzień, który możecie spędzić wspólnie, a tu takie cyrki. Mam nadzieję, że szybko się dogadacie i reszta dnia będzie udana :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Moje dziecko utracilo umiejętność spania. Z zasypianiem zawsze był problem ale jak juz zasnął to fajnie spal... A teraz nagle spi bardzo plytki każdy szept go wybudza ciężko go odłożyć z rąk do łóżeczka... Najpierw myślałam że budzi się po 20 min bo juz mniej snu potrzebuje ale chwile po przebudzeniu jest płacz i trzenie oczu bo niewyspany... Co jest?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jtq7ddk90.png

Odnośnik do komentarza

Olafasola jakbys opisywała mojego Malucha. Ja po prostu przywyklam do tego. Mój maluch śpi cw nocy a w dzień drzemie.

Dostałam od znajomej słoik moreli HIPP. A tam oprocz owoców jest kleik i kupa cukru. A później podobno sloiki zdrowe miały być :) ciekawe jak się mają słoiki warzywne. Mam nadzieję że lepiej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

olaFasola anwa u nas to samo. W dzień drzemie i trzeba chodzić na palcach. Problem polega też na tym że ostatnio popsuły sie i noce. Śpi pierwsze 3 godziny a potem co chwilę budzi się z płaczem. A było tak że spal 4-5 godz potem się przebudzal i kręcił czym dawał znać że pora jeść i potem znów ok 3 godz spał..
M właśnie go ululal. Na plecach nie chciał być na brzuchu też nie na raczkach nie karuzela bee. Musieliśmy dać mu 60ml mm pomimo że minęły tylko 2 godzcod jedzenia

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

OMG co za dzień!!!!!
Mały pieknir zaczął dzień... A potem,placz,ryk,nigdzie nie dobrze...
Nie wiem czy pisalam ze dostal wysypki kilka dni temu? Postanowilismy jechać do lekarza, wow,wspolna decyzja! A tam sajgon!! Pol godziny czekalismy... Pani doktot dziwna, zlecila badania. Pielęgniarka nastepna udana! Pobierajac krew nie pomyslala ze dziecko ruszy raczka i probowka jej wyleciala, krew sie leje.. A ta ze trudno, uklujejmy w druga! Miałam ochote ja kopnąć! Filipek tak strasznie krzyczal :(. Oczywiście plastry takie ze msc bede musiala movzyc rączki zeby je bezboleśnie zdjac ;( ucieklismy stamtąd czym prędzej. Jeszcze musimy mocz pobrać. Ach ta służba zdrowia. SPRYWATYZOWAC!!!!!!! Filipek teraz spi ale aż zanosi sie od placzu,tak lka ;(
Dopiero cala ta sytuacjA stopnia lod miedzy nami... Puscilo. Będzie lepiej??

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

A ja się czuję źle. Identycznie jak na początku ciąży. Wszystko mnie boli. Gdyby nie to, że nie uprawiam seksu pomyślała bym, że mam fasolkę w brzuchu.

Teściowa w domu. Oczywiście Mała darła się na jej widok przeokropnie, naturalnie wszystko było przyczyną (ból brzucha, śpiąca, JA z nią NIGDZIE nie chodzę) tylko nie to, że mała jej nie zna, bo nie było jej dwa miesiące.

Padam, mała śpi, a o 7 wpada koleżanka....

http://s5.suwaczek.com/201507234580.png
http://s8.suwaczek.com/200908144662.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...