gaga222

Hej laski!!!! U mnie oddana praca mgr. Kilogramy spadają po fitnessie. Zęby idą wszystkie na raz. Zapalenie płuc, które okazało się nie zapaleniem płuc u Wiki. Zastrzyki z antybiotykiem. Na szczęście już lepiej. A właściwie dobrze. Gorący czas u mnie. Opiszę szczegółowo jutro jak się ogarnę!!!!!! Jestem do tyłu z forum, że szok.

HEJ LASKI! Ja po fitnessie ledwo żyję. I też dopada mnie melancholia. Chcę wrócić do okresu ciąży i.... zakleić sobie usta, żeby tyle jedzenia nie pożerać!!!! Patrzenie na swoje odbicie w lustrze na sali boli. A zostało mi 7 kg do zrzucenia. No dobra. 8. Po odstawieniu małej od piersi przeszłam na odchudzanie all inclusive (dieta+ćwiczenia). Jestem szczęśliwa, że za niedługo znowu będę sobą!!! U nas mega odparzenie. Mała dostała lek na receptę. Poza tym nie wytrzymałam i dawałam Wiki cyca w nocy. Lekarka zasugerowała (nie dosłownie), że to tylko podtrzymywanie więzi i na nic to się zdaje, bo to nie jest już kp (kp to karmienie bez mm), a poza tym 9 miesięczne dziecko (chyba chodziło jej o dzieci na mm) powinno przespać całą noc, bez jedzenia. Także moje piersi jak donice mam nadzieję zmaleją, bo chcę kupić stanik na fitness. Narazie mogę kogoś cycem zabić przy trudniejszych ćwiczeniach:) Az się boję przeskoku z miseczki DD do B. Pomarańcza w skarpecie? Irysek miałam podobną sytuację na sylwestra pewnego roku. Mój M zabawiał koleżankę. Ze 3 godziny potańczyłam że znajomym (gejem), a potem ostentacyjnie rozgoniłam towarzystwo. Po wszystkim olał..m sytuację, bo akurat wtedy nie byłam baleronem i miałam jakąś pewność siebie. Jak chce, niech idzie. Teraz chyba bym umarła:) Pozdrowienia.

Hej. SzczęśliwyLipiec współczuję serdecznie. Mój Filip też bardzo chorował jak był młodszy. Przeszłam multum infekcji. Problemy z odpornością, milion niekompetentnych lekarzy. Na samo wspomnienie mam ciarki. Ale już na szczęście jest ok. Rene ex twojego N poprostu chce wam zrobić na złość. Przecież już macie swoje życia, ona pewnie też. To co jej zależy. Ja dalej przeżywam odstawienie Małej od cyca. Nawet nie chce o tym mówić. A Wiki ma to wiadomo gdzie. Pozdrowienia!!!

Stało się. Mała odstawiona od piersi. Dopadły mnie problemy zdrowotne, o których nie będę się rozpisywać, w każdym razie leki wykluczają kp. Mała ładnie pije Nutramigen. Od razu po 220 ml. Poszło gładko. Tyle, że ja psychicznie czuje się z tym źle. Bardzo brakuje mi kp, zdecydowanie bardziej niż Wiki. Ona pije butlę i nie domaga się cyca :(

Witam Laski! Nie odzywam się, ponieważ piszę moją nieszczęsną pracę magisterską. Moja promotorka zapomniała, że już nie jestem ambitna tak jak przed ciążą i skutecznie dowaliła mi roboty... Jeżeli chodzi o odparzenia, to ja zrezygnowałam z chusteczek. Przy każdej zmianie pieluchy myłam Wiktorię. No wyobraźcie sobie, że same jesteście za przeproszeniem odparzone i wycieracie się tylko chusteczką Wnioski nasuwają się same Ja wycierałam i maziałam maściami, w końcu wyobraziłam sobie siebie z opisywaną dolegliwością i przyszło olśnienie. Padłam ofiarą jelitówki. Jak Boga kocham - dziękuję, że żyję. W grudniu jest Boże Narodzenie, na wiosnę Wielkanoc, w lecie są wakacje, a ja w marcu/kwietniu co roku (odkąd mam dzieci) łapię ten nieszczęsny wirus. Tyle dobrego, ze jakieś dwa kilogramy wagi zgubiłam. Poza tym w tym tygodniu nie mogę iść na fitness, bo jestem osłabiona i przy wysiłku boli mnie głowa.... A tyle na to czekałam!!!!! Jeżeli chodzi o odstawianie małej od piersi.... Hm... Nutramigen 2, a właściwie jego zapach wywołuje u mnie odruch wymiotny. Coś obrzydliwego. Wmawiam sobie, że mała się przyzwyczai... Może. Jak na razie daję jej rano po 90 ml tego świństwa, a potem po kryjomu podaję cycusia :) Gdyby nie fakt, że Wiktoria musi to pić do 18 miesiąca życia i później nie zaakceptuje tego smaku na bank, wyrzuciła bym to cholerstwo do kosza. No ale cóż, nie jem mleka pół roku, moja dieta jest mocno ograniczona ze względu na alergię Małej, więc aż tak długo karmić piersią nie zamierzam. Jestem słaba. Nie odniosę się do waszych wpisów, bo nie pamiętam nawet która dziewczyna o czym pisała... Pozdrawiam ząbkujące (u nas dalej zębów aż zero), ochrzczone, płaczące, plujące jedzeniem, chore i kochane Maluchy oraz ich mamy! Ps. wczoraj z mężem miałam 7 rocznicę ślubu. Jak super, on w Niemczech, ja na toalecie. Full romantic.

A ja wmusiłam w Wiki pierś przed snem, a ona tradycyjnie foch, że woli smoka. Dzisiaj mam/miałam zamiar dać mm na noc. Nie mogę. Nie zrobię tego. Nie dam rady. W sobotę jak pojadę do szkoły poda jej na kolację moja mama. No łzy mi stanęły w oczach. A moja panna w dzień już cyca nie chce. Jak ją usypiam, to je, ale niechętnie :(

kitkat mam te same dylematy. Nie mam zamiaru kończyć kp, ale sądzę że Mała sama je zakończy. A co do flory. Pierwszy antybiotyk na pewno ją skutecznie zniszczy. Także nie wiem na jakiej to zasadzie działa. W sumie Nutramigen to nie jest mleko, tylko hudrolizat. Ja podjęłam decyzję. Tak jak pisałam podaję Nutramigen raz dziennie i czekam na wybór Wiki.

poziomkowa jajka- tylko żółtko. Reakcja ok. Wołowina- narazie się wstrzymuje. Choć z tymi jajkami to nie wiem jak jest do końca. My mamy cały czas lekki alergiczny katar i nie wiem co go wywołuje.

Boże Anwa dzięki, że się odezwałaś. Ty masz to za sobą. Ja daję w sobotę następną (zjazd w szkole) Nutramigen. Jeżeli moja córka będzie chciała cyca dalej, będę karmić do lipca, sierpnia. Jeżeli go odrzuci, będzie to oznaczać, że ona poprostu ma to bardziej gdzieś niż ja

Teraz to ja już nie wiem co robić. I dupa. Blada. Mała dostała lek przeciwbólowy i śpi jak suseł. Czyli może te budzenie się w nocy to jednak wynik ząbkowania i dyskomfortu?

irysek nikt nie mówi, że mm to lek na alergię. Mleko matki jest dla dzieci alergicznych najlepsze. Tylko umówmy się, moje dziecko będzie alergikiem jeszcze długo po tym, jak skończy rok. Jeżeli odstawię Małą, to tylko dlatego że ona kocha butlę (miłość od pierwszego wessania), a ja zaczynam dodatkowe studia i mam dość wpychania jej cyca na siłę. Wiem o czym piszesz. Ja też nie jestem gotowa. Bardzo. Kocham karmić piersią. Tylko pytanie, czy kiedykolwiek będę gotowa. Ratunku!!!! Chyba będę musiała iść do psychologa, bo ta cycowa więź jest taka silna. Wiecie dziewczyny, u nas jest też tak, że wy podacie dziecku za niedługo jogurt. A u nas pozostaje ten nieszczęsny Nutramigen.

izabelap mam ten sam problem co ty. Tyle, że ja mam już zaświadczenie od alergologa. Po zakończeniu kp do 18 mc tylko Nutramigen. Generalnie wygląda to tak, że później dziecko może nie zaakceptować smaku mm, więc jeden posiłek dziennie będzie właśnie na nim. Mam wyrzuty sumienia, boję się, że Mała odrzuci pierś. Oby nie. A jak tak, to przecież się nie powiesze. Poza tym dla mnie po przejściach z poczatkami kp 9 mc to sukces, jak uda się rok megasukces. A jak nie to nie. Mimo tego, że serce mi pęka, chyba nie będę się nikomu tłumaczyć i zrobię co uważam za stosowne.

Acha. irysek moja mała ma alergię i to co jem ma duże znaczenie. Niestety moja dieta jest mocno ograniczona. Pół roku nie piję mleka pod żadną postacią. Jak tylko zjem coś niedozwolonego, zaraz kupa wodnista że śluzem i uczulenie. Ale kp jest dobre na alergię.

izabelap ja idę na praktyki i lekarka wypisała mi Nutramigen 2. Jak nie uda mi się utrzymać chociaż nocnego/jako picie kp, to trudno. Miałam ogromne wyrzuty sumienia. Ale mus to mus. Mała zaraz ma 9 miesięcy. A dłużej niż rok nie planuje karmić. Chcę wyjść z domu na dłużej niż godzinę. U nas 38.0 stopni gorączki. Byłyśmy u lekarza. Prawdopodobnie ząbki.

Cześć mamuśki! Nie odzywałam się, ponieważ w pocie czoła piszę pracę mgr. Poza tym Mała ząbkuje, także ten... Urwanie głowy delikatnie rzecz ujmując. Ale M jest już na święta. W końcu ktoś do pomocy! Katarzyna_Honorata ja też mam kryzysy i modlę się, żeby Wiki poszła spać. Poza tym jestem sama i niestety czasami to nie mam czasu się zastanowić, jak ja się tak właściwie nazywam, więc mózg nie nadaję się na rozważania na temat tego, czy nadaję się na matkę. Na szczęście mamaAlka take it easy Myślę że Rene nie chce krzywdy swojego dziecka. Ja kupię fotelik tyłem do jazdy, ale tylko dlatego, że mnie na to stać i przeczytałam o tym tutaj. Dobrze, że dzieci jeżdżą W OGÓLE w jakichkolwiek fotelikach, bo to wcale nie jest aż tak oczywiste. Nie odniosę się do wszystkich, ale życzę wam WESOŁEGO ALLELUJA i smacznego jajka!!!! 000

izabelap mój M jest też kochanym zięciem i jak bym tak zapałała miłością do innego faceta, to ja nawet nie chce myśleć co by było. W końcu ty żyjesz z chłopem, nie mama. I tak sobie myślę, że jak byś go zostawiła dla Georgea Clooneya, to też by było źle. Każdy następny skazany na porażkę. caiyah jak masz jakieś problemy, udaj się do psychologa. Ja swego czasu poszłam i pomogły 3 wizyty. Miałam trudny czas. A to już nie te czasy, że wizyta u psychologa = choroba psychiczna. Wspomniesz moje słowo. A co do obserwacji dziecka, udaj się do specjalisty. Może bez potrzeby się zamartwiasz.

No wiesz co izabelap akurat co twoi rodzice mają do ilości twoich dzieci? Troszkę już jesteś dorosła. Twoje życie, twoje wybory. Twoi mężowie. Twoje dzieci. Pewnie mają Ci za złe, że masz nowego chłopa. No nie mogę. A i wiem o czym piszesz, moja Wiki też już jest bardziej kumata Forum nie może zniknąć. Proszę się mobilizować i naskrobać posty, bo co my biedne zaniedbane kury domowe będziemy czytać!!!! A poza tym kogo prócz nas interesują kupy naszych dzieci, refluksy, alergie, rozwój ruchowy i inne rozwoje

Krzykacz bardzo szkoda, tym bardziej, że moja mała jest alergikiem. Ale ja więcej niż rok nawet nie mam zamiaru karmić, bo moje dziecko nie chce piersi za bardzo. I tyle. Z resztą zobaczymy, bo jak narazie to nie wyobrażam sobie końca kp.

Temat drugiego dziecka, to jak tematy polityczne i religijne. Lepiej się nie wypowiadać. Ja nie chciałam drugiego bąbla, aż tu nagle dopadł mnie taki instynkt, że tylko wózki dziecięce na necie oglądałam Natura zdecydowała. Bo co jak co, gdyby nie instynkt macierzyński, ludzkość dawno by wyginęła Od kwietnia jak tylko zacznie się ładna pogoda ograniczam kp i zapisuję się na fitness. A co to diet, od zawsze stosuję mż i działa Jak nie wiem co. Ruch + mż = fajna figura. Anwa pochwal się zdjęciami nowego gniazdka Ja robię generalny remont i szukam inspiracji... Rene my też chcieliśmy budować dom, ale mamy swoje mieszkanie i jakoś tak wymiękłam ze strachu przed kredytem. Niby nie musimy brać dużo, ewentualnie na wykończenie, ale w tej kwestii jestem permanentnie przestraszona Może kiedyś... Dziewczyny współczuję nocek, Irysek zazdroszczę książek... W ciąży przeczytałam cały stos, co mi się na rękę nawineło. Nawet 50 twarzy Greya Całą trylogię Nie wiem jak dla was, ale dla mnie kp staje się uciążliwe. Mała do cyca się nie garnie... Dzisiaj u lekarza alergologa karmiłam ją w toalecie :/ Nigdzie się nie mogę ruszyć. A Wiki w przeciwieństwie np. do Małej Iryska kocha butlę... kocha jeść z łyżeczki. Cyca je, bo nie ma wyjścia. Ale na samą myśl o odstawieniu dopadają mnie okropne wyrzuty sumienia... Nie daję rady. Pozdrowienia!

Hej Laski! Upieķłam pleśniaka... nie jem i sukcesywnie powoli chudnę. Ale oprócz słodyczy jem tylko lekkostrawnie, pełnoziarniście i zdecydowanie mniej. Pokarm mam, mała praktycznie tylko na piersi i przybiera. Mam zamiar karmić ją do maja, jak się zrobi ciepło i choroby pójdą gdzieś. Jeżeli po fitnessie i diecie pokarm mi nie zniknie, to cyca jako picie podam. Ale moja Wiki nie chce cyca za bardzo. Dziwny egzemplarz. Wiecie co, jakoś tak mi składanie zdań nie wychodzi, więc podaruję sobie dalsze pisanie. Idę spać

Laski odpocząć generalnie od małych dzieci, a nie odpocząć w pracy! Po pierwsze pójść do pracy. Po drugie odpocząć.

Hej! Blondmama gratuluję! Super! A ja wczoraj byłam u mojego gin z okazji "minięcia pół roku od porodu"... Wszystko ok, stwierdził że najlepiej karmić piersią do roku, i to norma, że jeszcze nie mam miesiączki... Ale poczułam takie ukłucie w sercu, że to prawdopodobnie moje ostatnie dziecko... Chciałabym jeszcze kiedyś być w ciąży, ale niestety sama ledwo daję radę z dwójką, po 7 latach siedzenia w domu czas iść do pracy, wyjść do ludzi. Odpocząć. Wiki ma katar. Filip ma katar. Katar to nasz przyjaciel, który nie chce nas opuścić

Kilogramy lecą ale cyce jak donice pogrubiają jeszcze lekko utytą sylwetkę Porozmawiałam z mamą, wszytko ok. Ale moi rodzice z wnukami to tak z góra godzinkę dziennie chcą poprzebywać. I czas to zaakceptować. Zaakceptowałam już swoją samotność przez najbliższe dwa lata, to i to dam radę. Chyba wykupię karnet miesięczny w klubie fitness... tylko gdzie ja cyce upcham na tym areobiku, żeby mnie do ziemi nie ciągnęły... nawet nie przypuszczałam, że zatęsknie za rozmiarem b.

Witam. U nas narazie wszytko w porządku. Ogarniam cały ten rozgardiasz, mamy małe problemy ze starszym synem (zdrowotne i emocjonalne- pt. urodziła mi się siostra) ale nie ma tragedii, więc idziemy do przodu przez życie. Dzisiaj zaczynam pisać pracę magisterską. Jutro ginekolog, po pół roku po porodzie już minęło... potem alergolog. Na końcu chyba wyląduje u psychiatry Z nowości to schudłam 5 kg. Zostało jeszcze jakieś 7. Zaczynam przypominać człowieka. Pozdrawiam

OlaFasola CH to narazie sobie daruje. Wolę spacer. Ale. Jak synek był mały to zawsze zostawiłam go z mamą i jechałam robić zakupy "na spokojnie". Generalnie jak miałam coś załatwić, wolałam jechać sama (miał temperament Frania i Filipka Rene, mogę pocieszyć, zostało mu do dzisiaj :) I rzeczywiście wyrósł z niego dzik nieziemski. Jak by prosto z buszu wylazł. Trochę mi zajeła nauka funkcjonowania w zbiorowiskach ludzkich. Naturalnie z Wiki popełniam temu sam błąd