Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny, daje znać, że nigdzie sobie nie poszłam ale na pisanie ciężko znaleźć chwilę, dużo się u mnie dzieje w pracy przez reformę edukacji- bardzo dużo się pozmienia i personalnie i pewnie godzinowo a wszystko w wielkim zawieszeniu do czerwca. Ja raczej o godziny jestem spokojna ale raczej już nie będę jedyną anglistką w szkole ;) Poza tym przed Świętami musiałam zrobić lekcję otwartą, dopiąć prace na konkurs wojewódzki moich dzieci, zrobić szkolenie bhp i jeszcze parę innych spraw. A teraz od dwóch dni staram się ogarnąć domową rzeczywistość przedświąteczną.
Aleks zeszłej niedzieli dostał wysokiej gorączki, w nocy zbijałam ją dwie godziny, to była pierwsza nasza taka akcja z gorączką- ale już jest lepiej- został mega gil i lekarz stwierdziła, że to raczej wirus. Od poniedziałku siedzi w domu i bez wychodzenia na dwór jest trochę ciężko- on się co chwila wybiera, bierze klucze, zakłada ubrania... a w taką pogodę wiadomo, że jesteśmy skazani na max odwiedziny w sklepach. Właśnie dziś uległam pokusie zrobienia mu prezentu "na zająca" w postaci lego duplo (babcia kupiła mu tydzień temu jeden zestaw a ja dokupiłam, żeby było wiecej zabawy).
Poza tym to od jakiegoś tygodnia mam plamienie- podejrzewam hormony bo zaczęły się równo w dni płodne lub infekcję ale na wszelki wypadek dziś zrobiłam test bo lekarz dopiero w przyszłym tygodniu umówiony. Ku mojej uldze i smutnej minie M. to jeszcze nie tym razem...
mamaB moje gratulacje, jak się czujesz?
KH my mieliśmy przepuklinę pępkową bo też na początku jako wcześniak były u Olka stwierdzone słabe mięśnie brzuszka ale spokojnie wszystko się unormowało. Mało tego nawet otwory wszelkie w serduszku się pozamykały więc bądźcie dobrej myśli. A co do kompetencji niektórych lekarzy i innych specjalistów... hmm dużo by pisać...
izabelap coś mnie ominęło z tym chirurgiem? U mojej znajomej rówieśniczka Olka złamała sobie ostatnio obojczyk spadając z kanapy.

Poza tym to właśnie pilnuję kaczki pieczącej się w jabłkach bo dziś mnie natchnęło jak zobaczyłam kaczkę na promo w sklepie :D ciast nie piekę za to mięsa robić uwielbiam. Okna niepotrzebnie myłam 2 tyg temu bo już są brudne. M. męczył o zmianę opon- przy takich prognozach jak się okazuje też za wcześnie. Dziś wypucowałam kuchnię a M. łazienkę- nie wszystko co planowałam zrobiłam (porządki w szafach tylko Olkowych, moje i buty leżą i czekają na lepsze czasy) ale nie mam jakiegoś ciśnienia żeby wszystko było na wysoki połysk. O siebie zadbałam, sukienkę z paczkomatu też odebrałam i mam wrażenie, że z dzieckiem i tak jestem 1000 razy lepiej zorganizowana niż w czasach niedziecięcych.
Uff chyba się wypisałam za te 4 tygodnie co? ;)
Dziewczyny zdrowych przede wszystkim i spokojnych Świąt Wielkanocnych. Życzę Wam by otoczenie Was jak najmniej irytowało, radości- tej w oczach naszych pociech i odrobiny relaksu dla siebie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

To i ja składam świąteczne życzenia
Radosnych i zdrowych Świat Wielkiej Nocy, pomimo aury za oknem niech będzie ciepło w waszych sercach ;)

M śpi po nocce, ja właśnie upiekłam babkę i jak M wstanie jedziemy poświęcić koszyczek, u nas trwają też przygotowania do komunii bo w maju posylamy syna do wczesnej, więc teraz będzie duuuzo stresu a jeszcze ani ja ani M nie mamy ubioru na ten ważny dzień, dobrze ze dzieciaki mają ;)

Szczęśliwy lipiec no co za pech z tą alergią, a córka też alergiczka ?
Zdrówka wszystkim!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Ja również Wam wszystkim życzę wszystkiego najlepszego na te Święta. Nie wiem jak Wy ale ja ostatnio mam luźne podejście do Świat. Siedzi mi w głowie myśl że to tylko 2 dni. Dwa dni które zleca jeszcze szybciej niż zwykle... i po co tyle szału? Tyle afery o 2 dni... ??? Chyba mi wiara siada bo inaczej powinnam do tego podchodzić. Ostatnio wogole nie cieszą mnie zwykle rzeczy... w sumie niewiele mnie cieszy... nie mam energii i cierpliwości. Lekarz czy egzorcysta??
Nie czasu na smety, idę zaraz robić sałatki:)
Filipek też zaliczył fryzjera ale tak go odwAlina że szkoda gadać. Z lepszą fryzura się urodził. Grzywke ma jak od gara odcięta. Eh... na dropa wrzuciłam aktualne foty ale jeszcze sprzed nieszczęsnej wizyty :P
Trzymajcie się kochane :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Cudownych ,radosnych oraz rodzinnych świąt Wam oraz Waszym bliskim życzymy.

Rentę ja podobnie jak Ty nie mam ciśnienia na wielkie przygotowania świąteczne. Zwykle sprzątanie, bigos, mielone, sałatka jarzynowa i dwa ciasta zrobiłam i tyle z przygotowań. Śniadanie jutro spędzimy u mojej siostry, w poniedziałek pójdziemy do moich rodziców i będzie po świętach. M pracuje dwa dni świąt, więc wieczoru śledzę z dziećmi.

Mały kaszel okrutnie, katar też cieknie ciurkiem. Byliśmy u lekarza wczoraj, niby wszystko czysto osluchowo na szczęście. Mamy inhalowac i obserwować. Dr stwierdziła że to może być zapalenie krtani ale jeszcze nic nie widać.

Zaczynamy oduczac pieluch. Skutek taki ze spodnie i majtki zasilane jakieś trzy cztery razy dziennie. W końcu się nauczy. Trochę trudniej będzie jak wrócimy po świętach do pracy bo nie wiem na ile cierpliwości wystarczy dziadkowi żeby pilnować siusiów.

Serdecznie pozdrawiam.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Cudownych ,radosnych oraz rodzinnych świąt Wam oraz Waszym bliskim życzymy.

Rene ja podobnie jak Ty nie mam ciśnienia na wielkie przygotowania świąteczne. Zwykle sprzątanie, bigos, mielone, sałatka jarzynowa i dwa ciasta zrobiłam i tyle z przygotowań. Śniadanie jutro spędzimy u mojej siostry, w poniedziałek pójdziemy do moich rodziców i będzie po świętach. M pracuje dwa dni świąt, więc wieczoru śledzę z dziećmi.

Mały kaszel okrutnie, katar też cieknie ciurkiem. Byliśmy u lekarza wczoraj, niby wszystko czysto osluchowo na szczęście. Mamy inhalowac i obserwować. Dr stwierdziła że to może być zapalenie krtani ale jeszcze nic nie widać.

Zaczynamy oduczac pieluch. Skutek taki ze spodnie i majtki zasilane jakieś trzy cztery razy dziennie. W końcu się nauczy. Trochę trudniej będzie jak wrócimy po świętach do pracy bo nie wiem na ile cierpliwości wystarczy dziadkowi żeby pilnować siusiów.

Serdecznie pozdrawiam.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane, ja jeszcze dziś mam ostatni dzień świątecznego wolnego. Jak Wasze Święta? U nas dziś padał rano śnieg- dobrze, że nie musiałam na letnich oponach jechać do pracy. Poza tym to jednego dnia byliśmy u moich rodziców a drugiego u teściowej- na jedzenie nie mogę patrzeć ;) Olek cały czas ma katar, trochę kaszle- bierzemy syrop wykrztuśny ale boje się że mu to za długo już zalega- może jeszcze dzisiaj będę dzwoniła do lekarza. Poza tym w Święta trochę marudził bo ciągle chciał wybierać się na dwór. Chodził na drzemki 15/16... dziś już normalnie w samochodzie usnął nam koło południa ale w świąteczne dni nas wymęczył. Ja dostałam niespodziewanie okresu kilka dni przed czasem więc też muszę swoją jutrzejszą wizytę u gina przełożyć... a ogólnie to nic mi się nie chce, dobrze, że niedługo długi weekend, będzie na co czekać... Poza tym jeszcze w tym miesiącu muszę coś wymyślić na urodziny męża i na naszą rocznicę...

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Na Śląsku zima w pełni. Młody mój cieszy się ze będzie lepil bałwana po przedszkolu heheh i ile mu śnieg nie stopnieje;) ja opon jeszcze nie wymieniłem i dobrze bo się przydadzą. Hance wychodzą 2 ostatnie 3ki i płacze bidula przez sen i cyc w nocy chyba co godzinę jest :/ nie wiem nie liczę ale sutki mnie bolą a to znak ze często się podłącza :)
Moja siostra jutro ma badanie prenatalne więc trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok

Właśnie umowilam się do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy,bo jakoś cera mi się pogorszyła, hormony mi chyba buzuja, bo i na plecach jakieś krostki koszmar.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Hej, u nas też Święta szybko minęły, szkoda że pogoda nie dopisała. Zaliczyliśmy podróż z dwójką maluchów prawie 200 km (w sumie to już nasza druga wyprawa), zawsze ruszamy na drzemkę południową Heli, więc nie zdążymy wyjechać z miasta, a dzieci już śpią. M.in. o dalsze jazdy autem się martwiłam z dwójką - póki co stwierdzam, że niepotrzebnie.

Cukinia, czy ja dobrze kojarzę - CZY TY ZARAZ RODZISZ? :)))) Co tam u Ciebie?
MamaB - miałaś po Świętach wybrać się do lekarza, daj koniecznie znać.
Izabelap - kiedy masz egzamin? Chyba, ze coś mi umknęło.
Caiyah - jak Olek się czuje? Piszesz o Waszej rocznicy i urodzinach - jeśli macie mozliwoec, to może weekend we dwoje? A jeśli takie "szaleństwo" nie jest Wam dane, to kino, kolacja, kręgle, gokarty... ;). Ja już myślę o trzeciej rocznicy ślubu (która jest co prawda za 11 miesięcy :D ) i wiem, że chcę ją spędzić w dwójkę :).

A u nas słabe noce... I to nie w wykonaniu 2 miesięcznego bobasa, tylko dzięki Helence. Co jakiś czas mamy okres beznadziejnych nocy - nadal to łączę z zębami, czekamy na cztery piątki. Budzi się ok. 1:00 i nie może zasnąć, a do tego krzyczy, płacze... Trwa to ok. 2 godzin. Pocieszające jest to, że wiem, że się poprawi. I wtedy u młodego się zacznie :D.

A moja mała gaduła rozgadała się na maksa, codziennie uczy się nowych słów, powoli układa zdania, powtarza po nas jak papuga :D Trzeba uważać na to, co się mówi. Wyraźnie wyraża swoje potrzeby - fajnie, bo przynajmniej zazwyczaj wiem, o co jej chodzi.

Jak zaczynacie odpieluchowanie? Czy są tu dzieciaczki bezpieluchowe? U nas to wyglada tak, że jak posadzę ją na nocnik, to robi, czasami sama zawoła "siusiu", ale nie zawsze mogę posadzić na nocnik, bo np. karmię młodego. A na puszczanie bez pieluch nie mogę się odważyć, a to chyba najlepszy sposób.

Piszcie dziewczyny, co u Was :))

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Karo_lina miałam 15.03 chyba.. zdałam:) czasami jeżdżę, ale niechętnie. Boję się i nadal uważam, że prowadzenie auta to nie dla mnie.
Zaczęłam odpieluchowywanie ale ciężko nam idzie. Mały jak jest w rajstopach lub majtkach to sika tam gdzie stoi lub siedzi i kończy się na tym że mam zasikane dywany i cała resztę mieszkania. Muszę co 15 minut sadzać go na nocnik i wtedy sika ale sam nie prosi. Czekam na wiosnę, taką z prawdziwego zdarzenia, bo póki jest zimno to na wyjścia zakładamy pieluchy, a jak zrobi się ciepło to pieluchy będą zbędne. Będziemy nosić ze sobą zapasy majtek, spodni itd.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Karolina termin mam na poniedziałek :) dziś byłam u położnej i jak do kolejnego czwartku nic się nie zdarzy to będzie umawiała na wywoływanie do szpitala, podejrzewam że na kolejny tydzień.

Nocki różnie u nas, czasem śpi całą, czasem trzeba iść 5 razy do niej i włożyć smoka do buzi albo podać misia do przytulenia. Chciałabym się pozbyć już właśnie smoka z tego powodu, ale nawet w dzień go potrzebuje. A jak nie ma to wkłada palce do buzi więc wolę już, żeby tego smoka miała niż pół dłoni w buzi... A w zeszła noc mnie obudziła.. chrapaniem, już miałam do niej iść kiedy zorientowałam się że śpi i jakoś przeczekałam to. Jak NM chrapie to mam ochotę go walnąć łopatą i nie zasnę póki nie przestanie :D
A co do nocnika to jakaś panika ją nachodzi. Czasem go przyniesie i powie od czego jest, a nawet spróbuje się rozebrać, ale jak próbuje jej pomoc i ją posadzić to płacz i strach i nie siądzie za Chiny. Nie ma opcji bez pieluchy, bo dywany byłaby zalane non stop. Czekam do lata kiedy będzie gonić w samych majtkach po ogrodzie i może zacznie coś więcej czaić :)
Prawie codziennie jakieś nowe słowo też nam się udaje słyszeć :) no i jakoś leci :) pozdrawiam dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Rene Filip jak zwykle slodziak :)
Izabelap ja tez sie balam jezdzic i malo jezdzilam az w koncu przestalam, ale mam zamiar to zmienic zeby miec możliwość sie czasem wyrwac z tej wsi samemu... ostatnio przed świętami jechaliśmy gdzieś we dwojke i M sie zatrzymal tuz za brama i kazal sie przesiasc i prowadzilam pierwszy raz nasze "nowe" auto, trzeslamsie , duszno mi bylo ale dalam rade i chce znowu, choćby z malym na plac zabaw gdzies podjechac bym mogla czy do sklepu, moze nie czulabym sie taka uwieziona...
Co do pieluch to od paru dni maly przed snem wola siku i sika na kibel, w dzien nie chce sie dac posadzic nawet, tez mysle w lecie zaczac bez pieluchy puszczac, podobno 2,5roku to jest wiek kiedy dziecko swiadomie zglasza swoje potrzeby i samo chce sie pozbyc pieluch, takze bez nerwow, zobaczymy... znajoma tak uczyla swoja corke ze sadzala co 15 min na kibel , to po miesiacu byli odpieluchowani, i mała miala 2,5 roku wtedy właśnie, ale kazde dziecko jest inne, w koncu wszystkie sie naucza :)
Cukinia to powodzenia, moze w weekend cos sie wyklaruje, ostatnie dni we trojke macie :)
My byliśmy dzisiaj u dentysty z Kubą, znalazlam jednak prywatnie osrodek gdzie pracują tez pedodonci, nie bylo najgorzej, nue chcial zbytnio buzi oteorzyc ale nie bylo tez jakiegos wielkiego placzu czy histerii, mamy 16 zebow, dwie dolne piątki sie wyrzynaja, jeszcze gorne piatki i bedzie komplet, najważniejsze ze zdrowe :)
A we wtorek mamy znow wizyte w związku z wodniaczkami, ale zlecialo to 6 tyg...
Karolina moj kuba tez zaczyna pierwsze zdania tworzyc :) duzo mowi tez jeszcze po swojemu albo np dwie ostatnie sylaby jakiegos dluzszego wyrazu i trzeba się domyslac, ale z dnia na dzień jest postep :) do tego zaczepia obcych ludzi i zagaduje :p poza tym wszędzie sie wspina np na oparciu kanapy staje i skacze jak na bangie - chce zeby go lapac, kaskader maly. Uwielbia tez siedziec pod prysznicem i znosi sobie tam wiadra i zabawki.
Obudzil sie takze koncze, milego dnia :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U nas jakos leci. Olek nauczyl sie mowic fu jak juz zrobi kupke. Smiesznie to wyglada bo podchodzi pokazuje na pieluche z tylu i mowi fu. Ale tez nie ucieka juz przy probie zmiany pieluchy a wrecz podnosi nogi i pupe do gory i czeka az mu zmienimy. Zaszczepilismy sie wreszcie na ospe , obylo sie bez krzyku. Za to maly nie chce usypiac juz w swoim lozeczku a od dobrych 3mcy juz zasypial sam. Nic to zamowilam juz nowe lozko na 160cm. Zobaczymy czy zmiana ulatwi samodzielne zasypianie.
Co poza tym.. dalej bardzo nam pomaga w czynnosciach domowych odkurzanie ,wieszanie prania, oproznianie zmywarki itp. Dodatkowo sam nauczyl sie zakladac nam kapcie. Jak wstanie przed nami to przychodzi do sypialni i daje mi moje okulary telefon i wklada kapcie na nogi hehe. Jak przychodze z pracy a Olek jest juz w domu to bierze moja torbe i tez zaklada mi kapcie. To fajne :) ale bywa tez strasznym maruda. Sa takie dni ze wisialby tylko na rekach...
Tyle u nas. Pozdrawiamy serdecznie

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Witam w sobotnie popołudnie. Mały śpi od dobrej godziny a ja dopiero odżyłam od poranka ;) Póki co u lekarza jeszcze nie byliśmy bo wydaje mi się, ze jest już lepiej (kończymy butlę syropu).
Cukinia wow to już ostatnie dni w dwupaku, pomyślnego rozwiązania :)
Karolina u nas temat odpieluchowywania czeka do wakacji (cudowne słowo). Co do wypadu to akurat planujemy we 3 majówkę ;) a jutro zabieram M. na obiad urodzinowy, może jakieś kino po drodze będzie nam pasowało. Niestety przez pogodę aktywności na świeżym powietrzu raczej odpadają.
irysek, izabelap, kitkat, KH super, że się odzywacie, Wasze dzieciaczki zrobiły tyyyle postępów. Mam wrażenie, że w niektórych dziedzinach jesteśmy daleko w tyle chociaż jak obserwuję swojego brzdąca to też widzę że zmienia się, mądrzeje i coraz lepiej nam się współpraca matczyno-synowa układa (chociaż oczywiście swoje kryzysy mamy, bunty, płacze i złości :)) Przez tę wiosnę łapie się na tym, że tęskni mi się za widokiem takiego małego kilkumiesięcznego niemowlaka chociaż zdecydowanie łatwiej jest już z takim podrośniętym chłopczykiem jakim jest Olek, na dwójkę chyba jeszcze nie czuję się na siłach i na perspektywę siedzenia ponad roku w domu. Piszcie dziewczyny, chociaż po 2-3 zdania, dajcie znać, że tu czasem zaglądacie. Ja obiecuje sobie, że kiedyś w końcu zajrzę na dropa bo chyba od roku tam nie zaglądałam (czyt. zeszłych wakacji... ale wtedy miałam dużo czasu.)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Cześć. Jestem i ja.
Maksym ma ospe. Chyba. Lekarz nie wie do końca czy uspiona ospa czy opryszczka. Był zaszczepiony i ospę z kilkunastoma kostkami przejdzie. Ale zaraza, wiec do majówki siedzimy z dala od innych dzieci.

A tak to gada, tez zdania układa. Czasem pokracznie mu wychodzi. Ostatnio odeszlam od niego to mowi "mamo nie ma ciebie obok".

Zapisałam go od września do przedszkola. Byłam z Młodym na dniach otwartych to panie były w szoku ze taki maluch, a tyle umie. I że jak najbardziej sobie poradzi. Jeszcze jeden chlpoczyk ze żłobka tez tam będzie. Zadowolona jestem, bo ze starszymi dziećmi będzie więc więcej się nauczy i nie będzie się nudzil (przedszkole przyjmuje od 2.5 roku, młody będzie miał 2 lata i 2 miesiace)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Hej my z M bylismy dziś na zakupach przed komunijnych
M kupił garniak, koszule i krawat a ja sukienkę, zakiet i spodnie i jeszcze pare dupereli i trochę nam kasy ubyło ale najważniejsze że już jesteśmy ubrani i zajęło nam to mało czasu bo odwiedziliśmy tylko parę sklepów ;)

Co do odpieluchowania mała nam wola coraz częściej że chce siku i je robi ale skubana o kupę to już nie zawola woli do pieluchy też czekam na wakacje ale może jak już będzie cieplej to zacznę na serio, Igor miał prawie 22 miesiace jak się pozbył pieluchy to mam nadzieję że siostra nie będzie gorsza ;)

Cukinia pomyślnego i mało bolesnego rozwiązania !!

Anwa a kiedy szczepilas ? Może to ospa poszczepienna?

Laski nie bójcie się jeździć autem praktyka czyni miszcza !

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Ostania szczepionka była w styczniu lub lutym. Wiec chyba za późno na poszczepienna. Ale dziwie się ze to ospa może być. Bo ma kontakt tylko z dziećmi ze żłobka. A tam nikt nie był chory? Chociaż. ..jak było ciepło to na placu zabaw osiedlowym smigal. A mniej więcej tyle ospa się wylega.

Co do jeżdżenia autem to praktyka czyni mistrza. Trzeba wsiadać i jeździć jeździć i jeździć. Z czasem będzie co raz lepiej. A iM dłuższą przerwę będziecie miały tym ciężej zacząć.

Irysek ale to chyba jeszczę nie komunia Igora? Dobrze ze zakupy się udały.

U nas z nocnikiem problem. Tez czekam na cieplejsze dni.

K_H daj znać jak tam Olek w nowym łóżku :D no i super z niego pomocnik. Oby tak dalej.

Ja dziś w pracy. Maluch się popłakał jak wychodzilam. Ale odbijemy sobie przez 3 najbliższe dni. Bo siedzimy razem.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza
Gość zmartwionaE

Cześć dziewczyny czy któraś z Was przerabiała blokadę u dziecka związaną z robieniem kupy moja mała tez jest z lipca i do tej pory nie było żadnego problemu wszystkie potrzeby zglaszala na nocnik a od tygodnia cyrk nie chce usiasc ani na nocnik ani na kibelek poza tym świadomie wstrzymuje kupę i jest mega histeria jak idzie w pampersa Izabela kiedyś pisałaś ze Twój maluch tez zaczął uciekać z kibelka jak sobie poradziłas z tym problemem z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Odnośnik do komentarza

Kolejny tydzień rozpoczęty... Wróciłam z pracy, zrobiłam kawkę, zjadłam kawałek ciasta i usłyszałam od córki czy może iść z Miłoszem na podwórko. No pewnie, że może. Będę miała pól godziny dla siebie tzn. wstawię pranie, ogarnę łazienkę i kuchnię i chwilkę posiedzę przed komputerem. Pogoda taka sobie, trochę słońca jest, ale wiatr też jest. Narazie nie pada więc niech dzieciaki sobie skorzystają odrobinę ze świeżego powietrza.

zmartwionaE cierpliwie sadzałam go na kibelek i nocnik mimo, że uciekał i płakał i wiesz co, chyba jak zrobił taką pierwszą kupę z zatwardzenia to później już było coraz lepiej. W domu nie robi juz kupy w pieluchę. U dziadków robi. Podejrzewam jednak, że dziadek nie wyłapie momentu kiedy mały zaczyna stękać, a jest to jego jedyny sygnał,że chce kupę i jak juz zacznie robic to robi w pieluchę.

caiyah mam czasami wrażenie, że moje dziecko nie robi postępów ale to pewnie przez to że mam go na codzień. Jak tak sobie czytam ile nasze forumowe dzieci mówią to aż trudno w to uwierzyć. U nas podstatowe słowa i nic więcej, ale nie przejmuję się tym zbytnio. Chodzić tez nie chciał sam a teraz biega i wspina się gdzie może. Więc i na mowę przyjdzie czas.

Cieplutko pozdrawiam... Wiosno przybywaj!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...