Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

hejka o 18 wróciliśmy do domu, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! najważniejsze że babcia widziała prawnuczkę, o!

ja biorę tabletki limetic, nawet po nich nie plamię, ale jak 5 lat temu brałam azalię to plamiłam chyba po 5 miesiącach stosowania i je rzuciłam, bo co to za przyjemność truć się i jeszcze z seksu nie korzystać ;P tyć też nie tyję, nawet udało mi się 2kg zrzucić, jeszcze 4 kg do celu, szkoda że nie umiem się zmusić do ćwiczeń to by moje uda i tyłek pewnie lepiej wyglądały ;)

co do rozszerzania diety- po skończonych 6 miesiącach, dziecku w zupełności wystarczy pokarm matki, a rady lekarzy mam gdzieś, od kiedy 5 lat temu lekarka kazała podać owoce mojemu Igorowi w wieku 4.5m a był tylko kp, a teraz Hance niespełna 3miesiecznej inna lekarka zasugerowała podać kaszkę żeby lepiej spała (a ona miała ten skok) zresztą co to za wymysł, że jak nafaszerujesz dziecko kaszką to będzie lepiej spała, to tak jakby dorosły zamiast kanapki zjadł kiełbasę na kolacje i co też będzie lepiej spał?? jest milion powodów dlaczego dziecko z kp budzi się w nocy, może po prostu potrzebuje bliskości itp

* lekarze teraz każą podawać kaszki, rozszerzać szybko dietę a później ganią że dziecko tak się roztyło i grozi mu cukrzyca itp MASAKRA :P

no to się wygadałam, idę się z chłopem poprzytulać o ile mała pozwoli ;p

jutro na usg bioderek kontrolne, a wcześniej do kumpeli na kawę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

poziomkowa dzieki już ok. Współczuję akcji z ręką. Rzeczywiście NFZ to porażka, chociaż u mnie jakimś cudem przychodnia jest naprawdę w porządku.

rybka mój Teoś je 150 ml przy każdym karmieniu. Gdyby mu dać więcej, to chyba też by wypił :P Teź uważam, że trzeba obserwować i zobaczyć jaka ilość będzie ok. U nas 120 to bylo za mało, bo darł się strasznie.

Katarzyna_Honorata to kolega miał wejście smoka. Odległość jest taka sama, jak tęsknią to niech przyjadą do Ciebie.

izabelap u mnie też fałda:( Oprócz reszty tłuszczu w innych miejscach...:D Głowa do góry! Z nas wszystkich jest mega mamuśka, bo robisz to już poraz 3 :D

U nas wieczór inny niż zazwyczaj, bo po ostatnim karmieniu nie chciał wogole spać i foch straszny byl. Coś mnie tknęło i pomyślałam, że może coś z brzuszkiem, bo kupki od 2 dni nie było. Pozginałam mu trochę nóżki i kupka poszła prawie od razu. Potem położyłam go do łóżeczka + karuzelka i chłopak spał po 10 min. Aniołeczek :D

U nas chrzciny 29 listopada. Robimy je w domu, będzie 15 osób :) Na szczęścia mama będzie pomagać z gotowaniem, bo sama bym nie ogarnęła. Nie jestem aż tak biegła w takich dużych imprezach. Heh poza tym będę musiała pożyczyć talerze, bo takich ilości nie posiadam.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

Obawiam się, że ze chrzcinami to ja będę ostatnia :). Potencjalnej daty na razie brak, ale nie będzie to prędzej niz na wiosnę.
martka, o losie, co za pomysł z parówką! Jeszcze żeby indyk czy kurczak (chociaż wiadomo, że jeszcze za wcześnie), ale parowka?? Ja od swojej teściowej słyszę non stop, że za rzadko widuje wnuczkę, i że to nienormalne, że nie proszę jej o pomoc. W ten weekend M wyjechał, a ja zaprosiłam swoją mamę, więc teściowa oczywiście obrażona, że jak to, że ona jest blizej, a ją sciagam matkę z daleka. Dla mnie to oczywiste, że wole siedziec 3 dni ze swoją mama niż z nawiedzoną babą, a poza tym chyba moja mama też ma prawo spędzać czas z wnuczką!

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Dobrze że moja teściowa mieszka 500km od nas. Widziała młodego dwa razy. Raz zaraz po urodzeniu i drugi raz na chrzcinach. Co się nasluchalam od niej to moje, że zle trxymam dziecko do karmienia, że jak mały się wierci to na pewno oznaki kolki, ogólnie to wszystko było oznaką kolki, mimo że małego kolki ominęły. Ale to nie docierało. Młody był zle ubrany na chrzest, bo kto to widział żeby założyć białe body z kołnierzykiem, powinien miec spiochy. Pewnie przez to ubranie też kolke miał ;) i zal że wnuka rzadko widzi. To jej wysylam zdjęcia na mejla. Później M po tygodniu dzwoni i pyta czy widziała zdjęcia, to nie miała czasu. A teraz na poczatku grudnia chce znów nas odwiedzić. Kto wie, może też wyskoczy z parowka albo jeszcze czymś lepszym :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Ja za każdym razem jak jestem u rodziców NM słyszę ze to tak nie może być ze Filipek dziadków nie widuje (jemu akurat wszystko jedno :)) a nie daj Boże jak na widok babci albo dziadka się rozplacze!!!
Ostatnio nie wytrzymałam i powiedziałam ze wszyscy wiedzą gdzie Filipek mieszka. Teściowa nie byla jeszcze... Tzn była ale klamke pocalowala... Tak jest jak o wizycie uprzedza się pod blokiem...
Moze i nie jest zlą kobieta ale przechlapala sobie przyjezdzajac do szpitala jak zaczelam rodzic -pomimo naszego sprzeciwu i wchodząc na salę porodowa z młodszym synkiem... Zrazila mnie tym do siebie bardzo!!! Nigdy jej tego nie zapomnę

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

renemoja T dzwonila chyba z 5 razy na porodowke czy juz urodzilam!:-/ tez jest nawiedzona..ostatnio 45 m przez telefon mi gledzila jakies sruty pierduty do 22.30 gdzie ja juz tylko marze o spaniu..ehh
My dzis noc nieprzespana, maly mial goraczke i bidulek nie mogl spac.dopiero dwie butelki(!) mleka podzialaly.to pewnie przez szczepionke..teraz jest juz lepiej ale w nocy oczywiscie spanikowalam az sie poplakalam, az sie boje co to bedzie jak sie zaczna infekcje
Co do karmienia to ostatnio przy wszechwiedzacych ciotkach rzeklam: czy ja SAMA moge decydowac co je moje dziecki?!;-))
A tez mam ciotke z teoria- daj mu kaszke na noc to bedzie spal ladnie , bo to slodkie jest(!)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71867.png

Odnośnik do komentarza

A propo kaszki. Wczoraj w sklepie wzielam do ręki pierwszą z brzegu kaszke manną dla niemowląt. A tam w składzie oprócz kaszy i mleka modyfikowanego jest cukier. Serio? Takiemu maluchowi w kaszce cukier jest potrzebny? A później trabia że społeczeństwo grubasow. A jak człowiek ma byc szczupły jak go cukrem prawie od urodzenia faszeruja?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Anwa gorzej... Z nastolatkiem!!! Tego mi po prostu trzeba bylo... Odwiedzin tuz po porodzie, gdzie jeszcze z lozka nie zdazylam zejsc... pracuje w tym szpitalu (nie ważne ze na pralni:)) i musiała pijawic się w fartuchu z logo szpitala... Przecież inaczej by jej nikt nie wpuścił... A mowilam NM zeby przypadkiem nie wchodzila... To i tak przyszedł i zapytal czy może... Ja w szoku i dla świętego spokoju przytaknelam
.. Naprawdę nie wiem dlaczego...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Anwa znajdz kaszke bez cukru albo soczek bez cukru! To sztuka, a zreszta znajdz chleb bez cukru (karmelu,slodu itp) wiem cos o tym bo mialam cukrzyce ciazowa. 90% polskiego pieczywa jest faszerowane albo ulepszaczami (bialy chleb) albo pochodna cukru(ciemny chleb).
Rene serio??? Na porodowke? OMG to juz parabane jest. Ja nawet po cc nie chcialam odwiedzin. Zlapala mnie deprecha a ponadto chodzilam zgieta w pol.
Co do wszystko wiedzacych ciotek to ja ostatnio uslyszalam jak mlody lezal 10minut na brzuchu ze na pewno juz go brzuch boli i zeby go dac na plecy- gdzie moje dziecko uwielbia byc na brzuchu. Poza tym przeciez bedzie pelzal wiec wiekszosc czasu spedzi na brzuchu...
Olek strasznie ale to strasznie marudny. Cos mu ewidentnie jest bo juz nie pamietam kiedy usypial przy piersi. A tu twardo pol godziny spi z piersia w buzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Moja teściowa ma mi za złe do tej pory, że jak poszłam rodzić był zakaz wizyt, dopóki mała nie będzie na świecie. Kazałam kontaktować się telefonicznie z moją mamą, z którą rozmawiałam przez tel. A że dwa dni leżałam bez wód zanim mi poród wywołali, to nie wyobrażacie sobie co wyprawiała. Teraz pewnie będą dobre rady, które jak zawsze mam gdzieś :)

http://s5.suwaczek.com/201507234580.png
http://s8.suwaczek.com/200908144662.png

Odnośnik do komentarza

Nie no to moja tesciowa mieszka na szczescie daleko. Wprawdzie to dobra kobieta ale tez ma zlote rady/mysli typu Olek robi zielona kupke bo go przewialo. Ta jasne od 3mcy.. nie dociera ze to kwestia mleka. Albo mowi zeby nie przyzwyczajac go do noszenia na rekach- no sorry ale nie da sie. Dziecko nie moze caly czas lezec i poznawac swiata tylko z perspektywy lezenia na plecach czy brzuchu. Bedac na rekach widzi dokladniej co go otacza. Nasz lubi byc noszony tylem do nas przodem do swiata wtedy sobie wszystko oglada.chcialybyscie non stop lezec? Jestem tez na nia troche zla ze przyjechala w odwiedziny jak wyszlam ze szpitala i w niczym ale to w niczym nie pomogla....zero zakupow, obiadu, zmywania,spaceru z dzieckiem. Kompletnie nic. Nie oczekiwalam ze bedzie skakac wokol mnie ale ze sprobuje odciazyc chociaz gotujac obiad. To nie, ja z cyckami na wierzchu bo wtedy jeszcze byly proby kp ogarnialam malego gotowalam sprzatalam...no ale bylo minelo. Za to zawsze szwagierki cos od niej przywioza dla malego i sloiki z przetworami. Ogolnie nie moge narzekac. Na szczescie nie wtraca sie do naszego zycia i pomogla nam kiedys finansowo jak bylismy w potrzebie wiec jestem jej za to wdzieczna.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Anwa dla mnie szukanie kluczy to chleb powszedni. I tak już nie noszę swojej torebki tylko ograniczam się do torby małego bo chyba bym poległa na polu bitwy.
Karolina też jestem za grupą wsparcia:-) Fajny pomysł i może będzie motywował.
Rene zą teściową to brzmi jak jakis kiepski żart. A, że jeszcze malego wzięła to juz wcale.
poziomkowa oby obyło sie bez powtórki z rozrywki...trzymam kciuk.
izabelap fajnie, że małemu się podobało i oby tak już mu zostało z kąpielami.

Dziś byłam maluszki przepisać do innej przychodni. Święty czas no i na wtorek jesteśmy umówieni na wizyt ę zapoznawczą. Lekarka podobno super tak więc zobaczymy..

Co do rozszerzania diety to mój M przyniósł ostatnio ze sklepu słoiczek z jabłuszkiem...no bo przecież jest napisane że od 4 msc a nie od 6. Strasznie jest z tym nawiedzony. No ale ja planuje i tak dopiero w 6 no chyba, że M będzie bardzo marudził to dla świętego spokoju po łyżeczce może już pod koniec grudnia coś zaczniemy.
Karolinajeśli chodzi o kaszki to pamiętam ze przy córce ciężko było coś fajnego znaleźć żeby nie było na bazie mm. A jak już znalazłam to zaczęły się znowu zaparcia i tak znajoma mi poleciła kaszki Bio firmy Holle tak więc wam też polecam. Stosowaliśmy różne ale najbardziej małej pasowała jaglana. Do tego dodawałam albo jakiś starty owoc albo jakiś ze słoiczka dla urozmaicenia smaku. I oczywiście są bez cukru. Też jestem wielką przeciwniczką cukru. Przy córce nie stosowałam żadnych herbatek, kaszek z cukrem czy kupnych soczków, słodycze wprowadzone dosyć późno i teraz ząbki ma idealne.Ani jednej plomby-dentysta ja ostatnio zapytał cy mama jej w ogóle daje słodycze:-) Choć zdaje sobie sprawę, ze dieta dziecka to jedno a geny to drugie. Nam w każdym razie się udało,.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ks7sqr0nj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribhf90nd6k.png

Odnośnik do komentarza

Apropo żywienia. Syn do roku nie dostawał słodyczy wcale, a do picia głównie wodę niegazowaną. Do tej pory słodkie zje, jak kupię i to nie wszystko. Sam się szczególnie nie upomina. Natomiast pije tylko wodę i herbaty, zero soków i kolorowych napojów, Kubusia. Panie w przedszkolu miały wonty, że jemu specjalnie muszą wodę dawać, bo kompotu nie wypije. Trudno. Czasami chciała bym aby wypił świeży sok lub kompot, ale przynajmniej do tego syfu w butelce go nie ciągnie

O jedzeniu się nie wypowiadam, dziwie się, że ma dobre wyniki. Tragedia. Niejadek to zmora rodzica.

http://s5.suwaczek.com/201507234580.png
http://s8.suwaczek.com/200908144662.png

Odnośnik do komentarza

Rene, jezu... ale miała pomysł kobieta, współczuję. Po porodzie niestety chyba sporo kobiet zgadza się na wszystko i w milczeniu znosi upokorzenia.
Moja była zdegustowana, że nie może przyjść i jak leżałam na patologii, chciała przyjeżdzać na porodówkę, ale zabroniliśmy, była autentycznie obrażona, że nie pozwoliłam przyjść w pierwszej dobie - odwiedziny były od 15-17 dla jednej osoby, więc chyba nie dziwne, że chcieliśmy, żeby był M! Teraz też się mądrzy za każdym razem, ale już najbardziej nie mieści się jej w głowie, że nie dopajam dziecka. Teoretycznie przy karmieniu mm można, ale nie jest to obowiązkowe, jeśli dziecko dużo sika, je normalnie, nie ma upałów. Jak zaczniemy podawać jej pokarmy stałe to i będzie dostawała wodę, ale teraz nie widzę potrzeby. Aha, bo jeszcze wg teściowej dopajanie to soczkami, herbatkami, rumiankiem albo koperkiem... wodą nie, bo "dzieci nie lubią".
Też przeglądałam kaszki i zwróciłam uwagę, że jest w nich i cukier i inne ulepszacze, po-raż-ka. A potem gadanie, że dzieci są grube i że nie chcą jeść warzyw. No jak mają chcieć jak od początku daje się im cukier. Sadeo, dzieki za cynk :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co do rozszerzania diety to myślę że nie ma co sztywno trzymać się reguł. Trzeba podejść do sprawy indywidualnie do dziecka. Skoro od narodzin faszerują dzieci szczepionkami , to myślę że podanie ziemniaka czy marchewki wcześniej niż po 6 miesiącu nie zaszkodzi maluchowi.

Odnośnik do komentarza

O kurcze jak dziwnie na moim tel forum dzis wyglada. U Was tez sie zmienilo? Czy moj tel sie zepsul?

Katarzyna_Honorata w Rossmannie kupilismy pieluszki do pływania , zwykly pampers przemoknie. Nie mielismy rekawkow ani koła. Trzymalismy synka na rekach. Super sprawa. M byl bardziej zadowolony niz Miłosz:-)

Rene ostatnio pisalas ze Filipek ssie piers ok 5-7min. Właśnie sprawdzilam ile moj syn ssie. Az 2 minuty.Chyba sie najada bo wiecej nie chce i glodny jest dopiero po ok 2 godz. W pon go wazylam. Dobrze przybiera wiec chyba tyle mu wystarcza po prostu.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Udało mi się wszystko nadrobić.. Ostatnio mniej tu zaglądam bo maly daje bardziej popalić. Chyba na skok.
Mój za każdym razem musi być usypiany na rękach i też na początku się pręży i wygina dlatego czasem puszczają mi nerwy. Ale niestety nie chodzi mu wtedy o to żeby go odłożyć bo to kończy się histeria. Mam nadzieje że nadejdzie kiedyś ten dzień ze tak jak u niektórych z was sam się przestawi na łóżeczko. Ale to chyba musi dojrzeć.
Dziś zaczął się obracać na boczki i raz nawet zrobił obrót z pleców na brzuch:)
Czasem czuje się u siebie jak w domu wariatów a potem czytam forum i zdaje sobie sprawę ze to wszystko normalne i od razu mi lepiej. Bez urazy żebyście mnie źle nie zrozumiały:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jtq7ddk90.png

Odnośnik do komentarza

U mnie dzisiaj typowy piątek 13. Same złe wiadomości, zjadłam rano kiełbasę i mała robi rzadkie kleksy... Muszę jakąś dietę zastosować, bo przeginam... jednym słowem w którą stronę nie popatrzeć to nie ma się z czego cieszyć. W dodatku M po operacji jedzie po swoją mamusie do Niemiec! Ma brata, ojca, kuzyn się zaoferował, ale nie ma być M! Stara bźdźągwa mogła by mu dać spokój. Nie raz jest tak, że M wyjeżdża z Niemiec do domu o 16.00 jest w Polsce o 23.00, przesiada się z auta do auta i jedzie spowrotem do Berlina po... nie będę się wyrażać kogo. Jest w domu w sobotę rano, spi cały dzień, w niedzielę znów do pracy. Dacie wiarę? I ona nie ma wyrzutów sumienia, ma być M. Zaraz coś pogryzę.

http://s5.suwaczek.com/201507234580.png
http://s8.suwaczek.com/200908144662.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
U nas synek daje popalić juz trzeci dzień :((( biedny jest, tak go swędzą dziąsła, wszystko gryzie z nerwami i płacze :( żel i masaż pomaga na pare minut.zimny gryzaczek nie pomaga:( Nie wiedziałam ze tak szybko sie zacznie bo córeczce pierwszy ząb wyszedł jak miała 10m. Podałam mu czopka Viburcol i zasnął.
Sadeo super są te kaszki Holle, teraz kupowałam w Gemini chrześnicy.
Gaga222 moja córeczka to niejadek i to od zawsze:( teraz ma 5 lat i jest lepiej. Nie jadła słodyczy bo nie chciała i do tej pory lezą na stole to rzadko kiedy coś weźmie. Za to zęby ma idealne :)
Co za teściowe współczuje ...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...