Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Anwa wspolczuje sasiadow. U nas na dole maja remonty, ale na szczescie w miare normalnych godzinach. Zreszta nam to za bardzo nie przeszkadza, bo rzadko kiedy w dzien jestesmy w domu :-)
Tomek rowniez nie przekreca sie, tylko z pleckow na bok, a dalej nie daje rady. Zreszta ostatnio zrobil sie bardzo leniwy. Lezac na brzuszku zawsze trzymal glowke bardzo wysoko i to przez dluzszy czas, to teraz nawet na chwile mu sie nie chce.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w9tygupi.png

Odnośnik do komentarza

Anwa masakra z takimi typami. Wspolczuje.

Maly dopiero padl. Musialam go pol godz nosic i lulac. Dzis wieczorem pierwszy raz smial sie w glos, wyglupialam sie przed nim a on rechotal caly czas. Mielismy jakies 10 minut takiej zabawy az czkawki dostal ze smiechu. Najslodszy smiech jaki mozna uslyszec.

Dziewczyny jaka temp jest grozna dla takiego maluszka? Kiedy podawać cos od goraczki? Miłosz am wrazenie ze jest rozpalony ale jak mu mierze temp to ma 37,3 wiec chyba nie jest źle. Na wszelki wypadek wyslalam M do apteki, wrocil z syropem i czopkami. Oby w nocy nie bylo wyzszej temp...

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

annaendi nie bardzo mogę tak zrobić jak Ty, bo u mnie to nie będzie kwestia kilku dni brania leków, ale min 2 tygodnie, boje się, ze po tym czasie mały pewnie już by nie chciał cyca i mleko by mi zanikło bo laktator mi tak dobrze nie wyciąga...
izabelap masakra, może faktycznie od kręgosłupa ten ból, mi jak kiedyś kręgi wyskoczyły to tak mi promieniowało na nogę, biedna...

Piszecie w jakich centylach są wasze dzieci, mi lekarka takich info nie podaje hmmm...
Mnie też wkurza, że M w nocy nie słyszy małego, nieraz potem rano sie pyta widząc mnie nieprzytomną czy bardzo w nocy dokazywał, tak jakby go tam nie było grrr...ale ogólnie narzekac nie mogę, dużo pomaga i praktycznie wszystko przy małym zrobi jak trzeba...

Ja małego tak podobnie obracam jak Anwa pisze podczas ubierania spodenek, jeszcze ręką którą go obracam podtrzymuje drugą nogę od spodu, np prawą rękę wkładam pod jego ewą nogę i chwytam za jego prawą pachwinę, nam tak pokazywała babka na szkole rodzenia też

Mały wczoraj po wieczornym karmieniu nie mógł zasnąć, co sie nigdy nie zdarza, domagał sie smoczka i co mu smoczek wypadł to sie budził, i taka zabawa z wkładaniem przez 40 min, aż zasnął mocnej, niestety po godzinie sie obudził z krzykiem i był głodny :O na szczęście później dopiero pobudka o 2 i o 7 rano, a po porannym sniadaniu, kupie, gaworzeniu, dalam go do lozeczka i zażartowałam mówiąc mu że jeszcze jest noc i trzeba spać, wyszłam na chwile, wracam a on śpi :D jak on wszystko rozumie hehe....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

hej
moja to się budzi co 2h już od jakiegoś miesiąca, jak była oseskiem to spała po 6h a nawet 7h w nocy, a teraz zamiast jej się to wyregulować i wydłużyć przerwę nocną to tej się skraca masakra, a w dzień śpi po max 40min i tak co 1.5/2h
młoda już parę razy śmiała się w głos, a już wczoraj to miała ubaw na maksa

do 38.5 st nie należy podawać nic na zbicie tylko odkryć dziecko i robić chłodne okłady.

zaraz jedziemy do mojej mamy a młoda śpi (kurcze zawsze jak nam się śpieszy to ona idzie w kimono a ja nie mam serca jej budzić, ech)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

kitkat prawdą jest ze juz kilka razy miałam kryzys laktacyjny. Raz 'bo tak' drugi 'nie karmienie piersią przez 10 dni przez zoltaczke' i trzeci 'uczulenie'. Ale z tego da się wyjść. Faktycznie trzeba więcej siedzieć na laktatorze. Oczywiście zrobisz wg uznania ale proszę dbaj o swoje zdrowie. Jesteś potrzebna maleństwu. Pozdrawiam gorąco.

izabelap gratulacje. Nie mogę się doczekać kiedy moja mała zacznie się śmiać. :)

Moj lekarz ma gdzieś centyle.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Z tego co czytam wasze dzieci też sporo śpią w dzień wiec nie rozumiem czemu mój nie chce zasnąć jak człowiek wieczorem:) albo nawet chce bo jest marudny kolo 21 ale nie potrafi zasnąć za cholerę.
Mój w dzień tez ma drzemki 45 minut i czytałam gdzieś ze po tym czasie niemowlę wchodzi w sen plytki i się wybudza chyba ze potrafi znowu sam zasnąć. Mój ewidentnie nie potrafi i budzi się z zegarkiem w ręku ale od razu z płaczem bo chciałby jeszcze. Wtedy muszę mu pomóc i czasem znów zapada w sen

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jtq7ddk90.png

Odnośnik do komentarza

Irysek mój też na początku spał dłużej, w dzień po 3 h a w nocy po 5, później mu się skracalo i był taki okres ze budził się co 2 h w nocy, teraz znowu ma dłuższe spanie w nocy, może Hania tez niedługo sobie wydłuży :)
Annaendi dzięki :) również pozdrawiam :) chyba pójdę się jeszcze skonsultować z innym lekarzem...

Mojemu tez kilka razy się wyrwał rechot, byłam wniebowzieta :D jakos przypadkiem mu tak wyszło, jak próbuje specjalnie go tak rozsmieszyc to nie działa jak narazie...
A z nowości to wczoraj odkrył ze ma kolana i teraz ciągle nogi podkurczone i się maca po nich, utrudnia to zmianę pampersa :p
Jutro robie imprezę urodzinowa, także dziś popołudniu małego przejmuje tatuś a ja się biorę za sałatki, sprzątanie itp... Mam w planie jeszcze zdjęcia powklejac do albumu bo dziś przyszły, zamówiłam przez neta, polecam stronkę perfectfoto, tanie odbitki i jakościowo bardzo dobre no i szybko :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

KitKat ja też prxygotowywalam imprezę a tato opiekował się dzieckiem.. Do pierwszego płaczu;) przybiegł do kuchni i mówi "mamo on chce do ciebie". Przyznał że impreza przygotowana przez męża była smaczna i udana :DD

Uh dziś maluch trochę śpi. To już trzecia drzemka, mam nadzieję że potrwa również pół godziny. Pytalam swoją mamę jak mnie i rodzeństwo usypiala w dzień i na noc. Stwierdziła, że chodzilismy tak długo, aż popadalismy. Inaczej sie nie dalo. Widać maluch niespanie ma po mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

U nas kolejna kiepska noc będę musiała zacząć odżywiać w dzień bo dziś już ledwo co funkcjonuje.
Od kilku dni selekcjonerem zdjęcia...co zawsze jest najgorsza robotą i też będę zamawiać w przyszłym tygodniu. Album maluszka uzupełniamy na bieżąco i nawet ostatnio gdy że starsza malowalysmy liście farbami stwierdziłam że zrobię małemu odciski stopek i dłoni...małej zresztą też no bo jakby inaczej. Nóżki jeszcze jakoś gorzej z rączkami bo ciągle zscisniete ślę jakoś się udało.
Malutki też się już śmieje od jakiegoś czasu ale teraz już nieraz sam od siebie. Też ostatnio odkrył że ma stopki...nie dotyka ich jeszcze ale tak manewru na macie że łapie nimi zabawki i strasznie mu się to podoba.

Izabela współczuję tej nogi. U nas sytuacjach kryzysowych pomaga potluczona kapusta a na to coś ciepłego np bandaż i spodnie. Nie wiem czy pomoże bo przy promieniowania z kręgosłupa to nie wiadomo no ale zawsze możesz spróbować.

A ja czekam sobie na basenie z córką. Instruktorka spóźnia się 40 min...przeprosiła ładnie no ale dla mnie oznaczało to babcie która spacerować z małym musiałam odzieży już do domu i wrócić się tu z małym. Miało być ułatwione że bez małego a wyszło z tego jeszcze więcej zachodu...:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ks7sqr0nj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribhf90nd6k.png

Odnośnik do komentarza

Byłam z malym u lekarza i na szczęście osluchowo jest bez zarzutu. Mam podawac witamine c, sol fizjologiczna do noska i klasc na brzuchu żeby wylecialo co ma wyleciec. Zmartwilo mnie tylko ze malo na wadze przybral przez ostatnie dwa tygodnie. Z 6700 na 6780. Lekarka kazala sie nie przejmowac bo dziecko to nie maszyna i raz przybiera więcej, raz mniej. Pojde za tydzień zwazyc i sprawdze jak to wyglada.
sadeo dzięki za rade. W akcie desperacji wyprobuje kapuste:-)
kitkat Tobie również dziekuje za troske. Mam nadzieję że moje dyski sa na miejscu.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Mój jeść chce co ok 1,5 godz wiec nie wiem jak miałabym mu wydłużyć czas nie jedzenia do 3. Płacz i płacz bylby. Ale stopniowo malucha bym przeciagala co raz dłużej jakbym juz wiedziała że mogę. Bo teraz jak dojarke się czuje.

Pielęgniarka miała przyjść na 17 ta, ale do tej pory jej nie ma. A my przygotowaliśmy się i czekamy. A pewnie kobieta weźmie kasę za nieodbyta wizytę. I to za nasze wspólne pieniądze.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny to już rok czasu odkąd powstał Olek. ;) Udało nam się wyregulować pory karmień i mój syn zaczął przesypiać noce. Jemy o 6,9,12,15,18 i ok 22 (na śpiocha). Usypiamy ok 20 i po porannym karmieniu dosypiamy do ok8. Powoli też wyłaniają nam się pory snu w dzień. Mały usypia koło 10 potem na spacerze ok 13 i przed powrotem męża ok 17. Długość tych snów bywa różna. Rano jest najgorzej bo jak go nosze w tuli to potrafi spać i 2h a jak go odłożę wybudza się po chwili lub kilku- kilkunastu minutach. Im wcześniejsza pora tym więcej krzyku i potrzeby bujania i lulania- bez rąk za nic w dzień nie uśnie (pozostaje mi się cieszyć, że noce przesypia sam w łóżeczku), w wózku też jest epizod ryku ale po kilku minutach intensywnego bujania usypia i najczęściej śpi 1-2h. (Dłużej niż 2h nie chodzę z obawy, że dopadnie nas głód). Ok 17 i 20 jak jest usypiany budzi się po odłożeniu jeszcze ok 3 razy na dolulanie ale odpływa dość szybko zmęczony wrażeniami dnia. Podsumowując mamy spore problemy z usypianiem w dzień (po nocnym i porannym karmieniu usypia zazwyczaj szybciutko) ale nie śmiem narzekać pamiętając co było jakiś czas temu. W nocy śpimy zatem około 12h a w dzień od 1,5 do max 4-5 (najczęściej około 3). Przyznam, że jeśli mały śpi mało w dzień- dzień jest ciężki bo dużo marudzi, jak śpi dużo też niedobrze bo nie mogę nic zrobić bo albo go nosze albo w domu musi być cisza absolutna. Najgorsze są dni kiedy z powodu deszczu nie da się wyjść na spacer.

Co jeszcze u nas... ząbkujemy sobie powoli, przyplątały się do nas rzadkie kleksowate kupy raz lub dwa na dobę co mnie trochę niepokoi no i wprowadzamy urozmaicenie do diety- wczoraj zaczęliśmy od soku marchwiowego rozcieńczanego z wodą w ilości 30ml, dziś było 60... W weekend jedziemy po łyżeczkę, talerzyk, kubek i będziemy powoli wprowadzać kleiki i warzywa w słoiczkach. Mały upomina się o jedzenie co 2,5-3h, po 3 godzinach mi nieraz płacze, wypija całe porcje, dużo się ślini, wsadza rączki do buzi no i siada i sięga po nasze rzeczy ze stołu a więc już jest gotowy (a na pewno wiecznie głodny).

W ten weekend mam też randkę z mężem o której mi wczoraj przypomniał bo ja w natłoku Olutkowych spraw autentycznie po raz pierwszy zapomniałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

ooo matko jak ten czas leci caiyah! Dopiero co mały się urodził a Ty już dietę rozszerzasz :P .
My próbujemy powrócić do normalnego bebilonu. Rano mieszam bebilon z bebilon comfort w stosunku 1:3 i patrzę czy coś się będzie działo. i tak przez kilka dni. Jeśli będzie ok to zmieniamy stosunek na 2:2. Liczę, że Olek będzie wytwarzał enzym do rozkładu laktozy i nie będzie problemów brzuszkowych, oby wróciły też codzienne żółte kupki. Oczywiście na razie nie podaję po 14tej zwykłego bebilonu na wszelki wypadek żeby kolki w nocy nie dostał.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Sporo tematów się przewinęło, od czego tu zacząć? :D Jeśli chodzi o karmienie na żądanie, to ja staram się karmić nie częściej niż co 2,5 godziny i nie rzadziej niż co 3 godziny, chyba że wypada dłuższa drzemka. Jeśli widzę, że szybciej jest marudna, to zabawiam ją, zagaduję i noszę, jakoś zazwyczaj się udaje, a jak nie, to nic na siłę i karmię córkę szybciej.

W dzień też ma dwie krótsze drzemki, do 40 min. i południową dłuższą, ale też się wybudza po 30 - 40 min. i muszę "pomóc" jej zasnąć, co zazwyczaj się udaje.

cayah to chyba jesteś pierwsza, która powoli rozszerza dietę, ale czas leci! A Twój synek sporo umiejętności nabył :-).

izabelap oprócz tego, co Ci zalecił lekarz, to polecam robić inhalacje, my podawaliśmy oprócz wit. C, wapno w syropie, a do noska krople Nasivin Soft (ale tylko podczas największego kataru, łącznie może 4x, dłużej niż 3 dni lepiej nie stosować, bo wysusza śluzowkę). Córeczka powoli zdrowieje, tydzień była przeziębiona, a jak zaczęła kaszleć, to byłam przerażona... Na szczęście obyło się bez antybiotyku (mimo, że lekarka, która była u nas na wizycie przepisała, choć nie było ku temu żadnych podstaw).
Teraz taki okres, gdzie szybko łapie się infekcje i zastanawiam się, czy można coś zrobić, żeby zwiększyć odporność maluszków?

sadeo zmotywowałaś mnie, zabieram się za wywołanie zdjęć :-)

Spokojnej nocy i śpiących dzieciaczkòw!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Nam udało się dzisiaj jesc co 3 godz. Nie zawsze tak jest ale widzę ze coraz częściej... Jak jest głodny po 2,5 to daje.. Czyli w sumie karmie na żądanie.
Dzisiaj bylam u tesciowej... Chciala byc miła i co chwilę powtarzala ze Filipek taaaki duży i ze az dziwne ze tylko na moim meczku...ze musze mieć dobry pokarm... Nadziwic się nie mogła ze tylko piers podaje... Na szczescie nie konentowala... Nie omieszkala natomiast skomentowac ze w głowie się nie mieści zeby wnusio nie byl u babci3 tygodnie!!! Ale babcia tez wie gdzie mieszka wnusio.... Nie odezwałam się bo wole jak nie przyjeżdża... Raz się wybrala po porodzie i klamke pocalowala..ale tak jest jak o wizycie uprzedza się bedac pod blokiem.... Eh..

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Co do diety ja tez juz po malu chce rozszerzac..dzisiaj byl kleik kukurydziany, nawet zjadl ze smakiem, jutro zamierzam ugotowac marchewke, tez wybietamy sie po miseczke i lyzeczke:-)jestem bardzo ciekawa bo mlody od tygodnia marudzi na mleko(!) jak daje butle to albo mu pozycja nie pasuje, bo chce siedziec albo gada z butelka w buzi.ja po kilku podejsciach poddaje sie a potem jest tak glodny ze sie krztusi..masakra jakas:-/ wogole najchetniej to by na kolanach siedzial, wkurza sie jak lezy bo nie moze sie jeszcze sam podciagnac a leżaczek go doslownie parzy- jeden ryk! W nd zostaje z nim moja mama na caly dzien bo ja jade na obrone pracy dypl...juz sie boje..tego ze moja mama jest raczej przerazona.Dziwne, bo wychowala czworo dzieci..Boże juz go widze jak bedzie marudzil..czuje to w kosciach

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71867.png

Odnośnik do komentarza

ja karmię na żądanie średnio co 2h w dzień, ale zdarza się i co 1h lub ponad 3h trzeba pamiętać, że dziecku np chce się pić, moja czasami possie 2 min i już puszcza cycka.

nie rozumiem jak dr mógł powiedzieć żeby regulować karmienie, dziecko samo sobie reguluje, jak chce jeść/pić przy karmieniu na żądanie tak jest, jeśli szybciej trawi to szybciej głodne będzie i basta.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

mamasitka u nas podobnie jak u Karoliny czyli średnio 2.5-3h. Jeśli prześlij to się wydłuża a jeśli marudzi bardzo i widać że jakiś głodny to ma siłę też nie przetrzymuje.

Rene też takie hasełka znamy:-) Jak jeździłam do teściowej z córką i płakała to zawsze komentowala że to przez to że dziecko babci...A ona poprostu tak miała że dużo płakała. Na początku miałam założenie żeby jeździć do nich raz w tygodniu ale po kilku miesiącach doszłam do wniosku że z jakiej racji to ma działać tylko w jedną stronę- oni chyba też nasz adres znają. Przed narodzeniem małej bałam się że ciągle będzie u nas siedzieć a tu okazało się że wizyty od wielkiego święta. Ale ogólnie nie narzekam na nią bo jak zadzwonię i poproszę to najczęściej mogę na nią liczyc:-)
A ostatnio byłam świadkiem jak jedna pani komentowala że wnusia bardzo marudzi bo zamiast flache dostać to,, synowa uparla się żeby cyckiem karmić a tam za przeproszeniem gówno ma a nie pokarm" to sobie pomyślałam że takiej teściowej to tylko współczuć można.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ks7sqr0nj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribhf90nd6k.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...