Skocz do zawartości
Forum

Frida do nosa?!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam was.
Moja córeczka skończyła 15 miesięcy i od samego początku używamy gruszki. Mała nie płacze, nie ucieka, wystarczy dać jej coś do rączki. Ona ma zajęcie i jest przy tym spokojniejsza więc cały ten "zabieg" idzie nam błyskawicznie. Zaraz po tym smarujemy nosek maścią majerankową. REWELACYJNY środek na katar. Skuteczny, niedrogi a mała go lubi.pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/bb96991415.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e8c5d39f35.png

obie Moje słoneczka

Odnośnik do komentarza

Przy pierwszym dziecku używałam gruszki - koszmar, ciągle się bałam, że nie chcąco zrobie krzywdę synkowi, przy córce natomiast za namową siostry kupiłam fridę - malutka niezbyt chętnie daje sobie oczyścic nosek ale ja jestem spokojniejsza, bo juz się nie boję, żę jej coś uszkodzę (gdy mój syn był mały - gruszki miały takie długaśne zakończenia - teraz widziałam, że są też takie z krórkim zakończeniem)

Odnośnik do komentarza

Polecam Fridę. Uzywałam jej juz jak mój maluszek miał parę tygodni, ulał mu sie pokarm nosem i potem strasznie mu w tym nosku grało, było niebezpieczeństwo katarku, w sumie do końca nie wiadomo czy to sie nie przerodziło w katarek. Na nieszczęscie niedługo po jego urodzeniu rozpoczął się sezon grzewczy bo wrzesień był zimny a suche powietrze z kaloryferów wysusza błonę śluzową i ryzyko infekcji jest większe.Psikałam mu wodę morską do noska, kładłam na brzuszku i potem odciągałam,jeszcze pod noskiem smarowałam mu mascią rozmarynową. I nie rozchorował się.Uwazam,ze jest bezpieczna nawet dla takich najmniejszych maluszków.

Odnośnik do komentarza

No właśnie ja tez przy Gabrysce broniłam sie przed Frida i rzecz jasna nie kupiłam jej wtedy.... a teraz mały dostał katarku a ja wściekłam sie na beznadziejna gruszke i stad moje pytanie, Rozwiałyscie wszystkie moje watpliwości, dzisiaj kupuje Fridę . a jeszcze mam pytanie czy mocno wciagacie powietrze jak ciagniecie ten katarek?? , (czy nie można czegos w taki sposób uszkodzic w tym nosku maleńkim), czy delikatnie zaciagacie powietrze?? śmieszne pytanie, ale dla mnie ważne.......

"Trzeba pamiętać o nieustannej wdzięczności za ten dar, jakim dla człowieka jest drugi człowiek"
Jan Paweł II
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmny2v4czom45yv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha00gwz48lwf.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/017432990.png?6784

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvin5ytkiw.png

Odnośnik do komentarza

Monika74
No właśnie ja tez przy Gabrysce broniłam sie przed Frida i rzecz jasna nie kupiłam jej wtedy.... a teraz mały dostał katarku a ja wściekłam sie na beznadziejna gruszke i stad moje pytanie, Rozwiałyscie wszystkie moje watpliwości, dzisiaj kupuje Fridę . a jeszcze mam pytanie czy mocno wciagacie powietrze jak ciagniecie ten katarek?? , (czy nie można czegos w taki sposób uszkodzic w tym nosku maleńkim), czy delikatnie zaciagacie powietrze?? śmieszne pytanie, ale dla mnie ważne.......

ja zaciągałam dosc mocno gdyz malemu ulewal sie pokarm noskiem przez jakis czas i inaczej nie dawało rady, ale wszystko zalezy jakiego rodzaju katarek,

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...