Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Nie trafilam z rozszyfrowaniem skrotu☺.
Aniu Vojte dostalismy zeby glowke wyprowadzic do pionu bo Aleks ciagle trzyma sie bardziej jednej strony i z tym cwiczeniem nie przesadzalam robilam mniej bo brak mozliwosci wiecej przez kolki lub tyle ile dostalam z zalecenia. A dzis sobie odpuscilam bo denerwowalam sie ze mi nie wychodzi. Za to innych cwiczen duzo robilismy i glowka juz raczej na wprost niz przekrecona z lewo. Widzialam efekt cwiczen wiec odpuscialam Vojte bo tylko sie denerwuje tym cwiczeniem. Zobaczymy co powie jutro nasza rehabilitantka
Aniu to super ze juz koniec chorob u Was. Teraz juz caly sezon badzcie zdrowi.
Jakos ostatnio przemeczona jestem. Juz niby sie w miare wysypialam i mialam duzo energii a teraz znow ciagle spac mi sie chce. Na szczescie Aleks juz spi ja sie wykapalam i tez w lozku. Nalezy mi sie bo jutro ciezki dzien. Mileja przede wszystkim maksymalnie przespanej nocy dziewczyny.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a powiedzcie mi czy mogę Małej zaparzyć świetlika i tym przemywać Jej oczko? Mam zioła świetlika ale w sumie nie wiem czy się nadają do tak małego dziecka i jak Je w ogóle parzyć aby były odpowiednie? Ktoś coś pomoże w tym temacie?

A u nas dzisiaj wieczór spokojny w odróżnieniu od wczorajszego. Emi już leży grzecznie w łóżeczku i zasypia więc mam trochę wolnego czasu:) Zaraz włączam mój serial i biorę się za prasowanie:D

Kati Aleks jaki nad wyraz poważny :D Jestem ciekawa jak będzie wyglądało u nas karmienie obiadkami:D Kaszkę jadła pięknie ale co do obiadków to już jestem przerażona tym bałaganem dookoła jak zacznie jadać i zrobi się bardziej samodzielna:D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :) gratulacje 4 trymestru ale ren czas leci! Najgorsze poczatki za nami :) u nas podobnie jak u wiekszosci przyszedl chyba skok rozwojowy maly ma humory jak baba w ciazy od smiechu do ryku. Raz dziennie poki co jest koncert a potem inne dziecko. Smaruje mu tez dziasla bo wydaje mi sie ze cos sis na dole szykuje do wyklucia, slini sie coraz mocniej wszystko do buzi wklada dosłownie. To tez zawdzieczamy skokowi bo wczesniej to tylko jedna raczke wkładał a teraz obie plus wszystko co w nich ma. Wyciaga tez rece do zabawek. Aa i moje dziecko przyprawklo mnie dzis o płacz na szczescie ze smiechu. U dziadka w pokoju na stole jest cerata w kwiatki i Michał mial z nia dzis spory problem tak sie rwal do tych kwaitkoa ze myslalam ze wyjdzie z siebie! ; D a jak go zblizylam do nich to walił w nie rekami jak szalony a one glupie sie zlapac nie daly, przy tym robil takie miny ze pekalam ze śmiechu z niego ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

u mnie po ostatnim skoku zmienił się nawet płacz Kornela. Inaczej już woła o jedzenie i inaczej się denerwuje. I zaczął śmiesznie wciągać dolną wargę, na początku myślałam, że coś mu jest, ale chyba to taka jego zabawa :)

Z kp to tak jak z rehabilitacją: niektórym potrzebna jest reh, żeby wyjść z problemów, niektórzy sami sobie dadzą radę. Ja np całe życie mam problemy z otyłością, a karmiona byłam ponad 6 m-cy, ale pewnie wielu osobom pomogło i zaoszczędziło im problemów z wagą. u mnie akurat leki przyjmowane od 3 r.ż wzmożyły apetyt i tak już zostało do dziś :)
Ja nie chcę karmić za długo piersią, po 6 miesiącach zacznę wprowadzać inne pokarmy i powoli wychodzić z karmienia, żeby już na spokojnie do pracy wrócić.

Ja cały dzień sama dzisiaj. Mąż jeszcze ma jakąś kolację firmową dzisiaj i jeszcze nie wrócił. Ja miałam przygotować album Kornelka z I 3 miesięcy, a nie chce mi się. Mam takiego lenia, że aż mi z tym źle...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

No to u mnie dziś też dziki ryk! Tak się mały darł że byłam przerażona co się dzieje, bo cały dzień super a na koniec taka niespodzianka. Nie wiem ile się darł ale jestem wykonczona. Jeszcze starszy mnie wkurza bo ciągle jest glosno i co mały już zasypiał (oczywiście na rękach) to ten go budził. A że sama z nimi jestem to ciężko starszego kontrolować. Z resztą ostatnio chodzi jak wolny elektron i nic nie słucha. Tylko nerwy mi szarpie. Jestem taka
niewyspana, a kazda noc to loteria.
Dziewczyny tych ryczacych ciągle- podziwiam i nisko się kłaniam, bo u mnie narazie taki ryk był rzadkością, ale dziś jestem jak po zderzeniu z czołgiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Ewcik ja mam strasznego doła między innymi dlatego że nie poświęcam malej tyle czasu ile bym chciała. Codziennie chodzę na kilka godzin do mieszkania gdzie mąż robi remont i pomagam mu w czym mogę bo inaczej nigdy się nie wprowadzimy od teściów. Mam takie wielkie wyrzuty sumienia że zostawiam Zuzie :( w dodatku często z teściową :( bardzo chciałabym to zmienić ale mam dylemat czy isc i szybciej sie wyprowadzić czy nie iść i mała będzie ze mna ale będziemy sie kisić u nich w cholere długo... Ale Wy jesteście biedni z tymi kolkami:( Oby szybciuko minęły!
Kati1991 wiem że powinnam sie postawić , już kiedys tłukłyście mi to do głowy, kilka dni dałam radę a potem jakoś znów wróciło. To znaczy ja mam tak, na co dzień jak teściowa nie przegina mocno to chodzę przygnebiona po prostu, a juk juz z czymś przesadzi to cos tam jej powiem. wiem że jestem nienormalna, ale zaciskam zęby jak najmocniej i odliczam dni do wyprowadzki. A Ciebie podziwiam za kontrę wujka , co się będzie chlop wierdzielał. Muszę chyba popracować nad sobą..
Ale nie marudzę juz , nie chcę juz zadreczac Was znowu teściową.
Dziewczyny które maja problem z wymiotowaniem i ulewaniem , na pewno GrGosia (nie doczytałam jeszcze wszystkiego więc nie wiem które maluszki się meczą) chcę Wam powiedziec że byłam ostatnio u neurologa i okazło się że Zuzia ma zabrzenie napiecia mięśniowego, tak przypuszczałam bo zasika mocno piąstki, wygina sie w C itd. W każdym razie romawiałam z neurolog o ogólnym stanie Zuzi i swierdziła ze nasze wymioty moga byc spowodowane własne tym zaburzeniem. Oczywiscie nie życze nikomu tego ale może u ktorejs z Was tez jest taki problem?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Jutro mamy pierwsza rehabilitacje , ciekawe jak Zuza zareaguje na cwiczenia bo ona ogolnie nie lubi takich rzeczy, chyba ze sama ma na cos ochote. A poza tym jest z niej placzek niesamowity.
Piszecie ze Wasze dzieciaczki placza , moaj tez jak zrobi czasem ze ni stad ni zowąd nagle koncert a ja nie wiem wtedy jak sie nazywam. W dzien bardzo mało spi.
A ile Wasze maluchy przybieraja na wadze? Zuzia ostatnio cos malo bo 18.08 ważyła 5100g a dzis byłam ja ważyc i jest 5500g. Wydaje mi sie ze to mało? jak myslicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Ja jadłam też śliwki groszek, fasolkęi kapustę i też było ok. Ja na chrzciny mam go zamiar ubrać w garniturek. Staś długo nie otwierał piąstek tak często czy chwytał zabawki byliśmy u lekarza i odruchy miał ok, ale na moją prośbę dostaliśmy skierowanie do neurologa co prawda nie zdarzyłam nas umówić a in już to robi ale i tak pójdziemy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/1ow6m3e.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/vfajssf.png

Odnośnik do komentarza

Emilusiu nie wyrzucaj sobie tylko im wiecej bedziesz chodzic tam pomagac tym szybciej nie bedziesz musiala mieszkac z ta kobieta. Glowa do gory usmiech na twarz i ciesz sie ze niedlugo bedziecie na swoim.
Co do regabilitacji to zobaczysz ze bedzie ok. Te cwiczenia sa delekatnie wykonywane i dzieci nie placza. Moj Aleks czasem protestuje bo juz mu ciezko bo byl malutki bo spac mu sie chce bo stwierdzil ze zasnie tuz przed wizyta lub juz wola jesc. Vohta owszem lekki protest budzila ale nie do przesady bo bardzo delikatnie rehabilitantka go uciskala.
Emulisiu moja rada wrzuc na luz i nie przejmuj sie tak wszyatkim.ja mialam moment ze o wszystko sie martwilam ze malo je ze slabe przyrosty wagi ze nie spi ze mamy kolki alergie a to trzrba podejsc ze spokojem i rozsadkiem i widze ze moje dziecko jest szczezliwsze bo ja teraz jestem szczesliwsza.
Moj Aleks zasnal sam gdy to pisalam lece pod prysznic. Milego i spokojnego dnia dla wszystkich mam.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Michał powoli mi zdrowie je, ale ją już nie daje radę :-( dwa tygodnie już nie spalam. Najpierw dziąsła go bolaly, więc noce nie przespane, później szczepienie, teraz przeziębienie plus dziąsła i chyba jeszcze skok. W dodatku mąż na szkoleniu a ją całkowicie sama. Już nie pamiętam kiedy w spokoju zjadlam chociaż kanapkę , bo coś ciepłego to juz w ogóle. Dzisiaj już z małym plakalam. Ją nie mam siły ... Najgorzej mi w nocy i rano. W dzień już z małym się bawie i już się nie uzalam nad sobą. Oddalonym wszystko żeby przespać jedną noc. Dzisiaj spalam od 12 do 3 , później jeszcze 30 min spalam. I tak wyglądają wszystkie noce od 2 tyg.

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszkaimikolaj

Dziewczyny piszecie coś o tym że dzieci nie otwierają piąstek i wyginają się w C. Mój mały tak ma. Czy to zle ??Jak wcisnę mu zabawkę w ręke to otworzy ją. A w wyginał się bo myślałam że po prostu będzie cos kombinował z przewracaniem. A i główkę ma lekko płaską z jednej strony.Czy to zle ???

Odnośnik do komentarza

Diano, ale w nocy nie spisz bo on ryczy? Wczesniej nie bylo problemow ze snem? Pewnie go cos boli, podaj paracetamol, wyspicie sie oboje.

Agnieszkaimikolaj, nie znam sie ale z opisu wyglada na ta nieszczesna asymetrie o ktorej ciagle piszemy i rehabilitujemy...

Moj nauczyl sie, ze nie trzeba plakac przy Vojcie ale nie trzeba tez cwiczyc, po prostu lezy sobie ulozony i przycisniety do stolu :D i tez chyba gdzies mu zeby wychodza, nie widac ale slychac, smieje sie, zaraz ryczy bez powodu, hektolitry sliny produkuje, cale lapki w buzi...czasem napad ryku przerywa posmarowanie dziasla zelem. Wczoraj jasnie pan musial byc noszony na spacerach, czulam sie znowu jak w ciazy, moj kregoslup boli jeszcze dzis. I wieczorem tez ryk, juz nie wiem czy to byla kolka, zeby czy inny bol d..y. Nieprzespanych nocy Wam wspolczuje, przynajmniej z tym(tfu tfu) nie mamy najgorzej,pomijajac przerwy na karmienie to tak zasypia ok 21 wstajemy ok 8, chociaz dzis np jeszcze spi (10.30), taka rekompensata za trudny wieczor

Odnośnik do komentarza

malutka i diana to ja wam współczuję! Ja dziś chodzę jak zombie! Nawet nie jestem w stanie określić ile spalam, na pewno krótko. Po wieczornym koncercie, mały postanowił poutrudniac nam życie. Budził się ciagle. Nawet spanie w lozku ze mna nie pomoglo. Kręgosłup mi siada od noszenia i schylania się nad lozeczkiem.
Rano w nagrodę dostalam okropnego bólu głowy.
Ewidentnie te nasze dzieci mają skoki rozwojowe skoro w jednym czasie wszystkie doznaja bólu egzystencjalnego.

Emiilusia u nas napięcie jest na szczęście prawidlowe. Więc chyba u mnie co innego jest przyczyną ulewan. Licze na to że mu przejdzie to z wiekiem, bo przybiera super na wadze i chyba nie jest to dla niego az tak nieprzyjemne bo nie placze z tego powodu.
JJeśli chodzi o tesciowa to ja też nie miałam odwagi powiedzieć jej co myślę, ale ja mam to szczęście że nigdy nie musiałam z nią mieszkać.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Bardzo Wam współczuję dziewczyny nieprzespanych nocy i dni. Wydaje mi się, że to nie może dlugo trwać, bo w końcu dziecko też potrzebuje snu i po prostu pada. Wtedy trzeba spać razem z nim, bo można wykorkować.
Ja śpię dużo gorzej, gdy mała śpi z nami. Nie widzę czy oddycha, boję się że ją przygniotę ja albo mąż i śpię jak zając. Mała rzadko budzi się w nocy z płaczem, więc mój mąż budzi się ewentualnie, gdy ją przynoszę do łóżka i to też na chwilę.
Prawdopodobnie dostanę z funduszu socjalnego z pracy jakieś pieniądze na "wozek dla Julki", więc jutro planuję się rozejrzeć za nosidełkiem. Chcialam kupić chustę, ale jakoś się boję, że ją źle upnę. To ma być tylko na jakieś krotkie wypady np. po chleb lub awarie (mieszkam na 6 piętrze).

Jutro Julka kończy 3 miesiące, ale ten czas zleciał...

U mnie teściowa wariuje pozytywnie. Ja też nie umiałabym jej powiedzieć, że mi coś w jej zachowaniu nie pasuje. Na szczęście mój mąż nie ma takich oporów w stosunku do swoich rodziców.

Odnośnik do komentarza

Napiszę tak z grubsza:

Agusia30 kupuj chustę, jak dla mnie jest warta każdych pieniędzy! :-)

Kati jaki umaziany marchewą:-) ja bym dostała zawału jakby mi spał w nocy na brzuchu...:-) moj spi na plecach ale główkę ma z boku, różnie raz prawej raz z lewej, w dzień dużo czasu spedzamy na plecach i pewnie to też przyczyna. Prawdę powiedziawszy za mocno jeszcze tego nie widać, na szczęscie zauważyłam w porę. W dzień nie chce bawić się na boku, a na brzuchu wiadomo leży często, ale krótko, max 10 minut jednorazowo

Ania początkowo chciałam karmić pół roku piersią, teraz myślę, że półtorej roku to już maksymalnie i koniec. Czytalaś miże te książki bobas lubi wybór i tą drugą książkę kucharską? Myślę kupić tylko nie wiem czy warto

Zazdroszcze tym co dzieci zasypiają same, mój to zasypia przy jedzeniu, w chuscie albo lulany na rękach inaczej nie zaśnie i marudzi.

U nas też pojawił się nowy rodzaj płaczu no może bardziej marudzenia niż płaczu na jedzenie i spanie. Szkodza, że na to i na to brzmi identycznie:-)

Ziele świetlika polecala u nas położna w SR, więc śmiało:-) jak to się dokładnie używa to pojęcia nie mam

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

U nas okres mniejszego zapotrzebowania na żarełko, je w dzień co 2-3 godziny, wieczorem rzadziej bo je kolo 16 a potem dopiero na noc i wtedy z dwóch piersi spi mi wtedy 7 h pod rząd bez jedzenia. Noce są spoko bo zasypia kolo 20, budzi sie na jedzenie koło 3, potem 5, zmiana pampka bo ogromny zrzut, godzina przerwy w spaniu i razem dosypiamy do 8-9. A ja wstaję jakby mnie wał przejechał - za dużo snu też niedobrze, jakaś taka z dupy wyjeta jestem, no ale o tej 5 rano to mogłabym zabić za dodatkowe 5 minut snu:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Madziuniu u nas ciężko zrobić zdjęcie jak Mały się uśmiecha bo tylko jak wyciągam aparat to koniec uśmieszków :)

Aniu ja nie chcę karmić dłużej niż rok, więc dkp nie jest dla mnie :)

Grgosiu u nas było to samo, ryk nie wiadomo skąd. To musiał być skok bo póki co zębów ni widu ni słychu :) A dzisiaj też za długo spałam i głowa boli jak nie wiem co :)

Emilusiu musisz w końcu nabrać sił i postawić się tej babie bo jeszcze trochę i będzie decydować czym karmić dziecko i w jakie ubranka ubierać :/ obyście jak najszybciej się wyprowadzili!

Diano przytulam bo doskonale Cię rozumiem. Jak wszystko naraz się trafi to człowiek padnięty chodzi. Dziewczyny mają rację, śpij razem z maluszkiem i odpocznij trochę. Może rodzice albo teściowa wzięliby go na chwilę? Albo wproś się do nich na obiad, będziesz miała 2w1.

Monju u nas nie było wyboru ze spaniem. Na plecach Mały tak się wiercił i budził co 5 minut, że noce były nieprzespane. Od kiedy śpi na brzuchu mam spokój. Na początku się bałam, ale położna mnie uspokoiła. Nie daję Aleksowi żadnej poduchy ani nic takiego, jedynie przykrywam go kocykiem i mam spokój. Na plecach nawet w dzień nie chce spać. Ba! W wózku nawet muszę go kłaść na brzuch bo inaczej tragedia!

Olciu po karmieniu rewelacja! Wytrzymał 2 godziny :D Cycki już mi pękały, ale nie karmiłam na siłę tylko poczekałam aż wstanie ze spania. Kupka w porządku także już codziennie będę jeden posiłek zamieniać na słoiczek lub kaszkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Dla dziewczyn które nie chcą zbyt długo karmić- wiele razy słyszałam od mam, że im dłużej zwleka się z wprowadzeniem posiłków stałych, tym niechętniej później dziecko rozszerza dietę. Wszystkie mnie przestrzegały, żebym nie dała sobie wejść na głowę i normalnie rozszerzała dietę jak przy mm, bo potem będą problemy. Praktycznie 90% z nich miała problemy z obiadkami, deserkami i kaszkami, bo ciągle cyc i cyc a wszystko inne be. Także wolę posłuchać doświadczonych mam, tym bardziej, że nie planuję długo karmić- rok wystarczy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...