Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Ewcikk u nas z jedzeniem jest teraz tak, że rzadko kiedy podaję drugą pierś. Mały ssie jedną do końca aż czuję takie nieprzyjemne szczypanie, a jak chcę podać drugą to wtedy bunt. Lubi sobie popracować przy piersi i ssie dość długo. I wystarcza mu to na 1,5-2 h. Także aby nie zapeszyć ale jest git.
Co do kolek- moja mama mówiła, że czasem mogą minąć dopiero po 4 mcu. Ale ja wam życzę szybciej :)

Aniu- dziękuję za info :) czyli wszystko w normie :)

Agnieszko77 ja zarejestrowałam się do bebiklubu i do tej pory cisza :) spróbuję z hippem. A co do Oli- a próbowałaś układać zabawki po tej stronie, której nie lubi?

Moja pediatra dzisiaj zamarła bo sprawdzając odruchy Aleks nie reagował. Tak się zapatrzył w obrazek, że przy klaśnięciu nie mrugnął i nie wodził wzrokiem za przedmiotem. Jak już wyszedł z "transu" to dopiero było ok :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Kati to super ze sie unormowalo. Widocznie Aleks potrzebowal wiecej jedzonka bo rosl. U mnie chyba tez tak jest bo w ciagu 10 dni przybral 500 gram to duzo jak na nas. Dzis choc spal mi 3 godziny. Wreszcie skonczyl sie skok i od poniedzialku maly znow spi.
Kati ja nastawiam sie ze i pol roku tak moze byc lepiej przygotowac sie na najgorsze niz liczyc ze po 3mc sie skoncza a tu dalej beda. Mysle ze bada ale z mniejszym nasileniem. I tak juz krocej trwaja i sa mniej intensywne oraz jest ich mniej w ciagu dnia. Z kazdym tygodniem bedzie lepiej.
Aniu czyli jest ok i bedzie dobrze bo myslalam ze juz tak zostanie ze co godzine cycki na wierzch i jemy.
Agnieszka sprobuje w sumie po kawaleczku cos tam probuje np. jedno winogrono kawalek kabanosa czy gruszke. Kolki i tak mamy ale tez nie chce ich pogarszac jedzeniem.
Dzis spotkalam kolezanke z miesiecznym dzieckiem i szok jaka roznica. Ja juz zapomnialam kiedy to bylo a czas strasznie szybko leci i dzieciaczki rosna bardzo szybko.

Odnośnik do komentarza

Agnieszka a co do glowki to kladz cos przed Ola moze to chwilowe. Mozesz tez masowac miesien szyji z tej strony z ktorej mala nie chce trzymac glowki. Ja tez troche reka przekracam na prosto glowke lub przyslaniam reka przy policzku z tej strony co zle trzyma glowke zeby wymusic proste trzymanie.

Odnośnik do komentarza

Z doświadczeni własnego i obserwacji innych dzieci dkp widzę ze zdążają sie różne okresy. Przy skokach na pewno jest większe ssanie. Przy infekcjach i np tak ok 14-19 mca bo wtedy dzieciaki maja motorek w pupie;) praktycznie kazde juz umie chodzić i doskonali chod a przy okazji rozwoja mocno mowę i wtedy zazwyczaj noce sa przejedzone bo nocne mleko zdrowsze do mózgu wiec istotne do rozwoju mowy. Ale to taki ewolucyjne.

A ostatnio czytałam badania ze juz 4 miesieczne kp zmniejsza o polowe prawdopodobieństwo wystąpienia astmy. A co dopiero 6 czy 12 miesięczne kp nie mówiąc juz o dkp. Niestety tych okresow nie uwzględniono w tych badaniach.

Odnośnik do komentarza

Poczytuję was ale jakoś nie mam weny na pisanie:-)

Co u nas: zauważyłam u Piotrka, że z tyłu zrobiła mu się delikatnie płaska główka na potylicy. Napisałam maila do mojej pediatry odpisała mi tak : tak się często zdarza u niemowląt, ż e główka może się spłaszczać po jednej stronie szczególnie jak dziecko przyzwyczai się do układania na jednym boku. Większość pediatrów lekceważy to ale ja uważam, ze należy zapobiegać żeby nie było gorzej, przecież to chłopak i będzie widać kształt głowy w póżniejszym wieku. Zazwyczaj tak się robi kiedy dziecko szybko rośnie i organizm "pożycza" sobie wapn z kości żeby utrzymać homeostaze wapnia w organiźmie. Wtedy główka robi się miękka i łatwiej odkształca. Do 2 roku życia powinno się wyrównać czasem u dorosłych jednak widać te nierówności z okresu dziecinstwa. Zaleciła nam podawanie 2 razy dziennie vit. D3 i calcium gluconicum pół tabletki dwa razy dziennie. Przez okres 6 tygodni
Moze u którejś jeszcze taki problem się pojawił więc podpowiadam:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Ewcikk ty czekasz az kolki miną, a ja czekam aż znikną ulewania.
Marcel ostatnio je co trzy godziny z zegarkiem w ręku! A u nas chyba jakiś skok bo Marcel marudny, i kłopot mamy z zasypianiem czego do tej pory nie było. Do tego często budzi się w nocy, wiec chodzę ciągle nie wyspana. Ale widac efekty skoku. Świetnie łapie zabawki w rączki i co mnie coeszy ogromnie leżąc na brzuchu w koncu opiera się na raczkach i dźwiga głowę.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Grgosiu u nas ulewania sa z powietrzem i tez czekam na ich koniec bo czasem maly sie przyksztusi jak sie bawimy i lezy na pleckach. tez mam zawsze strach go polozyc na pleckach bo mysle ze sie zachlysnie.
Monju ja mam wrecz manie kladzenia na boczkach wiec to jest pozycja nie na pleckach. U mnie glowka tez nie jest rowna ale raz klade na jednym raz na drugim i moze powoli odbije ten jeden boczek. Ja tez czolko masuje bo z jednej strony jest za duzo a za malo na skroni. Takie zalecenie rehabilitantki.
My walczymy aby maly do konca wrzesnia trzymal prosto glowke. Jest troche lepiej. Najgorsze ze mi ta metoda vojty nie wychodzi to nowosc w moim zestawie cwiczen.nie wiem jak dokladnie to zrobic zeby cwiczenie dawalo efekt i sie tym denerwuje.

Odnośnik do komentarza

u nas dziś nawet spokojnie, wbrew moim porannym obawom :) Pewnie jutro da mi popalić :)
Ale widzę efekty ostatniego skoku: wprawdzie głowy nie podnosi samodzielnie, ale chwycony za obie rączki sam się ciągnie do siadu. Niesamowite to jest :)
Czasami patrząc mu w oczy mam wrażenie, że mam conajmniej dwukrotnie starsze dziecko, które wszystko rozumie, a później patrzę na nas w lustro i widzę takiego brzdąca malutkiego...
kati, ja też dziś miałam kupę Kornelka na nogach jak niosłam go z łazienki bez pieluszki :)

U nas ćwiczenia dają efekty. Kornelek jest już prawie prosty i prawa stópka zaczyna reagować prawidłowo przy łaskotaniu. Jeszcze nie jest idealnie, ale też nie zamęczam go tymi ćwiczeniami, więc może dlatego.
Czas spać - przespanej nocy życzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane czerwcowe fasolki,
Nie odzywałam sie jakiś czas bo znów załamka mnie złapała. Nawet nie chce mi się o tym wszytskim pisać. Szkoda gadać, mam chęć wejść pod pociąg albo skoczyć skądś, tylko Zuzki byłoby mi żal, co zrobiłaby bez mamy? Teściowa wzięłaby ją w obroty, brrrr... Od kilku dni mam w planach nadrobić nieprzeczytane strony i cały czas coś mi wypada:(
Spokojnej nocy i miłych snów :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy ktoras z Was ma też taki problem. Moja mała nie śpi w ciągu dnia a jak już zasnie to tylko na rękach a jak chce ja odłożyć do łóżeczka to zaraz sie budzi i płacze :( wyjścia na spacer to masakra cały czas placze w wozku to samo jest w samochodzie tez płacz.ja już nie mam żadnego pomysłu co zrobić :(( ja po takim dniu jestem padnięta i jak mala zasnie to dopiero mogę coś w domu zrobić. Jak skończę to kładę się i zaraz zasypiam.

Odnośnik do komentarza

Monju to kladz koc i tyle. U mnie maly sam sie przekreca tez na plecki ale tez duzo spi na boczku w sumie tak chyba najbardziej lubi lub ja od poczatku go do tego przyzwyczailam. Na plackach nawet w lozku go nie klade zawsze na boczek.
Monju ja tez mialam 10tygodni odchody i pewnie tez okresu moge sie spodziewac za jakis czas bo maly w nocy ma dlugo przerwe. Prawie codziennie go budze a czesto jest to siedem godzin od karmienia.
Emilusiu nie dawaj sie smutkom bo przeciwz masz mala coreczke. Ciesz sie macierzynstwem a na tesciowa nie zwracaj uwagi. Traktuj ja jak powietrze. Mysl o sobie i swojej corci. Takie nastawienia tylko daje efekt ze zaczyna sie czlowiek cieszyc zyciem. Ja tez przejmowalam sie kazdym myslalam jak zrobic zeby bylo wszystko ok i kazdemu pasowalo ale sie nie da. Najwazniejsze to postawic siebie i dziecko w centrum. Ja odkad dla siebie jestem najwazniejsza z moim dzieckiem jestem szczesliwsza a wczesniej tez mialam trudne chwile jesli chodzi o atmosfere. Nie pozwolilam dalej szarpac sobie nerwow a dawalam to robic przez ponad miesiac. Teraz zaluje ze od poczatku nie postawilam sie wszystkim bo mialabym od poczatku spokoj a tak nerwy co nie sluzylo mi ani synkowi.
Tetide cwiczenia duzo daja u nas tez jest lepiej. Maly nie wykreca sie prawie wcale w C jeszcze wygina sie do tylu ale to mam nadzieje tez minie. A walka o proste trzymanie glowki trwa jeszcze mam dwa tygodnie a efekt widze choc do idealu daleko ale ciiiii zeby nie zapeszyc. Tylko sie zastanawiam czy nie przeginam z cwiczeniami bo w tym tygodniu prawie kazda chwile na to wykorzystuje.

Odnośnik do komentarza

Malutka
Moja mala spi wyciągu dnia 3×po 40min. Takze tez mało.
A do niedawna też miala problem z usypianiem gdziekolwiek. Tylko ręce były ok. I strzalem w dziesiątkę okazała sie pieluszka tetrowa. Zaczelo sie od tego ze jak płakała uspakajajac ja na rękach tulila sie do pieluchy i do fotelika jak zesmy gdzies jechali i do łóżeczka. Az zaczela sie sama w nia tulic. I zostalo tak do teraz:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73x9nohql5.png

Nie bylo mi dane przytulic Cie do siebie 02.04.2014 *

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:-)
Olciap moja Emi też sobie upodobała pieluszkę:-) Kupiłam Jej ładną kolorową i zabieramy ją wszędzie ze sobą.

Moja Mała w ciągu dnia ma zazwyczaj 2-3 drzemki po 1-2 h. Wczoraj spała nawet 3 h. Jak widzę że jest śpiąca, bo woła smoka i tuli się do pieluszki to biorę Ją do łóżeczka i zasypia.

Od kilka dni wieczorem jest strasznie marudna a wczoraj to już przeszła samą siebie... Płakała jakby Ją ze skóry obierali. Na ręce nie, do łóżeczka nie, jeśc tez nie chciała, niczym nie szło Jej zająć. Ostatnio jakieś 2 tygodnie temu też było to samo i przy piersi się uspokajała ale z dnia na dzień sama ją odstawiła bo jak przystawiłam to jakby Ją parzyła... Na pewno przechodzimy skok bo to już 15 tydzień leci u nas i widzę zmiany ale jak tak bedzie dalej to zwariuje. Wdzien jakbym dziecka nie miala a wieczorami okropny problem z zasypianiem czego nie bylo bo kapieli i karmieniu ssma zasypiala w lozeczku...:-(

Ale nic teraz sobie siedzimy nad jeziorkiem i wdychamy ostatki upałów bo u mnie dzis jeszcze bylo 29°:) Oby przyszly weekend był ładny bo mamy chrzciny:-) Przesyłam buziaki dla wszystkich mamusiek które nie mogą wyjsc z domu przez male marudy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Zainstalowałam sobie program na tel do monitorowania katywności dziecka - ktoś pisał o takim z Nieva i to mnie zainspirowało - dzięki :) Niestety u mnie nie mogę mieć Nivea więc mam Happy Baby i Baby diary (porównuję je sobie). Od Północy wszystko tam wpisuję i jestem zaskoczona - myślałam, że kontroluję ilość karmień, przewijanie i sen Malucha a jest zupełni inaczej. Np tej doby karmiłam go już 7 x, ale łącznie 47 min! nie pomyślałabym, że tak krótko.

Zgadzam się z ewciik - nie da się wszystkiego zrobić i trzeba postawić na priorytety. Ja odkąd też postawiłam na Kornelka i siebie czuję się lepiej. Nie wyrzucam sobie, że mam nie posprzątane - i tak mam lepiej niż moje koleżanki, które kiedyś odwiedzałam po urodzeniu :)

malutka też tak mam czasem. Niekiedy Kornel zasypia tylko na spacerach, a w domu nie pozwala się na krok opuścić. Czasem mnie to wykańcza, ale zaciskam zęby. Nie mam pomysłu jak to zmienić - jedyne co działa: daję mu wtedy dużo całusów, uścisków i idę z prądem tak jak on tego potrzebuje. Wtedy się trochę uspokaja i przynajmniej wcześniej zasypia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Aniu ja byłam karmiona piersią a jestem astmatykiem, także chyba wyjątki potwierdzają regułę :) A jaka jest różnica między kp a dkp? Co to jest to dkp?

Monju u nas piękna główka, ale to ze względu na to, że pilnuję tego, a Młody śpi tylko na brzuchu (na plecach w ogóle nie akceptuje, i tak od 6 tygodnia życia). Ale słyszałam, że powinno się podawać zwiększoną dawkę wit D jeśli się spłaszcza. Na pewno się nie zaokrągli, ale przynajmniej nabierze ładnego kształtu.

Ewcikk podziwiam, że mimo kolek znajdujesz jeszcze siły, aby ćwiczyć z Aleksem w tak dużym wymiarze. Pełen szacunek!!!

Emilusiu postaw się wreszcie tej teściowej bo ona weszła Ci na głowę! Aż nie mogę czytać jak tak piszesz, strasznie mi Cię szkoda. Przecież ona Cię zagdacze a Ty nawet nie dajesz jej sygnału, że sobie tego nie życzysz :/
Ja miałam ostatnio taką sytuację, że wujek zaczął prawić mi morały odnośnie smoczka- bo jego wnuki nie wiedzą co to itp. A ja od razu bez patyczkowania się- ja nikomu dzieci nie wychowuję i nie życzę sobie, aby ktokolwiek moje dziecko wychowywał. Stanął zdziwiony i dalej swoje opowiada. Ja na to- to książkę napisz, ja będę postępować jednak według własnego uznania. Nie było to może miłe, ale więcej już się nie odezwał na temat smoczka.

A u nas to chyba nie były zęby tylko skok :) co prawda nadal pomaga masaż dziąsełek, ale nie widzę, żeby coś się wyrzynało.

Dzisiaj po raz pierwszy Aleks jadł przecier ze słoiczka :D niezbyt mu smakowało, ale jakoś zjadł pół słoiczka :D

monthly_2015_09/czerwcowe-fasolki_35864.jpg

monthly_2015_09/czerwcowe-fasolki_35865.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Kati nie mam innego wyjscia jesli chce zeby moj synek byl prosty i pozniej nie mial problemow z kreguslupem zeby nie bylo wzmozonego napiecia miesniowego. Wiecej skutkownie znam i nie chce znac bo jest ich mnostwo. Poki co walczymy i efekt jest wiec warto cwiczyc. Kolke wlasnie przerobilam a tak dzien byl spokojny wiec mamy czas na spacer zabawe i cwiczenia.
Kati nie wiem co to dkp ale moze dokarmianie piersia?

Odnośnik do komentarza

Kati nie jesteś wyjątkiem. Nie napisałam ze kp ZAPOBIEGA astmie (wtedy bylabys wyjątkiem) ale ze ZMNIEJSZA PRAWDOPODOBIENSTWO astmy. Astma w dużym procencie jest uwarunkowana genetycznie. Przy dwojgu rodzicach aatmatykach prawdopodobieństwo wystąpienia astmy wynosi 0,8 czyli 8 z10 dzieci ktrych oboje rodzice sa astmatykami choruje na astmę. A kp zmniejsza ten odsetek. Nie przytoczę dokladnie o ile bo nie pamiętam.

Ewcik nigdy nie dość ćwiczeń. Jesli maly je względnie znosi to ćwicz chyba ze to Vojta ćwiczysz to wtedy wykonuj tyle ile zalecono. (wiem ze tak nam radzila rehabilitantka przy Danusi).
DKP to długie karmienie piersią czyli ponad zalecane przez WHO dwa lata. WHO rekomenduje wylaczne kp do 6 miesiąca a karmienie piersia i rozszerzanie diety do 2 lat i dluzej. Zazwyczaj do samoodstawienia, czyli zakończenia ssania piersi przez dziecko bez ingerowania osób dorosłych.

My dzis tez spacerowo spędziliśmy dzień. Dzieciaki juz bez gorączki wiec sie wietrzylismy. Jutro mieliśmy miec kontrole ale okazalo się ze lekarka musi wyjść wczesniej i nam odwołali wizyty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...