Skocz do zawartości
Forum

Karmi� butl� i mi nie wstyd :)


Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie, że lotek też wciąga. Hazard to hazard.
Ja mam głupi zwyczaj, że myślę sobie co bym zrobiła gdybym wygrała. Z natury naprawdę nie jestem pazerna, więc myślę sobie, że na jakąś wielką wygraną w lotka starczyłby milion (przecież nie jestem pazerna ;) ). No i co ja bym zrobiła z tym milionem? Hmm... Wiadomo: dom, samochód (chociaż to może nie, bo mamy wymarzony). No ale dom to już tak. Dalej: pomóc rodzinie, coś na cele charytatywne, coś odłożyc jako zabezpieczenie, wymarzone wakacje... I tak sobie myślę, że milion to jednak mało. Niech będą dwa ;) No ale jak dwa miliony, to i lepszy dom, więcej pomóc rodzinie... Raz doszłam w tych rozmyślaniach do dziesięciu milionów, stwierdziłam, że w głowie mi się poprzewracało i przestałam ;) Tak więc gram, ale nie wpadam w paranoję.

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie. Ja wiem: będziemy wzajemnie trzymac kciuki. Zawsze to dwa razy więcej afirmacji :)

My właściwie moglibyśmy kupic dom teraz zaraz, ale jedyny jaki wchodzi w grę jest dla naszej czwórki (kotek to też rodzina), za duży. Dużo za duży. Gdybyśmy mieli tutaj rodzinę albo więcej dzieci to miałoby sens. Ach, żeby w tym miejscu stał mały, sympatyczny domek...

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...