Skocz do zawartości
Forum

Marcòweczki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Justyska28 - koleżanki mówiły że nie wiele pomaga ale nic nie szkodzi spróbować... A może nam pomoże... Ja też idę na żywioł... Jak inne kobiety dają radę to czemu ja bym miała nie dać ;)
Mam koleżankę która cały czas mówiła że pierwsze co to będzie wołała znieczulenie a jak już doszło do porodu to z tego wszystkiego i ona i mąż zapomnieli o nie poprosić ;)
Oby nam poszło sprawnie i szybciutko bo na bezboleśnie to nie ma szans ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny , widzę temat porodu :)
to ja się dołączam i tak samo jak wy mam nadzieję ,że pójdzie sprawnie i szybko :)
Ostatnio rozmawiałam z mama i ona mi mówiła ,że pierwsze dziecko ( mojego brata ) to urodziła ekspresowo , jak ją wzięli na porodówkę to już była główka he he
Mam cichą nadzieję ,że geny do szybkiego porodu mam po niej :P

Zuzanna jest już z nami :)

Odnośnik do komentarza

Ja też mam zamiar rodzić bez męża ale ze swoja położną ( dla bezpieczeństwa dziecka ) będę miała pewność że ktoś kontroluje sytuacje tam na dole ;) Jak by mój był ze mną to bym się stresowała bo tylko by ktoś na mnie krzywo spojrzał a nie daj Boże coś powiedział to by tam im zrobił piekło... Ja jestem z tych kobiet niezależnych które lubią sobie same radzić i zazwyczaj mi się to udaję... więc i teraz też sobie poradzę ;) Też mam język i potrafię zadbać o swoje... :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Podczas ostatniej nocy w szpitalu nad ranem też słyszałam jak jedna kobietka rodziła ale nie wiem kto był głośniej Ona czy odbierający porud.
Z innej beczki dali mi luteine dwa razy po dwie. A w wypisie mialam rozpoznanie zagrożenia przedwczesnym porodem... chociaż zgłosiłsm się z powodu wymiotow i biegunki przez grypę i byłam bez sił bo nie mogłam nic jeść.

http://www.suwaczek.pl/cache/9b1a59e518.png

Odnośnik do komentarza

A mi okulistka napisała zalecenie cesarskiego cięcia. I trochę się cieszę, że ominie mnie sam ból porodu, ale z drugiej strony, co naturalnie to naturalnie ;) Po cesarce się dłużej dochodzi do siebie, no i przede wszystkim maluch jest zdecydowanie później z mamą i rzadko dają go od razu po porodzie, choćby na chwilę :(

Odnośnik do komentarza

Harucio - moja koleżanka po cc razem z drugą mamuśką zrobiły bunt i awanturę na oddziale i dostały dzieciątka po cięciu do karmienia :)

Uff... też myślę o tym porodzie coraz częściej. Ja znając moje szczęście to dostanę full możliwych ,,przyjemności"... ale nie stresuje się, bo co ma być i tak będzie i mam na to minimalny wpływ :) Zazdroszczę takim dziewczynom jak słyszę, że poród trwał 4-2 godziny :) A moja przyjaciółka urodziła się w 20 minut, prawie by ją matka zgubiła w drodze do szpitala :)

Co myślicie o znieczuleniu? Bo część osób mówi, że obowiązkowo, a inne, że nie chciały, by sobie nie zrobić krzywdy, bo się ma mniejszą kontrolę wtedy... sama nie wiem.

Ale szpitalne sale mnie przeraziły... o ile poród sobie jakoś wcześniej wyobrażałam, to nie sklejał mi się nigdy z wizją tego ,,dentystycznego", czy kosmicznego fotela ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaivflokh9el5dt.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Widzę ciekawy temat poród :) juz nie długo Nas czeka :) Jeżeli chodzi o mnie to porodu sie nie boje :) nie myslę o Nim non toper choć wszystkie znajome ciągle pytają czy się boję??Jestem pozytywnie nastawiona wiem że to mnie nie minie decydując sie na dziecko wiemy na co się decydujemy.Ja tam się do czekać nie mogę :) Ja jestem narwana i umiem swojego pilnować :) ale męża na porodówkę wezmę będzie moją ostoją spokoju :) On ma taki spokojny charakter więc myśle że sie przyda :) A kochane mam jeszcze do Was takie pytanie bierze któraś z Was może CLEXANE 40 ???

Odnośnik do komentarza

KamiKamila: Ja go biorę od 9 tygodnia ciąży,ponieważ po OC miałam zatorowość płucną i teraz biorę go profilaktycznie.Miałam konsultację z kardiologiem i ginekologiem i każdy z Nich zapewnia że to nie ma wpływu na dziecko.A co do krwotoków to trzeba dzień przed porodem odstawić a jeżeli poród wyjdzie natychmiast to w szpitalu lekarze bede wiedziec co robic.

Odnośnik do komentarza

Teta - pewnie że tak nie mam co do tego wątpliwości że lekarz wie co robi i o wszystkim na pewno Cię informuje. I że wszystko jest w porządku :)
Spokojnie pewnie będziesz mogła karmić :D
Ja dzisiaj ubiorę choinkę... Musimy mieć sztuczną bo moje kiciusie obgryzają żywą i później wymiotują... Więc nici z pięknego zapachu świerku ;) no ale trudno nie będę judzić moich futrzaczyków ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...