Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

W 9 miesiącu jeszcze w pracy? O.o o kurde... ja już od 6tyg byłam na zwolnieniu, niestety umowa kończyła mi się w drugim miesiącu i z macierzyńskiego nici ;(

Spragniona strasznie Ci zazdroszczę! Codziennie próbuję poczuć maleństwo, ale jeszcze się nie odzywa ;(

Marta numer buta 42 wow, ja mam 35, a nawet 34! W kozaki z wkładką 35 się mieszczę, ale trampki czy sandałki muszę mieć 34 o.O tylko dziecięce :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/dhc1ann.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/o8lgsbr.png

Odnośnik do komentarza

Czas się zameldować, co? :)

Namedal, jak dobrze, że moja "gęba" poprawia komuś dzień ;)
agee, mam wrażenie, że to od ciśnienia, ja mam tak od samego rana i muszę uważać, żeby tu gleby nie zaliczyć w domu, no bo kto mnie znajdzie.. :/

Całą noc nawalał mi brzuch i cała przerażona umówiłam się dziś na dodatkową wizytę - i jak już się umówiłam, to mi przeszło :> I teraz nie wiem, jechać, nie jechać, kontrolę mam w piątek i jestem przekonana, że moja doktorowa myśli, że jestem dziarską paranoiczką :|

Moje dziecko nie chce dać poczuć mamie, jak się rusza mocniej, ale ja mam łożysko od strony brzucha, i Hanka ma amortyzację. Dam jej szansę, jak urośnie taka duża, jak matka, to wtedy na bank poczuję :>

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Karolina bardzo się cieszę, ze Twój mężczyzna się wziął w garść:) na pewno się ułoży!
Ciekawe co tam u Pasioka :) jak jej się udała wycieczka?
Chudzina, jak się umówiłaś to idź:) najwyżej wywieszą plakat - ta Pani jest najczęstszym bywalcem, zapewne nic jej nie jest, po prostu lubi u nas przesiadywać;)
swoja drogą ja też w swojej przychodni non stop jestem :D nie wykluczone, ze i mnie uwiecznią w ramach bycia hipohondrykiem :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza
Gość esemmeellkkaa

Ja też pierwszą ciążę całą przepracowałam, jak na porodowke jechalam jeszcze szefowa dzwonila ale ze strachu ze bedzie mi jeszcze cos kazac zrobic a ja nie zdaze nie odebralam a teraz obijam sie na calego jesli o prace chodzi i na zwolnieniu siedze. Wydaje mi sie ze strasznie glupia wtedy bylam ze sie tam wykorzystywac dawalam.

Odnośnik do komentarza

Ja się zdecydowanie gorzej czuję, cały czas jakaś taka zmęczona, głowa boli, spać się nie da, powyginana, energii to ja mam tyle co 100 letnia babcia i nawet na rowerze nie mam siły jechać. jeżdżę choć na niższym biegu i powoli robi się to niewygodne, bo brzuch już się inaczej układa i męczę się.
Szukam ładnego łóżeczka dla maleństwa, polecacie coś ?

http://s7.suwaczek.com/201502061765.png

Odnośnik do komentarza

Ja z niecierpliwością oczekuję na dzisiejszą wizytę. W sobotę plamiłam na brązowo i strasznie się boję co jest... :/

U lekarza ciśnienie zawsze mam wysokie ale mam tzw. syndrom białego fartucha. Gdy mierze sama w domu jest ok. W pierwszej ciąży musiałam prowadzić kalendarzyk z pomiarami.

W ubiegłą zimę na przecenach kupiłam sobie buty i kurtkę ale chyba przeleżą jeszcze trochę bo nogi w łydkach już mam większe i nie wiem czy się dopnę, to samo z kurtką :/

Ogólnie samopoczucie = pogoda. Szaro, buro i beznadziejnie.

Są dwa sposoby na rozbawienie Pana Boga.
Pierwszy to opowiedzieć mu o swoich planach na przyszłość.
Drugi...powiedzieć mu, że coś jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Łóżeczko mam firmy Gluck - model Wiktoria. Zakochałam się w nim będąc w pierwszej ciąży w odwiedzinach u koleżanki. Duże, masywne, bardzo stabilne i urocze. Można przekształcić w tapczanik dla większego dziecka. Po roku stwierdzam, że ma kilka wad (brak wyciąganych szczebelków, brak opuszczanego boku). Gdybym miała jeszcze raz wybierać szukałabym jakiegoś z opuszczanym bokiem.

Są dwa sposoby na rozbawienie Pana Boga.
Pierwszy to opowiedzieć mu o swoich planach na przyszłość.
Drugi...powiedzieć mu, że coś jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim!

Co u Was takie humory? Pogoda?

We Wrocławiu też szaro i brudno, ale dzisiaj jakiś dobry humor się mnie trzyma od rana. Chyba po udanym weekendzie, zakończonym wyjściem na salsotekę. Nie wytrzymałam i na 2h poszłam trochę potańczyć.

Dzisiaj rano odebrałam wyniki dla endokrynologa TSH spadło mi do 0,55, więc świetny wynik, tak samo reszta ładnie trzyma się w normach.

Też jeszcze Gabryśki nie czuję, tzn. czasami wydaje mi się, że czuję, jak długo leże na plecach i się mocno skupiam. Ale póki nie dostane mocnego kopniaka, to nie uważam tego za pierwsze ruchy.

http://lb1m.lilypie.com/A3edp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Mam do was pytanie. Ja czułam pierwsze ruchy pod koniec 14 tygodnia. Od tej pory były codziennie. Często kilka razy dziennie, czasem tylko wieczorem. We wtorek byłam w szpitalu bo miałam jakiś dziwny brzuch (juz wtedy nie czułam ruchów, a nawe jeśli to baaardzo słabiutkie), zrobili wszystkie badania i było ok. Lekarz robił usg chyba 20 minut i mówił, ze wszystko jest dobrze, nie ma czym sie martwic. Sprawdzali czy są skurcze, ale też było ok. Od tego czasu tylko raz poczułam delikatny ruch i od tej pory cisza. Becze już chyba 3 dni bo wszyscy mi powtarzają, ze na tym etapie ciąży to normalne (koniec 17 tygodnia). Zajadam się czekoladą, poje duzo wody, całymi dniami leżę na plecach i na lewym boku i nic! Czy któraś z Was miała taką przerwę w ruchach? Ja zaraz oszaleję! Jadę do szpitala choćby mieli mnie wyzwać od wariatek bo serio zwariuję.

http://fajnamama.pl/suwaczki/o6wwphg.png

Odnośnik do komentarza

ksifir, 0.55!? Dios mio, ale mnie zazdrość wzięła.. Też dziś robiłam i modlę się, żeby mi spadło chociaż do 2,5 ... :/ Wyjątkowo opornie mi idzie.

Manti, nie martw się, wszyscy mówią, że panikować możesz dopiero, jeśli nie czujesz ruchów po 22 tyg. Do 20 tyg to jest tylko dobra wola malucha i pomyślny układ planet ;) Pewnie jak tak zajęty produkowaniem sobie nowych rzeczy, jakichś paznokci, czy innych chrząstek, że nie ma czasu pokopać ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Manti ja w pierwszej ciąży przed 20 tygodniem też miałam przerwy w ruchach - czasami kilkudniowe. Lekarz mówił, że dziecko mogło się tak "przestawić", że ruchy są nieodczuwalne - ma jeszcze stosunkowo dużo miejsca.

W sobotę jak dostałam tych plamień też się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala ale nie miałam z kim małego zostawić... :( pocieszam się, że to był tylko incydent i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Jeżeli to Cię uspokoi i masz możliwość to jedź - Twoje nerwy na pewno nie są dobre dla dzidzi. Ja jednak obstawiam, że wszystko jest ok.

Sama zastanawiam się czy nie zakupić detektor tętna płodu. Używane widziałam już za 35 zł na allegro. Zawsze można sprawdzić czy serduszko bije i się uspokoić. Bo u mnie w szpitalu ogólnie bardzo się wkurzają jak ktoś co chwile przyjeżdża sprawdzić czy z dzieckiem jest ok (wiem z opowieści koleżanek bo sama jeszcze nie byłam).

Są dwa sposoby na rozbawienie Pana Boga.
Pierwszy to opowiedzieć mu o swoich planach na przyszłość.
Drugi...powiedzieć mu, że coś jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Biorę Euthyrox 62.5, bo po 75 zaczynałam wpadać w nadczynność z nieznanych przyczyn, i moja endokrynolog boi się podnieść. Po zaciążeniu skoczyło mi do 5, potem spadło na 3,9, ostatnie było 2,8, więc liczymy teraz na coś poniżej 2,5.

Plus jest taki, że Hanka ma już swoją własną tarczycę i jest szansa, że nie będzie tyle żarła ode mnie. Dowiem się wieczorem.

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...