Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

linda dziękuję za wsparcie i dobre słowo :) Jutro wraca mężul po 2 tyg to obgadamy i podejmiemy decyzję. Pewnie sorzystam z pomocy specjalisty, żeby poczuć, że dam radę i że robię rzeczywiście wszystko, aby pomóc dziecku i sobie. Kurcze boję się tego nadchodzącego czasu, porodu, reakcji dzieci na siostrę, jak sobie poradzę z moja gromadką i ze szkołą Miłosza (który oczywiście nie chce słyszeć, że pójdzie do 1 klasy).
No cóż, każdego to czeka :) a moja rodzinka powiększa się świadomie, więc co tu narzekać? Ale musiałam się troszkę wyżalić.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

fajne jesteście :) dzięki za miłe słowa :)
Też nie widzę żebym przytyła jakoś szczególnie, wiadomo troszkę ciałka przybyło, zaokrągliło ale żeby 11 :) ehh :)
Fajny pomysł z tymi przepisami na maila - dawajcie :)

rudamama, z babciami to tak jest, nie ma co ich słuchać ;) ciekawe kiedy ma być widać brzuch.. :)
Mi diabetolog powiedziała, że norma dla ciężarnych to 153, więc się mieścisz jak najbardziej :)
kapuśniaaaaak :) jadę do rodziców na week i już zamówiłam u mamy :)

ale-k-sandra, ja byłam w sobotę po 8 :) chodzisz zapewne do innego gina (ja do pani A.Str.) dzięki za info, jutro mam kilka spraw ale jak się wyrobię to wpadnę :)

Linda, ja też już bym się nastawiała i planowała z tym mieszkaniem :) - tak to już z babkami jest - trzymam kciuki żeby się udało.

marlesia, tak sobie myślę i napiszę - mam nadzieję , że Cię nie urażę - dopiero początek roku, spokojnie, trochę więcej czasu trzeba Miłoszkowi poświęcić na różne zabawy i gry "stoliczkowe", skupianie uwagi itp. i powinno być dobrze. Ja jestem sceptyczna do zaprowadzania dzieci z każdym podknięciem do psychologa. Po 1 wymyślą mu jakieś upośledzenia, których zapewne nie ma a po 2 powiedzą , ze to wasza wina - przynajmniej ja mam takie doświadczenia z opowieści od rodziców z przedszkola ale oczywiście róbcie jak uważacie :)

Zrezygnowana i Linda cóż za popisy dzieciaczków :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ;) dzisiaj już od 4 Hanna buszuje i nie daje mi pospać ;( i tak 3 dzień z rzędu ;) no ale trudno, może w dzień uda mi się jakoś nadrobić krótką drzemką :P dzisiaj jadę do siostry w odwiedzinki i przy okazji oblukam sobie ten drugi szpital ;) no a co do sukienki to czasu mało, ale dam radę, coś wybiorę :D chodzi tylko o to by była jasna i żeby brzuch mi się w nią zmieścił :D tak to nie zależy mi specjalnie gdyż swoją wymarzoną sukienkę będę kupować za 2 lata, teraz tylko taka by była a że nic ciekawego nie ma no to muszę pojechać w weekend do ptaka, tam jest pełno hal z sukienkami i na wszystkie wesela itp tam kupuje kiecki :D oczywiście jak mówiłyście, że każda coś z autem ma.. Nam też się popsuł ;) dzisiaj W jechał do pracy z kolegą bo mimo ładowania akumulatora autko nie odpaliło, także chyba poważniejsza sprawa będzie.. Bo za mało wydatków mamy to i samochód musiał się popsuć.. :P no planowaliśmy go zmienić, ale kurde nie teraz... :D ostatnio strasznie dużo nas to auto kosztuje, bo ciągle coś się psuje ;( ehh no trudno. Miłego dnia mamuśki ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Marlenek, nie uraziłaś mnie i każda uwaga jest dla mnie cenna. Powiem Ci, że ja nigdy nie miałam styczności ze specjalistą i do tej pory powstrzymywałam się, żeby korzystać z ich rad. Teraz mam wątpliwości, ponieważ problemy z Miłoszem zaczęły się w momencie, gdy poszedł do przedszkola a miał wtedy 2,5 roku. W przedszkolu bardzo płakał przez pierwsze miesiące (całe dnie), ale nie poddaliśmy się, później płakał przy wejściu do przedszkola przez rok, a na zajęciach był spokojny i nie aktywny. Pani już mówiła, że Miłosz nie chce współpracować. Miał spotkanie u psychologa w przedszkolu, gdzie nie stwierdził nieprawidłowości.
Później dowiedziałam się o wolnym miejscu w państwowym przedszkolu i, że przyjmą Miłosza (tak z dnia na dzień). Okazał się to strzał w 10. Miłosz szybko zaklimatyzował się, dzieci go zaakceptowały, chociaż był w grupie starszej o rok, gdy dzieci odeszły do zerówki to on przeszedł do swojej grupy wiekowej, w której było mniej dzieci (grupa integracyjna) i tam rownież zdobył sympatię dzieci.
Teraz chodzi do zerówki i ma inną panią, która zauważyła, że pracuje dużo wolniej niż inne dzieci, często nie może się skupić, nie zgłsasza się, nie walczy o swoje i często spuszcza głowę żeby nie być zapytany lub chowa się za dziećmi. Uświadomiła mnie, że musimy z nim zacząć pracować w domu, żeby ustrzec się problemów w szkole.
Ja oczywiście z nim rozmawiam, podpytuję, tłumaczę jak można się zachować w różnych sytuacjach, ale on złości się i nie chce opowiadać. Często czuję się bezradna, bo dziecko reaguje agresją na moje starania i właśnie dlatego szukam sposobów, które mogą mi pomóc w porozumieniu się z własnym dzieckiem.
Obawiam się, że wszystko będzie się pogłębiało a jak urodzi się 3 dziecko to z naszym porozumieniem może być jeszcze gorzej.
Może z boku wygląda to tak, że ja to wszystko wyolbrzymiam, ale chciałabym, żeby ktoś mi to powiedział jeśli tak jest, bo jak na razie to mam poczucie, że to ja popełniam same błędy w wychowaniu.
Jak na razie mam zamiar zapisać się na "Warsztaty dla dobrych rodziców", które będą w przyszłym tygodniu w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Zobaczymy co powiedzą.
Dobra wyżaliłam się i chyba troszkę mi lepiej :) Dobrze, że jesteście :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Marlesia bardzo chciałabym Ci pomoc, ale nie mam dzieci i nie mam pojecia co robić w takiej sytuacji. Jeżeli wizyta z psychologiem Was uspokoi i da on kilka cennych wskazówek jak pracować z Miłoszem w domu to dlaczego nie?? Może jest nieśmiały?? Boi odezwać się w grupie, bo boi się porażki? Nie podchodzmy negatywnie do wszystkich specjalistów:) Niektórzy są bardzo fajni i pomocni, oczywiście zdarzają się pewnie tacy co za wszystko obwiniają rodziców. Oleńka ożyw się już za nie długo będziesz żona:) Myśl o tym pozytywnie, a kieckie na pewno znajdziesz super:) Daj znać jak tam szpital, a dlaczego siostra leży w szpitalu?? Rudamama moja mama ciągle podziwia ładne stroje dla ciężarnych i mówi, że ona sama sobie szyła sukienki, bo kiedyś to były tylko worki, a ludzie dziwnie się patrzyli jak kobieta obnosiła się z brzuszkiem...... Tak więc Twoja babcia może ma stare przyzwyczajenia, że ciąże trzeba chować, jakby nie wiem to było nie wiadomo co,.. No i kiedy ma być brzuszek widać jak nie już w 7 miesiącu... :D:D Dziewczyny z wagą to nikt mnie nie przegoni, bo ja już ponad 15 kg na plusie,.... HIHI i mam to gdzieś już chce żeby moje dzieci się urodziły zdrowe i duże:) a później zacznę się odchudzać:) Jem w miare normalnie, no więcej słodyczy i brak ruchu robi swoje, ale trudno.... Później przy dwójeczce zgubie:) Mój gin się mnie wczoraj pytał czy ma mi ktoś pomóc bo :" Wiesz Ewelina 3 nocek nie prześpisz, ale na 4 umrzesz":D o i już. A ja wczoraj upiekłam chlebek. Oto i on.

monthly_2014_10/skarby-styczen-2015_18102.jpg

monthly_2014_10/skarby-styczen-2015_18103.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! mi też podoba się propozycja rudejmamy i założyłam nowy dokument na przepisy: https://docs.google.com/document/d/1NR_4RWul0pzN_iTmSoUplFqd07T_fSTIgBiLNnb3psA/edit
Dla posiadaczek kont gmail pewnie bedzie trzeba udostępniać, a pozostałe które logują się bezpośrednio na styczniowemamy dokument czeka na wpisywanie kolejnych przepisów:) wpisałam już obiecany kiedyś biszkopt do tortów:)

rudamama - pytałaś też o opinię o Mama Wie! - cóż, namówiłam męża aby się tam wybrać i nie żałuję:) najlepsze wystąpienie miał oczywiście Zawitkowski - nie wiedziałam że można trzymać dziecko na tyle sposobów;) kupiłam już wcześniej jego książkę i teraz mam też autograf:) i tak czekam na listopad i szkołę rodzenia - tam pewnie będzie więcej praktyki;)

marlenek - do zobaczenia być może na dzisiejszych warsztatach zdrowotnych:) są nad Simply na 2gim piętrze (windą trzeba) w Premium Medical

http://s4.suwaczek.com/201412292265.png]ola.kurzynska@gmail.com[/url]

Odnośnik do komentarza

Ktoras z Was mowila ze tez ma taki wozeczek na zakupy jak ja?:) Maz mi kupil bo zabronil mi chodzoc na zakupy, a ja ze tylko po 2 rzeczy i tak zawsze tyle nabralam, a bo to, a bo tamto no i mi kupil taki wozeczek zebym nie dzwigala:) Jest fajny, lubie go:) Przyszla mi kurtka. Jestem bardzo zadowolona. Wyglada jak nowa, w ogole nie zniszczona. Oddam ja tylko do pralni celem odswiezenia i moge smigac. Pozniej wrzuce zdjecia bo ide prasowac:) Pozniej bede robic gulasz z szynki. Ma ktos jakis fajny przepis? Mam w lodowce jeszcze papryki:) Na dzis pierogi, ale sobota, niedziela mam wyklady i musze dzis cos ugotowac:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Marlesia, nie chcę Was zniechęcać do wizyty u psychologa, jeżeli widzisz , że coś się dzieje, to może faktycznie warto iść tylko potem warto też rozsądnie podejść do tego co Ci powiedzą.
Z tego co piszesz wygląda na to że Miłosz nie lubi zmian i jest nieśmiałym chłopcem, zżył się na pewno ze swoimi grupami i co jakiś czas musiał je zmieniać, teraz znów nowa, może potrzebuje więcej czasu żeby się otworzyć..
Fajnie by było gdyby to pani w przedszkolu go aktywizowała do rozmów, czynności przy innych dzieciach, aby w umiejętny sposób pokazywała mu, że potrafi coś robić (np. jak pani wie, że świetnie liczy do 8 a nie do 10, to niech mu daje zadania do 8 i go chwali stopniowo podnosząc poprzeczkę tak by nie zauważał, że dostaje delikatnie łatwiejsze zadanie albo po prostu niech wybiera dla niego takie, w których sobie świetnie radzi, -skakanie, bieganie, przewroty i niech do takich zadań go wybiera - wtedy, gdy sobie będzie radził przed grupą będzie coraz bardziej wierzył w siebie...)
Dużo by tu można było o tym rozmawiać, to pani w przedszkolu ma ogromne pole do popisu w tej kwestii bo jak piszesz "problemy" się tam pojawiają, w domu pewnie jest zupełnie inny.
Swoją drogą możesz sprawdzić jego rozwój na tle wieku i zobaczyć co już powinien umieć a czego nie ALE to też jest bardzo zdradliwe, bo pani psych ma testy dla każdego wieku ale nie wie jak pracowały jego poprzednie panie i co już zdążyły z dziećmi przerobić a czego nie. Dlatego np może nie potrafić jeszcze rysować twarzy bo poprzednia pani z nimi tego nie robiła i bardzo możliwe, że cała jego poprzednia grupa tego nie potrafi a ta pani mogła to przerabiać już z 4 latkami i teraz on odstaje od grupy ale to nie znaczy , że jest do tyłu z rozwojem tylko najzwyczajniej nie miał z tym styczności. A to, że odstaje to już sam zauważa i dlatego się krępuje i chowa przed zadaniami.
Gdy się pracuje z dziećmi to program się układa na cały okres przedszkolny (np.3 lata) i każdy nauczyciel sobie wybiera co i kiedy robi, bardzo możliwe, że panie pracowały inaczej i stąd różnica. Pogadaj z panią. Mam nadzieję, że jest kompetentna i zrozumie a także zacznie działać :)
Oczywiście Wy w domku też róbcie różne rzeczy, te z którymi sobie świetnie radzi ale i te z którymi ma problem, to pomoże mu nadgonić grupę.
Dodatkowo, piszesz, że nie chce o tym rozmawiać i się denerwuje - miałam dzieci , które przez 4 lata od bajtla do zerówki nie mówiły rodzicom ani słowa o przedszkolu, nic a nic, i to też jest ok, nie maja na to ochoty, to są dla nich dwa różne światy , czasami nie podoba im się , że rodzice chcą ingerować w to "ich" miejsce. Przykład: kiedy rodzice przychodzili na zajęcia otwarte to właśnie niektóre dzieci kołkiem stawały i nic nie chciały przy nich robić, nic pokazać, wręcz się denerwowały i mówiły żeby rodzice już sobie poszli itp. a były świetne gdy rodziców nie było. Każde dziecko jest inne i należy to uszanować.
Jeżeli chcesz mu pokazać jakieś zachowanie, coś doradzić a źle reaguje na bezpośrednie porady, to spróbuj nie mówić tego wprost , tylko przemycić to przez zabawę, scenki z życia - dasz mu wtedy pomysły rozwiązań wielu spraw :)
Oczywiście jeżeli Cię coś niepokoi to przyjrzyj się sytuacji bliżej, Ty najlepiej będziesz wiedziała co się dzieje z Twoim dzieckiem.

Sorki mamusie, wiemy, że to nie temat przedszkola - taka mała odskocznia :)

Mam do Was pytanie, czy Wam twardnieją brzuszki? I jeśli tak to w jakich sytuacjach i czy na długo? Bo mi od wtorku cały czas twardnieje i utrzymuje się taki napięty prawie przez cały dzień. Wczoraj dostałam od gin nospę na to ale i tak się niepokoję.
Dziś postanowiłam przeleżeć cały dzień i zobaczyć czy stwardnieje - po nocy jest miękki.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Maelenek ja też mam problem z twardzym brzuszkiem. Ja biorę 2 miesiąc spazmoline ale poprawy za bardzo nie widzę. Mnie brzuch nie boli, nie ma reguły czy leże czy spaceruję..Może przelezec caly dzien i bedzie twardy, mogę caly dzien chodzic i bedzie wszystko z Nim w porządku i tak na przemian. Zawsze mi się spina przy większym sprzątaniu, albo jak leze na plaechach i Tymek mocno szaleje. W środe porozmawiam z lekarką i zobaczymy co Ona o tym powie. Wydaje mi się jednak że teraz będzie nam sie macica spinala coraz częściej. No ale tak jak Lewel mówi, jak zacznie boleć albo reguralnie sie spinać, np co 5 minut to dzwon do lekarza albo jedz na do spzitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :) super pomysł z tymi przepisami :) lubie to :D byłam wczoraj z l4 w pracy i koleżanka jest w 2 miesiącu ciazy :) ciesze sie tak bardzo :D odzyskałam połowe kasy za sierpień, jeszcze drugą połowe mają mi przelac, zobaczymy. A tak w ogole ciesze się, że mam przerwe w pracy, tam same problemy, stresy , ehh .
Kasienka udało sie z ta praca?
Elciaaaa pytałaś czy ktoś ma wczesniej termin - ja mam na 11.01, ale wg wielkości dziecka na 01.01. Obstaje jednak przy tym pierwszym terminie:D
Linda też mam czasem wrażenie, że wibrator nosze w brzuchu :D a opis mieszkania brzmi ciekawie :)
madzia to dobrze, że lekarka kazała Ci leżeć, lepiej przetrzymać dla zdrówka dziecka :) ja i tak Cie podziwiam, że nic nie marudzisz. Jesteś bardzo odpowiedzialna :)
Marti gratuluje, takiej fajnej wygranej na warsztatach :) Super! :)
zrezygnowana ja już pisałam wcześniej, że kupiłam płaszczyk używany z internetu za 45 zł z wysyłką (+ 2 koszuleczki dla małego i grzechotka gratis :D) o ten: http://plaszczyki.com.pl/2012/02/03/plaszcz-ciazowy-nowy-z-metka-h-m-mama-xl-44-46/
Lewel nic sie nie martw, że Bianka mniejsza! Ksawery miesci sie w górnej granicy - duzy chlopak! :) a mała w dolnej :) dogoni braciszka po urodzeniu ;) a chlebek apetycznie wygląda! na drożdzach czy zakwawsie?
marslesia duża dziewczynka, super :) jesteś super mamą i nie bierz do siebie wszystkiego :) Dzieci mają różne charaktery, które zazwyczaj nie zależą od wychowania. To, że Miłoszek wolniej pracuje i nie rwie się do odpowiedzi - wg mnie taki ma temperament i wcale to nie oznacza, że jest gorsze od innych dzieciaków, często później okazuje się, że jest dużo bardziej mądrzejsze :) i jeszcze raz - JESTEŚ SUPER MAMĄ :) co do psychologa to ja pewnie bym odpuściła, ale jak chcesz sprobować to spróbuj, bo później może być ciężko jak sie mała pojawi ;)
marlenek mi się wydaje, że prawie cały czas mam twardy brzuch (o, teraz akurat miękki). Ostatnio mnie ciągnie też, np. przy wstawaniu. Nie wspominając o tym, że bolą mnie biodra i pachwiny, tak nawet czasem, że nie moge wstać albo sie przekrecic na drugi bok. Tzn. moge ale boli.
zabka aleksandra marlenek śliczne brzuszki! Linda zrezygnowana chłopaki dają czadu :)
Jutro przywożą nam narożnik, wiec uciekam troche posprzatac bo musimy stare meble gdzies przeniesc ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywi09k297tmlkh.png

Odnośnik do komentarza

ciesze sie bardzo ze skorzystalyscie i przede wszystkim ze smakuja wam rogaliki :) przpeis mamci widze coraz bardziej slawny :)
ja planow na weekend jako tako nie mam pranie wstawilam posprzatalam domek czekam na mojego zeby wrocil z pracy i poodkurzal i szybkie zakupki :)
kurcze juz prawie zdecydowana bylam ze na prezent ur od mojego chce scan 4d synka hehe a co :D ale niestety! :( jak to zawsze bywa... padla nam chyba skrzynia biegow w aucie koszt mysle ponad tysiac funtow bo dosc nowe auto i raczej uzywanej nie znajdziemy ehh ciagle cos:/no i ze czeka nas taki wydatek to chyba sobie odpuszcze usg;/
pogoda rzeczywiscie nawet w uk na weeknd sie poprawila po calym tyg deszczy w koncu sloneczko :)
co do twardego brzuszka to ja tez czasem mam juz sie naczytalam ze mopga byc skurcze i sie schizuje bo twardy i boli :/ i pipka :D tez boli masakra :O

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

zrezygnowana mi brzuszek tez twardnieje, mój gin. zalecił żeby wtedy brać no-spe, nawet dwie, ja mam twardy wieczorami bo po całym dniu brzuszek się rozciąga i dlatego jest twardy tak gin mówił :)
a co do ubioru maluszka na zimę to wyczytałam w necie i taki zestaw: body, śpioszki, skarpety, kaftanik, pajacyk, kombinezon i 2 czapy i 2 x rękawiczki i kocyk oczywiście :D czy to nie za dużo?

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo99n73mxvlsr21.png]

Odnośnik do komentarza

chyba za duzo.dziecka nie ma co przegrzewac trzeba troszke hartowac zeby potem byle podmuch wiatru i dziecko nie byulo chora.wiem ze bedziemy sie baly ale bez przesady kiedys slyszlam ze dziecko ubiera sie jak siebie plus ewentualnie plus jeden czyli jak same nakladamy bluzke i kurtke to dziecku np body bluzke i kurtke.mysle ze body krotkie spioszki cieply kombinezon wystarcza spokojnie

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem wszystko zalezy od pogody i od tego ile bedziecie jechali do domu i czym..podejrzewam ze prawie wszystkie z Nas zdecydują się na podroż samochodem..no chyba ze tak jak ja, ktos ma szpital po drugiej stronie ulicy :D Nie wiem ale wydaje mi się że body na długi rękaw i ciepły polarowy pajacyk plus kombinezon, czapki, szaliczek i ciepły koc powinien wystarczyć..wydaje mi się też że będziemy mogły liczyć na pomoc położnych, na pewno nam dobrze doradzą. No i wezmy pod uwage ze to bedzie pierwszy kontakt dzieci z prawdopodobnie mrozem, wiec chyba jednak wolalabym troche przesadzic z ubraniem niż sprawić ze maly zmarznie. takze mam zamiar wziac jeszcze ten kaftanik i pajaca, tak w raazie czego na wiekszy mróz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. U mnie też rogale dziś uskutecznione i pyszne wyszły. Tom wziął do pracy a potem zawiozę też teściom :P Na szybko Wam odpiszę, że mi też od czasu do czasu twardnieje brzuch a gin powiedział że mam brać magnez na to, więc łykam i jest lepiej. Co do ubrania na wyjście ze szpitala to jeszcze o tym nie myślałam, ale właściwie zobaczymy jaka będie pogoda. Kwestai jest tylko odległości szpital-samochód i samochód-dom więc za grubo nie ma chyba sensu. chyba że bezie minus 20 to się zastanowię :) Witaj nowa mamo :) Na porodówce możesz spotkać Lewel, bo Ona też jest z Rzeszowa :)
PS. na maila wrzuciłam dziś terminy wszystkich konferencji i warsztatów to jak ktoś ma ochotę to zapraszam, żeby rzucić okiem :)

monthly_2014_10/skarby-styczen-2015_18121.jpg

Odnośnik do komentarza

dzięki, że tak szybko odpowiedziałyście - poczytałam jeszcze raz o tych skurczach Braxtona i może faktycznie to one. Siedzę na kanapie od godziny, brzuch w miarę miękki i raz się napiął, zrobił twardy na około 30sek, nie bolało ale dziwnie ciągnęło i puściło, od wtedy nie było następnego. Będę tak jeszcze jakiś czas siedzieć i obserwować czy się powtórzy i ile będzie to trwało. Wcześniej też miewałam twardy brzuch głównie wieczorami po całym dniu robienia czegoś ale te od 3 dni są właśnie jakieś inne. Pewnie to ten braxton :)

Jak dobrze, że jesteście i że jest net :)

Co do rogalików to na razie nie robię bo nic nie robię ;) Super, że zrobiłyście i Wam smakują - juz nie mogę się doczekać kiedy sama zrobię :) Ile ich wyszło z całej porcji z przepisu?
Lewel, chlebek wygląda super :)
Ja mam przepis na taki pełnoziarnisty, pierwszy się robi bez zaczynu a następne już z jego dodatkiem - jest świeży przez cały tydzień, zawsze wychodzi i smakuje mega a do tego jest bardzo zdrowy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Witaj nataliaj :)
Ja też jeszcze nie myślałam o ubiorze na wyjście- uzależnione jest to od temp na dworze. Gdy będzie cieplej to myślę, że body na długi rękaw, pajac, półśpiochy, ciepła czapka, chustka pod szyjkę i oczywiście kombinezon z rękawiczkami wystarczą (tak po 2 warstwy na każdą część ciała plus kombinezon), jeśli natomiast będzie zimno to jeszcze do tego taki kombinezon z polaru czy misia lub dodatkowy pajac lub spodnie i sweterek żeby trzy warstwy wyszły i cienka czapeczka pod grubą. Kocyk też sie przyda jakby wiało.
Też jestem za tym by nie przegrzewać dziecka ale czytałam, że pierwsze kontakty z dworem powinno mieć po 2-3 tyg życia, więc na ten pierwszy transport to raczej trzeba go zabezpieczyć. No i krem na mróz na buźkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że nie tylko ja mam problem z twardniejącym brzuchem, tak więc nie przejmuję się to chyba normalne :D nie biorę na to nic tylko sam magnez jak na razie, jakoś chyba dotrwam do wizyty :D najbardziej twardnieje właśnie po dłuższych spacerach i jak dużo robię, a na leżąco to tylko jak leże na plecach,jak zmienię pozycję to mija, więc to chyba też te skurcze ;)

Lewel właśnie sobie to uświadomiłam, że za tydzień będę żoną :D no sukienkę jakąś napewno wyczaruję ;p a szpital taki sam jak tamten jeśli chodzi o warunki, jedynie co to sale porodowe są pojedyncze a w tamtym chyba jedna 4 osobowa :D warunki podobne, porodówki odnowione, natomiast sale po porodowe też kilku osobowe i warunki średnie :D tak więc chyba wybiorę ten szpital gdzie pracuje mój gin i mam wtyki i nie będę płacić za położną :D a siostra w szpitalu bo już jest w 15 tyg i wymiotuje całymi dniami co zje to leci do wc i namówiłam ją by powiedziała o tym lekarzowi w końcu bo miała tak od początku ciąży, można raz na jakiś czas ale nie codziennie i to po kilka razy :D i pani doktor ją wysłała na kroplówki wzmacniające na kilka dni i przy okazji wyjaśnić kwestię bakterii w moczu które mimo leczenia utrzymywały się i wyszła jej jakaś infekcja i antybiotyk :D ale z dzidzią okej, to najważniejsze ;)

zrezygnowana widzę, że kolejne autko w rozsypce :D nasze też się spsuło dziś i trzeba naprawić, ale to napewno mniejsze koszty, ale i tak bardzo nam teraz potrzebne bo mało mamy wydatków :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Chlebek jest na drozdzach zwykly taki pszenny:) Dzis bede robic jeszcze buleczki maslane:) Tez lubie chlebek z ziarnami:) olenka kasa zawsze sie przyda a jezeli tam masz znajomego to na pewno bedzie dobrze. Wiem, to przykre ale juz tak jest, ze znajomosci pomagaja. W sumie to mam nadzieje, ze kazda polozna jest dobra i mila:) Ale na pewno sie myle. . . Ludzie sa rozni. Dobrze ze z dzidziusiem siostry w porzadku, ale biedna, ze tak to przechodzi:( Dziewczyny ja juz wygladam jak zuczek gnojotoczek:D Albo jak Obelix. Jutro przyjda nam zamontowac szafe do pokoju dzieci:) i bede sobie ukladac:) Jak wroce z wykladow i starczy mi sil:) Jak tam Madzia75, Linda, Marti, Bumbleebe? Kasienka jak praca? Zrezygnowanaw poniedzialek wyprobuje Twoj przepis:) Na pewno wyjdzie pycha:) a gdzie jest tak w ogole jacqueline i inne dziewczyny? Witamy nowa mame:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...