Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Tosia27
Dzień doberek:):mis:
co słychać Dziewczynki?
musze Wam sie pochwalić:
Byłam wczoraj u endokrynologa i wiecie co? moja nadczynność ustąpiła:) i lekarka odstawiła mi leki:) super... to jakiś mały cud:smile_jump: i nie musze sie martwić że tarczyca Małej będzie chora bo wyniki badań na jakieś przeciwciała były ujemne:)
moja Niunka zauważyłam pyka z rana od razu po moim przebudzeniu:) ciekawe czy ma to związek z tym, że ja budze sie mocno głodna:) nawet w nocy jak wstaje na sisi to jestem głodna:)
Doonia uważaj na siebie i staraj sie jak najwięcej leżeć, nie stresować i odpoczywać

Tosiu to świetna wiadomosć...A tak się martwiłaś...Fajnie, że wszystko dobrze sie układa.

Odnośnik do komentarza

Joan
Witam piątkowo!

Ja już po wizycie u ginki, chłopiec potwierdzony :lol: na chwilę przełączyła na 4D ale
taki wiercipięta że ładne ujęcie się nie udało, wszystko ksiązkowo, oby tak dalej i dostałam już skierowanko na glukozę ble.

Ja już coraz wyraźniej odczuwam ruchy, podczas badania dzisiaj nie miałam wątpliwości tam gdzie przykładana była głowica usg od razu cios rączką :Śmiech:.

Tosia super z tarczycą! ::):
Joan gratuluję chłopczyka!!! Mi dzisiaj znowu śniła się dziewczynka, tym razem w inny sposób: we śnie byłam na usg 4d i wyraźnie było widać co ma między nóżkami....Kurczę coraz bardziej jestem ciekawa co wyjdzie mi w poniedziałek:)))

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny

Karol jakie miłe sny ... zobaczymy czy prorocze. Będę trzymac kciukaski napewno przede wszystkim za zdrowie :Oczko: a później całą resztę :Oczko:

Ja zjadłam mega obiadem młode ziemniaczki z koperkiem kotlety z jajek i mizeria do tego zsiadłe mleczko. Oj mówie wam jak mi się chciało. A teraz czuje się meeega duża. Odpocznę z godzinkę i planujemy na basen ruszyć... trzeba się ciut zrelaksować :Oczko:

Odnośnik do komentarza

kasiunia i
wiesz qlczak ja też mam mnóstwo głupich myśli. lekarz mnie zaniepokoił z tymi wynikami na toksoplazmoze i się boję. wczoraj dzwoniłam do K ( PRACUJE ZA GRANICĄ)i beczałam że się boję o tuptusia zdrowie. oczywiście mówił że nie mam się na zapas martwić itp. ale i tak i tak mi ciężko

Kasiuniu, nie masz czym się przejmować, także niepotrzebnie nie zaprzątaj sobie głowy, jeśli chodzi o tą toksoplazmozę. Potwierdzam to, co wcześniej napisała Tobie Ronia, a mianowicie jeżeli poziom przeciwciał IgM jest w normie, a poziom IgG podwyższony to oznacza tylko, że już miałaś kiedyś styczność z tym pierwotniakiem (który wywołuje toksoplazmozę) i Twój organizm wytworzył właśnie te przeciwciała jako formę "pamięci", w razie kolejnej styczności z tym pierwotniakiem Twój organizm już nie zareaguje tak intensywnie ( Ty i dzidziuś jesteście bezpieczni).
Jeśli poziom IgM byłby wysoki to by oznaczało, że infekcja jest świeża i wtedy może być niebezpieczna dla malucha.
Ja np. mam wynik IGM i IgG na toksoplazmozę negatywny i dlatego muszę uważać, żeby teraz w ciąży nie mieć styczności z tym pierwotniakiem...czyli unikać psów, kotów, surowego mięsa, itp.

Chciałam Cię tylko uspokoić...
Pozdrowienia:)
Przepraszam, jeśli czegoś nie doczytałam i się powtarzam po kimś....

http://lb3f.lilypie.com/f3Mlp1.png

http://lbdf.lilypie.com/xlpBp1.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-021120020253.png

Odnośnik do komentarza

kasiunia i
wiesz qlczak ja też mam mnóstwo głupich myśli. lekarz mnie zaniepokoił z tymi wynikami na toksoplazmoze i się boję. wczoraj dzwoniłam do K ( PRACUJE ZA GRANICĄ)i beczałam że się boję o tuptusia zdrowie. oczywiście mówił że nie mam się na zapas martwić itp. ale i tak i tak mi ciężko

kasiunia i gdyby było źle z tymi wynikami to dostałabyć leki, także jak to jeden ginekolog powiedział "i znów o jedno zdanie za dużo lekarza prowadzącego" Podejrzewam, że się martwisz, ale najważniejsze, że w tej chwili jej nie masz. :smile:

Odnośnik do komentarza

Tosia super z tymi wynikami :) dobrze, że moższ odstawić leki :smile:

Rany widzę, że dzisiaj większość z nas miała kiepskie humory, oby jutro wyszło słońca- podobno weekend ma być ładny.

Ronia
obiadek mniam mniam ja wciągnełam tylko 2 kurczaczki z mc'donalda z frytkami i zaraz pędzę po lody śmietankowe algidy hmmmmmmmm :icecream:

Odnośnik do komentarza

Justynko GRATULUJĘ syneczka:)
jednak nasze przeczucia jak dotąd sie sprawdzają:)
Qlczaczku nasz:) tymi błyskami lampy to się wogóle nie strasuj, bo:
wczoraj byłam w pracy i kolega którego córcia ma roczek kazał mi kupić niedużą latarkę i jeźdezić nią kilka minut po brzuszku kiedy nasze maleństw nie śpi. Dowiedział sie z żoną w szkole rodzenia że światło które delikatnie przebija przez brzuch stymuluje umysł naszej Dziecinki bo ona podobno wodzi rączką za śwaitłem... ja napewno będę tak robić bo to forma zabawy dla naszego maluszka:)

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

cześć babeczki!!!

GRATULUJĘ SYNUSIÓW I CÓRECZEK!!!!!!!

..widzę,że nie tylko ja mam dziś depresję... ale do południa miałam power maksymalny, niestety mój ukochany mąż mi ostudził entuzjazm swoim "nie chce mi się"...a ja ostatnio mam tak,że byłe pierdoła i dostaję szału!!! drę się na niego jak wariatka!!! mdłości mi przeszły i palić mi się chce cholera, a on pali (nie przy mnie, na dwór wychodzi, ale mi ochotę robi i się na zmianę drę albo ryczę!!!)
...a tak ogólnie, tośmy ostatnio zajęci, zmieniamy mieszkanko i jest trochę do załatwienia, poza tym zmieniamy samochód,w niedzielę, i sprzedajemy stary i tak ten czas leci,że szok!!!
a OD SOBOTY MOJE SZCZĘŚCIE KOPAŁO JAK NIE WIEM CO!!!!! ..a dziś cisza...pewnie dlatego,że się na męża tak darłam....kurde..wyrodna matka...popukaj skarbie...:Szok:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

hihihi Kaju... niech mąż cierpi skoro razem z Tobą nie rzucił palenia:) dobrze, że ja rzuciłam dużo wcześniej i mnie nie ciągnie:) ja to bym może łyka zimnego piwka chciała ale nie! nie ma opcji:)
musisz trochę "zwolnić" by maluch więcej kopał... bo jak latasz to kołyszesz i śpi:)
a ja humorek mam dziś niezły tylko jakieś zmęczenie mnie męczy ale to pewnie przez pogodę...
to co zdązycie przenieść sie przed wyjazdem na święta?

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

jeśli chodzi o piwko, to jak moja mama była ze ną w ciąży to miała problemy z nerkami i miała za mocny mocz i ją pekło bardzo i lekarz jej kazał..wypijać jedno piwo dziennie!!!!! i piła, mimo,że nie lubi!!!! piwo podobno pomaga filtować nerki, zawsze możesz bezalkoholowe walnąć, ja np nienawidzę piwa,a ostatnio ściągnęłam pół szklanki duszkiem!!!rany...ciągle myślę,że to chłopok!! ;) ..bo jak dziewczynka, to jakaś hetera z niej wyrośnie ;)
a z przeprowadzką, to ogólnie umówiliśmy się z gościem, że się wprowadzamy 17 kwietnia, ale 9-13 jedziemy do moich rodziców i tłumaczę jełopkowi mężowi,że chcę jak najwięcej poprzewozić zanim wyjedziemy ( a teraz to już zanim sprzedamy stare auto, bo w nowym nie będe przepowadzki robić) i jak wrócimy to tylko sobie już tam ewentualnie chodzić chcę (mam 10 min piechotką) jak on będzie w pracy (mam do 21 wolne) i sobie myć okienka, układać w szafkach i takie tam, rozumiesz, rozłożyć na raty by się nie umęczyć, a nie na hura w ostatni weekend i pożyczonym busem wszystko na raz a potem do rana sprzątać albo spać na kartonach! ...ale spooookoooo..zdążymy....jak bym mu walła!!!!:o_no:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...