Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

Hejo :)
Ja już po badaniach, nie wiem jak mi wyjdzie ten mocz... Wyparzyłam słoik zrobiłam co miałam zrobić i jak kupiłam pojemniczek to przelałam. A dzisiaj była jakaś nowa laborantka, młoda laska chyba prosto po szkole, tak mnie zołza dziabnęła, że jak nie będzie siniaka to cud. :] No i po pobraniu krwi wlazłam do windy i bach ! Znowu czarno przed oczami ale jakiś młody facet mnie podtrzymał i nie poleciałam na ziemię (Całkiem Niezły był ) :D he he he i zaczął się śmiać, że dobrze że jeszcze ze szpitala nie wyszłam to daleko nieść by mnie nie musiał :p Aż mi się go szkoda zrobiło jak wyobraziłam sobie jak mnie niesie :D Wyprowadził mnie na dwór przed szpital i moja mama na mnie czekała jak zobaczyła jaka blada jestem to mnie jeszcze opieprzyła, że miałam na nią poczekać koło laboratorium. Eh. :) Ale już ok jest.

Chyba zaczyna się ten 'najwspanialszy' okres mojej ciąży. :)

olussia- moja mama nie marudzi, że szybko wszystko kupujemy, szykujemy wręcz rozumie. Ale za to moja teściowa?! Ło matko! A po co już łóżeczko stoi, po co już wózek? My to kupowaliśmy i składaliśmy dopiero jak w szpitalu byłam... Bla bla bla! No cóż tak jak mówisz jednym uchem wpuszczać drugim wypuszczać. :D

Nuria- Super, że wszystko ok :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Moja teściowa po 20 tyg jak zaczęliśmy kupować biadoliła że za wcześnie ale zostałą szybko usadzona i do tej pory spokój:)
ale ja do niej podeszłam psychologicznie.
Mianowicie tydzień temu jak się wybieraliśmy na wieś oznajmiłam mojej mamie że kupuje mi łóżeczko w prezencie i tak wszyscy mają o tym myśleć. Nawet mój facet :)
pojechaliśmy, pochwaliliśmy się jakie ładne i ile kosztowało a teściowa która chciała WSZYSTKO po urodzeniu kupować pyta się A ile wózek kosztuje :))))
co prawda jak usłyszała to mało nie zemdlała ale zapowiedziała że przy następnej wizycie nam coś dorzuci do wózka :))) rozgryzłam ich mentalność i no nie może być gorsza od mojej mamy
jestem z siebie bardzo dumna :)))) bo inaczej wszystko byśmy sami kupili i nie doczekalibyśmy się wsparcia no chyba że nic byśmy do narodzin nie mieli....

http://s7.suwaczek.com/201412201755.png

Odnośnik do komentarza

hehe... tak to jest z tymi doswiadczonymi mamusiami... ja tam olewam wszystko... moja tesciowka wczoraj podczas spotkania rodzinnego na pytanie ciotki skierowane do mnie jak moja skóra na brzuchu czy czyms smaruje bo oona to miala mega rozstepy to ta z taka duma i ironia w głosie ze nigdy nie miała i nie ma rozstepów... ojoj.. idealna......... wrrr

Odnośnik do komentarza

iza-majka- Co do rozstępów to ostatnio moja teściowa ODKRYŁA, jakie to straszne rozstępy mam ! I dlaczego ja nic z nimi nie robię ?! Jak jej powiedziałam, że ja smaruję brzuch od 7 tygodnia ciąży to miała obiekcje do środka jakiego używam... Ja jej na to, że nawet jakbym się złotem nasmarowała to i tak miałabym rozstępy bo taką mam już skórę. Ale jakoś ciężko jej to zrozumieć. Bo Ona też miała rozstępy ale ona w ciąży przytyła 45kg... bla bla bla! KOCHANE TEŚCIOWE.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

O kurcze jak czytam wasze historie z mamami i tesciowymi to co raz bardziej doceniam swoje;)
Iza majka twoja tesciowa to już któryś raz o tych rozstepach gada niech już nie będzie taka idealna bo jak nie miała rozstępów to na bank miała coś innego to może się pochwalić ;)

Mloda fasolko uważaj na siebie z tymi omdleniami czas zacząć chodzić z obstawa;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jyqw72m9x.png

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpa9terjpy.png

Odnośnik do komentarza

Hmm widze,ze wiekszosc z Nas ma problemy z tesciami:P Ja od 11mcy mieszkam z tesciami w tym od7,5 w ciazy:)i u mnie to bardziej tesciu nos wkłada...kiedys na mnie wsiadł jak w 5 mcu napisałam na kartce co bedzie potrzebne itd... to mówi,ze chyba oszalałam,ze jeszcze czas jest. Tesciowa hmmm cięzki charakter ma,ale chyba pomału sie przyzwyczaja do tego,ze bedzie miała wnuczke. Ma 2 wnuków,pupilki babci. No i butelki mi kupuje,zabawki. Pomału sie rozkreca. Znowu moi rodzice to szczesliwi na maksa,pierwszy wnuk a raczej wnuczka:) wózek Nam kupuja no i tak z Moim P podgadujemy jego,ze niedługo łózeczko trzeba kupic wiec moze cos dorzuca:)

Odnośnik do komentarza

Młoda Fasolka – to już kolejne takie zasłabnięcie…. Kurcze martwię się o twoje samopoczucie. C do teściów – kiedyś tatuś siedział w domu i szykował rzeczy dla dziecka, a teraz tatuś jest z mamusią i dzidzią i się razem, razem cieszą się tą radością i wspierają stąd wszystko przygotowuje się wcześniej
Nuria to może ty weźmiesz niektóre z tych teściowych co dziewczynki Pisza na jakieś szkolenia i wychowanie :)
Olusia czyli to chwilowe – dasz rade… myśl, co będzie jak już będziecie sami… cierpliwości i głowa do góry :)
Marysia – ja mam to samo jak czytam sytuacja dziewczynek to biedactw mi szkoda, że niepotrzebne nerwy, i może też dzięki temu doceniam swoją teściową, a jak coś mówiła to nieświadomie pewnie ale jak mi się coś nie podobało mówiłam i spokój cisza no rewelacja… sama przyznała mi rację, że dobrze zrobiłam… mimo, że kiedyś uważała, że coś źle… więc według mnie warto rozmawiać, mówić swoje zdanie… ona mieszkała z teściowa i lekko nie miała dlatego sama też jest inna nie czepia się i jest wyrozumiała… a jej słowa to raczej z troski a ja mogłam niekiedy to opacznie zrozumieć…
Iza-majka ja też dziś leniwa, głodna się zrobiłam a nie chce mi się podnieść i zrobić jedzonko i piciu

Ta tak – ogłaszamy dzień lenia :) więc miłego dzionka

Odnośnik do komentarza

Kurcze! Ale macie historie z teściami... :D Jak czytam to się śmieję i wkurzam za razem! :) Mi takiego wcinania się Teściowej brakuje, niestety nie dane było mi jej poznać :( Teść za to jest przemiłym człowiekiem i nie wtrąca się, a raczej martwi np. tym, ze byłam w szpitalu itd. No, ale moja mama za to po czesci nadrabia wtrącaniem się, ale od razu prostuję, że jak mnie rodziła to były inne czasy i inaczej sie to odbywało ( też jest historia, że żeby spiochy jakies dostać czy wózek to się w kolejkach o 4/5 rano stało... i się kupowało to, co było.) no ale na początku ją zgasiłam :D Ostatnio też przyczepiła się po co taką wielką torbę do szpitala pakuję... yyy...eee... torba takiej samej pojemności co zwykła, sportowa/treningowa, tyle, że przystosowana dla kobiet(designem + ma niewidoczne kółka i wyciąganą rączkę,,, na wszelki wypadek :D ). No i od razu jak z nią rozmawiałam to snuła obiekcje co do ilości zabieranych podkładów... i ogólnie... no ale powiedziałam, że tyle mi potrzeba i tyle zabiorę :P
Na plus wyszła rozmowa o wózku, że trzeba powoli wybierać, zamawiać no i powiedziała, ze dołoży nam połowę ( chciałaby kupić cały, ale w maju mamy ślub kościelny i wesele.. no i jeśli chodzi o kasę to trochę krucho, ni spodziewałam się, że w ogóle coś będzie chciała dokładać, bo rozumiem sytuację ). Zakupiła 2 komplety ubranek, babciowych ubranek, no ale taki ma gust :P Co do tego nigdy nie byłyśmy zgodne, ale tragedii nie ma! Oczywiście ładnie podziękowałam :D

No to się rozpisałam... :D

Odnośnik do komentarza

niby racja.. ale to takie przykre.. czemu to dziecko ma być winne że bedzie gorsze w oczach dziadków? ja sama się zastanawiam jak to bedzie bo ukochana 6 letnia wnusia córki jest och ach ech... a zobaczymy jak bedzie od syna .. no przecież to dziecko bedzie takie samo, albo nawet lepsze od tej Niuni... przecież przez takie zachowania to moje dziecko bedzie mialo ograniczony kontak z dziadkami:( bo ja nie pozwolę na ciągłe porównywania !!! grunt że w tym temacie mąż jest ze mną...:)

Odnośnik do komentarza

Taaak wy dzisiaj dzień lenia a ja już 2 pralkę z ciuszkami maluszka piorę, i doszłam do wniosku, że mężuś po pracy musi kupić jeszcze jedną suszarkę do ubrań... Bo na jednej nie uciągnę :D Normalnie pierwszą turę ubranek wyprałam z płynem do płukania tym Lovela, ale tak mnie wkurza ten zapach, że resztę piorę bez. W miękkości nie ma różnicy. Najwyżej dokupię do płukania też z Dzidziusia.

Kari- Jutro zapytam pana doktorka czy mam brać w razie czego jakieś witaminy w związku z tymi omdleniami... Bo faktycznie to niebezpieczne się robi.
To niby normalnie w ciąży, ale może to i brak jakiejś witaminy. ?

Olussia- Szybko Ci zleci ten rok rozłąki :) Mój Łukasz zdaje 23 egzamin na prawko kategorii E (ciężarówki). Jeśli zda ma zapewnioną pracę u jego taty w firmie w Holandii i wtedy będziemy widzieli się co 3 tygodnie. Ale i pieniądz o wiele lepszy... Niestety w naszym cudownym kraju nie ma innej możliwości, albo sam się wybijesz i jesteś kimś albo ucieczka za granicę albo ciężarówki. Ehh. Ale już się od roku przyzwyczajam do tej myśli i jakoś mi już lżej. :)

U nas będzie to pierwszy wnuk i dla mojej mamy bo ja jestem najstarsza i u teściów bo mój Łukasz jest jedynakiem :) Więc myślę, że problemu nie będzie. Obawiam się tylko o mojego najmłodszego brata... (7 lat) Od zawsze był moim oczkiem w głowie, i zauważyłam że robi się troszkę zazdrosny o mnie... Nawet któregoś dnia zapytał moją mamę czy to, że będę miała dzidziusia oznacza, że on nie będzie już moim bratem. No aż mi łzy do oczu napłynęły. Teraz za każdym razem mu tłumaczymy co i jak...

Dzisiaj na obiadek mam wątróbkę drobiową z ziemniakami i buraczkami :D Mniam!

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Olussia- Pewnie, że kasa nie jest najważniejsza, ale On tego chce. On zawsze chciał jeździć na tirach tak jak jego tata :) Pewnie, że ja wolałabym żeby był z nami na miejscu. Ale jeśli każda praca tutaj na miejscu nie daje mu satysfakcji i wraca zdołowany bo po nim jadą to nie chcę mu podcinać skrzydeł. :) Powiedzieliśmy sobie, że przez rok spróbujemy. Jak będzie za ciężko to będziemy myśleć nad wyjazdem za granicę. On zna biegle niemiecki więc dali byśmy radę.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Hej nie ma mnie pół godziny bo zmusilam się do zrobienia szyszek z ryżu, coś mi one bardzo podpasowaly a że robi się szybko to robię;) a tu tyle do czytania. Powiem wam że ja to nie wiem jak to jest z tymi wnukami po córce czy po synu ale moja teściowa i siostra mjego P to porostu zwariowaly na punkcie mojego Kubusia, może to wyjątek potwierdzający regułę;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jyqw72m9x.png

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpa9terjpy.png

Odnośnik do komentarza

Dla moich rodziców to pierwsze wnuczę, bo jestem jedynaczką, a dla teścia też pierwsze bo mój A ma 3 braci, ale żaden sie nie postarał jeszcze, a o obrączkach słyszec nie chcą hehe :D No ale moze jego o rok starszy brat niedługo sie postara z narzeczoną, coś tak mi się wydaje :P :P :P

A co do jazdy tirami to mój brat cioteczny jeździ z polski za granicę, po europie i nie ma go raz 3 a raz 5 tygodni... mówi, że jest fajnie, dobra kasa, no i on to lubi od małego tylko samochody i samochody :D Ale co z tego, jak przyjedzie na tydzien i znów go nie ma... żony nie ma, wiec może jeździc, chociaż jego dziewczyna się wkurza, no ale co zrobić.. taki kraj i takie zarobki.A może lepiej pomyslec o własnej firmie? :)

Odnośnik do komentarza

Olusia tak analizując że córka to córka a synowa to obca w sumie na pewno coś w tym jest…. Choć wiele teściowych się do tego nie przyzna…
Iza-majka – dobrze, że to poruszyłaś… Co do wnuków to każde tak samo od córki jak i od syna powinny być tak samo traktowane w końcu po połowie i w jednym i drugim przypadku jest dziadków…. Myślę, że w dużej mierze to kwestia podejścia do życia i charakteru danych osób by nie wprowadzać rywalizacji.
Młoda Fasolka – bezkarnie piszesz o wątróbce a mi się tak chce… teściowa już zamawiała świeżutką ale chyba dziś bez efektu… a mi się tak chce :(
Jak dla mnie rodzina to numer 1 bo bez rodziny i ich zdrowia nic nie ma wartości. Ludzie mają kasę i co są nieszczęśliwi, żyją w biegu, zero przyjemności i przeżywania pięknych chwil…. Po co piękne domy? Dom wtedy jest pusty, beż miłości i ciepła… A tam gdzie rodzina jest liczna aż chce się iść… jest ciepło… ludzie są inni.

Odnośnik do komentarza

Carolinee- Własna firma ? Nie u nas. Mieszkamy na wsi a od miasta gdzie pracujemy mamy 5 km. Trzcianka to miasto marketów, banków i lumpeksów. Nawet porządnej restauracji nie ma bo mamy 3 kebaby i 4 pizzerie. Ale co by się nie otworzyło, pada. Mamy 2 biedronki, netto, ibi, polo market i teraz budują nam czerwoną torebkę i intermarche i bricomarche. Ot tyle. Mógł by ktoś otworzyć porządny zakład pracy. Bo firma w której ja jestem zatrudniona to 'firma krzak' byle wykorzystać za psie pieniądze. A Łukasz pracuje w bliźniaczej firmie za ciut lepsze pieniądze, ale 1500 zł dla faceta ? Chyba trochę za mało.

Ciężko jest myśleć o jakimkolwiek biznesie, za małe miasto. Myślałam nawet kiedyś o... Zakładzie pogrzebowym :p Ale mąż szybko wybił mi to z główki.

Kari- Przepraszam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

MłodaFasolka- no to rzeczywiście... My też mieszkamy w sumie na wsi :P 2km od granic Lublina, no i są jakieś tam możliwości własnych działalności, ale jest tego tyleeeee....pełno sklepów,galerii a z pracą i tak do dupy.. ;/ No tyle, że A pracuje u siebie, więc to jest na +.

A coś typu sprzedaż internetowa? Na to jest teraz popyt - zobaczcie same: większośc wyprawki zakupiona przez internet :D A do tego potrzeba tylko poczty/firmy kurierskiej w okolicy i internetu + troche miescja na mały magazyn :P Sama o tym myślałam, ale ja na razie za duzo innych rzeczy na głowie.. :)

A, pochwaliłam wam się, że ZUS nasz najdroższy, ukochany nie przyznał mi chorobowego? Aż sie wkurzyłam. Nie wiem jak będzie z macierzynskim... aż się boję.

Odnośnik do komentarza

Carolineee jak to nie przyznali odwołać się nie możesz?

kurde tosz to tylko pistolet i strzelać - płaci sie porządne składki, do lekarzy chodzi prywatnie więc od nich ani grosza za to nie schodzi a oni odmawiają zasiłku.... mógłby upaść NFZ i niech każdego składki trafiają na indywidualne konto i w ramach nich by się leczyć, na pewno byśmy lepiej na tym wyszły.

Odnośnik do komentarza

niestety zus kontroluje bo dziewczyny masowo wyłudzają więc z jednej strony się nie dziwię.
jeszcze w ciążę nie zajdą a już kombinują - ale tu też nie bez powodu, człowiek myśli o swojej przyszłości chce się zabezpieczyć bo w naszym kraju kiepska sprawa z tym.... więc są tu dwie strony medalu...
a wiadomo im zależy by jak najmniej wypłacić a jak najwięcej zarobić.... szkoda, że kosztem podatników...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...