Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Krófka, ja jestem osobą, która nie ma w swojej naturze czegoś takiego, jak samokatowanie się:D, chyba, że dla dziecka, ale w granicach rozsądku:). Moja dieta polegała na tym, że zrezygnowałam w ogóle z piwa, za którym zresztą nie przepadam szczególnie, tylko do papieroska było dobre na imprezie (no more papierosów!, już nie chcę tego robić, nawet, jak gdzieś wyjdziemy może w końcu, swoją drogą ciekawe jednak kiedy:), zrezygnowałam z drożdżowych bułeczek na śniadanie do kawy-zamiast właśnie śniadania, a po imprezie na mieście nam się zdarzało skoczyć na fastfooda, na lepsze samopoczucie :D, przynajmniej raz na 2 tygodnie. Zaczęłam jeść więcej owoców i warzyw, a posiłki do pracy przygotowywać sobie sama i tyle, nic z tych rzeczy, że chodzę głodna, ale nic nie zjem..Dieta to dla mnie jeść zdrowo, nie dużo, ale często. Jak były jakieś szczególne okazje, typu imprezy rodzinne to w ogóle się tez nie oszczędzałam szczególnie. Po prostu uważam, że jest zasadnicza różnica, między 20, 25, 30 i 35 latką :D. Coraz bardziej trzeba uważać, na to, co się robi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

justys pilnie się bryka prezentuje :-)
malyna ja tez mam dziś wizytę o 18:00 to sobie później zrelacjonujemy!
igaJula u mnie kg rozłożyły się równomiernie prawie hehe brzuch wiadomo swoje wazy ale tez piersi, uda, dupa i łydki urosły :-P
krofka okazały Twój brzusio :-) słodki
monik no faktycznie jak kurczak :-) niesamowite ze jesteś w ciąży i tak malutki wazysz :-)
oosaa to może zadzwon do koleżanek na pogaduchy (masz tez nas) kolezanki nie dzwonią bo wiedza ze teraz gorący okres u Ciebie i nie chcą się narzucac

Mam juz lozeczko wieczorem po wizycie będziemy składać :-) juppi

Odnośnik do komentarza

oosaa, a możesz powiedzieć, gdzie zamawialiście tą kanapę i jak się rozkłada? Ja mam złe doświadczenia takich sof, które rozkładają się do przodu, a nie jak wersalka, u moich rodziców, takie były, wszystkie niewygodne, zaraz się praktycznie psuły, a spać na nich to był koszmar.
No widzę, że dzięki takim naklejkom, można stworzyć bajeczny świat, ja jeszcze jestem na etapie, by skompletować meble, resztę, będę robić nawet miesiąc po urodzeniu:).
Justys, fajna bryka:).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

anmiodzik to waga jest ładna :) ja pamiętam, że u Ciebie też było nie tak z wagą i parametrami małej... (i chyba się nie mylę). U mnie w 35 tc ważyła 2020 g,

Detus ja nie miałam tych badań, nie wiem co to inr.

krófka u mnie jest 73 na wadze, czyli 17 kg na plusie :( a widzę, że Ty i tak w jakieś normalne spodnie się mieścisz, nie ciążowe... Z moim tyłkiem i udami to nierealne.

Nie lubiłam słodkiego i nigdy nie jadłam czekolady itp, jak już to jakieś ciasta własnej roboty. A teraz wpierdzielam ile wlezie :D i to najlepiej czekoladę z Lidla z całymi orzechami. Tabliczka na raz jest ok i chyba bez problemu mogłabym potem zjeść kolejne :)

oosaa ciekawy żyrandol. Przykro mi, że tak Ci się nie układa z R... Najlepiej byłoby go olać, ale wiem że to jest tylko łatwo powiedzieć...

misiabella rozumiem Twojego męża odnośnie pomyłki z łóżeczkiem... One wyglądają tak samo, a tu potem zonk... Można się też naciąć na wizerunki na "ściankach", te żyrafki i inne. W niektórych wersjach są tylko po jednej stronie. My np chcieliśmy też zakrytą szufladę, ale na szynach, nie na rolkach. A co do wyglądu, to ja też mam 170 (nawet niecałe) i modliłam się, by nie przekroczyć 70 kg. A tu niestety... No ale niech już będzie co ma być, byle dzidzia zdrowa :)

Dziewczyny, jak rozpoznać skurcz? :D ja chyba jeszcze ani jednego nie miałam... Tylko mi brzuch twardnieje - macica się stawia, tak jak od chyba 20 tygodnia. To chyba nawet nie są Braxtona-Hicksa. Moje znajome mówią, że skoro się zastanawiam, to na pewno nie skurcze, bo prawdziwe są bolesne i nie da się ich przegapić. Ale czy zawsze muszą być bolesne? Już sama nie wiem... Z drugiej strony jestem z tych, których rzadko coś boli itd, ale... Czy to już nie najwyższa pora na jakiekolwiek skurcze?

A z ciążowych dolegliwości to zaczynam odczuwać moje krocze. Czuję jakby mała właśnie tam była :) A wczoraj tak się pocięłam przy depilacji, że krew aż lała się po nogach. Coś strasznego... Dziś mam wizytę u mojej ginki i pewnie będziemy omawiać szczegóły porodu.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

justys88 mi tez tylko raz na kilka dni twardnieje brzuch i coś pociągnie i to wszystko :) poprzednio tez tak było że nic a nic nie czułam (żadnych skurczy, nic co mogłoby zapowiadać koniec) - taki urok, jak zaczniesz rodzić to nie przegapisz tu daję ci gwarancję :D
Deetuś mi tez dynia wyszła (tylko raz w życiu robiłam jakiś miesiąc temu) i jest pyszna, na pewno będę robiła jeszcze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Deetuś, ja też, coś słyszałam o dyni, że dobra dla cukrzyków. Ja muszę przed porodem zjeść też dyniówki...
Justys, mój M się nie pomylił:), raczej zrobił to z premedytacją. Tamto łóżeczko było droższe:).
Oosaa, 35 lat, to już taka różnica odczuwalna, a sama 30, niewiele różni się od 25, takie moje przemyślenia:). Zresztą, jak ktoś dodatkowo jest superlaską, to upływ czasu nie ma aż takiego znaczenia. Tylko trzeba tą superlaską być:), no ale ty jesteś, jak widać po twoim tłowiu:).
Pamiętam, jak sama miałam 20 lat, to myślałam, że 25latka, to już dojrzała kobieta, 30latka-podstarzała pani, a 35latka, to była dla mnie bardzo stara baba!;). Teraz, jak patrzę na moje siostry, które są po 40stce, to nie wydają mi się takie stare i mam wrażenie, że dobrze się trzymają. Wydaje mi się, że z wiekiem coś się dzieje z oczami:D..
Dżisas, nie mogę się skupić na robocie, to przez to, że po wczorajszym jestem wykończona...

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

misiabella my robimy sofę, nie kanapę :) rozkładaną właśnie do przodu. Na studiach spałam na takiej sofie i była bardzo wygodna, wystarczyło pod prześcieradło podłożyć koc, poza tym nie psuła się, raz dwa składała, po dziś dzień stoi u rodziców, tyle, ze już nikt na niej nie sypia poza psem ( ma w końcu swoje lata ) :D
Sofę robimy na zamówienie w Krakowie, w firmie, w której również na zamówienie teść robił kanapę do mieszkania na wynajem. Robią bardzo solidnie i nie drogo, ale to mała firma z jednym punktem i to bez www. Widzę na naszej liście, ze jesteś z Warszawy więc chyba nie opłaca Ci się przyjeżdżać taki kawał żeby zamówić kanapę a i ewentualny transport na pewno sporo by wyniósł... jeśli jednak będziesz chciała daj znać wrzucę Ci namiary na prv.

kassandra niestety, jedna z 2 najbliższych, wiedząc , ze jestem w szpitalu potrafiła się kontaktować tylko po to by odkupić od nas bilety na koncert, ale potem już nie raczyła się odezwać, spytać w ogóle jak się czuję. Życie pokazuje, że wszyscy są dobrzy i kontaktowi jak mają interes, jak interesu nie mają to milkną.... zdaję sobie sprawę, ze nie jestem zajebistym towarzystwem w ciąży, w związku, z dzieckiem, dla singielki, bo ani nie poimprezuję z nią, ani żaden spontan już ze mną nie wypali, ale przez naście lat miałyśmy stały regularny kontakt... więc tym bardziej teraz jest przykro, że raz, nie ma czasu jak się ją zaprasza, dwa, nie pomyśli, zeby się skontaktować ot tak, bez interesu....

justyś gdybyśmy nie mieli dzieci pewnie bym olała ... ale kiedy ma się rodzinę, nie jest to już takie proste. Decyzję podejmuję ja - a co z dziećmi? Zabieram im tym samym stały kontakt z tatą. R. jest bardzo dobrym ojcem. Nie mogę złego słowa powiedzieć w tej kwestii.

jeśli skurcz nie jest bolesny to go nie czujesz. Po prostu. Ja tak miałam w szpitalu, nie czułam niektórych a na ktg i tak wychodziły. A niektóre tak bolały, że myślałam, że już rodzę! Generalnie ból jak na okres tylko dużo mocniejszy, a skurcze porodowe - ból jak na sraczkę, dosłownie :)

Deetuś zrób jeszcze dynię z jabłuszkiem dla dziecka. To przezdrowy i przepyszny podwieczorek. Ładuj do słoiczków i akurat będziesz miała za pół roku zdrowe deserki bez konserwantów :)

Odnośnik do komentarza

misiabella grunt to dobra konserwacja ;) heheh, ja sobie myślę, że nawet 40 letnia kobieta może wyglądać zajebiście jeśli a. ma dobre geny, b. dba o siebie należycie. Ale b. bez a. chyba niewiele da :/

kurcze, coś czuję, ze lada dzień urodzę. Nie mogę chodzić w ogóle. Strasznie mnie rwie w pachwinach, nie jestem w stanie młodemu ugotować nawet obiadu, nie mówiąc o moim. Mam dla niego resztę wczorajszego ale raczej sobie tym nie poje, nie wiem co to będzie. Albo , albo leżę, skurcze mam nieregularne, i szyjka mi się rozwiera, bez problemu wkładam w nią 2 palce więc chyba poród tuż tuż .... ledwo zipię :/ nie wiem co ja zrobię jak młody zaraz wstanie... tzn już wstał, ale jeszcze się wala po łóżeczku, dopóki nie woła nie biegnę ....

Odnośnik do komentarza

Hej hej! :)

I znowu muszę po weekendzie przez wszystko przebrnąć :D

Emiii, IgaJula mężowie wrócili - możecie rodzić :)

Elleves też mieliśmy iść na Bogów, ale w sumie jak pomyślałam, że mam siedzieć 1,5h w fotelu kinowym to sobie odpuściliśmy.. Chodzenie i leżenie to dla mnie luzik.. ale siedzenie dłużej niż pół godziny kończy się bólem pleców :( Już nawet nie jeździmy nigdzie dalej.. eh

CzekaCudu jak fajne wesele to i brak alkoholu nie przeszkadza :) Ja też miałam przyjemność na takim być w ciąży :) Tylko, że na wcześniejszym etapie.. :) Chociaż wydaje mi się, że teraz lepiej się czuję niż wtedy i chyba jeszcze więcej bym tańczyła :D

misiabella weekend z teściową.. ah ♥ :D Podejrzewam, że jak tamte dziewczyny obgaduje, to niestety Ciebie też :(, ale z drugiej strony... Znasz swoją wartość i nie ma co się tym przejmować.. różnica poglądów pokoleń to norma :)

gabi85 świetne zdjęcia! śliczna z Ciebie kobieta :)) wyglądasz wspaniale! :)

Lidka masz już swoje dziecię po drugiej stronie brzuszka?

U mnie od wczoraj twardy brzuch.. skurczy (odczuwalnych) na razie brak - jutro ktg :)

anmiodzik wyszłaś? wszystko O.K.?

bombka nie przejmuj się koleżanką.. pogodzicie się i będzie O.K. :) Fajnie, że spędziłaś miło czas z mężem :) Później będzie trudniej się wyrwać, a teraz była jeszcze możliwość :)

My też postawiliśmy na weekend we dwoje :) - o ile w sb. po południu robiliśmy pizzę i zaprosiliśmy znajomych na wspólne ucztowanie i granie, to wieczorem zrobiliśmy sobie seans filmowy :) Niedziela była już typowo nasza :)

Trzymaj się do - do środy coraz bliżej!

AgiSz Dobrze, dziękuję :) Po za brzuchem przede mną nie odczuwam, że jestem w ciąży heh :D od piątku żadnych skurczy.. co prawda od wczoraj twardy brzuch, ale nie boli mnie, więc jest ok :) Synek chyba koniecznie chce zostać skorpionem, bo mimo rozwarcia na ponad 2 palce i braku czopa nie wychodzi :D Może czeka na naszą rocznicę?! :D

Jak po weekendzie?

Majus jak ząb?!

Moninius czyli teraz mąż ma zakaz picia :D

Mam nadzieję, że u Twojego taty wszystko będzie w porządku. Trzymaj się..

Cześka najlepiej jakbyście skoczyli na jakąś kolację - Ty się nie narobisz, a uczcicie Wasze święto.. :) Tak wiele rzeczy nam umyka w ciągu całego roku, że chyba warto celebrować takie miłe chwile :)

Malyna czyli koniec remontu coraz bliżej :) Tak na prawdę wszystko łatwiej będzie Wam ogarnąć po porodzie - Szymek z babcią, a sprzątanie raz dwa pójdzie.. W ciąży jest dużo trudniej, bo jest mnóstwo ograniczeń :)

oosaa no nareszcie! :)

Jeżeli problemy z R. nadal się pojawiają, może warto poczekać na czas po ciąży, żeby je rozwiązać? Może to hormony powodują, że inaczej postrzegasz pewne sprawy i później ulegnie to zmianie na lepsze?

Świetny żyrandol!

justyś ładny wózek! :)'

Piękne pokoiki dziewczyny i ładne brzuszki :)

U mnie jest 11 kg na plusie i mam nadzieję, że po porodzie więcej niż 5 nie zostanie - spokojnie sobie z tym poradzę :) Jestem osobą aktywną, gorzej u mnie z dietami (uwielbiam słodycze - ciast nie lubię - mam nadzieję wrócić do jedzenia z przyjemnością kurczaka :D ). Waga się trochę rozłożyła - część poszła w brzuch, część w uda (od biegania miałam umięśnione - teraz bardziej się "rozlały" - już nie mogę się doczekać kiedy przywrócę je do stanu sprzed ciąży), troszkę w boczki :) Damy radę dziewczyny! :)

Ps. Pamiętajcie dziewczyny pas poporodowy najlepiej po 6-8 tyg. - poczytałam trochę artykułów (oprócz informacji od położnych) i można sobie narobić problemów.. eh Każda oczywiście sama zadecyduje, ale chciałam napisać o tym co wyczytałam i usłyszałam- sama myślałam, żeby zacząć używać tydzień po porodzie (jak jest napisane na wielu opakowaniach), ale teraz już wiem, że nie warto ryzykować :)

Odnośnik do komentarza

justys - tak, waga jest niezła.. tymbardziej, że termin cały czas wychodzi na tydzień wczesniej niż na suwaczku.. 2300 to całkiem sporo jak na 34tc - pomiary wahają się nadal między 33 a 34tc, więc muszę jeszcze trochę wytrzymać.

Dziś w szpitalu odwiedziłam "współlokatorkę" która rano poszła na cesarkę. Jej synek miał mieć 3500.. urodził się 2900 i jest tak maluśki, że nie wyobrażam sobie 2300g mojej Julci w tej chwili ;)..

Zakwalifikowałam się na znieczulenie :D ... mam już wszystkie papiery z tym związane, bo przy okazji leżenia w szpitalu zrobiłam konsultację anestezjologiczną.. i okazuje się, że nie koliduje to z możliwością zakończenia porodu cc.

Po sterydach na szczęście nie mam żadnych skutków ubocznych.. znowu mogę śmigać.. oby jak najdłużej bez skurczy ;)

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu oby ta wiekowość się na prababci nie skończyła;p Ja rosołek mam z wczoraj;) Chyba go na pomidorową przerobię:)
kassandra bajerancka sesja:) Promieniejesz na niej^^ (mówię o zdjęciach na fb) ^^
IgaJula, Malyna dziękuję:* a co do "fachowców" to oni mają obowiązek ogarnąć po sobie syf^^
krófka dziękuję:* A pokoik bajerancki^^ Też mam taką małpkę, P. kiedyś wygrał ją dla mnie na jakimś festynie:):)
agni dziękuję;* współczuję swędzącej dolegliwości, może położna coś doradzi;)
misiabella dziękuję:* ja mojej teściowej od razu walę prosto z mostu swoje poglądy^^ I wkurza mnie, że ciągle objeżdżają wszystkich dookoła. A to " żonka ciągnie tego na zakupy do galerii", " a to ten zły materiał na męża bo na komputerku ciągle siedzi"... czasami łapię się na tym, że wyłapuje wszystkie zgryźliwośći jej w stosunku do innych i usprawiedliwiam ich nie znając kompletnie heheh...bo wiem że jak wyjdę tylko to dupę mam obrobioną w podobny sposób^^
justyś widzę, że zdecydowałaś się na biały stelaż i "felgi":) Mój P. też się na takie uparł. Byliśmy na week w sklepie z wózkami i pocałowaliśmy klamkę... akurat na week było nie czynne.
em jeszcze nie mąż:p A wypić może ale bez przesady;) Zresztą on to sam bardzo dobrze rozumie...już od dawna stara mi się załatwić "nadzór" jak musi gdzieś dalej wyjechać;)
anmiodzik baaardzo zazdroszczę ci "pozwolenia" na znieczulenie... mam jeszcze cichą nadzieję, że i mi się uda, bo jak na razie nawet mi tej ankiety nie chciał dać dziad.

Moja torba do szpitala już więcej nie pomieści... nie wiem gdzie wepchać szlafrok, bo jest gruuby... klapek nie mam pod prysznic jeszcze... domówiłam jakieś smoczki, kremy i butelki na Gemini i chyba wsio będzie...
Moja waga po śniadaniu to 68,7kg ;( Jezuu to już 9 kg.
I najbardziej widzę na nogach fale dunaju...;( a tu jeszcze miesiac i mówią, ze najwięcej się teraz przybiera...

Dzisiaj spałam do 12.00. Tyle tylko, że do 3.00 nad ranem siedziałam na łóżku i gapiłam się w sufit. Męczarnia z tymi nocami^^

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

A ja już po wizycie i co? Musiałam rozpakować wyprawkę i spakować się do szpitala: ( pisze do was z patologii ciąży jestem w 36 tc a mały waży tylko 1949g ma brzuszek mniejszy aż o 4tygodnie, krótkie nóżki i mała główkę. :( masakra. Jak zaszlam w ciążę wazylam 49kg teraz waze 55,5 waga z dziś. K wyzywa że to przez cukrzycę i dietę mały nie przybiera i jest za mały. .. też mi się tak wydaje bo gdybym mogła to odstawilabym ta dietę insulinę na tą końcówkę bo już mam dosyć.: (

http://www.suwaczki.com/tickers/uannyx8dilyw28lz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom4z178ztb7e1b.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuśki

Widzę, że zaczyna się już dziać. Ten ostatni miesiąc to chyba najbardziej stresujący ever. Mi brzuch się stawia z każdym krokiem, twardnieje, skurczy narazie nie odczuwam, ale już zaczynam rozumieć te z Was, które chcą się rozpakować. Termin cc mam na 12 listopada więc jeszcze trochę czasu jest. Torba nie spakowana, ale za to już wszystko mam tylko muszę się włożyć. W między czasie szukam dla nas mieszkania, strasznie się obawiam ciasnoty zwłaszcza jak zaczną się zbierać zabawki dla małej. Dom będzie musiał jednak trochę poczekać ;-)

Monik - dobrze, że jesteś pod opieką, nie martw się Twój maluszek szybko nadrobi wagę.
Em - byłam pewna, że będziesz miała już swojego maluszka w ramionach. Wie, że przy mamusi najlepiej.
Malyna - cieszę się, że remont na finiszu już. Ale coś mi mówi, że urodzisz przed jego zakończeniem co nie byłoby takie złe ;-))
Osa - ładne te naklejki. Zastanawiam się tylko dlaczego taki mały domek budowaliście. Z tego co pamiętam pisałaś że około 60 metrów kwadratowych.
krofka13 - zazdroszczę ;-) Mam nadzieję, że też doczekam spotkania z architektami ;-))

Za dziewczyny z październikowymi terminami cc trzymam kciuki. Ostatnio na forum październikowych fasolek czytałam jak jedna z dziewczyn dokładnie opisuje cc. Nie jest tak strasznie chyba. Bólu się nie ominie obojętnie co to za poród.

Ja przez to, że mój brzuch tak często twardnieje i czuje się dość dziwnie próbując wsłuchać się w swoje ciało, jestem bardzo nieswoja, bez humoru, wolę milczeć niż się odzywać. W sumie największe skurcze mam własnie przy biegunce, która ostatnio bardzo często występuje. Myślicie, że to jakiś sygnał czy czas odłożyć kawę? Bo to przeważnie po niej mam takie sensacje.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjyfxnaihg.png

Odnośnik do komentarza

Em myślałam że już Leo z Wami:) te nasze maluchy to uparciuchy;) moja tak się spieszyła, od dawna rozwarcie, czopa też już brak a ta sobie dynda i nie chce wyjść;)
Rodzić jeszcze nie mogę:/ mąż był ale pojechał i wróci w środę wieczorem...przynajmniej wczoraj spędziliśmy wieczór razem;)
Malyna oj niezły rabat byłby;) programy o ciążach, porodach też oglądam- jak na nie trafie podczas prasowania;)
Moniniuss, Misiabella to Wasze teściowe jak moja- wszystkich obrabia...
Moniniuss pościągali tylko te folie ochronne- zwinęli je w walec i zostawili w pokoju. Wkurzyłam się jak weszłam do łazienki, bo myli sobie narzędzia i wszystko w farbie było...myślałam że mnie szlag trafi...ale dziś jakoś wszystko ogarnęłam. pomyłam okna bo była piękna pogoda- była bo po południu zaczęło padać:)
Oosaa trudno nazwać takie osoby koleżankami...zaraz przy dzieciach znajdziesz nowe;)
Bombka my mieliśmy tydzień temu na wesele jechać, ale zamiast tam pojechaliśmy do szpitala bo miałam skurcze no i panna młoda się obraziła...a sama w ciąży jest. To akurat bardziej znajomi mojego męża, ale mimo wszystko szkoda że niektórzy nie są w stanie zrozumieć że czasem coś dzieje się niezależnie od naszej woli...Twoja koleżanka dzieciata, w ciąży była i nie potrafiła zrozumieć Twojej sytuacji to przykre...
Krófka to synek może też nie będzie za duży?wow niezłe miałaś huśtawki wagowe przy okresie...
Majus jak ząb?
Czaki żyjesz?
Agi123 w poprzednich ciążach nie miałam ani jednego rozstępu, dopiero niedawno wyszły mi takie małe rozstępy nad pępkiem. Ale to pewnie dlatego że mała jest tak dziwnie ułożona i okropnie mi się skóra w tym miejscu naciąga.
Justys bardzo ładnie wózeczek się prezentuje. Z kolei ja uwielbiam słodycze i ogólnie to zawsze sporo wszystkiego wcinam. Ale jakoś tylko w ciąży przybieram na wadze;) a zaraz po wszystko tracę;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Monik biedulko trzymaj się dzielnie! synuś Twój malusieńki jest, ale tak jak piszesz może przy cukrzycy, ale też kiedyś pisałaś (o ile dobrze pamiętam) że też drobniutka się urodziłaś? może takie geny?ważne że będzie pod dobrą opieką i przebadają Was porządnie.
Asia na tym etapie dzieci coraz mniej się ruszają bo mają coraz mniej miejsca. Ale wiadomo nie zawsze tak jest;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Monik zawsze trzeba przyjąć te dwa tygodni tolerancji.. Trzymaj się tam! Wierzę, że zaraz wszystko wyjaśnią i wszystko pójdzie w dobrym kierunku!

Ps. Może warto powtórzyć glukozę? Może wszystko się unormowało i mogłabyś "normalnie" jeść?

Iga aaaa widzisz tak się pchali i nagle się uspokoili :D Wiesz co.. ja czasami myślę, że jak lekarz mi powiedział, że to może być już w 35 tc to zaczęłam się za bardzo oszczędzać.. potem w 37 tc nie chciałam żeby był to weekend... to teraz Leo się na mnie odgrywa :D

Wiesz ja teraz czuję się dobrze i mogłabym ponosić tę ciążę spokojnie do terminu... nie mam żadnych dolegliwości ciążowych - jedynie siedzieć długo nie mogę, ale to nie jest duży problem - jednakże martwię się, że później urośnie do jakiejś mega wagi i będzie mi ciężko urodzić..

Po za tym.. śmiejemy się, że może to ma być skorpion i już? :D

Iga Twój Wojtuś jest skorpionem.. wyczuwasz u niego cechy typowego skorpiona?

Wiesz sceptycznie podchodzę do horoskopów, znaków zodiaków, etc.... ale znam kilka skorpionów bardzo dobrze i rzeczywiście dużo cech, które się im przypisuje - sprawdzają się u nich.. Tak samo u mnie - ja jestem strzelcem i rzeczywiście bardzo dużo się sprawdza :D

Czyli teraz czekasz do środy? Zostaje na dłużej, czy znowu szybciutko Cię opuści?

asia Podobno część bąbli uspokaja się przed samym porodem.. Mój jest ciągle aktywny - ma mało miejsca może dlatego tak intensywnie czuję jego ruchy?!

emka-emka Też tak myślałam - no ale uparciuch mały i już! :D

A teraz gdzie mieszkacie, bo nie pamiętam? Może jakiś czas się przemęczycie i w miedzy czasie wybudujecie wymarzony domek? :)

Moniunius ah przepraszam - czasami czytam i nie myślę :D w takim razie ukochany, o! :)

Deetuś jak się czujesz?

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny
no juz w koncu zaczelam funkcjonowac jak czlowiek, zab juz prawie nie boli uffff, jutro ide do mojej dentystki, zeby skonsultowac z nia co dalej
ktoras z Was usuwala nerwa zeba w ciazy?
Justys wiesz, ze ja tylko moge powiedziec PRZEPIEKNY WOZEK ;-) bo identyczny stoi w moim domku, CUDO
Moniik spokojnie, na pewno wszystko bedzie dobrze, zobacz jak u innych dziewczyn wszystko sie wyrownalo, a przeciez 2 kg to nie taki maluszek, glowa do gory
Em no trzymasz nas w napieciu, ja codziennie o Tobie mysle, czy juz rodzisz czy nie, a tu prosze spokoj, fajnie ze sie odzywasz
IgaJula teraz jak przyjedzie to chyba juz zostanie, w koncu Twoj termin tuz tuz
ja jak moj R. malowal tez chodzilam za nim i przeklinalam, ze wiecej ja sie narobie sprzatajac niz on machajac pedzlem, ale trzeba przyznac, ze odwalil kawal dobrej roboty
Elleves,Em ja tez chetnie obejrzalabym i Bogow i Sluzby Specjalne, ale niestety bede musiala poczekac az pojawia sie w necie , na dvd albo z jakas gazetka, to poprosze mame, zeby kupila
Oosaa widzisz wszystko strasznie na czarno, na pewno bedzie lepiej i relacje z R i przyjaciolkami, wiadomo jak czlowiek nie panuje nad cialem, wszystko mu dolega to jakis nie ma sily na pozytywne myslenie, ale nie poddawaj sie :-) jestesmy z Toba
ja dzisiaj lece na basen, zeby sie odstresowac po zebie i poczuc lekka jak motylek chociaz przez chwilke, poza tym postanowilam, ze to juz ostatni tydzien, bo potem czop juz moze wypasc w kazdej chwili a ja moge tego nie zauwazyc
trzymajcie sie i milego popoludnia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...