Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

A ja musze sie pochwalic ze dzis jest moja 4 rocznica slubu... dokladnie w tym roku i dniu kiedy byla cala ta katastrofa smolenska... szkoda ludzi ktorzy zgineli ale ciesze siw ze z kazdym rokiem mowia o tym coraz mniej bo dla mnie to szczesliwy dzien i nie chce non stop po wlaczeniu odbiornika jakiegokolwiek widziec to samo... ehhh
-
Posluchalam sie do rady i jem ;) teraz kisiel z polowa jablka ;) oczywiscie nie caly ten kisiel heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

koollin
Biri mam dokładnie to samo tyle że moj maz nie jest tak wyrozumiały i tak coś czuje że niebawem zostanę sama strasznie mi z tym wszystkim...

U mnie to jest tak ze moj maz tego na codzien nie slucha bo bywa w domu do max 6 dni w miesiacu poniewaz jezdzi ciezarowka po europie... i moze tez jest cos w tym ze jego ciagle nie ma i ja przez to sie zloszcze na wszystko... sama nie wiem. W poprzedniej ciazy tak nie mialam ale mezus przynajmniej byl w domu

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

Biri :) U mnie podobnie - facet też w rozjazdach. Jak się zdecydowaliśmy na dziecko, on miał wrócic na stałe do Pl, ale rzeczywistość pokazała nam figę i musi jeździć, na szczęście na razie tylko na tydzień raz w miesiącu, i tylkow Europie, ale latem już np na kilka tygodni pod rząd się wybiera, i to na drugi koniec świata, więc "w razie czego" nawet nie mam co marzyć, że przyjedzie. Czuję się trochę zawiedziona, może nawet oszukana, ale co zrobić... życie...

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz sie totalnie przyzwyczailam do jego nieobecnosci, Paulinka zajmuje mi wiekszosc czasu, reszta ktora zostaje musi byc rozdysponowana na wiele innych spraw i na razie daje rade gorzej bedzie jak bedzie nastepny dzidzius (ale tez nie mam do konca tak zle bo mieszkam z rodzicami) ale maz to maz i zawsze inaczej niz byc na czyjejs lasce.
Moj W mowil.ze moze zmieni niedlugo prace na taka wPL i by byl.codziennie w domu ale na razie mu nie kazalam bo mamy ruzo wydatkow zwiazanych z wykanczaniem domu. Jutro wstawia np. Okna ;) ale zanim sie wyprowadzimy jeszcze minie troche czasu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

hej :)
Ja mam termin na 10 listopada.
Biri wszystkiego dobrego z okazji 4 rocznicy !!!
Jeśli chodzi o badania to wszystkie miałam już zrobione w 7 tygodniu (naszczęście wszystko w normie) tylko jakieś małe bakterie w moczu ale mam dużo pić wody. Bardzo się cieszę że mam opiekę medyczną z Medicover. Wszystkie badania od ręki i wyniki mogłam śledzić na bieżąco w necie. Jak mam jakieś pytania do mojej gin to poprostu do niej piszę. Jeśli chodzi o mężusia to muszę go pochwalić bo narazie znosi wszystkie moje humorki. Jak już przeginam to mnie mocno przytula i mówi: nio nio maleńka i tak Cię kocham ... hehe narazie :) jeszcze mu dam popalić
ściskam Was gorąco
[url=[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dr1qbb5u6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dr1qbb5u6.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki, te nowe i te "stare" również ;-) Mój termin to 25.11

Długo się nie odzywałam, bo po pierwszym usg myślałam, że będę musiała się stąd wypisać, był tylko pęcherzyk i wydawało się, że za mały jak na czas ciąży, tymczasem na drugim piękna fasolka i super bijące serduszko :-) Ciągle jednak boję się tu zadomowić, że coś znowu pójdzie nie tak... Jak na ciążę czuję się aż za dobrze i to potęguje moje obawy, może któraś odstąpi mi chociaż mdłości? ;-)

Co do tych dziewczyn, które pobolewa brzuch, lekarze nie kazali Wam brać magnezu? W ciąży jest na niego duże zapotrzebowanie (ok. 400 mg. na dobę), a zapobiega on skurczom, również macicy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1677umyr4.png

Odnośnik do komentarza

Beti76 bardzo proszę, bierz moje mdłości :)
biri gratuluję rocznicy :)

kurcze jak tak Was poczytałam to przestaję narzekać na to, że mój R. dużo pracuje. I jestem o tyle szczęściarą, że bardzo dzielnie znosi moje wszystkie ciążowe osowatości :)

Ja oprócz Duphastonu i Elevitu biorę Magne B6, Tardyferon co drugi dzień.

Wyobraźcie sobie, że wstałam dzisiaj do toalety o 1 w nocy i nie mogłam potem zasnąć do prawie 6 rano :( Normalnie masakra, myślałam, że zwariuję. Nie mogłam w ogóle wyłączyć myślenia, a myślałam w sumie o pierdołach samych :/ no i za każdym razem jak zerkałam na zegarek szlag mnie trafiał, że nie śpię, że będę nieprzytomna. Padłam przed 6 a o 7 pobudka. Dzień się dobrze nie zaczął a ja już mam dosyć :)

Aaaa zapomniałam się pochwalić, wyprowadziliśmy młodego z łóżka na dobre, już drugą noc przespał całą w swoim łóżeczku jak za starych dobrych czasów :D

Odnośnik do komentarza

oosaa
Beti76 bardzo proszę, bierz moje mdłości :)
biri gratuluję rocznicy :)

kurcze jak tak Was poczytałam to przestaję narzekać na to, że mój R. dużo pracuje. I jestem o tyle szczęściarą, że bardzo dzielnie znosi moje wszystkie ciążowe osowatości :) Nie wyobrażam sobie, żeby miało go przy mnie nie być. Wiem, ze życie różnie się układa i czasem rozłąki są niestety nieuniknione. Tym bardziej doceniam to, że mój mąż przed 18 wraca do domu.

Co do leków, oprócz Duphastonu i Elevitu biorę Magne B6, Tardyferon co drugi dzień. I Mimo tego magnezu, po którym brzuch ma mniej boleć, i B6 po której mają ustępować mdłości dalej mnie mdli i boli : a biorę 2x3 :)

Wyobraźcie sobie, że wstałam dzisiaj do toalety o 1 w nocy i nie mogłam potem zasnąć do prawie 6 rano :( Normalnie masakra, myślałam, że zwariuję. Nie mogłam w ogóle wyłączyć myślenia, a myślałam w sumie o pierdołach samych :/ no i za każdym razem jak zerkałam na zegarek szlag mnie trafiał, że nie śpię, że będę nieprzytomna. Padłam przed 6 a o 7 pobudka. Dzień się dobrze nie zaczął a ja już mam dosyć :)

Aaaa zapomniałam się pochwalić, wyprowadziliśmy młodego z łóżka na dobre, już drugą noc przespał całą w swoim łóżeczku jak za starych dobrych czasów :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny słyszałam, że w okresie ciąży rewelacyjne są migdały. Mają dużo wapnia, magnezu, cynku, fosforu, potasu, itp. Pomagają zmęczonym i zestresowanym. To tak jakby nam:-) Moja siostra natomiast wychwala je jako cudowny lek na ciążowe zgagi, na które dla nas przyjdzie jeszcze czas:-).
Czy mogłybyście polecić jakieś sprawdzone, naturalne hity dla kobiet w ciąży?

http://www.suwaczki.com/tickers/2fwaj6yx2w9vf25q.png

Odnośnik do komentarza

Migdały są super, może mi nie pomogły na mdłości ale przy pierwszej ciąży rewelacyjnie rozganiały skurcze nóg i łydek.
tylko trzeba kupować koniecznie te ze skórką.

Zastanawiam się ile jest tu mamuś po 35 roku życia? Czuję się ostatnio tak staro, naczytałam się opinii o ciąży po 35 roku życia, mnóstwo krytyki i jakoś to we mnie utkwiło.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn39n73k160ts9y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...