Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

agni dziękuje Ci kochana za te słowa. Masz racje. Te dwa tygodnie to czas dla mnie i dla Niego na ogarniecie. Ja tez jestem po rozwodzie. Pierwszego syna mam z byłym mezem. Kiedy poznalam mojego P. bylam najszczesliwsza na swiecie. Roznie miedzy nami bylo, raz lepiej raz gorzej, ale nie porafimy bez siebie życ. Zaakceptował mojego Maćka, pokochał jak własnego syna (mimo, że Macius ma ze swoim ojcem biogicznym kotakt i dobre relacje). Pragnął miec swoje własne dziecko i to naturalne, to ja zwlekałam, nie chciałąm jeszcze. Jak odstawiłam antykoncepcje, on w ogóle nie uwazał. Płakał z radosci, ze jestem w ciazy. Ale moje humory, nerwy, stres, obawy, narzekanie...wszystko go prerosło. Do tego po przejsciach z facetami mam odciski na psychice i to na nim sie odbilo.
Oby te dwa tygodnie rozłąki, ta tesknota itd pozytywnie na nas wpłyneło..

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

ale się tutaj zrobiło jakoś smutno... życie...

AgiSz- humorek mam zmienny, ale ja tak zawsze miałam, że szybko wpadałam z radości w płacz. jestem wrażliwym stworzeniem i wzruszam się na widok bobasa w wózku :) teraz to widać mocniej i wiele rzeczy analizuję jeszcze więcej niż zazwyczaj. Mąż jest wspaniały, stara się nie wchodzić ze mną w dyskusję, jest b. mądry, wyrozumiały i owszem - czasem nam ciężej z różnych powodów - to wiem że z nikim innym nie potrafiłabym założyć rodziny :)

Agni - jem na śniadanie to co zwykle, jak idę do pracy to robię kanapki i jem je dopiero w pracy, bo rano jest mi niedobrze (zawsze tak miałam). Raz na jakiś czas jajecznica albo musli z mlekiem i owocami suszonymi bądź świeżymi truskawkami, bananami, jabłkiem.

Emka - na początku kawy w ogóle unikałam bo się bałam, czytając gdzieś że kofeina powoduje poronienia. W 4 miesiącu ciąży pogadałam z lekarzem, który jak się okazało wręcz zalecił picie latte na moje niskie ciśnienie (ostatnio 95 na 60) i bóle głowy.
Gadałam też z koleżanką w ciąży ze stanów i ona mówi że tu lekarze pozwalają wypić 3-4 kawy dziennie te ich americano, czyli lekkie kawki.

Gabi - w mojej opinii to on powinien Cię teraz wspierać mimo Twoich skoków hormonalnych.... widzę, że mój mąż chce mi czasem coś dobitnie odpowiedzieć ale się powstrzymuje bo wie, że muszę mieć spokój emocjonalny a nie huśtawkę nastrojów aby dzidzia była zdrowa. Raz mieliśmy straszną kłótnię, w której wstąpił we mnie jakiś szatan normalnie...... dużo wtedy wykrzyczałam jemu wprost ale to on podszedł pierwszy i mnie mocno przytulił mówiąc "już spokojnie, kocham...".
Za 2 tyg zobaczysz.... na spokojnie pogadacie, wyjaśnicie sobie co jest dla Was teraz ważne... czego Tobie życzę i za co trzymam kciuki. Emocje nie mogą rządzić naszym życiem :)

Odnośnik do komentarza

bombka masz tez po części racje, ze powinien. Ale dla niego to tez nowa sytuacja, zmiana w zyciu, ja przeszlam jedną ciaze i wiem jak to jest. On nie. A ja zamiast go tez wspierac, to tylko obwinialam, obarczalam wszystkim, krzyczałam, miałam fochy. Oboje nie wytrzymalismy.

Co do tych bóli, to wydaje mi sie, ze delikatny ból od czasu do czasu jak na okres jest normalny, tez takie mam. Silne bóle to powód do wizyty u lekarza.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

tak, od czasu do czasu wszystkie tu mialysmy/ mamy te klocia, pobolewania. tyle zmian w nas zachodzi, ze ''musi'' zabolec ;) aczkolwiek , obserwuj,jak bedzie gorzej czy zbyt dlugo - lepiej sie poradzic lekarza.
jak pamietam, to z innej beczki - mnie niezle bolal tylek przez ponad tydz, myslalam, ze pekne, ale przeszlo samo. ktoras z nas pobolewalo zbyt dlugo,jak sie potem okazalo - zapalenie nerek. te bole okresowe raczej nam tu towarzysza , u mnie rzadziej i na chwile - ale sa.

Bombka - przed ciaza tez tylko jadlam w pracy , bo po obudzeniu sie nie bylam wstanie nic (oprocz kawy czy herbaty ) przelknac, zawsze musialam sie wpierw rozruszac ;) odkad przeszly nudnosci - musze zjesc zanim wyjde, bo inaczej umieram z glodu , i zauwazylam tez ze jak dlugo nie jem - teraz zwlaszcza- mam zawroty glowy. lekkie ale sa. dobrze , ze robisz sobie te kanapki, i szkoda mi Cie bo jestes gdzies o tydz dalej ode mnie a ja mam ogromny apetyt a Ciebie rano jak rozumiem dalej odrzuca od jedzonka. no ale nic na sile - wazne, ze potem nadrobisz :)

doooobra, ja juz sie wylezalam w lozku :P pogoda sie popsula, popadalo nawet, ale wstaje wlasnie, powoli :P

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Bombka ja też tak mam, gdy bardzo boli biorę nospa, ale czasami pomaga po prostu zmiana pozycji. Też sobie tłumaczę, że to dlatego, że Dzidziuś rośnie, więc macica się rozciąga. Czasami boli bo mam pęcherz pełny. Ja korzystam z toalety nawet co chwilę :(
Mam pytanie jakie właściwie to uczucie tych skurczy? mają się pojawić skurcze Alvareza od 20tyg a ja nie wiem jakie to uczucie..., żebym nie zaczęła panikować.
A do mam, które mają dziecko jak jest w szpitalu po porodzie. Gdy chcemy wyjść do toalety, to dziecko zostaje samo na sali? Może to głupie, ale ja do tej pory nie wyobrażałam sobie zostawić Maleństwa samego!

Odnośnik do komentarza

Detuśa tą szczepionkę trzeba wykupić? bo jeśli tak to ja jej nie mam :) i nie miałam :) a rodziłam bez przeszkód. Nie mogą Cię nie przyjąć gdy przyjedziesz z bólami porodowymi :)
A co do dzieciaczka w szpitalu, ja odnosiłam do położnych, ale tylko ja tak robiłam inne kobitki z mojej sali zostawiały maluszki w tych szklanych łóżeczkach i nie zdarzyło się żeby któreś zapłakało podczas ich nieobecności :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Miałam tylko WZW C, wiec B przede mną. Nawet jesli lekarz nie zleci to zrobię, bo potrzebne przy przyjęciu. W Warszawie na Żelaznej chcą dowód szczepienia. To szczepienie zalecają zrobić jeszcze przed ciaza. Ja nie wiedziałam. Wybiorę inny szpital po prostu.
Czy któraś sie decyduje na cc na życzenie?

Odnośnik do komentarza

Gabi85 z tego co piszesz to zależy Wam obojgu a to już dużo:)wiesz dołączam się do słów Bombki,że to on powinien stanąć na wysokości zadania i być bardziej wyrozumiały.
Dlaczego tłumaczy się facetów ,że trzeba ich zrozumieć ,bo to dla nich nowa sytuacja albo że ojcostwo czy ogólnie nowa sytuacja ich przerosła?Szlag mnie trafia...jakoś kobiet nikt nie tłumaczy,po prostu muszą przez to wszystko jakoś przejść, a w końcu nam też nie jest lekko.Nie chodzi tu tylko o ciąże, ale całe rodzicielstwo i małżeństwo czy partnerstwo. Nie zawsze jest kolorowo,ale jesteśmy dorośli i powinniśmy umieć się dogadać. Czasem potrzeba troszkę czasu, czasem rozłąki, ale przede wszystkim trzeba nauczyć się rozmawiać. Zwłaszcza kiedy są dzieci...
Pewnie posypią się na mnie gromy;) że łatwo mi mówić itd.
Detuś żaden personel medyczny w jakimkolwiek szpitalu w Polsce nie ma prawa odmówić Ci przyjęcia ze względu na brak szczepień na WZW B. Detuś z ciekawości wpisałam w neta ten szpital i nie widzę tam info o tym, że przy przyjęciu wymagany jest dowód szczepienia.Znalazłam jedynie info o niezbędnych wynikach badań i jest tam HBS Ag. Ale nawet jakbyś nie miała wyniku poziomu p/ciał to i tak nikt nie ma prawa odmówić Ci przyjęcia do szpitala a już zwłaszcza do porodu:)
Odnośnie wyjścia do łazienki to możesz spokojnie zostawić maluszka w łóżeczku i poprosić inną mamę żeby na niego zerknęła.Jak szłam siusiu to tak robiłam. Ale już kąpać starałam się jak był mąż albo ktoś ze znajomych, bo to trwało dłużej a jakoś bałam się zostawiać tak dzieci. Jeśli chodzi o położne to rodziłam dzieci w dwóch różnych szpitalach i w obu niestety nie można było liczyć na pomoc położnych...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Gabi - facet czasem potrzebuje więcej czasu, żeby coś zrozumieć. Mój idzie pobiegać na godzinę, w trakcie której analizuje różne sprawy i wraca "odmieniony". czasem też mówi sprawę przegadać z kumplami, trwa to dłużej, ale efekt jest dla nas korzystny. Czasem jakiś kumpel mu powie "Stary ale ty durny jesteś, przecież to ona ma rację"... nie wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć w naszych relacjach, a takie wygadanie się kumplowi po prostu kieruje na dobrą drogę :)
Ja tam czuję, że wszystko będzie dobrze :)
Chyba, że jest wyjątkowo niedojrzały...

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,
Ja cały weekend poświęciłam mężowi ;) widzimy się tylko w weekendy dlatego cały ten czas poświęcam jemu :)

Powiem Wam jednak, że tak się pokłóciliśmy w ten felerny piątek 13tego, że przepłakałam cały wieczór i później połowę soboty. Mówiłam mężowi żeby już dał spokój bo ja nie mogę się denerwować on jednak ma ciężki charakter i długo nie chciał odpuścić. Tak więc widzisz Gabi większość facetów ma ciężki charakter, ale jakoś z czasem da się to poukładać i dotrzeć się wzajemnie. Nie martw się niczym, na pewno ten czas osobno pozwoli Wam przemyśleć to wszystko i jak zatęsknicie za sobą to będzie dobrze. Jestem tego pewna.

Ja odkąd dowiedziałam się że jestem w ciąży nie pijam kawy, ale kompletnie mnie do kawy nie ciągnie, wręcz przeciwnie strasznie mi śmierdzi ;-) Kiedyś piłam dwie kawy dziennie, i co jest zabawne w przed dzień zrobienia testu (to był już 6ty tc) napiłam się kawy po obiedzie i pomyślałam sobie że ta kawa jest wprost okropna ;-) Bardzo mnie to dziwi, że w ciąży tak bardzo zmieniają się smaki. W pierwszym trymestrze mogłam jeść tylko pierogi, kluski i tym podobne. Na mięso nawet nie mogłam patrzeć, teraz coś tam zjem, ale gdybym miała zjeść taką karkówkę z grilla to chyba bym zwymiotowała ;-)
Co do śniadania do od początku wcinam płatki czekoladowe z mlekiem ;-)

AgiSz ja humory miewam straszne, dzisiaj popłakałam się ze wzruszenia jak mąż opowiadał mi jaki był dalszy ciąg filmu Kick bokser - MASAKRA, a później popłakałam się bo był dla mnie nie miły... Mąż mówi na mnie "hormon" i co jakiś czas żali się że już nie może z tymi moimi humorami. Zastanawiam się jakby to zniósł gdyby codziennie był ze mną w domu.... ehhh...

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Każda z Was ma racje dziewczyny i kazda ma tez prawo do własnego zdania :) czas pokaze co bedzie, ale narazie jest kiepsciutko....nawet wczoraj nie dal mi znac, że dojechal caly i zdrowy do Holandii, gdzie martwilam sie i stresowałam zwłaszcza po tym wypadku mamy. Poinformował tylko swoja mame i moją kuzynke, zeby mi łaskawie przekazały. Brak słow po prostu....nie bede Was juz zameczała swoimi problemami, jak sie rozwiążą to Was poinformuje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

hej hej nowy dzien :)

dzis mam wizyte, taka tam kontrolna w szpitalu , heh, 2 tyg temu miala byc, ale zapomnialam ;) tym razem wyslali mi nawet list :P

spacer wczoraj byl, i nawet nie padalo :D

dzis od rana sloneczko , zobaczymy na jak dlugo.
No i wczoraj tak mimochodem podczas spaceru , zachaczylismy o sklep i kupilismy 1e buciki :) :) :)
wiadomo, ze chodzic w nich nie bedzie, bo za malutki bedzie na to dzidzius, ale musza byc :D no i sa oczywiscie antyposlizgowe hihi do lezenia ;) oj ciezko bylo odejsc od tego dzieciecego dzialu...
Dzis jeszcze wolne, zastanawiam sie jak milo spozytkowac ten dzien .... a Wy co macie w planach na dzis? :)

aha - ten plyn Corsodyl chyba zaczal dzialac, dziaselka krwawia mniej i rzadziej , ale nie ze przestaly calkowicie .

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Czeska , Ty to masz przygody :P pomidory !!!! ;)

tak zauwazylam, ze jestem miesiac tutaj z Wami. Miesiac tylko??? OMG, myslalam, ze minimum ze 3 ;)
Tyle sie dzialo... zawsze mialam jakies zwolnione tempo w swojej glowie, chocdzialam bardzo szybko ;) czasem myla mi sie daty, np ze jest 2012 albo grubo sie zastanawiam czy napewno 2014 rok mamy teraz :)

a teraz troche ''chinszczyzny'' na odstresowanie ;)
taka ciekawostka http://czary.pl/horoskopy/chinski/chinski_07_charakter.php
http://horoskop.wp.pl/kat,1015981,title,Rok-2014-rokiem-Drewnianego-Konia,wid,16373444,wiadomosc.html?ticaid=112ea9

dodam , ze ja malpa jestem :P
a nasze pociechy powinny byc calkiem optymistyczne i pelne energii :)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

hej mamuski !
ja od rana mam latatnie poszlam do kibelka i zobaczylam krew :( bylo jej sporo:( strasznie sie boje ze cos jest nie tak bylam u poloznej i mi powiedziala ze serduszko bije normalnie i wszsytko jest wporzadku o 12 mam usg i zaraz po tym wizyte u ginekologa !!! oby wszystko bylo dobrze z moim malenstwem !!!!!!! placze caly czas nie moge przestac :(

Odnośnik do komentarza

Gabi ja bym nie wytrzymała i napisała mu sms że może nie ma ochoty ze mną gadać ale mógł napisać że dotarł bo się denerwowałam. - mój tez ma czasami takie jazdy że łapie focha za nic, przeważnie właśnie potrzebuje trochę czasu sam i poczuć że mi zależy. Pamiętam na 2-3 miesiące przed ślubem już był praktycznie koniec naszej znajomości, ale jakoś to przeszło.
Detuś nie rób głupoty i nie bierz cc na życzenie. Porozmawiaj z lekarzem na koniec ciąży jak dziecko ma ponad 4kg albo jest spore to wtedy zapytaj o skierowanie na cc. Pomyśl o tym jak po cc dochodzi się do siebie, a przy naturalnym poboli (ale nie pamiętasz tego za bardzo) a na drugi dzień możesz sama chodzić zajmować się dzidziusiem itp.
ja pamiętam jak moja koleżanka miała cc i tydzień po nie potrafiła sama wstać z łóżka, a ja ze stołu na porodówce sama poszłam do swojej sali. - cc jest super sprawą ale tylko jeśli ma ratować ciebie i maleństwo. Idź na szkołę rodzenia - powiedzą ci to samo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Co do cc na życzenie jestem tego samego zdania. Jestem pedagogiem specjalnym po wielu specjalistycznych szkoleniach. Bez względu czego dotyczyły zawsze były omawiane zalety porodu naturalnego dla rozwoju dziecka. To może wydawać się śmieszne bo to przecież chwila - a jednak ma bardzo duże znaczenie dla naszego maleństwa i jego funkcjonowania w przyszłości. Oczywiście po cc dzieci nie są gorsze, słabsze, mniej sprawne. Nawet rodzą się ładniejsze bo nie są poddane stymulacjom związanym z naturalnym porodem. Natury się nie oszuka i nie zastąpi półśrodkami. Dlatego ja bardzo żałuję, że nie mogę rodzić naturalnie.
I dla wszystkich mam, które zalecane mają leżenie w czasie ciąży. Zainwestujcie w bujany fotel, leżak, hamak. Dziecko w czasie ciąży poddawane jest różnym bodźcom w casie chodzenia, normalnego funkcjonowania w ciągu dnia. Wpływa to bardzo pozytywnie na rozwój jego mózgu prawej i lewej półkuli. Jeżeli leżymy pozbawiamy dziecko właśnie tych bodźców dlatego ważne jest wówczas takie kołysanie się, które sprawia, że nie odczuje tych braków nasz maluszek.
Nie myślcie, że się mądrze bądź jestem jakaś skrzywiona ;-) Naprawdę staram się bardzo zdystansować i odciąć od tego wszystkiego co się nauczyłam, co wiem bo zwariować można. Wydaje mi się, że te informacje są akurat dość cenne.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjyfxnaihg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...