Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Gabi85 przykro że ci się tak wszystko na raz zwaliło na głowę. Ale postaraj się od tego oderwać, skupić na tym co robisz i nie myśleć o problemach, za które będziesz mogła zabrać się dopiero za kilka dni. Mi pomaga rozwiązywanie ich "po kolei" wtedy nie są takie straszne. Zwolnieniem się nie przejmuj - to tylko praca, zadzwoń i uprzedź i powinni zrozumieć albo załatw sobie od polskiego lekarza zwolnionko - wszystko się da jakoś zorganizować. Jak ciężko to rycz ile wlezie bo t też pomaga nabrać dystansu :) głowa do góry dziewczyny mają rację że wszystko się w końcu samo poukłada tak jak ma być. :)
Truskawka1 nie martw się ja tez mam twardy :) a w szpitalu jak mnie badali to stwierdzili że jest ok wszystko :) my w ciąży z tego strachu że nie widzimy dzidzi to potrafimy sobie problemy wymyślać.. :) To że jest to druga a nie pierwsza ciąża to tez z jednej strony - wiadomo mniej więcej co się ma dziać itp (chociaż każda ciąża jest inna) a z drugiej chyba wolałabym mniej wiedzieć... jak pomyślę że czeka mnie powtórka to robi mi się słabo, tym bardziej że nie wiem na jaką położną czy lekarza trafię na porodówce. a ludzie są różni...
ja ruchy czułam wcześnie i 2 razy nawet takie silne że brzuch się ruszał a teraz kilka dni (jakieś 5) :) kompletna cisza...ale staram się nie denerwować, bo po 1 narazie dzidzia ma duuużo miejsca, a po 2 mam łożysko na przedniej ściance więc mam "amortyzację". za to myślę już jak będą mnie bolały żebra i wszystko w środku jak podrośnie i zacznie kopać do środka. (w pierwszej ciąży miałam to samo - ręką przytrzymywałam żeby mała nie kopała po żebrach tak bolało :P )
Ugo u nas tez brzucha nie mierzą tylko waga i ciśnienie. Ale bębenek mam wielki już więc się nie martwię, nawet wolałabym mieć mniejszy trochę :) bo potem zostaje ta nieładna fałdka skóry :(
Czaki z opieką dasz radę :) dwójka to jeszcze nie tak źle :) jedno jest starsze - pomyśl o mamie bliźniaków której nie ma kto pomagać - wygląda dużo straszniej prawda? :) Ja najbardziej wczuwam się w twoje słowa "Nie daj Boze powtorka pierwszego porodu "
Dziewczyny co do niani to śmieszne - ale ja nie kupię z takiego powodu że po naoglądaniu się głupich horrorów boję się że usłyszę jakieś coś albo zobaczę czegoś czego być nie powinno. Pamiętam jeden - koło łóżeczka siedział facet w cylindrze a w pokoju nie było nikogo :) - głupota ale tak się tego naoglądałam że bałabym się patrzeć czy słuchać :D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Ugo spokojnie dopiero u Ciebie 16 tydzien:) napewno niedługo dzidzia sie odezwie:) jak wiesz ze zdrowa i rosnie to po co sie smucic :) głowa do góry!!!

mnie dzis koty od rana tak wkurw**** ze az mnie brzuch zabolal:/ glupie siersciuchy :/......kocham je ale raz na jakis czas mam ochote je wywalic za okno :P

dzis fajnie chlodniej :) da sie zyć..... jedziemy dzis na obiad do mamusi :P niach niach :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie :) obecne i przyszle :)

Gratuluje chlopcow !!!! Agi123, Lidka, Iwka87, AgaWu :) super !
Teraz to ja zaczynam sie niecierpliwic, do 4-go lipca jeszcze troche czasu jest, to bedzie moje 2 usg - i mam nadzieje poznac plec dziecka ;) Emilki :P

Czaki, Maja - bardzo dziekuje za slowa otuchy, ech ciezko to sie znosi wlasnie na odleglosc, jeszcze ciezej sie rozmawia, troche sie juz uspokoilam, do wczoraj - znow malo przyjemny tel, kilka ostrych slow, no widocznie tak musi byc, staram sie byc obiektywna ,mila ale i stanowcza. z mama - coraz gorzej .... teraz watpie czy do mnie przyleci,w listopadzie rzecz jasna. Kobitka ma gleboka depresje, pogorszylo sie, sprawa zaczela sie kilka lat temu, wiek, przejscie na wczesna emeryture, zamknela sie w domu, i stwierdzila ze jest do niczego. Siostra urodzila wtedy 1 dziecko, najpierw odsunela mame,a potem obarczyla ja nadmierna iloscia obowiazkow, dotego doszla babcia - mama mojej mamy , postarzala sie i wymaga opieki, takie tam... I mama wysiadla - przeroslo ja, wczoraj wrocila do domu - ze szpitala - a na wieczor znalazla sie znow w szpitalu. Juz nie wiem o co chodzi, tak zle jeszcze nie bylo, mimo, ze z mama mam dobra wiez, przez tel niestety - pogubilam sie ... Nic juz nie rozumiem. Fakt - jestem tutaj i nie widze jej na codzien, ale od 4 lat (jak to sie zaczelo) 2 razy w roku bywalam w domu - i wiekszych roznic w jej zachowaniu nie widzialam. Prosilam tez siostre by zabierala ja do prywatnego specjalisty - zostawialam na to nie raz pieniadze,jak rozmawialam z mama - to chciala - ale jakos nigdy siostra nie zabrala jej. A znajac mame - sama nie pojdzie, potrzebuje duzo wsparcia i akceptacji. Napewno ma to w domu - tata jest dla niej dobry i robi wszystko, ja jestem tutaj -ale mam znia dobry kontakt- jednak wiem,ze to nie to samo...gdybym byla tam.... I tak w kolko.

Gabi wydaje mi sie , ze Cie bardzo dobrze rozumiem, w tej sytuacji, gdy dziecko w drodze tym bardziej nam zalezy - by wszystko bylo dobrze, i jesli chodzi o rodzine i o nas samych. Jesli tak jest to super, jesli nie zawsze - musimy byc silne i myslec tak naprawde o sobie . co dla nas najlepsze. mam dosyc ciaglych rozterek -bliscy czasem nie dopisuja . Trudno. mamy ten skarb w srodku i to jest najwazniejsze :) warto sie zdystansowac, zostawic to wszystko -a niech sie dzieje - i... i bedzie dobrze.
Teraz Ty i Twoja mama jest najwzniejsza, super, ze akurat ma Cie przy sobie, potem juz bedzie ok :)

Kupilam wczoraj antyposlizgowa mate do wanny, gumowa wiadomo. spoko, juz teraz ciezej mi sie wstaje hehe

urlopu nie moglam sie doczekac, tak teraz skoro sprawy sie pokomplikowaly - miedzy rodzenstwem, i jeszcze najgorzej bo mam stresa ze obecna szefowa - moze jeszcze w tym lipcu -polowie , dalej bedzie na stanowisku - jesli tak, to bedzie mega problem i wojna , a moze nawet mnie zwolni - bo z nia tego urlopu nie ustalalam - bo kazda proba konczyla sie na klotni,na niczym, - najzwyczajniej odechcialo mi sie ... juz mnie nie cieszy ten wymarzony 2tyg pobyt w domu.
no i wciaz nie znamy terminu operacji Miska... a listopad juz tuz tuz ....
duszna pogoda zle tez na mnie wplywa, brakuje mi powietrza i mam zawroty glowy - znaczy sie w pracy . w domu ok :)

dobra, dzis mamy sobote, 14 czerwiec, moze sie wszystko ulozy po mojej mysli ;) na to licze,
jutro i poniedzialek wolne :) korci mnie na jakies male zakupki dla dzidziusia i tylko mysl o nim poprawia mi nastroj . dziewczyny - wszystkiego dobrego !!! i jak najwiecej zdrowia rzecz jasna :) korzystajmy z urokow ciazy i jeszcze tzw beztroski, wylegiwania sie na sofie itp ;) Milego weekendu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Dołączam do listopadowych mam ;-) To moja pierwsza ciążą i już nie mogę się doczekać aż przytulę moje maleństwo. Jeszcze nie znamy płci, za 3 tygodnie mam drugie badania prenatalne i nadzieję, że wówczas już będziemy wszystko wiedzieć.
Termin planowy mam na 23 listopada, ale ponieważ czeka mnie cesarka - niestety będzie to w okolicach 12.

Pozdrawiam wszystkie mamuśki ;-))

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjyfxnaihg.png

Odnośnik do komentarza

A mi ten antybiotyk gówno pomógł. Owszem gardło przestało boleć, nie kaszlę i katar mija. A uszy jak zatkane tak zatkane dalej. Czasem mi się odetka jak leżę, a jak wstanę to czuję ciśnienie na nich ech... w poniedziałek chyba do laryngologa zadzwonię i powiem o co chodzi powinna mnie przyjąć prywatnie bo na nfz to bym czekała z 2 tygodnie.

Odnośnik do komentarza

Witamy nowa mamuske:)) Emka emka:))
A ja z nudów zrobiłam smakowe ciasto z galaretka masa budyniowa i truskawkami wrr mega uwielbiam je smak z dziecinstwa:))
Dziewczyny myślcie pozytywnie wiem ze czasem to już sie nie ma sil na to nawet pozytywne myslenie ale nie dajmy sie zwariować hormoną one nami teraz żądza... glowa do gory :)) Kochane

Odnośnik do komentarza

hej :)
witam nowe mamuski :)
u mnie zachmurzone niebo i wyglada na to ze zaraz lujnie :(
dzisiaj mam dzien na sprzatanie :P hahah dawno tak nie mialam :) mam pytnako czy wpadlyscie tez w szal zakupowy dla naszych pociech ????? ja nie moge sie opanowac !! ide po chlebek a cala siate niose ciuszkow :P
u mnie 2 dni babel kopal a teraz cisza :( myslalam ze bedzie skakac jak ogladalam mistrzostwa wczoraj ale cisza na maxa hahah chyba nie lubi sportu :P pozdro

Odnośnik do komentarza

lidka, jeśli chodzi o zakupy to próbuje o nich nie myśleć, ale ciągle siedzę w sieci i coś cudnego wyszukuję. ostatnio kocyki http://www.milimili.com.pl/pl/ :)))) i jak to "przejść" obok obojętnie? ;)
wózek gondolkę, siedzisko do 11 kg do auta już mam po siostrze, do tego maty edukacyjne w spadku po siostrzeńcu :)
Ubranek ciut dostałam m.in. kurteczkę i kombinezon taki do wózka, myślę, że będzie tego więcej z czasem :) A kupię takie rzeczy jak rajtuzy, skarpetki, spodenki, bo to się przyda w zimie, a tego póki co nie mam.

Odnośnik do komentarza

Witaj Emka:)
Kasia79 śmigaj do laryngologa. Może utworzył Ci się ropień i konieczna będzie paracenteza(nacięcie błony)? nawet jeżeli nie, to lepiej żeby ktoś porządnie obejrzał uszy. Też miałam w tej ciąży zapalenie ucha.Bolało paskudnie...
Agni w każdej rodzinie zdarzają się jakieś nieporozumienia-delikatnie mówiąc;) u mnie też-właśnie z siostrą...
Lidka w dziecięcym chlebka nie ma;)
Gabi jak samopoczucie?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

IgaJula szczerze mówiąc kiepskie. Pogoda tez depresyjna. Niby smochód naprawiony, mama dochodzi do siebie po mału, ale mój facet jutro nad ranem wyjezdza juz a nie mamy ze sobą kontaku od kilku dni. Ciezko jest bo uczucia i emocje tkwią w nas mimo kłótni. Niepotrafimy ze sobą byc, a bez siebie tez nie jest lekko.
Ale ...wierze, ze wszystko sie kiedys poukłada, a czas wyleczy rany...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Oj ja to bym chciała już wiedzieć za czym konkretnie powinnam się rozglądać w sklepach. Albo dla kogo. Ale z zakupami i tak się chyba powstrzymam do 7 miesiąca. Aczkolwiek już oglądam w sieci i planuję swoje zakupy.
Chyba dzisiaj poczułam pierwsze ruchy dziecka. ;-) Najpierw rano poczułam kopa a potem po obiedzie. ;-) Fantastyczne uczucie chcę więcej ;-))

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjyfxnaihg.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, współczuje wam tych wszystkich chrób w ciąży, męczycie się dodatkowo biedne;/
Bombka po co pokazałaś link do tej strony z kocykami? Piękne są :)))
A co do zakupów to ja dziś zaszalałam z mężem w Tesco jest obniżka 30% na ubrania i kupiliśmy troche ciuszków maleństwu:)
Witaj Emka jak już się dowiesz dla kogo masz kupować to się chyba nie powstrzymasz, ja też chciałam się powstrzymać do 7 miesiąca, ale jakoś się nie da:)
Pozdrawiam w ten deszczowy wieczór.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpjuyqmk6de.png

Odnośnik do komentarza

Czaki mnie też przeraża opieka nad dwójką dzieci, tym bardziej, że będzie mała różnica wieku bo 17 miesięcy . Sram w gacie jak nie wiem co :) Ale powtarzam sobie codziennie, że i mniejsze różnice wieku ludzie mają i jakoś dają radę. Mam tylko nadzieję, że z Hanią nie będzie takich problemów jak z Grzesiem, który przez pierwsze 4 miesiące płakał dzień i noc ....

też mam twardy brzuch, praktycznie na okrągło, ale nie jest to żaden powód do niepokoju. W końcu macica musi kilka kilo utrzymać więc musi być twardy ;)

Kupiliśmy dzisiaj dla młodego tran Moller's Baby - smak naturalny, o dziwo Grzesiek oblizywał się po nim po uszy. Byłam w szoku, osobiście jak skosztowałam, myślałam, że się porzygam :) Nic tylko się cieszyć, że przyjął go lepiej ode mnie :D

Kurcze tak czytam dziewczyny to forum, ciężko się zrobiło. Większość z nas ma problemy treści życia, mamy dowód na to, ze życie nikogo nie oszczędza .... bądźmy dzielne i podnośmy głowy do góry! Przecież musi się wszystko dobrze poukładać!

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczynki :-)
Ja dzis jestem jakas rozwalona na 1000 kawałkow. sama nie wiem co mi sie chce.i to dotyczy wszystkiego, nie tylko jedzenia ;-)
ostatnio ciagle chce mi sie plakac. wybucham w najmniej oczekiwanym momencie. wiem ze to hormony. ale juz jestem zmeczona tymi napadami placzu. moj maz to ma dopiero ze mna przekichane. na poczatku ciazy gdy dopadał mnie placz, to pytal "czy cos zrobil?", teraz juz wie ze to przychodzi nagle, czasami zupelnie bez powodu i tylko pyta czy to hormony.
tez tak macie?

Odnośnik do komentarza

dobry :)

uhh obudzilam sie z bolem glowy, niecierpie tego, to raczej zasluga jakis glupich meczacych snow... jest 8 rano a przez to czuje sie juz zmeczona. dlatego postanowilam obudzic sie na dobre, nie zasypiac juz, aby tylko znow sie nie snilo ;)

AgiSz - nie mam tak , nie napada mnie na placz, ale napewno mam tez zwiekszona wrazliwosc, napewno latwiej mnie zdenerwowac.
Co do ruchow dziecka, czuje od dawna, jednak u kazdej z nas moze to przebiegac inaczej. na tym etapie jest to bardzo przyjemne, jak bedzie duze, moze zabolec ;)
Czesciej jest to laskotanie, rzadziej jakby pstryczek. moze tylko 2 razy poczulam takie wlasnie jakby pukniecie od srodka, ale smyra mnie codziennie. Jestem w 17 tgc , ale zapewniam, ze czuje napewno 4 tyg wstecz. Ktoras pisala ze pomiary dziecka to od glowki do konca tulowia , pupci, zgadza sie , potem mierza osobno nozki, itd. dokladnie tak jest - bo przeciez nie da sie ich tam inaczej zmierzyc skoro nie leza plackiem , tzn wyprostowane, rozciagniete.
Mecze takze ogladamy, ja wyjatkowo lubie sport, aczkolwiek nie krzycze do telewizora, tego juz nie lubie. bo poprostu nie przepadam za halasem, krzykami ogolnie ;) Moj wczoraj zasnal ogladajac 1 z nich , ten z Japonia i do tej pory ''kwitnie'' na sofie. No coz , na brak wygody w lozku nie narzekalam, ale nie lubie spac sama .

Dzis jest pochmurno. Teraz znaczy sie. Pewnie pozniej wybiore sie na chwile do miasta, zobaczyc co tam maja, bo w tyg nigdy nie mam czasu badz i sily po pracy.
Dluzszego spaceru poki co nie planuje.

jak tam ze sniadaniami? jecie muesli?? owocki? :)
ja sie dzielnie tego trzymam i dzien bez michy platow to dzien stracony hehe . ale do jogurtu sie zmuszam, mleko wchodzi mi zdecydowanie lepiej.
Ostatnio kupilam 3 rozne super fajne muesli bo akurat jest promocja na nie , po funcie od sztuki, mysle ze to naprawde tanio, nie wiem czy w Pl da sie kupic za te cene, a jest w kartoniku wszystko, przerozne orzechy, pestki, suszone owoce itd - czasem sama robie mieszanke muesli - jesli akurat mam suszone owoce ,czy wiekszosc orzechow.
Ach - jeszcze kupilam ksiazeczke ''Listonosz Pat '' :) ta akurat jest po ang ale bardzo mile mnie zaskoczyli , ze w sklepie sa bajki nawet po pol. wow. kupilam juz bo mam nadzieje spotkac autora tej ksiazki , na ulicy badz u nas w restauracji.do tej pory widywalam, a teraz pewnie sie dlugo naczekam ;) niestety poczte , ktorej dotyczyla ta opowiesc zamkneli w 2003 roku juz . na rok przed moim przyjazdem do miasteczka. Teraz jest tylko pamiatkowa tablica na budynku. No gdybym to ja byla tu w radzie miejskiej czy cus - nigdy bym tego nie zamknela. Napewno bylyby wycieczki , wizyty wszystkich dzieci z okolicy / dzieci swiata tez , ktore szaleja na punkcie Pata i jego kota.
tak czy siak chce miec jego autograf, pamiatkowo dla nienarodzonego jeszcze dziecka, wiem jestem szalona ;) oby kiedys nauczylo sie czytac :P

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

AgiSz hormony zmieniły moje życie...na gorsze oczywiscie. Naleze do nerwowych osób, ale to co sie dzieje ze mna w ciązy, to prazka. Przez to rozstalam sie z facetem, bo nie ogarnial tegoi watpie, żeby sie miedy nami w koncu ułozyło. Nie jestem sobą. Płacze codziennie z byle powodu i z konkretnych powodów.
Wczoraj po kilku dniach milczenia mój facet wyjechał do Holandii sam, wpadł na 5 minut po klucze tylko i zeby sie pozegnac, płakał i on i ja. Za dwa tyg mam tam pojechac i ja, ale nie wyobrazam sobie tego na dzien dzisiejszy.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Gabi, kochana Gabi - zapewniam Cie , ze nie jestes inna , tylko jak nigdy wczesniej potrzebujesz wiecej wyrozumialosci, wsparcia, okazywania uczuc, po prostu milosci. Nic w tym dziwnego... ech, z 1 str nalezy sie nam to , jestesmy/bedziemy mamami ale i kobietami do konca zycia, a byc kobieta - to juz jest samo w sobie wyjatkowe. Zycie jednak nie piesci sie z nami , faceci nie sa az tak romantyczni, wspanialomyslni, domyslni - czesto trzeba im wylozyc wszystko jak przyslowiowemu wolowi na granicy, a i tak charakteru czlowieka nie zmienisz. My z Miskiem mamy wieleza soba ... , ale i mam nadzieje - w sensie pozytywnym juz teraz wiele przed soba. Kazdy jest mlody i podejmuje zbyt pochopnie czasem decyzje, ktore zapadaja na cale zycie , nie raz juz niestety nie cofnie sie czasu.
AKCEPTUJ siebie jaka jestes, nie zadreczaj sie czasem, nie obwiniaj, i badz pewna tego co chcesz :) dla siebie, dla was...
Napewno jeszcze na nic nie jest zapozno, a bedac smutnym, rozczarowanym skresla sie wszystko...
Napewno tez wiesz sama w srodku siebie co powinnas zrobic i niewazne czy to bedzie sie podobalo innym, czy inni Cie zrozumieja, najwazniejsza jestes Ty - bo to nie Ci ''inni'' zyja Twoim zyciem, nie oni to czy tamto za Ciebie przezywaja. Te 2 tyg co teraz masz to jest dobry czas wbrew pozorom, by sie wyciszyc, wsluchac w siebie, swoj wew glos.
To samo napewno dotyczy Twojego ... on tez cos tam wbrew pozorom czuje ;)

Ja sie rozwiodlam z mezem - bo nie pozostawal mi wyboru, 9 lat sie znalismy i nie widzialam szansy na poprawe. wtedy czulam sie strasznie, zmarnowane zycie itp. Potem ze jestem wolna,moge zaczac wszystko od nowa... jedno i 2 to prawda. Mialam wtedy tzw luksus ale nie bylo szacunku... a to dla mnie najwazniejsze. Poznalam potem w koncu Miska, kazdy z nas ma swoja historie, przeszlosc, niby wiedzialam, ze liczy sie juz dla mnie tylko serce 2 czlowieka, i .... i przez to ze czasy okazaly sie potem juz zdecydowanie ciezsze - przez to sie zaczelismy klocic. To jest nieuniknione, ale w glebi ducha - nie zmienilabym tej decyzji, mimo ze mamy teraz bardzo pod gorke finansowo, mimo, ze potrafie niestety na niego nakrzyczec - jest to dobry czlowiek, opiekunczy, czasem ''glupiutki '' w sensie niedomyslny jak kazdy z nas ( no niech juz bedzie :P ) - ale wierze w niego , chociaz czasem mam go serdecznie dosyc, i chociaz czasem mysle ze lepiej byloby mi samej,,,, g..no prawda :) wcale samej nie byloby mi dobrze,,, a problemy zawsze beda, nie te to inne, jak to u nas juz jest ''Tu sie popieprzy,tam sie polepszy'' i tak w kolko .
otrzyj lezki , nie mysl teraz tyyyyyle o tym, skup sie na zwyklej codziennosci, na tym zeby zjesc, spotkac sie z kims, moze przyjaciolka jakas? znajoma? czy z kims z rodziny? Napewno odwiedzisz mame, moze kup jej kwiaty? napewno bedzie jej milo... zrob sobie kapiel , albo w zaleznosci od finansow, wyjdz z kims gdzies, czy to na zakupy, czy chocby do kina. cokolwiek tylko sie nie zadreczaj sama z myslami.
obiecaj :)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to jest nasz wyjątkowy czas, nie zapominajmy o tym. I mimo, iż czasem jest naprawdę ciężko nie pozwólmy żeby problemy nie do rozwiązania (bo takich nie ma) przysłoniły nam tą radość bycia w ciąży.

Co do śniadania rano jem raczej warzywa i nabiał. Generalnie staram się przestrzegać diety, ale są dni takie jak dziś że za dobre late zrobiłabym duuuużo. Wiem jednak, że będę miała wyrzuty jak je wypiję. Jak jest u Was z kawą? Mnie od Inki i innych zbożowych odrzuca. Przed ciążą piłam często trzy dziennie. Zrezygnowałam całkowicie z niej w ciąży, ale czasem przychodzą chwile słabości.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjyfxnaihg.png

Odnośnik do komentarza

tez nie lubie teraz Inki. I uwazam ze to 1 cafe latte moglabys wypic, jest to w koncu najslabsza kawa. osobiscie popijam bezkofeinowa z mlekiem, dla smaku kawy poprostu. raz wypilam normalna americano - z mlekiem i nic sie nikomu nie stalo. mialam wtedy naprawde niskie cisnienie. tak czy siak po bezkofeinowa tez nie siegam zbyt czesto;)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...