Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

hej listopadóweczki..
Ja też żyję badaniami prenatalnymi... jeszcze tydzień muszę poczekać, bo mam w przyszły wtorek w Bielsku. Ale liczę na to, że wszystko będzie ok - musi być :)
Wy zmagacie się z bólami głowy... ja jeszcze jestem na etapie zmęczenia, senności i chwilowych wieczornych mdłości.. poleguję sobie całymi dniami, kiedy tylko mogę. Mimo to i tak myślę, że ta ciąża o wiele lżej przebiega niż gdy miałam w brzuchu Natalkę :) ..dała mi popalić!

Zazdroszczę i czekam również na pierwsze ruchy.. tego uczucia się nie zapomina, jest bezcenne i nade wszystko warte przeżycia! Ale jeszcze sobie troszkę poczekam. Przy Natalce pierwsze ruchy miałam w 18tyg. W pierwszej ciąży ich nie doczekałam.. a teraz mam nadzieję, że to kwestia kilku najbliższych tyg. :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
dzięki za porady na temat chusty, daruje sobie, nie na mój kręgosłup takie rzeczy a i maluszkowi z tego co widzę lepiej będzie w wozeczku
Właśnie zaczęłam przeglądać rankingi i zglupialalam tyle tego jest.
I jak tu wybrac?
To będzie jedna z niewielu rzeczy która musze nabyć a już mam mętlik w głowie. Poza tym widzę ze w Polsce ceny są atrakcyjniejsze niż w Hiszpanii tylko czy mi pozwolą wziąść wózek do samolotu jak.dzidziuś będzie leciał.jeszcze w brzuchu hihihi

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, nadaję o 4:42 :/ R. pojechał do Warszawy, a ja po jego budziku już zasnąć nie mogę. Widzę, że nie tylko ja miałam problemy z głową wczoraj. Widać taki dzień był, chociaż dzisiaj chyba też będzie ciężko bo już ją czuję delikatnie:/

Co do awantur partnerskich, dziewczyny, wszystko minie. Wiem po sobie. Kilka tygodni temu też masakrycznie ścinałam się z moim facetem. Tak strasznie, że zaczęłam się zastanawiać jak to się stało, że zrobiliśmy sobie drugie dziecko a teraz chcemy się wyzabijać, może inaczej, ja chcę zabić jego :D Aż dotarło do mnie, że w pierwszej ciąży też się strasznie żarliśmy, z naciskiem na żarłam. W końcu nie bez powodu jestem oOSAa :D To chyba jednak nasze hormony :) Od kilku tygodni widzę wielką poprawę. Nie kłócimy się prawie w ogóle, a jeśli już to o totalne pierdoły. Będzie dobrze, zobaczycie! Tylko faceci muszą pojąć, że w tym stanie nie na wszystkie swoje zachowania mamy wpływ. Ja wiem, że ciąża nie jest absolutnie usprawiedliwieniem naszych wybryków, ale jest ich powodem w bardzo dużej mierze. Bądźcie dobrej myśli, wrócą z podkulonym ogonem :)

Co do wózka, http://www.etygrysek.pl/image_func.php?img=gfx/83793d33d82b8cabc7a32a1ddf183e7f.jpg&maxwidth=220 widzę, że bardzo zbliżony jest do mojego Bebetto Solaris. Cena w sumie też w miarę podobna gdy uda się chapnąć Bebetto na promocji ale nie wiem jak z amortyzatorami i prowadzeniem. Bebetto w tych kwestiach jest genialny. Dziewczyny nie dajcie się zwieść i nie kupujcie wózka przez net nie przetestowawszy go! To musi być świadomy wybór, w końcu codziennie będziecie z niego korzystać przez najbliższe lata. Uważam, że na wózku niema co oszczędzać. Ten wydatek na prawdę się zwraca :) Lepiej dołożyć nawet i kilka setek ale nie kurwować przy każdym krawężniku bo spacer, który ma być przyjemny zamieni się w koszmar.

Co do badań prenatalnych, w pierwszej ciąży miałam normalne usg przez powłoki brzuszne, teraz dopochwowe, bo lekarz , mam wrażenie, był jakiś lewy i chciał nam zrobić na złość ( był strasznie zdziwiony i wręcz zniesmaczony, ze weszłam na badanie z R. i jeszcze z synkiem ).

Gratuluję Wam ruchów dzieciaczków. Ja niestety w dalszym ciągu czekam. Wszyscy mówią, że w 2 ciąży szybciej się odczuwa, a tu dupa. Zaczynam się lekko niepokoić:/ Grzesia poczułam na samiutkim początku piątego miesiąca, teraz jestem w 2 tygodniu 4 miesiąca i cisza....

eh, to będzie dla mnie bardzo długi dzień... :/ mam nadzieję, że chociaż młody nie da mocno w tyłek....
dzień dobry :)

Odnośnik do komentarza

Lidka ta mam dziś te badani i u położnej. Kontaktuję się z nią przez koleżankę z pracy, którą holenderski ma w małym paluszku i ona też ze mną do niej jedzie. Ta połozna zapytała, który to tydzień, zapytała o wcześniejsze cąże i stwierdziła, że muszę mieć wszystkie badania zrobione do 12 tc, wiec takie dziś bede miała. Usg prenatalne i skierowanie na krew.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie listopadowe mamusie:)
Wczoraj miałam wizytę u kardiologa w poznaniu. Wszystko przesunęło się w czasie ponieważ pani profesor spóźniła się 2 godziny...a że byłam z dziećmi to wszyscy byliśmy już wykończeni tym czekaniem i tłumem ludzi...mnie też wczoraj bolała głowa ale to chyba ze zmęczenia.
Moje usg prenatalne czy jak kto woli genetyczne w każdej ciąży wygląda tak samo tj. standardowe usg u mojego gina z naciskiem na przezierność karku i kość nosową. Nigdy nie miałam robionych dodatkowych badań krwi.
Niezwykle trudno znaleźć dobrego lekarza- każdej specjalizacji. A już dobrego ginekologa ze świecą szukać. Czy któraś z Was ma tego samego ginekologa od kilku lat? U mnie było ich kilku. W trzeciej ciąży w związku z przeprowadzką zmieniłam gina na takiego który pracuje bliżej mojego obecnego miejsca zamieszkania.Ale szybko pożałowałam swojej decyzji...wprawdzie koleś na każdej wizycie standardowo robił usg 3D i brał tylko 100zl za wizytę, ale niestety nadaje się chyba tylko do prowadzenia fizjologicznej ciąży...jak zaczynają się problemy to niestety nie potrafi w porę zareagować. No i dlatego ponownie jeżdżę do ginekologa do Poznania. Wolę jechać przeszło 60 km i zapłacić więcej a mieć poczucie że jestem pod opieką lekarza do którego mam zaufanie i który w porę reaguje na różne nieprawidłowości:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

[quote="Majus"]Hej dziewczyny
dzięki za porady na temat chusty, daruje sobie, nie na mój kręgosłup takie rzeczy a i maluszkowi z tego co widzę lepiej będzie w wozeczku "

Nie czytałam waszych poprzednich postów, ale wypowiem się na temat chusty.
Prowadzę ćwiczenia rehabilitacyjne dla osób z różnymi schorzeniami kręgosłupa. W tym ćwiczenia fitness "zdrowy kręgosłup". Sama mam problemy z kręgami w odcinku piersiowym. Moje pierwsze dziecko urodziło się z dysplazją bioder, nie miało w ogóle wykształconych panewek. Leczenie trwało 8 miesięcy. I ja nie wiem co to wózek. Bo do wózka z rozłożonymi nogami nie wchodziła. Do roku była noszona tylko w chuście. Potem stanęła na nogi i już tylko sama, spacerówki nie mieliśmy :) Chusta byłą dla nas zbawieniem i wygodą, szłam do sklepu, zima ona w chuście pod moją kurtką, w ręce zakupy w drugiej pies :) Mąż ją w chuście zabierał na pogadanki do kupli, nawet nie zajęczała nigdy bo obserwowała świat. Bioderka w chuście były ładnie rozłożone i szybko się leczyły, bo miały zapewnioną prawidłową pozycję.
Ciężar jej był dobrze rozłożony tak, że ja nie czułam bólu przy moim problemie z kręgami.
Wiem jedno, drugie dziecko też wychowam w chuście.
Pamiętam jak nad morzem matki po piasku pchały wózki a ja sobie maszerowałam z córeczką lekko całymi kilometrami :) dobrze mieć ją na wypady do sklepów i spacery w trudnym terenie.
Ja miałam taką prostą i sztywną.

monthly_2014_05/listopadoweczki-2014_10862.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn39n73k160ts9y.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry dziewczyny,
Oosaa ja chyba tak jak Ty bede chodzic senna caly dzien. Wczoraj nie moglam zasnac i co sie budzilam na siusiu znowu ten sam problem. I to nie zadne czarne mysli tylko po prostu sie wiercilam i wiercilam i nie moglam wygodnej pozycji znalezc.
Wozek super, w rankingach zajmuje swietne miejsce :-)
Cena tez przystepna, u mnie tutaj wozki zaczynaja sie od 500.00 € w gore. Sa oczywiscie jakies tansze, ale chyba nikt dobrowolnie do nich dzieci by nie wsadzil. "Modne" sa bugaboo, ale to juz straszna drozyzna, poza tym takie troche "odlotowe" - niekoniecznie ladne.
Teraz podzwonie i popytam sie jak taki wozek moge ze soba przywiezc.
Dziewczyny zycze Wam dzisiaj udanych badan i czekam na niusy i fotki.
Milego dnia

Odnośnik do komentarza

ja dzis sie obdzilam z mega bolem i do tego bez sil ...
A co do wózka to spokojnie oglądałam go na żywo tylko myslalam ze moze ktoras z mam mila stycznosc z takim modelem :) a co do bebbetto to partnerka mojego eks meza kupowala spacerowke Niko i tez jest bardzo zadowolona jak ten ogladalysmy razem tez mowila ze ma podobna rame. Tylko zastanawia mnie jego trwalosc. Z młodszym synem mialam Coneco V3 i w sume najgorszy nie byl :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg3vz6dk2q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/p19uvfxm1tltrzco.png

Odnośnik do komentarza

My w związku z tym, że mało używaliśmy wózka przy pierwszym maleństwie, zainwestujemy w używany.
Sprawdziłam dziś na olx.pl w mojej okolicy używek w dobrym stanie za ok 300 - 600zł jest mnóstwo. Tylko trzeba sprawdzić, czy do danego modelu są wymienialne kółka. Większość czystych i zadbanych bo wózki są tak drogie, że matki kupując planują je odsprzedać. nie zainwestuję w nowy bo przy drugiej ciąży mam świadomość ile kosztuje dziecko. Drobne choroby, badania na własną rękę i często lekarze specjaliści prywatnie bo np. do laryngologa czeka się i z 2 tygodnie. Tak, że dziewczyny nie ma co szaleć z super wózkami. Przy pierwszym dziecku miałam taki szał i jakby podliczyć poszło parę tysięcy. Ciuszki których połowa nie została użyta lub tylko raz i gadżety :D

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn39n73k160ts9y.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny, wczoraj był naprawde zły dzien chyba dla nas wszystkich. Mnie też głowa bolała, niedobrze mi było nie wiedziałam co się ze mna dzieje;/ Ale dzis na szczescie siły powróciły. A co do zakupow, ja tez nie chce szalec. Część rzeczy dostane. Znalazłam u mnie w miescie fajny lumpeks z super ciuszkami dla dzieci, jakieś bluzy, swetry, spodenki, kurtki, w super stanie za grosze. Bo ceny ciuszkow w sieciowkach mnie przerazają. Nie dam 60zł za sweterek ktory dziecko ubierze 2 razy. Ale jestem skąpa....Oczywiscie nie kupiłabym body i innej bielizny użwyanej, tego sie troche boję. A co wy myślicie u ciuszkach dla dzieci z takich sklepów?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpjuyqmk6de.png

Odnośnik do komentarza

lidka 86 , w przyszły wtorek skończy pierwszy roczek :)

Co do zakupów, swoje dziecko ubieram głównie w ciuszki używane, które i tak są jak nowe. Mam dobre dojście, bo handluję nimi na necie. Firmówki Zara, Benetton, H&M, Reserved, Next, George,Girl2Grl, Primark itp. , śliczne,nowe a jak nie nowe to w stanie idealnym... Tzn handlowałam, bo już idę na zwolnienie :) Uważam za bezsens i stratę kasy kupowanie nowych drogich ciuchów skoro dziecko i tak ubierze coś kilka razy. Zwłaszcza w pierwszym roku życia. Ewentualnie Lidl, Pepco, Tesco. Jedynie buty w Bartku kupujemy. Trochę boli bo właśnie w niedzielę daliśmy 179zł za sandałki, ale buty to mus. Tak więc niezależnie od tego czy będzie córka czy drugi synek i tak ciuchów mamy pod dostatkiem. Wolę wydać kasę na buty, porządny materac do spania, wózek itp. rzeczy, które mają wpływ na zdrowie dziecka. Ciuchy to dodatek :)a powiem Wam, że np. przez pierwsze miesiące potrafiliśmy zużyć nawet to 10 bodziaków dziennie , bo dziecko co chwilę ulewało. Więc kupić nowych ciuchów tyle, by nie brakło ... spory wydatek, zwłaszcza że co 2 tygodnie są małe, trzeba je prać, czekać jak wyschną ... ja rodziłam w maju więc rzeczy i tak schły raz dwa, a zimą... to będzie hardcore :D

Odnośnik do komentarza

Olala mieszkałam w Poznaniu i rodziłam w Raszei. Teraz mieszkam nieco dalej ale mam zamiar ponownie tam rodzić. Jak masz pytania odnośnie porodu i pobytu w tym szpitalu to pytaj:) wprawdzie rodziłam tam mego brzdąca 2,5 roku temu ale mam kilka koleżanek -poznanianek i śremianek, które rodziły w Raszei w ciągu ostatnich 2 m-cy i są bardzo zadowolone:)
Odnośnie ubranek to też kiedyś zaopatrywałam się lumpach. Rzeczy super jakościowo, głównie nowe z metkami lub w stanie idealnym. Ale przyznam że ostatni raz byłam w lumpeksie 3 lata temu:) Teraz kupuję odzież głównie w c&a online i jestem bardzo zadowolona, czasem w innych stacjonarnych sieciówkach ale to zazwyczaj na wyprzedażach.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

ja już zainwestowałam w suszarkę do ubrań hehe bo jak też ogarnęłam się że to taka pogoda będzie i cały dom obwieszony praniem hehe :) ja też jadę na używkach mam fajny sklep plus zawsze ktoś coś podeśle z Anglii fajną paczkę za bezcen więc ciuszki jak złoto i bezstresowe czy będzie plama czy dziura :)
http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4kw7ispah6jsc.png

Odnośnik do komentarza

Iwka nie mam, nie rozglądałam się nigdy po konkurencji :) i osobiście nienawidzę zimy:/ po prostu nienawidzę, powinnam zapadać w sen zimowy. Na samą myśl, ze mam wyjść z domu jestem dosłownie CHORA! Liczę na to, że spacery z młodym trochę pozytywnie mnie nastroją, będziemy jeździć na sankach, ulepimy bałwana. Byle raz dwa i zwiać potem do ciepłego domku :D hahah
Fakt, w domu bedzie ciepło, to pranie będzie schło, tyle, że na małym metrażu będziemy się o nie potykać:/ ale jakoś to będzie, nie ma wyjścia :)

właśnie przeglądam lampy do pokoju dziecięcego, pasuje mi coś wybrać do pokoju Grześka. No i ciężko, bo jak nie znam płci to nie wiem którą brać. Mam upatrzone z 10 modeli... i nadzieję, że 30tego dowiemy się czy będzie Barek czy Hanka i będę mogła którąś wybrać :) jak nie, młody będzie pierwsze miesiące w nowym pokoju siedział przy żarówce :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...