Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Mamausie
Cóż za upał dziś.Niby tyle samo mam na termometrze co wczoraj ale ciężej jest wytrzymać.
Karolina24 ja liczyłam na poród naturalny a wręcz zarzekałam się,że nie chcę CC. Leżałam w szpitalu bo byłam po terminie, w nocy o 23 odeszły mi wody a nad ranem ordynator przyszedł i powiedział że nie gwarantuje że urodzę zdrowe dziecko (byłam o 7 rano wycieńczona). Podawali mi tlen i jakieś kroplówki,okazało się że zagraża nam wewnątrzmaciczna zamartwica dziecka i zapytał się czy zgadzam się na CC. Wyraziłam zgodę. Podczas porodu miałam tzw.kryzys siódmego centymetra.Odebrało mi rozum ;/
Teraz mam nadzieje że drugi poród będzie łatwiejszy i że lepiej go zniosę razem z córeczką.
Ale przecież mówią że każdy poród jest inny :) Grunt to być dobrej myśli i nastawiać się na dobre myśli :)
Oosaa Witamy Cię serdecznie :)
Przy pierwszej ciąży też próbowaliśmy przyspieszyć poród. Nie udało się. Kobiety mówiły , że sex a raczej sperma przyspiesza,że masowanie sutków i ciepła woda również przyspieszają poród. Wszystkich tych metod próbowaliśmy z mężem i nic .Teraz również będziemy próbować może się uda :D
Dziewczyny jak jest z waszym przybieraniem na wadze?Przez 3 tyg przytyłam tylko 0,5 kg. czy to dobrze?
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8djmshckqs.png]Moja Amelka :)[/url]

Odnośnik do komentarza

no Malyna - gratuluje :) mam wrażenie, że należymy do nielicznych bez cukrzycy :)

...

Przyznam się wam szczerze, że zaczyna mi co raz bardziej doskwierać mój brzuchol :)
Skarpetki ledwo co ubieram, schylanie się w ogóle odpada, nie wiem jakie buty na tutejszy zimny wrzesień/październik kupie - chyba tylko jakieś kalosze :D najszybciej je ubiorę i bez męczarni z wiązaniem, zasuwaniem...
Cięzko mi się z boku na bok przekręcić, szybkie chodzenie nawet odpadło ostatnio.
A tu jeszcze tyle czasu!
Nie ma co - następne bedzie nosić tatuś! O! :D

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Asiekk a wizyte kiedy masx? Mi mowila w szpitalu ordynator ze to macica jest tak bardzo aktywna ze nawet jak dziecko sie wypycha to wdedy macica reaguje i sie spina.
Ja tak mialam przez ta bakterie w szyjce a konkretnie mialam tam e koli ktora powodowala te wszystkie bole skracanie szyjku i rozwarcie.
Jak bedziesz miala wizute to uprzyj sie na posiew z szyjki macixy. A jak daleki do wizyty to ja bym na ip pojechala jezelu brzuch ciagle sie napuna i moze tak ze dwa dni polez i naprawde nic nie rob

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :) u mnie na szczęście ochłodzenie i w końcu jest czym oddychać :) ale za to głowa mi pęka :(

Powiem Wam że przez ostatnie dni częściej mi brzuch twardnieje, a wiem od swojej gin że można uznać za normalne maksymalnie 10 takich twardnień na dzień, u mnie dziś na przykład jest tego więcej. Myślicie dziewczyny że jest się czym martwić????? Czy czekać do wizyty, a ta 4 sierpnia...
Na ostatniej wizycie szyjka była w porządku- długa i twarda i gin zmieniła mi luteinę na tą pod język i powoli mieliśmy już odstawiać, a teraz to już sama nie wiem. Odpoczywać za bardzo nie mam możliwości, bo przy mojej ruchliwej 2-latce nie mam szans w ciągu dnia się położyć...
Karolina- fajnie że już masz prawie wszystko poszykowane :) ja nadal nic....
Oosaa witaj wśród nas:)
u mnie niestety nie udało się w sposób naturalny przyspieszyć porodu :) żadne przytulanki z mężem, spacerowanie chodzenie po schodach- nic :) Myślę, że to działa wtedy gdy jeszcze jakieś warunki są spełnione. Ja akurat byłam tydzień po terminie a szyjka długa, twarda i brak rozwarcia. Podziałała indukcja w szpitalu i udało się urodzić naturalnie, zobaczymy jak będzie tym razem :)
Zosia ładny brzusio :)
Malyna fajnie, że wyniki w porządku :)

Odnośnik do komentarza

Zosia ladny ten twoj brzuszek :)

Wowo twoj to bedzie jako pierwszy ewenement noszacy kolejne dziecko,ja tez tak chce :D
ale spokojnie jeszcze tylko niecale 3miesiace I bedziemy sie rozpakowywac :p

dzis weszlam w pracy na wage I kurcze chyba cos za duzo mi sie przybralo ostatnio...teraz juz mam + 12,5kg. Dzis rozpoczelam 27tydzien I 3trymestr I cos mi sie wydaje ze bede musiala slodycze odstawic. Tylko kwestia tego ze ja co godzine jestem glodna I jak nie zjem to mi slabo I zoladek mnie tak nieprzyjemnie boli I nigdy tak przed ciaza nie mialam. Polecacie jakies potrawy sycace/moze jakies przepisy/propozycje co bym mogla glod zaspokoic a nie tyc w zastraszajacym tempie... a jak u was ta sprawa sie ma?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Twinsowa, dzięki za cynk o tym sklepie internetowym na allegro :) A właściwie za oba cynki :) W sumie jakoś bez zastanowienia nawrzucałam sporo rzeczy do koszyka, bez porównywania cen w sklepach stacjonarnych, bo mi się tanio wydawało (pieluszka tetrowa za 2,43 to chyba niedużo,co?), ale skoro można kupic taniej w realu, a mi się nie spieszy, to jeszcze się porozglądam... W necie jednak wygodniej, więc pewnie część drobiazgów, zwłaszcza takich, których nie trzeba jakoś wielce oglądać, kupie na allegro.

Cześć Oosaaa, ja z kolei zadomowiłam się w październiku, choć jedną nogą, jak Ty, jestem w listopadzie (termin 30.10 - 03.11, w zależności od lekarza), tam też czytam na bieżąco (łatwiej trochę ten listopad nadrobić w razie dłuższej nieobecności ;)) Także nasi panowie z końcem października mogą się ustawiać do zawodów, kto lepiej rozpakowuje ;))

Sweet, fajnie, że jesteś :)) Trzymam kciuki za Ciebie, dzielna babka z Ciebie. Dzięki Tobie Twój maluszek zawita tu cały i zdrowy, zobaczysz :) A dostałaś maila ode mnie? Daj znać, bo wysłałam już dwa razy, a nie mam odzewu i nie wiem, może jakiś zły adres wpisuję?...

Wowo, no pomysł z kaloszami jest w dechę :D nada się cokolwiek bez konieczności zapinania/zawiązywania. Ja zaczynam mieć problemy z zapięciem sandałów: "normalnie" daję radę (dobrodziejstwa jogi ;)), gorzej jak założę dżinsy i mam ograniczoną możliwość odpowiedniego przyciągnięcia nogi... ;)

Twardnienie brzucha - ja miewam takie uczucia skurczu, nagłego napięcia czy właśnie stwardnienia, najczęściej w pozycji stojącej (jak chodzę). Przechodzi jak się na chwilę położę na lewym boku, mija dosłownie po kilku sekundach. Dziś też mi się tak zdarzyło, ale wyczułam, że ten brzuch jest twardy tylko w jednym miejscu, tak jakby 1/4 przedniej ściany macicy,z prawej strony u dołu... Miałam wrażenie, że to mój mały jakoś stanął w poprzek... Bo chyba niemożliwe, żeby tak tylko kawałek się napiął, co? Więc może to nie skurcze, tylko synek mamę w konia robi?

A moja ukochana zmywarka wyjechała na 3 tygodnie, sama muszę po sobie zmywać ;( Za to jak jest w domu, to ja do zlewu z brudnymi naczyniami rzadko się zbliżam, takiego mam fajnego faceta :)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Zosia dzieki za podpowiedz. To ty gotujesz I odcedzasz te platki a potem dodajesz jogurt?

Sweet trzymaj sie dzielnie,na pewno dotrwasz ile trzeba a juz I tak jestes blisko I swietnie sobie radzisz.

ja od kilku dni zaczelam muec twardnienia brzucha ale czasem chwilowe,czasem od rana czuje napięcie przez dluzszy czas ale jako t Kiej przyczyny nie obczailam jeszcze. Zauwazylam jedynie ze jak siadam prosto bez podparcia to sie tez zaczyna,najlepiej jak moge sie oprzec odchylic w tyl.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Karolina- ja tak samo ciągle zmęczona jestem i słaba a to od tego leżenia właśnie. Czasami nawet do WC mi się wstać nie chce. Masakra jakaś! Trzymaj Szymonka jak najdłużej, ja swojego też się postaram. Przecież w naszych brzuszkach chyba im dobrze :) Też czasem myślę o porodzie i przeraża mnie myśl, że to już tuż tuż, a z drugiej strony nie mogę się doczekać! Daj znać co u okulisty Ci powiedzieli, ja też muszę iść. Chciałabym poród naturalny bardzo, ale zobaczymy. Co ma być to będzie.

Mika88m- ja myślę, że nie powinnaś się martwić wagą. Ja na początku prawie nic nie przybierałam, a potem powolutku. Teraz ruszyło z kopyta, bo w przeciwieństwie do Zosi ja zaś zaczęłam jeść jak świnia:P Codziennie budzę się o 3:00 w nocy żeby coś zjeść. Wcześniej jadłam normalnie, czyli porcje jak zwykle i nie jadłam w nocy. Teraz za to jem w nocy i 2 razy tyle co wcześniej. echhh :( :P

Asiek- ja też nie wiem kurcze, ale twardnieje mi nawet jak leżę! W poniedziałek na wizycie konkretnie wypytam lekarza o to.

Malyna- świetnie, że cukrzyca Cię ominęła :)

Wowo- jestem za tym żeby kolejne dziecko nosił tatuś przez 9 miesięcy. :D Chociaż chyba by mi było troszkę smutno, bo mimo wszystko ten czas ciąży jest dla mnie cudowny :)

Elizka- sama nie wiem co Ci doradzić. U mnie też czasem częściej niż 10 razy brzuch się spina...ja zaś dostałam mocniejszą luteinę dopochwowo i mimo to nadal się tak dzieje. Z szyjką też problemy, bo ciągle się skraca. Echh niektóre z nas to mają ciągle pod górkę.

Perła- witaj w gronie głodomorów :)

Olala- dostałam maila, bardzo dziękuję! :* A z tym twardnieniem brzucha mam tak jak Ty to opisałaś. Sama już nie wiem czy to normalne czy nie.

Dzięki dziewczyny za miłe słowa i super przywitanie :) Dla wszystkich buziaki :*:*:*:*:*:*:*:*:*

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)
Dużo piszecie, czytam na bieżąco ale jakoś nie mam weny nic pisać, mam jakiegoś mini dołka chyba...

Twardnienie-
mi też twardnieje mimo że biorę magnez, ale zdarza się do raz, dwa razy dziennie i też mam dylemat czy to na pewno to bo akurat w tym czasie mały dosyć mocno się rozpycha. Powiem o tym jutro ginowi może dołoży jakiś specyfik ;)

Zauważyłam że mały to się chyba naprawdę już obrócił głową w dół bo teraz pęcherz ma spokój a cierpią żebra i żołądek :)

Zosia-
brzuszek super okrągły :D
A synek miód malina sama bym chciała żeby Oluś była taki fajniutki ;)

Wowo-
liczę że dam radę polatać do porodu w baletkach ;P
Albo zatrudnię mojego do wiązania ;)

Elizka-
ja też urodziła po terminie co prawda tylko dwa dni ale jednak, teraz mój gin stwierdził że rozpakuje się koło 38 tygodnia i będzie mi dużo łatwiej bo rozwarcie już mam więc się pocieszam że pójdzie szybko, chociaż z młodą jakoś wyjątkowo się nie męczyłam ;)

Karolina-
zazdroszczę spakowanej torby :D

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Co nieco nadrobiłam...

Te upały jako tako znoszę, fajnie jak trochę wiatru powieje, bo przyjemniej, ale z niecierpliwością czekam na jakiś deszczowy dzień.

To straszne jak umawiasz się na cesarkę, a każą rodzić naturalnie czy też przedłużają, żeby na końcu mieć i tak cc, powinno być prawo wyboru, jeżeli nie ma jakiś przeciwskazań do któregoś z nich.
Ja miałam poród ok., urodziłam Olę naturalnie, nawet przysypiałam, bo skurcze zaczęły się po 1 w nocy, a po 3 byliśmy na porodówce, mała urodziła się po ok. 5 h. Możliwe, że urodziłaby się szybciej, ale była wokół ciała owinięta pępowina, więc położne czekały na lekarza, który akurat miał cc. W ogóle było wtedy kilka porodów, nawet przywieziono jedną kobitkę, która urodziła w karetce. Skurcze zaczęły słabnąć, ale na szczęście przyszedł lekarz i powiedział, że niedługo kończy dyżur i muszę na jego zmianie urodzić. No i Ola po chwili była na świecie. Aha stwierdził, że już dawno takiej długiej pępowiny nie widział.

Co do sposobów naturalnych przyspieszania porodu to jest ich wiele z seksem na czele, ale różnie się sprawdzają. Moja wiedza na ten temat jest zasłyszana i to co przeczytałam w necie, bo ja chciałam urodzić po terminie, bo wtedy w naszym mieszkaniu kończył się remont, mieliśmy się przeprowadzać i chciałam małej urządzić pokój, więc nic nie próbowałam, ale co z tego, jak i tak urodziła się w wyznaczonym terminie. Mąż przysyłał mi mmsy do szpitala, jak pokoje czy kuchnia zostały umeblowane i pytał czy tak może być. Mam nadzieję, że tym razem będę miała okazję przygotować pokój dla synka.

Oj czasami zmywarka przydałaby się, chociaż mój mąż często zmywa naczynia, więc nie narzekam.

Wybaczcie, że więcej nie piszę, ale jest trochę późna pora i przestałam ogarniać, która co napisała.

Idę spać. Dobranoc :)

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

Witam. Dziekuje dziewczyny na prawdę mam męża z złota zmywarka będzie dziś do obioru a do tego płyta gazowa szklana uuuuuu.

A teraz musze wam napisac.

NASZA DOROTKA JEST W SZPITALU.

Jakiś wirus ją dopadł tym się nie martwię ale do tego zemdlała i dostała depresji przed porodowej pisze mi że nawet nie wiedziała że coś takiego jest, kochane martwię się o nią bardzo bo jest psychicznie rozbita.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Dzisiaj jestem w miarę wyspana :) chociaż mały dawał czadu od ok. 5 i brzuch mi roznosiło w obie strony. Mąż dzisiaj będzie do wieczora w pracy, ale przyjeżdżają moi rodzice, więc chociaż trochę odciążą mnie przy Oli, bo rozsadzająca energia to rzadko ją opuszcza.

Iwa, to mąż dogodził nie dosyć, że zmywarka, to szklana płyta gazowa, zmywanie i gotowanie to będzie sama przyjemność ;)

Współczuje Dorotce, że dopadł ją wirus i depresja. Zdróweczka i dużo spokoju dla Niej, niech trzyma się dzielnie!!! I oczywiście serdeczne pozdrowienia.

W pierwszej ciąży sporo naczytałam się książek, gazetek dla mam i o dzieciach, w internecie też szperałam, teraz też od czasu do czasu poczytam o różnych tematach, ale nigdy nie trafiłam ( przynajmniej nie przypominam sobie) na artykuł o depresji przedporodowej, więc nie wiedziałam, że taka depresja istnieje. Zawsze piszą o bejbi blusie. W ogóle mam wrażenie, że wiele tematów jest mało poruszanych, za to standardowe są często powtarzane.

Czas się ogarnąć. Miłego dzionka :)

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

Iwa dawaj znac co z Dorotka. Moze wirus ja oslabil a 3 trymest latwy nie jest. Powiem Wam ze mniej wiecej pp tygodniu stosowania diety cukrzycowaj zaczelam miec napady placzu i paniki. Dorotka tez z tego co pamietam ma cukrzyce...wiadomo kazdy organizm inny ale mnoe to bardzo oslabilo. Do tego ta pogoda, wirus. Oby w miare szybko przeszlo bo psychika w ciazy jest bardzo wazna

http://s5.suwaczek.com/201409215572.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam Kochane.
Nie dobrze że Dorota trafiła do szpitala.Groźny jest ten wirus?
Czym objawia się depresja przed porodowa? Widziałam kobiety w depresji po porodowej, ale nie w przed porodowej.
Może też Dorota straciła przytomność przez odwodnienie?
Teraz te upały dają w kość.
Oby szybko doszła do siebie .

pozdrawiam wszystkie mamy. Miłego dnia życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8djmshckqs.png]Amelka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Z samego rana taka smutna wiadomość :( Trzymaj się Dorotka!!!, a Ty Iwa przekaż od nas pozdrowienia i życzenia zdrowia i wszystkiego dobrego!!! czekamy na wieści również. Niestety wbrew pozorom czas ciąży, a także ten już po porodzie jest nieraz bardzo trudny, zwłaszcza gdy pojawiają się problemy czy komplikacje związane z ciążą, porodem i już po porodzie ...

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie te zasiedziałe i te nowiutkie:)

No Dorotka nie ma łatwo, depresja straszna rzecz i nie ma różnicy czy to przedporodowa, po porodowa czy w innym momencie życia, dusza boli tak samo mocno:( nie zazdroszczę dziewczynie i życzę szybkiej poprawy.
Iwa przekaż Dorotce, że trzymam za nią kciuki i życzę powrotu do zdrowia.
Może lekarze powinni sprawdzić jej tarczycę, ona lubi dawać po tyłku w postaci depresji, ale to takie moje przemyślenia tylko.

Odnośnie twardnienia brzucha, również mnie to męczy, nie lubię tego uczucia, takie silne napięcie, mam wrażenie, że Oluś chce przez brzuch się wydostać. Mam to kilka razy dziennie, najczęściej jak jestem aktywna, mam wizytę w poniedziałek więc się wypytam czy tak to powinno być.
Nospy raczej unikam, ratuję się magnezem i częstym leżeniem.

Mi również mąż kupił na początku ciąży zmywarkę, ale franca nie chce sama się załadować ani rozładować, więc aż tak jej nie lubię:) a poza tym mycie naczyń było jedną z moich ulubionych czynności w domu.

Co do tycia ja mam +9 - +10 zależy od pory dnia.
Dzisiaj zabieram się za torbę do szpitala, bo tez już mnie prześladuje, a ostatnio nawet śniło mi się, że karmiłam już mojego synusia nad taką lazurową czystą wodą.

Miłego dnia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...