Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć kochane, Iwa myślałam o Milce - nawet dzisiejszej bezsennej nocy, ale przyznam, zawstydziłaś mnie.
Byłam na tym cholernym badaniu , wypiłam to świństwo (glukozę) i tym sposobem dołączam do grona cukrówek.
dzisiaj jak się uda - wizyta u diabetologa.

Karolina , Sweet - cieszę się, że jesteście już w domach i pozostańcie w nich już do szczęśliwego rozwiązania, Milka 75 czekamy na Ciebie.
Tyszanka gratulacje zdanych egzaminów, obrona pójdzie już gładko !!!
Witajcie nowe mamuśki !

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bx1hprncw58b5.png

Odnośnik do komentarza

Millka75 dokładnie jak pisała Sweety, my wszyscy o tobie pamiętamy. Wracaj szybciutko do nas!!! Ja ze względu na to, że mam bardzo mało czasu, przyznaję, że nie wszystko czytam, bo bywa tak, że wchodzę i mam 20 stron do nadrobienia, więc czytam tylko ostatnie kilka, dlatego proszę się na mnie nie gniewać, że nie jestem może ze wszystkim na bieżąco:(
Wczoraj na USG widzieliśmy, jak Mała ziewa, macha rączkami, widzieliśmy i słyszeliśmy serduszko:) Pęcherz moczowy był pełny:) widzieliśmy małe stopki:) Cały czas jedną nóżką zakrywała sobie krocze, dlatego Pani doktor powiedziała, że na 100% to nie powie płci, ale na 90% córeczka:) Szczerze mówiąc, to musiałam oswoić się z tą myślą, bo do tej pory mówiliśmy albo Bąbelek, albo Dziecko, a teraz już po imieniu będziemy się zwracać:) Nasza malutka Oleńka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3b79vhbq0.png

Odnośnik do komentarza

Adula kurde nie chciałam nikogo zawstydzać broń boże ale jak z biedną Millką 75 rozmawiamy przez telefon pytała czy ktoś wspomniał to mi się głupio zrobiło bo tak naprawdę nikt. Ale dobrze że pamiętacie:) Przekażę jej na pewno się ucieszy:)))))

Wiecie dziewczyny są wakacje nie ma nie których na forum jest to do zrozumienia. Dziś może wyjdzie ze szpitala to może coś sama napisze jak było.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry mamusie.
Wytrwale czekamy na nasza Milke. Ja tez o niej mysle mimo, ze nie pisze. Kiedy ktoras przez dluzszy czas sie nie odzywa to tez sie zastanawiam co porabiacie :)

Malyszok powodzenia na badaniu :)

Iwa jeju uwazaj na siebie :/ dla mnie to jest chyba najgorszy koszmar, ze pojde gdzies sama, bede w innym miescie i zaslabne. A przy tych upalach jest szczegolnie niebezpieczne...

AskaU. Twoj syn Przemek postanowil sie urodzic w bardzo dyplomatyczny sposob ;) kazdy byl zadowolony ;)
Jezu ale uparte te golebie! Co Wy macie na tym balkonie, ze im sie tam tak podoba? :D

Asiekkk jak dzis Twoje nogi? :) usnelas szybko? Ja sie meczylam jeszcze do 2. Dzis mam spuchnieta "tylko" jedna noge. Wczoraj spuchly mi jeszcze dlonie...

Dzis czeka mnie najgorsza wedrowka. Do dziekanatu i do kwestury :( oddam prace i dowiem sie ile dokladnie musze zaplacic zeby wszystko bylo dobrze. Az sie boje uslyszec kwote.... a pozniej jeszcze do ksiegowego i prawdopodobnie do Chorzowa po kombinezonik dla dziecka.
Ale najpierw sniadanko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

witam mamy w kolejny upalny dzień.
trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i badania,
w nocy było tak gorąco ze obudziłam się cała maokra.
dziś mnie coś na jelita dopadło i mi jeździ cały czas.
Z cukrem sobie na razie radzę w ciągu dnia mam góra do 100 po posiłkach a nawet się najadam. Za to wczoraj była u mnie mama bo ja już od tego leżenia nie mam siły i boimy się zebym sama nie była, no i mama też ma cukrzycę od paru lat i oczywiście cukru nie mierzy bo ona czuje jaki ma, no i ją namówiłam zeby zmierzyła a tam 460 jednostek, myślałam że padiemy obydwie z wrażenia.

jest już tak gorąco że się rozpuszczam.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Milka ja też o Tobie pamiętam, ale wspominałaś, że ze szpitala nie będziesz miała z nami kontaktu, więc czekam cierpliwie aż się pojawisz, jakoś przegapiłam, że Iwa ma z Tobą kontakt. Ale Iwa była też na wakacjach i też się u nas nie pojawiała

Tyszanka, Adula współczuję Wam tego puchnięcia, u mnie na razie (odpukać) nic nie puchnie, tylko raz miałam spuchnięte kostki i trochę się wystraszyłam, bo nigdy wcześniej nie miałam takich bań.

Co do tego jeziora to kusi mnie bardzo, ale bardziej boję się, że nie będzie tam żadnego cienia a w taki upał siedzieć na pełnym słońcu sobie nie wyobrażam, niestety nie mam żadnego parasola ani nic w tym stylu.

Małyszok gratuluję córuni i trzymam kciuki za wizytę, na pewno będzie wszystko dobrze:)

AśkaU podejrzewam, że Twoja mama to Ula:) Ja jestem z 21.10- mam wtedy urodziny, a moja teściowa imieniny. Ale nasza Hania od początku niezmiennie ma przyjść 9 października. Ciekawe co nam powie na następnej wizycie.

A ja dziś też o 6 się obudziłam, bo martwiło mnie, że Hania tak słabo się rusza. I poczułam ją, ale delikatnie, więc postanowiłam policzyć te 10 ruchów, udało się i zasnęłam znowu. Za to jak wstałam ponownie, to już wyraźnie widziałam podskakujący brzuch i się uspokoiłam, bo zastanawiałam się już, czy nie jechać do lekarza

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny:)
MILKA - pamiętamy o Tobie kochana, wiemy, że walczysz w szpitalu dzielnie i trzymamy kciuki i czekamy na wieści od Ciebie:)

Ja jestem już po badaniu glukozą, bez obciążenia jest za mała, a po obciążeniu w sam raz, ale czekam do wizyty czyli za jakieś 3 tygodnie, przeciwciała też nie są wytwarzane, więc jestem już spokojniejsza, ale 2 noce temu miałam skurcze i to bolesne, wzięłam 2 nospy forte i jak na razie jest ok, jak się powtórzy to śmigam do lekarza.
Ostatnio nie mam apetytu, schudłam 2 kilo, nie wiem czy to z tego upału, choć za bardzo mi nie doskwiera, bo mało wychodzę a w domu mam klimę, więc nie cierpię z powodu ciepłoty.
Dziewczyny już pisałam, ale napiszę jeszcze raz, cieszę się jak piszecie że u Waszych dzieciaczków wszystko super, oby tak było do końca.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny znowu pojawił mi się ten ucisk powyżej pępka i znowumiałam taki jednorazowy wyciek żółtobiałej wydzieliny z odrobiną śluzu.
wczoraj któraś z nas pisała że ma też taki śluz i dziś ma wizyte, proszę o informację o tym.
ja się chyba wykończę nerwowo. przecież nie będe codziennie na izbe przyjęć jeżdzić..........

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

wowo- warto czytać i zdobywać wiedzę z różnych źródeł nie tylko z ulotki i filmików, pamiętaj, że propaganda szczypionkowa jest olbrzymia.
Co jakiś czas pojawiają się doniesienia o nawracających chorobach, bo niestety ale prawda jest taka, że ludzie są coraz bardziej doinformowani i coraz więcej rodzicó nie szczepi siebie i dzieci.
Najważniejsze to zdobywać wiedzę i podjąć samemu świadomą decyzję.
Ja nie będę szczepiła, mam zamiar karmić małego do roku przynajmniej, a to częściowo zabezpiecza przed tą chorobą, najbardziej choroba jest niebezpieczna do 1 roku życia dziecka, później już nie stanowi takiego zagrożenia dla dzieci.
Jeżeli mam do wyboru możliwość choroby! znikomą a niebezpiecznymi związkami w szczepionce np. anatoksyną krztuścową, to zdecydowanie wolę zaryzykować chorobę, która wątpię aby się przyplątała a jeśli już to jest z powodzeniem leczona przez lekarzy.

Polecam Wam książkę " Szczepienia w pytaniach i odpowiedziach dla myślących rodziców" Dr A.Kotok.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Martucha, wstyd mi i mam ogromne wyrzuty sumienia, że nie posiadałam tej wiedzy co teraz przy córce, aczkolwiek, córka ostatni raz była szczepiona w wieku 3 lat, od tego momentu nie podałam jej już żadnej szczepionki i już nie podam. Czyli na dzień dzisiejszy mamy jakieś 5 szczepionek nie podanych.
Chcę zaznaczyć, że moje nie szczepienie jest poparte wiedzą na temat szczepień i obserwacją wśród znajomych i rodziny gdzie dzieci się nie szczepi, jak również szczepi z powikłaniami, dlatego nie narzucam nikomu swojego zdania, niech każdy sam podejmuje decyzje a życie już mnie nauczyło, że o polityce, religii i szczepieniach się nie dyskutuje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Esska hihi dobre fakt o tych rzeczach nie warto dyskutować ile ludzi tyle opini po prostu ja szczepie i tyle;).
Iwa kurcze nie wiedzialam ze masz kontakt z Milka ale absolutnie o niej nie zapomnialysmy jest tu tyle postów ze zawsze cos umknie cos sie pominie. Mam nadzieje ze zostanie nam to wybaczone. Milka Jesteśmy z Toba ! Iwa w takim razie daj Nam znac co mówią lekarze o jej sytuacji;)
Ja wrocilam z Katowic...boze koszmar. Dobrze ze mnie lekarka zauważyła to weszlam gdzieś 3 do gabinetu i jeszcze ochrzanila mnie ze sie nie wciskam w kolejkę;) dobre i to;)
Upaly lubie ale gdybym jeszcze mogla wejść do wody to ulalala.... Tymczasem siedze u rodzicow i czekam na łóżeczko i chyba sie zdrzemnę zanim ono przyjedzie;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Hehe, fajnie to ujęłaś:) a myślałam, że zaś usłyszę jakieś dobre wieści o dzidzi:)
Mój mały daje znać o sobie regularnie z czego bardzo się cieszę:))))))))
Matko dziewczyny, tak mało nam zostało... jak ten czas pędzi, nim się obejrzymy będziemy miały dzieciaczki przy sobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Millka, a mi umknęło, że Ty w szpitalu :(( Albo zapomniałam? :(( Te ciążowe dziury w mózgu! Dobrze, że Iwa pilnuje! Ale ja o Tobie ciepło myślę zawsze jak myślę o imieniu mojego synka :))))) Czyli dość często ;))

Ja wczoraj miałam drugi etap kanałowego. Znowu musiałam wziąć znieczulenie, nie dałabym rady bez. W czwartek kolejna tura :( i tym razem ma być bez znieczulenia - podobno teraz ma już być "znośnie".

Jestem na etapie kupowania wózka. Znowu zmieniłam zdanie. Już miałam wybrany polski, nowy model (nowy, w sensie nieużywany) - Tako Moonlight albo Camarello carera, ale pojechałam je ostatni raz obczaić w sklepie i stwierdziłam, że nie ma mowy. Jakość wykończenia, materiałów itp. raczej chińska niż polska. Kupuję niemiecką używkę. Za te same pieniądze, ale jakościowo będzie na pewno lepsza. Chyba ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Milka kochana wszystkie o Tobie pamiętamy, tylko czekamy aż napiszesz, że jesteś już z nami bo pisałaś, że będzie ciężko z kontaktem. Mam nadzieję, że wszystko ok i już niebawem się do nas odezwiesz :)
Iwa miło, że jesteś i tak to wszystko ogarniasz :)
Małyszok gratuluję córuni :)
Karolina spokojnie :) nie stresuj się na zapas, może zadzwoń do swojego gina i zapytaj? :)

Ja padam... Byłam dziś u mamy ale ten upał mnie wykończył... :( Głowa mi pęka ale widzę czarne chmury na horyzoncie, więc jest szansa na poprawę :)

Musze się pochwalić, w ciągu miesiąca w brzuszku przybyło 5 cm :D mamy już całe 89 cm obwodu :D Chyba nigdy tak się nie cieszyłam z przyrostu wagi i cm :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhpxcubrdi.png

Odnośnik do komentarza

Esska
wowo- warto czytać i zdobywać wiedzę z różnych źródeł nie tylko z ulotki i filmików, pamiętaj, że propaganda szczypionkowa jest olbrzymia.
Co jakiś czas pojawiają się doniesienia o nawracających chorobach, bo niestety ale prawda jest taka, że ludzie są coraz bardziej doinformowani i coraz więcej rodzicó nie szczepi siebie i dzieci.
Najważniejsze to zdobywać wiedzę i podjąć samemu świadomą decyzję.
Ja nie będę szczepiła, mam zamiar karmić małego do roku przynajmniej, a to częściowo zabezpiecza przed tą chorobą, najbardziej choroba jest niebezpieczna do 1 roku życia dziecka, później już nie stanowi takiego zagrożenia dla dzieci.
Jeżeli mam do wyboru możliwość choroby! znikomą a niebezpiecznymi związkami w szczepionce np. anatoksyną krztuścową, to zdecydowanie wolę zaryzykować chorobę, która wątpię aby się przyplątała a jeśli już to jest z powodzeniem leczona przez lekarzy.

Polecam Wam książkę " Szczepienia w pytaniach i odpowiedziach dla myślących rodziców" Dr A.Kotok.

SUPER!!! dzięki za polecenie książki - właśnie czegoś takiego szukałam :)

Krótko ujmując - też nie chcemy z mężem szczepić maleństwa. Dostaliśmy od położnej listę szczepień aż do 18 roku życia i od razu zaczęliśmy szukać i przekopywać internet - wyeliminowaliśmy wszystkie te, które posiadają nawet śladowe ilości rtęci czy aluminium.
Zdaję sobie sprawę z tego, że niestety nie są to jedyne szkodliwe składniki szczepionek, ale chcąc się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat w internecie na co sie napotykam? oczywiście na samą propagandę... praktycznie zero (z wyłączeniem może 2 stron, które znalazłam) rzetelnych informacji...

Tak więc Esska moja droga :) czy ja Cię moge wykorzystać w tym temacie? :)
Masz może konto na facebooku albo coś? bo tutaj na wiadomościach nie można za bardzo polegać niestety...

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...