Październikowe fasolki

[Zosia1]

Olala, 7 tydzień, 11 tydzień i 15 :-D

[Martucha88]

Dzięki dziewczyny, zrobię jak radzicie i poczekam do poniedziałku, tym bardziej, że moja szwagierka mówi podobnie jak Wy, a ona miała częste infekcje więc jest w tym oblatana:)
Dorota gratuluje córeczki, ja już się nie mogę doczekać poniedziałku i potwierdzenia, że będzie synuś:)

[SweetBobo]

Super Dorotko, że wszystko jest w porządku i dumna jestem jeszcze bardziej, bo znowu przepowiednia się sprawdziła co do dziewczynki hihi szaleństwo!

Pysiak- nikt Cię tu oceniać nie będzie ani tym bardziej myśleć o Tobie jako o złej mamie, bo jesteś super kobietką i miałaś ciężki okres z małym, więc nic tylko podziwiać Cię! Każde dziecko jest inne, macierzyństwo wcale nie jest łatwe, aż się boję co to będzie hihi. Oby mój mały był łaskawy do mamusi :P

Zosia- zabije Cie! :P Zrobiłaś mi takiego smaka tym makaronem z truskawkami haha. Miałam w domu tylko mrożone pierogi z truskawkami, ale nie zaspokoiły mojego podniebienia :(

[Zosia1]

Dorota rany to z ciśnieniem szalejesz, ja znowu co wizyta mam tak 90/60

[kiniar9]

Dorotka super wieści!!! Ale powiem Ci że jestem w szoku, że Twoja córcia ma aż 14 cm :)) Duże Maleństwo :) Termin nadal masz na październik? Idziemy łeb w łeb z tygodniami i tak się zastanawiam, czy moje maleństwo też jest takie okazałe :) Czujesz wyraźne ruchy? Bo ja czułam wyraźne w 13 tc a teraz tylko czasami takie rozpieranie. Odliczam czas do 6 maja... A wrzucisz nam fotkę ?!

[olala]

Pysiak - nie masz co się przejmować czy wstydzić tego co piszesz. U nas jest tendencja, żeby wszystkie kobiety porównywać do "Matek-Polek", każda się musi poświęcać i znosić wszelkie trudy z uśmiechem na ustach i broń Boże się poskarżyć, bo zaraz okrzykną "wyrodną matką". Nie mówi się o niepewności finansowej gdy nie wiadomo co będzie z powrotem do pracy, nie mówi się o depresji poporodowej, ani o tym, że facet, jak mu się coś nie podoba, nagle ma "dużo pracy" albo wprost odwraca się na pięcie i tyle go wiedzieli. A prawda jest taka, że wiele dziewczyn przeżywa ciężkie chwile, często są bez wsparcia najbliższych, mają chore dzieci albo zwyczajnie, jak każdy normalny człowiek czasem, mają dość i potrzebują odpocząć. No, to wylałam swoje babskie "żale" :)
Pysiaku, mam nadzieję, że ta ciąża już jest dla Ciebie lżejsza i będzie dalej, a i nowe maleństwo nie da Ci się tak we znaki :))

[Zosia1]

SweetBobo Ja też nie miałam truskawek, wskoczyłam na rower i siup! Hehe, teraz gotując ziemniaczki dla M zapragnęłam sadzonego jaja -a mam takie fajne, od swoich kurek. Długo nie myśląc pożarłam sporą porcję :-) trochę się obawiam o swój apetyt. Myślicie, że warto jakieś granice obżarstwa stawiać?

[Pysiak]

Olala swieta racja! Psychologiem jestes??:) truskawki za mna tez chodza od tygodni;)

[Pysiak]

Zapomnialam dodać Dziekuje;) i tak juz czuje ze jest lepiej niż poprzednio;) Dziekuje jeszcze raz;)

[Zosia1]

Jakaś ciszaaa, albo się co zepsuło :-/

[Zosia1]

Łaaaaa!!!!! 17tydzień ciąży!!!!!! Jak to pięknie brzmi ;-)

[Gość iwa 34]

Dzień dobry:)

Dorotko nareszcie i gratuluję:) A powiedz mi czy już było widać tak dokładnie że to dziewczynka?? Bo ja bede szła 12 maja i ciekawa jestem czy już mi powie:) To bedzie 18 tydzień 4 dzień:)

[aniamama23]

Dzień dobry Dziewczyny
Miłego dnia życzę:-)

[aniamama23]

Wskakujemy w 16 tydzień:-)

[Pysiak]

Hihi a my w 15 jupiii... Dzisiaj ide do ginekologa;D

[DorotaM1986]

IWA
W życiu bym nie pomyślała, że już teraz tak wyraźnie można obejrzeć pupcię dziecka. Lekarz zrobił mi fotkę tylko pupci - udało mu się tak od dołu hehe zabawnie to wygląda takie dwa maleńkie pośladki :) I napisał mi na ekranie jak czekałam na jego odpowiedź "cipeczka" Mam bardzo zabawnego ginekologa, Pan grubo po 50-tce ale naprawdę spoko facet.
Dodałabym fotki ale kurcze no nie mogę, nie pokazuje mi się to okienko "dodaj zdjęcie"....

PYSIAK
Nio to czekamy z niecierpliwością na Twoją relację ze spotkania z Maluszkiem :)

[Pysiak]

Dorotka tylko zazdrościć takiego lekarza jak Ci sie pojawi przycisk pokaz nam ta fotke cipeczki;D hihihi

[Gość iwa 34]

Dorotko to czekamy na fotke pipki:)
Pysiak na którą masz wizytę?

[Pysiak]

Po 11 mam byc ale o której będę mieć nie wiem bo jeszcze z moim ospowatym mam na ta godzinę kontrole;))

[madzik1981]

Witam wszystkie mamusie!!!! Ja dzisiaj mam 17 tydzień , wielka radość.

[malyszok]

Cześć, Dziewczynki:)
Pysiaczku - czekamy na wieści:)
Dorotka - a od ciebie czekamy na zdjęcia:)
A my dzisiaj skończyliśmy 15 tydzień:)

[Esska]

Dziewczyny, leci ten czas.
Jak sobie wejdę na wątek grudniowy, to sama nie mogę uwierzyć, że tak niedawno byłyśmy w tym samym momencie a tu za chwilę połówkowe, ech....
Powodzenia dla dziewczyn co mają dzisiaj wizyty.

[SweetBobo]

Cześć kochane!

Też mam dziś wizytę na 16:00, już się nie mogę doczekać

Pysiak dziś przeżywamy obie spotkanie z naszymi Maleństwami :) Czekam na relacje z Twojej wizyty, bo masz prędzej.

Esska- racja, też tam czasem zaglądam i nie mogę uwierzyć, że my już tak daleko! Każdy kolejny tydzień to wielka radość:)

Gratulacje dla tych, które dziś wskakują w kolejny tydzień właśnie-Małyszok, Madzik, Pysiak-ja muszę poczekać do poniedziałku i 17 będzie

Dorotka- też bym chciała zobaczyć jak taka mała cipeczka wygląda hihi więc jak tylko będzie możliwość to czekamy na fotki.

Mi się na szczęście nic z forum nie dzieje i mam opcje "dodaj zdjęcia", więc jak nie zniknie to po mojej wizycie również wkleję zdjęcie Małego. Może będzie widać siusiorka

[Gość]

Matko ledwo Was nadrobiłam hihi
Pysiak
co Ty nie powiesz Jak bym czytała o sobie... Moja mała była tak upierdliwa, że wieczorem (w nocy) płakałam raczej wyłam razem z nią. U nas do prężenia dochodziły problemy z kupą i wtykanie rurki niemal codziennie w innym wypadku w nocy nie zmrużyłabym oka nawet na pół godziny... moje dziecko spało, ale trzeba było je po pupie klepać Więc wyglądało to tak, że ja miałam wysoko pod głową, a młoda leżałam na mnie i ja klepałam... To było straszne :) I tak jak mówisz kiedy skończyła pół roku minęło jak ręką odjął, ale nadal budziła się o 2 i o 5 na mleko dopiero niedawno przestała pic w nocy. Nie uważam się za wyrodną matkę choć miałam nie raz ochotę ją przez okno wyrzucić hihi

Co do zgagi miałam z młodą, ale ona to tak raczej łysawa się urodziła. Z boków trochę włosków a góra łysa
Dzisiaj robiłam posiew moczu, wyniki w środę, ale to na 100% nie jest pewne. Mam tylko nadzieję, że do 2 maja będą bo mam wizytę i może gin wyzywać jeśli nie będzie wyników, bo jakoś nie mogłam się zebrać do laboratorium :)
Dziewczyny jak mnie wczoraj głowa bolała:( myślałam, że oszaleję... Wzięłam Apap bo już nie wytrzymałam, a tak długo unikałam tabletek, ale wczoraj już nie dałam rady...

[kiniar9]

Karliczku Pysiaczku, na pewno nie jesteście wyrodnymi matkami tylko normalnymi ludźmi. Ja też miewałam kryzysy jak moja córcia była mała. Byłam tak zmęczona, niewyspana, rozgoryczona... czasami miałam ochotę natrząść małą, żeby w końcu przestała płakać. To jest życie. Nie zawsze jest pięknie i kolorowo. A telewizja i inne media tylko grają nam sumieniu, że niby macierzyństwo i wychowanie to tylko radosne chwile. Jak kiedyś mojej znajomej ( wówczas bezdzietnej i starającej sie o dziecko) powiedziałam że mam ochotę uciec, że nie mam chwili dla siebie to tylko pokręciła głowã z niedowierzaniem.
Ale jestem teraz dobrej myśli. Mam pewne doświadczenie i uwaźam że przy drugim dziecku będzie zdecydowanie łatwiej ;)