Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Zosia1 Akurat sąsiadów mam w miarę spoko. Myślę, że z tymi najbliższymi mogłabym nawet pogadać i powiedzieć, że jakby ktoś pytał, to to jest np kolega mojego brata i owszem przychodzi ale do niego ;p
A tak już z ciekawości pytając, bo na razie to odległy temat, wiesz może czy ten wywiad jest zapowiedziany czy taki z zaskoczenia bardziej? Wydaje mi się raczej, że to 2, ale może jestem w błędzie ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Twinsowa tak na chłopski rozum rząd nie podaruje ani grosza. Przykład mojej.szwagierki rozstała się z facetem założyła sprawę o alimenty dostała on nie pracuje wiec dochodu nie ma żadnego i dostaje alimenty z Funduszu ale jemu od dnia wygrania rozprawy leci dług który już jest u komornika.. Wiec to nie jest tak chop siup

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak Nie wiem, jak to wygląda w rzeczywistości, piszę tylko tyle ile gdzieś tam usłyszałam. Ta księgowa Piotrka twierdzi, że jeśli on ma najniższą krajową to nie mają podstaw, żeby z niego ściągnąć alimenty, komornik nie może siąść na pensję bo jest za niska i on nie miałby z czego żyć, więc alimenty są przyznawane z funduszu i do momentu, kiedy ojciec w jakimkolwiek stopniu je spłaca, nawet te 20 zl miesięcznie, to jest czysty, nikt nie może założyć mu sprawy o niespłacanie i nic innego też mu nie grozi. Tak powiedziała ona, ile w tym prawdy - nie wiem. Ale zamierzam się w tym albo przyszłym tyg przejść do radcy prawnego i dowiedzieć się, jak to wszystko na prawdę wygląda w świetle prawa.

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Klaudia, ale palant Ci się trafił!!! Faktycznie, dopóki płacisz, a on nie musi się narobić, żeby zarobić, to mu pasuje. Gorzej jak się musi wysilić. Może poszukaj innego lekarza, pójdź na orientacyjną wizytę, a jak człowiek będzie sensowny, to opowiedz jak się zachował Twój lekarz prowadzący i podpytaj czy ten nowy by nie poprowadził dalej ciąży. A może i szpital wybrać inny? Chciałabyś mieć takiego dupka przy porodzie? Z drugiej strony - ja nie rodziłam, ale zewsząd słyszę, że to położna jest ważna przy porodzie. Lekarz co najwyżej w razie problemów i ewentualnie nacinania/szycia.

Aniamama, ja mam łożysko zachodzące na ujście wewn, ale info o tym dostałam od lekarza na badaniach genetycznych, mój gin NIC na ten temat nie wspominał. Wizytę też mam dopiero w lipcu. Oczywiście spanikowałam, ale potem czytałam, że łożysko przodujące ostatecznie, czyli pod koniec ciąży, ma 1 na 200 kobiet, a na naszym etapie może mieć nawet 20%. Spakowałam torbę do szpitala jako "amulet", że nic się nie stanie, patrzę czy nie plamię, ale staram się nie panikować. A Tobie lekarz coś mówił na ten temat? Kazał Ci np. leżeć albo unikać seksu itp?

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

U nas niby finansowo ok, ale "niby"... Jak zdecydowaliśmy się na czwarte dziecko, to teściowie na większy samochód pożyczą, bo my raczej bez większych oszczędności... No i od jakiegoś czasu mój Krzysiek myśli o wyjeździe do Niemiec (wojsko ma tam swoje bazy)- powiedział, że przeraża go myśl, że jak wreszcie spłaci kredyt mieszkaniowy to będzie miał 63 lata...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Klaudia ja tez bym zmienila lekarza bo jak widzisz cos sie y ciebie dxieje a porod jest jeszcze daleko a teraz trzeba o utrzymanie ciazy zadbac a nie o porod.
Mi dzis zrobili wymaz z szyjki i pani sprawdzala passar i troche go popchnela i podobno jest ok juz przy tym nie plamilam. Mam nadzieje ze bedzie juz dobrze. Jakos pozytywne myslenie mi sie wlaczylo. W srode moze wyjde. W czwartek mam wizute u naszego ale nie zdaze powtorzyc badan i krzywej cukrowej zrobie

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

AśkaU.
powiedział, że przeraża go myśl, że jak wreszcie spłaci kredyt mieszkaniowy to będzie miał 63 lata...

No właśnie - cale życie na smyczy...
Ja dziękuję bardzo... Mamę, tatę widzę raz w tygodniu na Skajpie, Grzesiek też. Raz na rok, dwa możemy jechać do nich w odwiedziny.
Niczego nie mamy na kredyt, a mamy wszystko czego nam potrzeba. Stać nas i na dziecko i na wakacje.
Niczego nie chcemy od państwa ani naszego, ani tego, w którym jesteśy teraz.
Można żyć normalnie? pewnie!! Ale nie w Polsce niestety...

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Niestety nie jest w naszym kraju kolorowo.. Jak nie masz swojej działalności, która dobrze prosperuje, to ciężko sobie pozwolić na spokojne życie, z corocznymi wakacjami w ciepłych krajach i feriami na nartach w Alpach.. Ja też marzę już o własnym domu/ mieszkaniu. Planujemy się budować, ale to pewnie przy dobrych wiatrach za 3lata najprędzej, bo jak narazie mój mąż wszystko ładuje w rozwój gospodarki i stara się na maksa wykorzystać pomoc unii póki jeszcze pomagają rolnikom.. Ale coraz częściej marudzę, że chciałabym mieszkać na swoim.. Myślałam już nawet o wynajmie w mieście, ale wtedy to już w ogóle bym męża nie widywała, a do tego opłaty, którymi teraz u teściów nie musimy się przejmować. Sama nie wiem co lepsze..
Twinsonowa niestety nieznajomość prawa działa na naszą niekorzyść, więc koniecznie idź do radcy prawnego i upewnij się jak to jest, żebyście sobie nie narobili problemów;/ A może akurat radca podsunie jakiś inny pomysł i łatwiej będzie załatwić trochę grosza.
Karolina bardzo się cieszę Twoim pozytywnym myśleniem. Tak trzymaj! Super, że passar się trzyma i już nie plamisz!

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)

Ja już po wizycie maleństwo rośnie, waży 755 g więc jak na ten tydzień waga wyśrodkowana. Co do badań powiedział że ok nie widzi potrzeby,żeby mi aplikować dodatkowo jakieś tablety. Dalej mam brać jodid i witaminy i tyle. Szyjka ok. To ciągniecie co mam w dół brzucha i pochwie to nic innego jak rozciągające się wiązadła. Jak się bardziej sforsuje to potem odpocząć

Klaudia24 cieszę się ,że w porządku. Oby dalej szło po twojej myśli, a pozytywne nastawienie najważniejsze:)

U nas też finansowo jest w miarę ok. Póki co tylko kredyt na auto. Mieszkanie podnajmujemy od mojego męża siostry.Nad kupnem myśleliśmy ale jest obawa,że przy trzech osobach z jednej pensji może być ciężko.I na razie to odłożyliśmy w czasie. Też myśleliśmy nad wyjazdem. Ale tak się złożyło,że mój awansował , a ja zaszłam w ciąże.Czas pokaże czy tu zostaniemy czy kolejna przeprowadzka.Myślę co po porodzie bo już nie będę miała kasy z Zusu. Pracowałam na umowę zastępstwo prawie 3 lata. W trakcie mi tylko umowę za inna osobę zmieniali. Na zasiłek macierzyński ani ten roczny urlop się nie łapię niestety. Na razie jestem u męża ubezpieczona ale zastanawiam się jak to po porodzie. Czy do jego ubezpieczenia dopisać dziecko?Nie wiem czy potem się rejestrować jako osoba bezrobotna ? muszę pochodzić popytać.

Wowo masz rację. W Polsce to garba się dorobić idzie. My z moim daliśmy sobie 5 lat tutaj ,że spróbujemy. Właśnie minęły. Póki co nie narzekamy, ale cały czas plan wyjazdu jest. Trzeba dążyć ,żeby było lepiej. Teraz odpuszczamy w tym roku ale za rok czy 2 kto wie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Witam szanowne mamy:)

Dziewczyny w szpitalu i te które maja dolegliwości, trzymajcie się dzielnie, nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji, chyba bym zamęczyłam moich bliskich i lekarza, już i tak panikuję, dziennie się osłuchuję tym stetoskopem po kilka razy, latam do ubikacji sprawdzać czy tam nic się nie dzieję, nawet ostatnio jak z mężem ten tego ten, to kazałam mu się badać, czy szeroko, czy coś tam czuje, ech.... wiem, ze mały powinien siedzieć jak dłużej w brzuszku, ale chciałabym a by ten październik już był.

Odnośnie naszego kochanego państwa, to też szlak mnie trafia, takie niby rodzinne państwo, dla rodziny wszystko, a dziecka do przedszkola nie można zapisać, bo najpierw mają pierwszeństwo samotne matki, później Ci co mają kiepską sytuację finansową, no przepraszam, miejsce powinno być dla każdego, a okazuje się, że jesteśmy z góry skazani na prywatne, bo pracujemy, bo jesteśmy pełną rodziną i mamy więcej niż podstawa.

Twinsonowa, odnośnie najniższej krajowej i komornika, to nic nie stoi na przeszkodzie, znam osobiście przypadki gdzie komornik inkasuje po 500 zł z najniższej krajowej, jeden kolega musiał się zwolnić z pracy żeby uniknąć komornika , więc to chyba nie jest tak do końca jak mówi księgowa Twojego Piotrka, najlepiej jak radzą dziewczyny wybrać się do jakiegoś radcy prawnego i zasięgnąć opinii, wiem też z najbliższego otoczenia, że jak się nie pracuje i nie płaci alimentów to się idzie siedzieć za dług, tak miał były mąż mojej kumpeli.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Kalijka po porodzie Twój mąż bierze akt urodzenia i idzie do kadr celem objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym dziecko i na tej podstawie dostaje drug zgłoszeniowy wydrukowany i podpisany przez księgowa potem idziecie z tym do NFZ wyrobić kartę dziecku. Ale na spokojnie bo na swoją kartę dziecko też zarejestrujesz przynajmniej na początku do lekarza.
Karolina ciesze się ze pojawiło się to światełko w tunelu;)
Co do życia w Polsce dramat fakt ja mam stała prace ale zarobki pozostawiają wiele.do życzenia dlatego mój w Holandii pracuje i jakoś da się Przeżyć choć na odległość. Ja zaczynam przygotowania do ślubu lista zrobiona zaproszenia trzeba wypisać i nie ma odwrotu hehe;)
Tyszanka dokładnie najlepiej z jakimś radcą on będzie na bieżąco ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Ja już po wizycie :)
Klaudia co za buc Ci się trafił! No by go gęś...

Odnośnie cukru w moczu -moja gin mówi, żeby póki co nie panikować, powtórzyć badanie i w tym tygodniu mam zrobić krzywą cukrową. Jak wynik będzie zły, wtedy będziemy działać. Mówiła też, że czasem się zdarza, że nerki przepuszczą trochę cukru w czasie ciąży i nie jest to powód do niepokoju.
Mała waży 540 g czyli troszkę więcej niż powinna :) Poza tym szyjka ok, łożysko ok :)

Dzisiaj odzyskałam wiarę w ludzi - dwa razy ustąpiono mi miejsca w autobusie (dodam, ze do lekarza jadę 2 autobusami około 1 godz w każdą stronę) więc humor mi się poprawił :D

Marzą mi się naleśniki dzisiaj ;)

U nas finansowo tragedii nie ma -mąż prowadzi wymuszoną przez pracodawcę dzialalność, ja mam etat z pensją nieco wyższą niż najniższa krajowa ale kredyt na mieszkanie nad nami wisi. i tak przez kolejne 28 lat ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhpxcubrdi.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak- dzięki za info:)

Ania C- super,że wszystko w porządku. Co do wagi małej teraz wiem,że nie potrzebnie się wtedy stresowałam. Dziś już waga wyśrodkowana. Mój też gin. mówi,że nie ma się co nastawiać bo każde dziecko rośnie inaczej. Krzywa cukrowa ok, zapytałam go czy nie powtórzyć badania jeszcze za 2 tygodnie. Bo wtedy robiłam 22 tygodniu jak usłyszałam,że mała taka duża i się trochę martwię bo w rodzinie męża dużo cukrzyków. On mi odradził. Powiedział,że wszystko w porządku i on by nie robił.Tu chodzi o cukrzycę ciążową, a nie taką jak u dzieci już urodzonych czy dorosłych. Jak już tak bardzo chce to mogę zrobić hemoglobinę glikowaną. Chociaż powiedział,że nie ma sensu wydawać na kolejne badanie pieniędzy. siostra tez podziela jego zdanie ale znając mnie i tak wie,że pójdę zrobić badanie:)

Idę robić barszcz z botwinki, a potem jedziemy odebrać swojską kiełbaskę z domu:))))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

To ja już sama pojęcia nie mam jak to wszystko wygląda. No nic, trzeba się jak najszybciej zebrać i iść do tego radcy, u nas w Oln chyba we środy przyjmują darmowo, to może w tym tygodniu już coś będę wiedziała, jak to wygląda prawnie. Muszę tylko spisać czego konkretnie chcę się dowiedzieć, bo pewnie i u nich jak się za język nie pociągnie to nic się człowiek tak na prawdę nie dowie...
wowo Właśnie o to mi chodzi. Mamy wybór - albo żyć w dostatku, albo z dala od rodziny. I nie zrozum mnie źle, to nie jest żaden grymas w Twoją stronę, ale ja osobiście uważam, że to jednak nie jest normalne życie. Normalne byłoby, gdybyś miała dokładnie to samo ale u siebie w kraju. Bo prawda jest taka, że jednak nie każdy ma na tyle odwagi, a nieraz i możliwości, żeby zostawić dotychczasowe życie i wyjechać i nie powinniśmy być stawiani przed takimi dylematami. I mimo, że wkurza mnie to, co jest nam oferowane, to mam nadzieję, że nie będziemy nigdy zmuszeni wyjechać, ani już tym bardziej, że jedno z nas to zrobi i szanuję tych, którzy mieli odwagę wyjechać za granicę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Twinsowa
Właśnie o to mi chodzi. Mamy wybór - albo żyć w dostatku, albo z dala od rodziny.

Właśnie moją rodziną jest teraz mój mąż i moje dzieci.
Moja mama starała się mnie wyrzutami sumienia zmusić do zostania w Polsce tylko dlatego, że jestem jej córką i pasuje być blisko. Sorry, ale bliskość rodziny (tej pierwszej, od dziecka) nie wystarczy żeby na stole chleb położyć :)
Oczywiście wolałabym być w Polsce, myśleć i mówić w swoim ojczystym języku, ale prawda jest taka jak piszecie - nie da się.
I broń Boże nie zrozumnie mnie źle - nie wymagam od życia telewizorów na pół ściany, basenów i saun w pokoju obok czy corocznych wycieczek na karaiby!
My tylko chcieliśmy dziecko! Jedno :) Nawet mieszkanie mieliśmy własnościowe (bez kredytu) a i tak nie daliśmy rady...
A wymarzone wakacje to bieszczady pod namiotem - niezaleznie od tego ile się ma kasy :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Esska- brzuszek śliczny, laseczka z Ciebie jak się patrzy:)))

wowo- podobnie myślimy, my też uważamy że rodzinę to teraz tworzymy z mężem i maleństwem jak się urodzi. Co z tego,że dużą rodzinę mam jak każdy i tak musi patrzeć siebie. Mojego mama też by nas chciała bliżej albo żebyśmy częściej bywali. Nie da się po prostu. To ,że większość dzieci ma koło siebie bo tylko mój i te dwie jego siostry bliźniaczki są dalej to nic nie poradzi. Fakt one są częściej tam bo są same nie mają rodzin ani nikogo to tam jeżdżą- święta, urlopy itd. no ja powiedziałam ,że chce swoją tradycję stworzyć a nie co święta u teściowej. Może inaczej by było gdyby mieszkała sama ale mieszka z nią syn już z żoną i dzieckiem i to inna bajka dla mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Ale wam sie kolezanki zebrali na tematy;-) jesli chodzi o nas to mamy razem ok 5 ty. Z czegi 2300 idzie na kredyt i oplaty a reszte na zycie z czego co miesiac 800 idxie na utrzymanie ciazy i nie nazekamy jest calkiem spoko. Ale wiadomo ze jakby byo wiecej to by bylo lepiej. Ale jestesmy szczesliwi tak jak jest. Moj maly ma juz 700 g jeszcze trzy tygodnie i bedzi 1 kg oby rosl jak najszybciej. Dzis obija moja watrobe ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki.
Przede wszystkim Karolina, dobrze, ze sie czujesz lepiej psychicznie. Grunt to pozytywne myslenie :)
Ogolnie postawa 90% lekarzy jest skandaliczna. A jak ktos nie jest ludzki, empatyczny i opanowany to powinien wybrac zawod ktory nie wymaga tych cech. Bo w innym przypadku taki 'lekarz' ino szkodzi. I tez bym gnojowi nazdala, ze nikt po mnie nie dre ryja to tym bardziej nie bydzie jakis obcy chlop! I tak jak wowo, awantura na caly korytarz. Nie mialabym zadnych oporow... Mysla ze jak sa lekarzami to wolno im to co Bogu. Pfffffff....
My kredytow nie mamy, mieszkanie jest mojego, ma tez nawet czesc innego mieszkania. Niby dobrze ale wszystko jest pod gorke. Kobieta co ma wiekszosc tego mieszkania utrudnia wszystko. Pierw moj chcial ja splacic, zgodzila sie, jak bylo wszystko nagrane to nagle jej sie odmienilo i postanowila ze ona go wykupi. Moj sie zgodzil, ale zaraz ona na to ze nie ma kasy. Pozniej powiedziala, ze czesc kwoty na poczatku roku a reszta w lipcu, a pozniej ze zas niedobrze ze jednak wszystko w lipcu. Moj jej powiedzial, ze jak nie dojdzie to do skutku to idzie do sadu. Adwokat jest juz z gory oplacony, a nie ma szans zebysmy to przegrali.. pieniadze sa ale sie ich nie ma... Interes ktory otworzylismy tez nie idzie tak jak bysmy chcieli, a moj wlozyl w to wszystkie oszczednosci i cala swoja wiedze. Wiec mimo checi i staran to czlowiek w naszym kraju nie potrafi rozwinac skrzydel.
A co do zagranicy. Moj mieszkal w Niemczech 5 lat, zalozyl firme i budowal budynki hipermarketow, osiedla domkow jednorodzinnych, male biurowce. Ale raz kiedy moj wystawil gosciowi rachunek to ten uciekl z kraju i tyle go widzieli. Szuka go policja ale facet byl rosjaninem i prawdopodobnie uciekl do siebie wiec raczej juz go nie znajda... no i moj zamknal dzialalnosc i musial wrocic do Polski goly i wesoly. A teraz wyjechac z kraju nie moze...
Wszystko pod gorke. Dobrze, ze przynajmniej nasz zwiazek sie udaje i ciaza tez :)

Dziolszki co sa po wizytach, ciesze sie z Waszych dorodnych i zdrowy dzieciaczkow :) oby tak dalej.

A wakacje? Hmmm szczytem szczytow moich marzen podrozniczych jest barbados :) To by byla podroz mojego zycia. A do tej pory bylam tylko raz w gorach. Z moim :) i bylo najcudowniej na swiecie :) do teraz jak sobie wspominam to az placzki mam w oczach bo bylo tak pieknie ;) Co prawda nie bylo zadnego basenu ale byla Wisla :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Zosia na śledzie smak zaspokoiłam w sobotę, ale tym ptasim mleczkiem albo merci bym nie pogardziła teraz na deser:))))Zjadłam właśnie zieloną sałatę z e śmietaną, a do tego swojskiej kiełbaski kawałek:)

Karolina24- no niech Szymonek sobie rośnie i szaleje w brzuchu mamusi. Grunt pozytywne nastawienie:) i od razu uśmiech na twarzy:)

Tyszanka to ciekawie macie. Co za babsztyl dziwny.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...