Wrześniowe skarby 2014 :)

[mamaali]

beata j ode mnie któraś by już dostała szlag w ryj

No i mam złe wieści;( mam odebrać w poniedziałek skierowanie do kliniki w Bytomiu albo Rudzie śląskiej to 50-70 km ode mnie) jestem załamana , bo albo tam będę leżeć do końca ciąży albo zrobią mi tylko badania... najbardziej żal mi mojej córeczki;( , bo zostanie w domu;((

[magalena3]

No to teraz musisz weekend spedzic z córeczka i najlepiej (wiem ze ciezko) nie myslec o tym co w poniedzialek
Bedę trzymac kciuki zeby tylko Cie przebadali i puscili do domciu :)
Trzymaj sie cieplutko ;)

[mamaali]

Dzieki magalena3 - to będzie dłuuuugi weekend, muszę ogarnąć chatę, napisać mężowi instrukcje obsługi pralki i zmywarki;] , przepis na rosół , żeby córka nie umarła z głodu i w ogóle jakoś to zorganizować.Za tydzień mój brat się żeni więc jeszcze jakaś sukienkę i koszule muszą dla nich kupić , bo przecież mąz nawet nie wie jaki rozmiar nosi nasza córka;/ ehhh strach iśc do szpitala, bo dom to oni obrócą w siwy dym !

[Pysiak]

Mamali przykro mi :( ale jeśli mogę polecam Bytom naprawdę z czystym sercem.

[kamila84]

mamaali współczuję miejmy nadzieję, że wypuszczą Cię do domu..i pozostaniesz z córeczką ..trzymam kciuki !;)
beata ja bym też nie wytrzymała i coś powiedziała ,prostactwo i tyle te baby.
Ja coraz gorzej z poruszaniem też mam ,ból w pachwinach i ogólnie nóg ...ale jeszcze troszkę ,35 tydz.i 4 dzień ..:P

[kamila84]

teosia musi być dobrze ,trzymam kciuki!

[kornelka]

mamaali Smutna wiadomość ale jak trzeba to trzeba... Trzymamy wszystkie za ciebie kciuki, może rzeczywiście tylko porobią badania i wypiszą do domu. A jeśli nie to tez dasz rade dotrwać do porodu, to już koncowka. Nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze :)

[beata.j]

Spokojnie. Część z was pamięta, że umiem odpyskowac i tak bylo tym razem. Ja często pyskuje do buraków, ktorym się coś nie podoba. Za to mam opinie najgorszej ekspedientki, ale jak usłyszą, że to mój sklep to już nastepnym razem są jakoś mili i uprzejmi ;)

Mamaali jesli Cie to pocieszy to ja mam powtorke badan w poniedziałek, bo moje wyniki też sa kiepskie. Najwyżej szybciej nas rozpakują. Na pewno wszystko będzie ok. Ja gdybym miala sluchac lekarzy to nie bylabym w ciąży, a nawet prawdopodobnie leżała bym ze 2 metry pod ziemią. Niestety nie przesadzam.
Takze nos do góry :*

[mamaali]

Dzięki dziewczyny, jak mus to mus ... przynajmniej mój mąż dowie się co to znaczy mieć dziecko na głowie 24h/d ;] tylko szkoda mi córki będzie musiała wytrzymać z ględzącym wiecznie tatuśkiem ;) .

Beata to oby twoje wyniki były lepsze, będę trzymać kciuki.

Pysiak, moja gin będzie dzwonić do Rudy i do Bytomia gdzie znajda dla mnie miejsce i mam przyjść po skierowanie jak mi miejscówkę załatwi.Ja niestety wyboru nie mam, ale słyszałam opinie, że w Bytomiu jest bardzo dobra opieka więc mam nadzieję, że z dwojga złego znajdzie się miejsce dla mnie w Bytomiu.Wszystko w rękach mojej gin.Szczerze mówiąc jest cudowną kobietą i jak urodzę cało i szczęśliwie to chyba ja wycałuję.

[K_U]

mamaali trzymaj się :) o córeczkę też się nie martw, faceci postawieni pod ścianą też potrafią ogarnąć wiele rzeczy (najczęściej z tel przy uchu gdyż do nas dzwonią ). A może skończy się tylko na badaniach i wypuszczą cię do domku?

A ja dziś miałam robione pierwsze ktg :) moja Malutka nie chciała trochę współpracować i podczas odczytu na lewym boku zapadła w sen. Konieczna była pobudka i zmiana pozycji na drugi bok. Szyjka póki co szczelnie zamknięta ale dzidzia bardzo nisko, poród może się zacząć w każdym momencie :) mam już nie przyjmować magnezu. . Tylko witaminy. A za tydz kolejne ktg, chyba że już będę rozpakowana.... ciekawa jestem jak długo jeszcze wytrzymamy?

[K_U]

Tak czy siak... chyba już najwyższa pora spakować torbę do szpitala. .

[Gość gonia07]

mamaali trzymaj się, mam nadzieję, że będzie dobrze( córki nie żałuj, raczej tatusia :) hihi)
beata. j.- to jak traktują nas kobiety w ciąży to porażka- rozumiem, że każdy mówi, że ciąż to nie choroba, ale moim zdaniem myślę co chcę i się głupio nie odzywam.
Ogólnie to byłam u lekarza- początek 36 tyg- mały 3000 takze mamy sporego syneczka a do porodu powinien mieć koło 3500-3900. Jeżeli wcześniej nic się nie zacznie to mnie rozpakują 8-9 wrzesień. Teraz jak wiem co mnie czeka.....zaczynam się bać:( zastanawiam się nad znieczulenie. Ostatnia cc to dwa wkłucia w kręgosłup i tak mnie zaraz uśpili. bo nie poszło......może coś poradzicie?

[mamaali]

K_U bardzo bym chciała, żeby zrobili badanie i siooo do domu!! Ordynatora będę na kolanach błagac chyba. Ty się zapisujesz na KTG czy dostajesz skierowanie?, bo u nas KTG tylko przy porodzie w szpitalu robią;).Pakuj torbę i możesz iść rodzić!:)

gonia07 no to piękna waga ty też możesz iść niedługo na porodówkę;). Dali ci zastrzyk w kręgosłup i cię nie znieczuliło??? nie strasz... mi dali i zadziałało, ale moja mama miała CC i ja uspali a później nie umieli dobudzić więc jestem przerażona.

[magalena3]

wiecie co ja to chyba dopiero zaczynam sobie uswiadamiac ze to rzeczywiscie juz nie dlugo
moj dzisiaj stwierdzil ze do 30 wrzesnia nie wytrzymam i w połowie urodze :) nie wiem skad taki wniosek ale oby nie krakał, chociaz ...
moja mala w brzuszku chyba ma impreze od 20 a brzuch mi lata jakby chciala bokiem wyjsc :)
lubie jak tak skacze ale juz jestem zmeczona po 4 godzinach a tym bardziej ze nie moge sie polozyc bo mi wtedy pod rzebra wchodzi... no ale to poczatki bo ciasno w koncu
oprocz tego od rana bola mnie pachwiny i krocze...

to jeszcze raz dziewczyny trzymajcie sie i udanego weekendu

[kasia.no]

Mamaali-współczuję bardzo szpitala, oby Cie szybko wypuścili. Mąż sobie poradzi, nie bój się, pewnie wszystko wie jak co się robi tylko jest wygodny jak ty jesteś.
Dziewczyny, czytam was codziennie, ale jakoś nie starcza mi sił na odpisywanie, walczę z sennością. Mogłabym spać pół dnia i ciągle chodzę zmęczona..wyszła mi glukoza w moczu, ale lekarz mówi, żeby się nie martwić, sama nie wiem, może to po prostu uroki ostatnich tygodni....
Od kilku dni próbuję zabrać się za wyprawkę, ale usypiam...nic nie gotowe, mam nadzieję, ze mój maluszek nie przyjdzie za wcześnie, bo tata będzie musiał wszystko ogarnąć, a tego wolałabym uniknąć.
Udanego długiego weekendu!!

[kamila84]

hej :)mnie też już strach ogrania sam poród i jak to będzie po nim,czy z wszystkim sobie poradzę ...masakra i od czego zacząć ,co załatwić jako pierewsze ..
miłego weekemdu wszystkim tym małym i dużym ;)
Dziś chyba będziemy skręcać łóżeczko

[teosia]

Witam.Ja już od 5 nie śpię.Nocka jakoś zleciała.Mąż wstał do pracy ,a ja z nim,a za chwile zaczełam czuć synka,jak w brzuszku zmieniał pozycje.Teraz zastrzyk i śniadanko.Oby ten dzisiejszy dzień szybko zleciał..Jutro mamy zamiar jechać do moich rodzicôw na poodpustne jedzonko,sałatki,ciasta.W niedzielę syn wyjeżdża w okolice Pisza na Mazury z chrzestna i jej chłopakiem na tydzień.Od nas to kawał drogi,niech sobie pozwiedza.Potem bedzie miał urodziny.Myślimy Mu kupić biurko nowe i krzesło do tego,pewnie w Ikei.Oki zmykam się pokłóć trochę i coś zjeść.Póżniej coś jeszcze skrobnę.

[K_U]

mamaali ja od początku ciąży chodzę prywatnie do gin i ona u siebie w gabinecie ma ten aparat do ktg. Koszt takiego badania to 40 zł. Jednak wczoraj usłyszałam też od niej że gdybym się czymś martwiła, np że maleństwo się słabo rusza itp to mam bez zastanawiania się jechać na ktg do szpitala i tam mają obowiązek zrobić mi je za darmo.

[mireczka78]

Dziewczyny ja chyba zwariuję, od 3 dni jestem ciągle głodna, co zjem to dalej jestem głodna, a mam tę cholerną cukrzycę ciążową i dużo nie mogę jeść, nie wiem już co zrobić, czy zagłodzić małą czy ją zasłodzić...

[teosia]

Damianek

[kamila84]

Teosia-śliczny cukiereczek ;)

[zuzia2309]

Teosia jaki mały przystojniak ;--)

[zuzia2309]

A tu moja mała pupke wypina ;-)
Tak się świeci brzuszek bo akurat posmarowany :-)

[mamaali]

K_U u nas jak idzie sie do szpitala to karzą zostać na obserwacji kilka dni - debile , więc żadna nie chodzi;)

teosia ale słodziak:)

zuzia chyba nie weszło ci zdjęcie, bo nic nie widać

a ja dziś zaczynam 35tc!!

[beata.j]

U nas tez nic nie zrobią bez przyjecia do szpitala. Tez szpital to nie miejsce do leczenia tylko firma usługowa. Musza wyciagnac kase z NFZtu bo jak sie trafi faktycznie ktos do leczenia to sa w plecy...
Bez tego twierdzą, ze nie moga nic zrobić, co oczywiście jest nieprawdą.
Zastanawiam sie czy nie zglosic ich do jakies Uwagi czy cos...