Skocz do zawartości
Forum

K_U

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Myślenice

Osiągnięcia K_U

0

Reputacja

  1. Dziewczyny ja już po. ... dziś o 17.50 na świat przyszła nasza córeczka - Nadia. Waży 3300 g i ma 56 cm długości :) wody odeszły mi ok 7.00, ale pełne rozwarcie było dopiero ok 16.00...i skurcze były bardzo słabe, bolało mnie tylko podbrzusze.. szczerze to niespodziewałam się aż takiego bólu.. myślałam że umieram. .. na szczęście wszystko jest w porządku, mała zdobyła 10 pkt :)
  2. mamaali ja od początku ciąży chodzę prywatnie do gin i ona u siebie w gabinecie ma ten aparat do ktg. Koszt takiego badania to 40 zł. Jednak wczoraj usłyszałam też od niej że gdybym się czymś martwiła, np że maleństwo się słabo rusza itp to mam bez zastanawiania się jechać na ktg do szpitala i tam mają obowiązek zrobić mi je za darmo.
  3. Tak czy siak... chyba już najwyższa pora spakować torbę do szpitala. .
  4. mamaali trzymaj się :) o córeczkę też się nie martw, faceci postawieni pod ścianą też potrafią ogarnąć wiele rzeczy (najczęściej z tel przy uchu gdyż do nas dzwonią ). A może skończy się tylko na badaniach i wypuszczą cię do domku? A ja dziś miałam robione pierwsze ktg :) moja Malutka nie chciała trochę współpracować i podczas odczytu na lewym boku zapadła w sen. Konieczna była pobudka i zmiana pozycji na drugi bok. Szyjka póki co szczelnie zamknięta ale dzidzia bardzo nisko, poród może się zacząć w każdym momencie :) mam już nie przyjmować magnezu. . Tylko witaminy. A za tydz kolejne ktg, chyba że już będę rozpakowana.... ciekawa jestem jak długo jeszcze wytrzymamy?
  5. kinga88 też się zastanawiam kiedy moja mała zechce wyjść :) pokoik ma już od wczoraj gotowy, teraz ogarniamy remont pozostałych miejsc w domu :) w końcu mogę prać ubranka dla maleństwa! Dziś o 15.00 mam ktg i kolejną wizytę u gin. Zobaczymy co nam powie :)
  6. beata.j na pocieszenie dodam że nie jesteś sama w takiej sytuacji tzn kłótni z mężem :) u mnie też w ubiegłym tyg tak ostro było że już miałam spakowane rzeczy w samochodzie ... tyle że u mnie wtrąca się .... teściowa :) ale staram się nie denerwować bo malutka jest najważniejsza :) a że wychodzi to z różnym skutkiem to inna sprawa ;p
  7. beata.j dzięki za ostrzeżenie :) kładę się do łóżka i niech się dzieje co chce. Pokój małej jeszcze nie gotowy = dzidzia musi zaczekać :)
  8. Skonsultowałam wyniki ze znajomą pielęgniarką i podobno co druga rodzącą ma gbs dodatni. .. dawniej (tak ok 10 lat w tył nikt tego nawet nie sprawdzał). Mam zakaz czytania rewelacji na ten temat w necie :) Kornelka - najważniejsze jest twoje nastawienie :) dzidzia czuje jak się denerwujesz i też się stresuje i może to spowodować jej szybszą chęć poznania rodziców :) ja dziś jak dzwoniłam do swojej gin aby poznać wyniki gbs to też na dzień dobry usłyszałam czy przypadkiem już mnie coś nie zbiera :) chciała nawet nosić przy sobie moje wyniki (gdyby nagle zaczął się poród) ale powiedziałam jej że postaram się wytrwać do czwartkowej wizyty i je wtedy odbiorę :) mam nadzieję że Nadia myśli podobnie hihi
  9. A u mnie GBS wyszedł dodatni. . :( ciągle musi być coś nie tak. . Jakby sama obecność mięśniaka nie wystarczyła. .. ech :( teraz to się zaczynam bać porodu i tego by ten pieprzony paciorkowiec nie zaszkodził Mojej Małej. . :(((
  10. asiunia72 gratuluję z całego serduszka! :) i z niecierpliwością czekamy na jakieś foto :) mam jeszcze do ciebie pytanie: jakiego laktatora używasz? Bo podobno każdą z nas czeka nawał pokarmu w 2-3 dobie i wtedy trzeba odciągnąć co nie co żeby nie zrobił się bolesny zastój. . No i gdyby trzeba było zostawić nasze maleństwa na parę godz np z dziadkami to też laktator niezbędny. ... elektryczny wydaje mi się dużym wydatkiem tym bardziej że i tak mamy w co teraz inwestować i myślałam nad ręcznym z Aventu...
  11. beata.j też tego się boję. . Że nie zauważę oznak porodu i zaszkodzę jakoś mojej małej. Np w sobotę myślałam że mi już wody odeszły.. ale to chyba jeszcze nie było to bo do dziś nie ma jakiś innych oznak. .. mała wierci się jak dawniej. . A tak na marginesie to jestem po mega kłótni z mężem. .. miałam się niczym nie denerwować., odpoczywać i w ogóle ale najwidoczniej faceci nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji.. ech. A wszystko znów przez teściową. .. ta kobieta mnie kiedyś wykończy..:(
  12. beata.j takie te nasze maluchy są :) chyba bardzo szybko chcą poznać rodziców, najwidoczniej bardzo spodobały się im nasze głosy i dźwięki które słyszą :) musimy jakoś ich zatrzymać w środku. . Tylko jak? Ja mam butelkę z Nuka, w sklepie polecono mi ją jako "sprawdzony i dobry od lat niemiecki produkt" a czy tak faktycznie jest to Nadia nam pokaże :)
  13. Kornelka żadnych objawów nie było :) zresztą jest to moja pierwsza ciąża więc szczerze mówiąc wszystko jest nowością. Czasem czułam nacisk na kość w macicy ale już na poprzedniej wizycie 3 tyg temu wiedziałam że dziecko jest nisko ułożone. Najważniejsze że Dzidzia jest gotowa w razie czego na wcześniejsze wyjście, wszystko ma już prawidłowo rozwinięte a waży 2731 g :) ale tak czy siak dobrze by było 36 tyg wytrzymać w całości :)
  14. Hej, ja już po wizycie :) i moja Mała raczej wrześniowym dzieckiem nie będzie. .. szyjka macicy w "ręcznym" badaniu niewyczuwalna, dopiero usg dopochwowe wskazało że ma .... tylko 2 cm! Stopień dojrzałości łożyska II i generalnie wszystko jest już gotowe na poród, nawet mięśniak tak się przesunął że mogę jak najbardziej rodzic naturalnie. .. tyle tylko że dom nadal w rozsypce, remont w trakcie. ..:( kolejna wizyta 14.08 razem z ktg. A 10.08 mam odstawić całkiem luteinę i zobaczymy co będzie. Teraz to mam lekkiego stracha.. muszę zacząć pakować torbę do szpitala i zabrać się za pranie i prasowanie ubranek... tylko mam do was pytanie: mogę je potem znów schować do kartonowego pudła? Bo mebelki dla małej nadal są w częściach, no i pokój póki co jeszcze nie pomalowany. ..aaaaa! Niezły szał :) Moje dane do tabeli: nick: K_U, termin porodu (pierwotny) 03.09.2014, płeć: dziewczynka, Nadia, miejscowość: Myślenice, poród: Myślenice.
  15. Ale tutaj się dużo dzieje :) nie było mnie dwa dni i tyle stron do czytania :) dziś mam wizytę u gin., już się nie mogę doczekać :) ciekawe ile już moja Mała waży :) Energy landia to naprawdę świetna sprawa. Ale ja raczej wybiorę się tam za jakiś rok :) ostatnio od samego patrzenia na karuzele kręciło mi się w głowie :p Co do upałów. . Też mnie dobijają... mam ochotę tylko leżeć przy włączonym wentylatorze (mój podstawowy zakup z ostatnich tygodni) :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...