Wrześniowe skarby 2014 :)

[magalena3]

A witam i ja. U mnie tez pogoda brzydka ale cieplo. ja dzis sie wybralam do miasta i mam zamiar odwiedzic dziadkow i ciocie.
A wiec caly dzien zaplanowany.
Milego dzionka.

[Melly]

hej co do szpitali to ja tez 1,5 mies na patologii tez miałam dosc ale jak 1 lekarz mi powiedział, bo gadałam, ze mam juz dosyc szpitala, to ze lepiej ustalic sobie priorytety a bedzie łatwiej. lepiej przezyc te dłuuugie szpitalne dni a po ciazy miec zdrowe dziecko. bo moje kolezanki z sali porodziły szybko ale za to po ciazy dzieci do operacji bo żołądek bo nerka, eh a ja choc wczesniak to zdrowa.

a co do skurczów, ja miałam wywoływany poród bo rozwarcie na 5cm to z 2 skurcze 80 a reszta regularne 60-70 wiec do 100 nawet nie doszło, moze dlatego poród bolał tak bo skurcze nijak porodowe. ale ja juz nic nie czuje z tamtego pamietam tylko wzruszenie i nieraz poleca łzy jak wspominamy jak mi ją połóżyli.
tylko szczerze planowałam 3 dzieci a teraz troche sie boje, znowu zagrozonej ciąży i porodu, wiem ze do przezycia ale jednak

[Smile2]

ja dzis czekalam na tapete (bo tez konczymy remont maly), zeby pod nia zakupic farbe na sciany i zamowic rolety do pokoju na Maluszka. i co??!!
Przyszla probka tylko nie nasza:( wiec wszystko sie o kolejne 2-3 dni przesunie. A malowanie mamy ustawione na weekend, wiec teraz kazdy dzien na wage zlota

[Megane123]

Witajcie :)

karolcia trzymaj się dzielnie!

Smile wiem jak to potrafi wkurzyć... Kiedyś nie sądziłam, że nawet drobne remonty to taka okazja do nerwów!

A mnie chyba beata.j zmotywowała do roboty, bo właśnie piekę ciacho :) Znajomi dziś wpadają i mam mega ochotę przygotować coś pysznego. I chyba wolę teraz dać upust kulinarnym fantazjom, bo nie wiem, kiedy po porodzie wrócą mi siły na regularne pichcenie.

[beata.j]

Tez bym sobie postala nad garami zamist lezec tu bezczynnie...
O 7 przywizli mi laske jak sie okazalo znajoma, ktorej o 3 zaczely sie wody saczyc. Bez skurczow wiec dopiero po 6 przyjechala do szpitala. Ktg wykazalo slabe skurcze. No i sie bidna meczyla. Przed chwila dopiero zabrali ja na porodówkę, bo skurcze regularne co 3min... Termin miala na 20.09 czyli dzien po mnie.
A mnie juz odeszly ale nadzieje na porod w najbliższym czasie... Mam bolesne skurcze zapisujace sie na ktg, ale co z tegojak sa caly czas nieregularne...

[Gość kornelka-pisze z kom]

Hej dziewczyny
Dzisiaj o G.8.55 urodził się Ludwiczek. Waga 3250, wzrost to teraz nie wiem i ile pkt też nie wiem. Wkurwia mnie brak informacji, o wszystko trzeba pytać, nic nie mówią. Leży za szyba w pokoju z innymi dziećmi wiec chyba jest zdrowy choć podslyszalam ze mu nóżki sinieja. Nie wiem o co chodzi bo nikt nic nie mówi..
Poród i przygotowanie do straszne, nawet nie chce o tym pisać. Jestem slaba, glodna, boli troche brzuch mimo leków przeciwbólowych.
cieszę sir ze to juz za mną.. Chce jeszcze usłyszeć ze Lutek zdrowy i tyle..

[Gość zuziaciupak@o2.pl]

Kornelka gratulacje ;-) dziwie sie ze nie powiedzieli ci nic o malym jaki dlugi ani czy wsZystko z nim okey.
Porod naturalny tak?

[Wadera28]

Kornelka gratulacje :)

[Kinga88]

Kornelka biedulo współczuję, jutro wstaniesz na nogi i będzie lepiej :) gratuluję synka

[Smile2]

kornelka - GRATULACJE:) Duzo zdrowia i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Ludwiczka:-D
Rzeczywiscie wku...jacy taki brak informacji podstawowych

[beata.j]

Kornelka no i widzisz jestes pierwsza :*
A ja was prosze omijajcie szpital w Skierniewicach jak najszerzej sie da. I to kazdy oddzial. Tu jak nie zaczniesz schodzic albo rodzic a najlepiej dwa w jednym to nic Ci nie zrobią...
Jestem jednoczescie wkurwiona i zalamana.
Lekarz ktory dzisiaj jest na popoludnie i noc to jakas masakra. Podobno jeden z najlepszych w tym miescie, a pizda totalna. Jak mu jakis wynik nie wyjdzie na papierach to nie ma dla niego nic... Doslownie pedalek, bo gdybyscie zobaczyly jak chodzi i jak sie czesze to wiekszosc by sie zastanawiala o orientacje :P

[marti123]

Kornelka gratulacje :) ciekawe która następna :)
W naszych krajowych szpitalach to chyba w większości nie jest za ciekawie. Ja się jutro wybieram do szpitala. Niestety nie na poród. Dostałam wysypki alergicznej na różnych częściach ciała i nie dość że nie schodzi to jeszcze się powiększa. Wapno i maść nie pomaga. Ja to mam szczęście,ze na sam koniec mi się przytrafiło :( w dodatku stopy mam tak opuchnięte że ledwo po mieszkaniu mogę się poruszać.
]http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73zga63cat.png[/img][/url]

[olgag]

Kornelka gratuluje napewno z synkiem bedzie dobrze :)

[Kinga88]

Jak się dzisiaj nic nie wykluje to jutro ja idę pod nóż brrr

[Gość jana3]

Kornelka gratulacje dla Ciebie i dzieciątka. Ja dziś byłam na ostatnich zajęciach u położnej-mogłam się jeszcze dopytać co mnie nurtowało, zwłaszcza że dziś sama byłam.Do terminu 2 tygodnie,więc zostało czekanie.Dziś jeszcze przyniosłam nosidełkoi i przewijak z piwnicy i dla dziecka już chyba wszystko przygotowane.Wyspanej nocki dla wszystkich.

[Gość gonka3]

Kornelka - serdeczne gratulacje!!

Zgadzam się z Toba co do doinformowania matek w tym szpitalu, wiem cos o tym, jak sie nie dopytasz to ci nic nie powiedzą, a nawet jak sie pytasz to tak mówią, że nic z tego nie wiesz. Czasem warto podpytać panie od noworodków (wiekszośc jest bardzo miła, zwłaszcza taka jedna młoda blondyna, niewysoka, niestety nie wiem jak ma na imię) albo położne, one mówią po ludzku, a lekarze to różnie bywa.
Ordynatorka jest podobno dobra, ale ona niestety nie potrafi przekazac informacji matce.
Ojj najadłam sie sporo stresu przez to wszystko przez co z córeczką przeszłyśmy, ale wierze, że z Ludwikiem bedzie wszystko dobrze, nie mniej jednak wiem co czujesz.
Trzymaj się, dacie radę, przesyłam pozytywne myśli :)

[Megane123]

Gratulacje, Kornelka!

Kinga88, trzymam kciuki :)

Co to kurcze jest w tych szpitalach... Żeby o podstawach nie poinformować? Mam cichą nadzieję, że w wybranym przeze mnie jest tak dobrze, jak mówią...

[beata.j]

W podstawowych prawach pacjenta macie ze personel ma obowiazek o wszystkim was informować.
Kurde mialam juz piekne regularne skutcze co 3minuty i przeszlo...

[magalena3]

Kornelka gratulacje dla was i zdrowka przede wszystkim.

A jezeli chodzi o informacje w szpitalach to chyba standard wszedzie

Kinga powodzenia, bedzie dobrze :)

Ja od 2 spac nie moge, panna w brzuszku z libacji chyba wrocila bo czkawke ma:) mi jest nie dobrze i takie klucia w pipce czuje ciagle. co sie nie przekrece to gdzies rwie, ciagnie na skurcz sie zbiera i tak wkolo.

Ale juz coraz blizej niz dalej
Ja dzis dostalam woreczek ubranek i fotelik. Moj wczoraj w pracy dostal takie nosidelko na ramiona i dziecko przed siebie. swietna sprawa. Juto mam zamiar to poprac ale zobaczymy jaka pogoda bedzie.

Oki postaram sie usnac : P

[magalena3]

Beata.j to powodzenia zycze bo to juz rano chyba z malenstwem bedziesz :) zdrowka zycze

[beata.j]

Te co 3 minuty sie rozwialy. Dopiero kolo 2 wróciły ale juz co 6minut. Potem znow sie rozwialy i znow pojawialy. Tuz przed 6 polozyli mnie na obserwacje na sale porodowa, ale tez nie widze jeszcze zeby sie cos zaczelo na dobre...
Bede tu lezec do usranej smierci...

[magalena3]

To juz jak na obserwacji lezysz a odeszly ci wody to beda chyba wywolywac niedlugo. Dobrze pamiodeszly ci odeszly tak?
Ja dzis jak neptyk po 4 zasnelam teraz moj do pracy o 6.30 wstawal wiec i ja sie obdzilam i d.... nie moge usnac :/

[kamila84]

Gratulacje Kornelka,zdrówka dla Ciebie i Ludwika ;-)
Kinga 88 powodzenia,po tak długim wyczekiwaniu,i tak samo dla Kasi,
Beata wytrwałości,i miejmy nadzieje,ze dzis będziesz z Maleństwem i zapomnisz o przeżyciach w tym debilnym szpitalu !
co do planu porodu,bo któraś z Was pytała,ja pisalam z położną...
Ja juz termin za kilka dni (5) a jakoś nie mam symptomów,to normalne??czy raczej przenoszę skoro póki co nic sie nie dzieję???

[beata.j]

Wody to niewiadomo bo niby pecherz caly a mokro mam. Lekarz mowil ze moze gdzies wyzej pekl ale on juz tego nie jest w stanie okreslic. Mialam lewatywe. Nie powiem glupie i smierdzace to jest ale nie taki diabel straszny. Byleby sie nie posrac z nadmiaru szczescia ;) ale ma sie pod reka kibelek.
Jak cos macie zapewniona pelna dokumentacje poki jestem w stanie pisac xD

[Gość kornelka-pisze z kom]

Hej
Żyjemy ;) Mnie właśnie przewieźli do innej sali, nawet udało się wstać z łóżka i usiąść na wózku. Najbardziej meczy mnie głód, dzisiaj dalej nic nie można zjeść, jestem o poniedzialkowej zupie trzeci dzień!! Dzisiaj czuje się juz lepiej, moze dzięki temu ze udało się pokonać bol i podnieść z łóżka.
Z Ludwiczkiem wszystko dobrze, a przynajmniej tak mówią. Mam dane z porodu: waga 3250, wzrost 55, 10pkt. Jest bardzo grzeczny, w nocy 2razy się budził, jest śliczny i kochany :) Od dzisiaj bede sie juz nim zajmować sama bo od popołudnia bede juz po wizycie fizjoterapeuty i bede na chodzie, huraaa

Dziewczynki które czekacie jeszcze na rozwiązanie- wszystkiego naj życzę i żebyście wszystkie były takie szczęśliwe jak ja dzisiaj :)