Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!
Ja właśnie po wizycie. Bardzo sie bałam ze tez bede miała problem z szyjką bo mam takie kłucia w pochwie ze z checią chodziłabym trzymając sie za krocze. Ale dr powiedziała ze jest dobrze. Choć po jej minie wnioskowałam ze coś tam sie dzieje. Ale powiedziała ze jest ok wiec sie nie martwie.

Kiedys któraś z dziewczyn pytała o wage maleństwa w 31 tc. Moje wazy 1500g. Lekarz powiedział ze waga dobra.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,jeżeli chodzi o tabletki anty które można brać karmiąc piersią to nazywają się one Symonette.
A jeżeli chodzi o płodność po porodzie to nie wierzcie w bzdury że jak się karmi piersią to jest się niepłodnym.Moje drugie dziecko było planowane bo mam już swoje lata i zawsze chciałam mieć dzieci rok po roku i wyrobić się przed 40:)Moja ginekolog dała mi zielone światło zaczęliśmy staranka 3 miesiące po pierwszym porodzie i martwiłam się że mogę mieć problem z zajściem w ciążę (nie miałam jeszcze okresu więc trudno określić kiedy miałam owulację) i udało się od razu:)Zielona trawaWiem że z dwójką szkrabów będzie ciężko przez najbliższe kilka lat,ale nie wyobrażam sobie mieć tylko jedno dziecko:)No i mogę sobie pozwolić na kilkuletni urlop macierzyński/wychowawczy bo mam stabilną sytuację finansową i zawodową.Pomocy żadnej mieć nie będę bo rodzinę mam 80 km od nas,a teściów 500 km,ale damy radę:)Pytałaś czy Tymon chodzi-jeszcze nie ,dlatego kupiłam podwójny wózek rok po roku,ABC zoom design ,synek będzie podróżował z przodu w spacerówce,a Mała z Tyłu w gondolce:)

monthly_2014_06/sierpnioweczki-2014_12412.jpg

Mama Tymona(lipec 2013),oczekująca na drugiego szkraba(5 sierpnia 2014).
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgikluwdgv.png

Odnośnik do komentarza

co do różnych sposobów leczenia i prowadzenia ciąży to fakt
ja jestem z okolic Krakowa, wizyty co miesiąc do momentu pojawienia sie problemów z szyjka, teraz czesciej, usg transwaginalne i przez brzuch, badanie we wzierniku - to wszystko na kazdej wizycie. Moja siostra nosi dzidziorka w Warszawie, usg 4 w czasie ciaży, usg transwaginalne tylko na poczatku ciazy.
Ale ja sie ciesze, ze wiem co sie dzieje z dzidziusiem. Do badań można przywyknąć, a swojego ginekologa polubić.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,

dziś dopadł mnie jakiś stres związany z tym, że tak mało czasu i nie będzie wszystko gotowe tak jak bym chciała.
ankaczarnykot - u mnie też właśnie przemeblowanie chcę zrobić, ale wciąż nie mam potrzebnych mi mebli do tego (m.in. komoda dla Małego) i rzeczy do dekoracji, a szukam czegoś z drugiej ręki żeby nie przepłacać, co wydłuża znacznie czas realizacji... A już fakt, że obecnie nie mogę sama przepchać szafy czy szafek z jednego końca pokoju do drugiego naprawdę mnie dobija, bo ja muszę widzieć efekt by ocenić. Mój mąż nie rozumie po co takie cudowanie...
Torby do szpitala też nie mam... dziś zaczęłam przeglądać ciuszki (całe szczęście już poprane i poprasowane) i zastanawiać się ile tego zabrać i co do szpitala ze sobą. Nie wiem czy brać śpiochy czy to może za gorące jak na sierpień, a może bardziej body? W każdym razie odłożyłam na bok te najmniejsze i te które są zapinane na całej długości, bo jakoś stres mnie ogarnia jak taką jeszcze lecącą główkę przełożyć przez te tak nie zapinane. Przecież to będzie taka Kruszyneczka... Pomyślałam, że może już właśnie takie coś ograniczy mi trochę szpitalnego stresu związanego z opieką nad Małym, zresztą pewnie Jemu też ;).
Nie mam też jeszcze żadnej koszuli do szpitala... ogólnie nie spię w takich wynalazkach ;), ale będę musiała się w coś takiego zaopatrzyć.
Powiedzcie mi czy są jakieś odczuwalne objawy rozwierającej lub skracającej się szyjki? Tu w UK nikt nie bada ciężarnej ginekologicznie i połówkowe USG jest drugim i ostatnim... wprawdzie chodzę prywatnie, ale nie za często...

Oby Laura - super, że zajęłaś się tą stronką - dziękuję. :)
Opowiadanie piękne i wzruszające...

My też chcielibyśmy mieć drugie dzidzi w odstępie około góra 2 lat... tylko, że już to widzę ciężko... Moje znajome, które mają roczne czy dwuletnie dzieci mówią, że nie wyobrażają sobie by mieć teraz drugie. Zobaczymy jak to będzie u nas. Też nie mamy rodziny koło siebie, bo mieszkamy za granicą... . W każdym razie jestem taka ostatnio zdezorganizowana, że jak tak będzie dalej to chyba nawet z jednym Dzidziem sobie nie poradzę :(.

Witaj Darthia :). U nas też problem z imieniem... Co do sesji to fajna sprawa. Gdybyś mieszkała bliżej sama bym Ci zaproponowała takową ;) oczywiście za darmo - nie jestem fotografem, ale lubię czasami popstrykać i może coś fajnego by wyszło :). Ile kosztuje taka profesjonalna?

Asia1608 - rozbawił mnie Twój ling... ale ciasta niezbyt apetyczne ;).

Trzymajcie się zdrowo :).

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

nomika, u mnie jest dosłownie to samo! jestem taka nieogarnięta, jak nigdy :D
gadałam dziś ze znajomą i wszystkie rzeczy będę miała jakoś na początku lipca. pewnie wtedy też zajmę się dopiero przemeblowaniem. nie mam żadnych mebli. muszę kupić łóżko dla siebie. łóżeczko, ciuszki i inne bajery dostanę na szczęście od koleżanki :)
ostatnio zakupiłam koszulę dla kobiet w ciąży i niby też po ciąży do karmienia. była za 20 zł w biedronce, więc mały wydatek, a zawsze coś do przodu :P jakoś nie mogę się zebrać do tych wszystkich zmian. nawet teraz nie mam czasu przez natłok egzaminów w szkole. ale jakoś to będzie ;)

a co do skracającej się szyjki, u mnie nie było żadnych objawów. dopiero teraz z pessarem czasem coś mnie zakłuje, ale to pewnie dlatego, że jestem przewrażliwiona w tym temacie i bardziej zwracam na to uwagę.

nie musisz mieć robionego usg, żeby stwierdzić skracającą się szyjkę. w badaniu ręcznym też to czuć. tak to wyczuła u mnie lekarka a potem na usg zobaczyła tylko ile jest cm.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :-)
Jestem po wizycie. Tragedii nie ma, ale szału też nie. Więc tak, mała zdrowa, rosnie, waży 1850 gr, wszystkie parametry w normie, wierci się, ułożona główką w dół dzisiaj była, czyli prawidłowo. Co do mnie i bóli brzucha to tak, macica się stawia częściej niż powinna, skurcze te które miałam w nocy to możliwe, że były od stresu ale mam się uważnie obserwować i jesli się pojawią to mierzyć czas między nimi. No i oczywiście jeśli będą bolesne to pędem do szpitala. Szyjka się nie skróciła, ale mam lekkie rozwarcie, w związku z tym koniec z jakimiś większymi porządkami, zero dźwigania, mam sporo odpoczywać i leżeć. No i oczywiście stres tu swoje też zrobił. Duphaston, magnez mam nadal brać tak jak brałam, żelazo mogę zmniejszyć do 2x1 tabletka dziennie. No i wiadomość, która mnie bardzo ucieszyła (poza info o dzidzi oczywiście) to że przez ostatnie 3 tyg przytyłam tylko 0,5 kg (ale to też pewnie przez stres). Ogólnie tragedii nie ma, ale lekarz powiedział, że muszę jeszcze minimum wytrzymać 2-3 tyg, tak do 35 tc minimum i bardzo się oszczędzać. Aha, no i niestety spojenie znów się rozchodzi, więc kolejne wskazanie do cc poza torbielą. No to by było na tyle, trochę się uspokoiłam że rozwarcia nie ma dużego i szyjka się nie skraca

Witaj Darthia :-)
Asia1608 artykuł super, chociaż nie w każdym przypadku tak bywa :-) Ja z Wiki w ogóle nie wiedziałam, że mam dziecko w domu. Noce przespane, w dzień spokój, karmienie co 1-2 godz średnio po 15-20 min, spała sama od początku w łożeczku, ząbkowanie bezbolesne, żadnych kolek itd. W sumie to teraz mam więcej z nią problemów, histerii bez powodu itp niż wcześniej. Ciekawe jak teraz będzie, boję się, że może tym razem tak jak w tym artykule, ale zobaczymy :-)

Ja już ciuszki poproałam, poprasowałam i czekają złożone w szafkach. Pozostały mi jeszcze drobne zakupy ale to chyba w necie zrobie, bo nie chce mi sie po sklepach chodzić, torbę po ostatnich nocnych przebojach też już spakowałam i niech sobie czeka, kilka kosmetyków muszę tylko dołożyć. Tym razem postanowiłam nie czekac tak długo ze wszystkim, bo w pierwszej ciąży do 36 tc nie miałam nic, pojechałam na wizytę i wylądowałam w szpitalu a za dwa dni mała już była na świecie, a tu ani łożeczko nie złożone, ani ciuszki nie naszykowane, normalnie nic nie miałam. Tak więc teraz jest inaczej.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Nomika,
ja czułam kłucie w środku, gdzieś 10cm nad spojeniem łonowym, takie delikatne, nie bardzo bolesne, jak kłucie szpilką.
Skracającą się szyjkę rozpoznają w padaniu wewnętrznym, usg to tylko potwierdza. U mnie decyzja o założeniu krążka padła gdzieś w 5 min. 40 minutowej wizyty, czyli zaraz jak tylko zaczęło się badanie wewnętrzne.
Także nie martw się, doświadczona położna też się kapnie jak coś będzie nie tak.
U mnie był jeszcze ucisk od główki naszego szkraba na kość łonową. Ja ten objaw zbagatelizowałam, bo myślałam, że tak ma być.

Podjęłam decyzję, w przyszłym tygodniu spakuję torbę do szpitala :)

Co do ciuszków jakie wziąć ze sobą do szpitala, to wczoraj na szkole rodzenia położna powiedziała, że na ten czas któy przypada na nasz poród trzeba przygotować sobie ubranka dwuwarstwowe, tzn. jedna warstwa ciuszków na rączkach i nóżkach, dwie warstwy od szyi do pupy (pieluszka liczy się jako warstwa). Czyli zestaw może wyglądać tak: pielucha, kaftanik lub bluzeczka + śpioch (ten bez rękawów na ramiączkach). Ewentualnie jak będzie bardzo gorąco to pielucha, bodziak i bawełniane cieniutkie skarpeteczki. Do obu zestawów obowiązkowo bawełniana czapeczka (nie uszatka i bez sznureczków do zawiązywania). Mówiła też żeby wziąć ze sobą ze 3 tetrowe pieluchy i cienki kocyk. W naszym przypadku do szpitala bierze się tylko pieluchy i ciuszki na wyjście.
Ubranka podczas pobytu w szpitalu udostępnia szpital.
Koleżanki mówiły też o niedrapkach, bo jakby dzidziuś miał długie i twarde paznokciem, to mógłby się skaleczyć, a w szpitalu nie wolno obcinać paznokci.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
ankaczarnykot - ja łóżeczka też jeszcze nie mam, ale na początku Malutki bedzie spał w koszu mojżeszowym (mam taki na biegunach) więc teoretycznie mam jeszcze czas, choć wolałabym już je mieć przed porodem i mam nadzieję, że uda mi się je kupić. Kurcze - współczuję Ci egzaminów przy tym wszystkim. Dobrze, że dla mnie to już przeszłość. Życzę powodzenia :).

emilka332 - pierwszą córeczkę urodziłaś w 36 tc... a ja dopiero na 37,5 mam umówioną szkołe rodzenia, bo nie mieli innych terminów... a wsześniej tego nie udało mi się zrobić, gdyż prawdopodobnie coś było nie tak w ich systemie. Mam nadzieję, że zdąże - a jak nie to pójdziemy z Malutkim za tzw. żywioł ;).
Mam nadzieję, że moj Malutki też będzie takim aniołkiem jak Twoja córeczka ;).

Widzisz Asia1608 tutaj połozna nie bada ginekolicznie całą ciążę, jedynie przed terminem porodu wykonuje jakiś masaż pochwy jak sobie tego życzysz. Jesteś ważona na wizycie i mierzą Ci brzuch (tak jakby od spojenia łonowego do miejsca zaraz pod piersiami). To wszystko. No i tydzień temu widząc pierwszy raz przypisaną mi położna (na pierwszej wizycie było zastępstwo - było to jakos przed 10 tygodniem ciąży ) próbowała pobrać mi krew do badań (co się nie udało za pierwszym razem - i oczywicie rozumiem, że tak może być, ale nie chciała podejmować więcje prób i musiałam więc jechać do szpitala by to zrobiono) po raz drugi w całej ciąży. . Teoretycznie powinno to byc zrobione jakieś 3 tygodnie temu, ale mnij więcej w tym okresie byłam w Polsce i zrobiłam to prywatnie....
Asia1608 - dziękuję za poradę w sprwie ciuszków - bo jestem całkiem zielona w tym temacie. Spytałam własnie ostanio o to położną, to powiedziała, że kwestie co zabrać do szpitala omawia w 36 tygodniu...

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpb2n0asqd3khjd.png

Odnośnik do komentarza

Ja pierniczę a myślałam, że to Polska jest sto lat za murzynami :)
Nomika, to co piszesz o opiece nad ciężarną w UK jest aż niewiarygodne.
Pozostaje nam tylko współczuć.
Jest tego jednak jeden plus: jeśli coś w trakcie ciąży jest nie tak , to o tym nie wiesz. A często jest tak, że zmiany znikają kilka tygodni później. Dziecko rodzi się zdrowe, a mamusia dostaje tylko dodatkową dawkę stresu w przeciągu ciąży (tak było w naszym przypadku).
Z drugiej zaś strony jeśli coś miałoby być nie tak to chyba lepiej jest się na to nastawić.
Z jeszcze innej strony: co niby miałoby być nie tak, jak przecież my wszystkie urodzimy śliczne, zdrowe bobaski :)

Ankaczarnykot, współczuję egzaminów i trzymam kciuki za ich szybkie, bezbolesne zdanie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

NOMIKA
hahaha nooo ja tez kiedyś chciałam taki odstęp 2 latka miedzy dzieciakami ale jak mój synek miał ten roczek i pomyslałam o ciązy to DZIEKUJĘ BARDZO heheh poczekaliśmy jednak jeszcze troche :P i będzie odstęp równo 3 latka myślę że to już tak akurat. Gabyś jest już bardziej samodzielny nie potrzebuje tyle uwagi co wcześniej. Chętnie pomaga mamusi w sprzątaniu i innych domowych obowiązkach więc w sumie jakby nie było będe mieć małego pomocnika :) ale też emocjonalnie ejst bardziej dojżały więcej rozumie wie co wolno a czego nie wiec myślę że nie powinno być tak ciężko jak z 2 latkiem :) już taki dorosły jest :)

dziewczyny wczoraj byłam u gina pytałam o wagę małej bo na ostatnim usg w 31+5 wazyła zaledwie 1458g ale porównał wage Gabcia na tym etapie ciąży i powiedział że Gabcio był o 100g mniejszy a urodził się chłop 3272g więc niema cos ie martwić mała tez około tych 3kg będzie ważyć :) więc w sumie tak normalnie :) ufff ulzyło mi :P
po za tym dał mi już dokumenty do pracy o urlop macierzyński i papierek do szpitala, na którego wypełnienie mamy 3 tygodnie bo to sa dane nasze i małej do autu urodzenia i że to mam zawieść do szpitala za 3 tygodnie :) i w ogóle za 3 tygodnie pierwsze ktg w szpitalu :) potem już co tydzień ... zaczyna do mnie docierać że to już za chwilkę :) ale sie ciesze :)
niestety są też złe strony tego że już mało czasu zostało dopadły nas problemy finansowe w tym miesiącu a ja do szpitala musze kupić sobie jeszcze 2 piżamki i kilka rzeczy jeszcze. masakra mam nadzieję że w przyszłym iesiącu już macierzyński i urlop zostaną mi wypłacone to kupię póki co biedny miesiąc nas czeka :( ale co tam damy rade :P

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura
Głowa do góry dacie radę :)
Mnie denerwuje to, że pensja za maj, którą miał wypłacić mi zus jeszcze do mnie nie dotarła i nie wiem kiedy dotrze.

A dziewczynki kochane mogłybyście coś napisać więcej nt. załatwiania tych wszystkich papierowych spraw, co gdzie, kiedy?
Chodzi mi o imię i nazwisko, PESEL, becikowe, macierzyński, położną i pediatrę.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza
Gość MadlenStorm

Cześć dziewczyny! Nie znalazłam wątku, więc pozwole sobie zacząc nowy.
Mam taki problem: jestem w 32 tc ciązy i mam rozwarcie na 2 cm i skróconą szyjkę. lekarz zapisał mi luteinę dopochwowo i globulki przeciwzapalne profilaktycznie. zalecił odpoczywanie. zastanawiam się czy nie powinnam zgłosic sie do szpitala, lekarz o tym co prawda nie wspomniał, ale może tak byłoby lepiej, bezpieczniej? co uważacie?

Odnośnik do komentarza

Hej!

Dziś mój mały bardzo mało ruchliwy jest. Chyba tak reaguje na zmiane pogody. Od dwóch tygodni szalał non stop a dziś to az sie przestraszyłam bo mało tych ruchów.
Przyszła mi paczka z apteki gemini gdzie zakupiłam wiekszosc kosmetyków dla dzidziusia i dl siebie pare rzeczy. M.in podkłady poporodowe i higieniczne. Zajmują one ponad pół torby. Nie wiem jak ja sie z tym wszystkim pomieszcze.

Mam do Was pytanie. Jak pierzecie rzeczy dla dzieciaków? Używacie proszku i płynu do płukania czy samego proszku? A moze teraz sa dostepne płyny do prania i tego używacie?

Odnośnik do komentarza

~MadlenStorm
Jeśli to Twoja kolejna ciąża to niema co się martwić ja tez miałam rozwarcie na 2cm i skróconą szyjkę. dużo odpoczywaj leż nie forsuj się i będzie dobrze. własnie jak więcej sie oszczedzałam to na kolejnej wizycie już szyjka odrobinę sie wydłuzyła natomiast rozwarcie zostało ale jest twarda mocno trzyma więc ok. 2 cm to ejszcze niema paniki gorzej jakby było wiećęj a i z 3 cm czasem dziewczyny ciążę przenosza i rodzą sporo po terminie. obserwój swoje ciało nie forsuj się odpoczywaj i będzie ok. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie :)

Byliśmy dziś u Pana Doktora :)
Szyjka ładnie podtrzymana nie ma rozwarcia, wszystko jest ok :)
Dzidziuś wg USG waży 2331g i wg USG to jest 34w2d.
Pessar wyciągamy w 37-38 tyg.

Anetta1,
Ja jestem alergiczką i używam bardzo delikatnej chemii. Proszek do prania JELP, płyn do płukania http://allegro.pl/felce-azzurra-koncentrat-do-plukania-profumante-i4323121520.html jest dostępny w delikatesach Piotr i Paweł. Taki też zestaw zastosowałam do prania ubranek dzidziorka.
Ja mam AZS i mnie te środki nie podrażniają, więc podejrzewam, że dla noworodka będą idealne.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...