Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

mój mały też się strasznie szarpie przy jedzeniu. nie wiem o co mu chodzi. ma katar, może to utrudnia mu ssanie.

Magda mama Wiktora smutno, że u was tak źle. i jeszcze ten twój chłop. nie przejmuj się nim. większość facetów to debile ;/ u nas sytuacja kupkowa nadal podobnie. od czasu kiedy robi kupki co kilka dni to przestał też przybierać na wadze. przez dwa tygodnie nic nie przytył!!! nie wiem co się dzieje. muszę iść do lekarza z nim. mam nadzieję, że w końcu się dowiemy co jest naszym dzieciaczkom i wszystko będzie ok.

Mogu mój dzieć też się strasznie często budzi w nocy i co najgorsze potem nie chce zasnąć. całe te obrządki przy nim zajmują w nocy jednorazowo godzinę zanim pójdzie łaskawie spać..

jak odpychacie noski swoim maluchom? ja mam niby gruszkę, ale prawie nic się nie wyciąga. kupiłam maść majerankową, średnio pomaga.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Kupilam wczoraj Mikolajowi misia w Biedronce, a nie wiedzialam, ze to dzien pluszaka :) No prosze :)

Moj sie znow budzil co 2 godziny. Dostawal cyca i cmokal 5, max 10 minut. Widocznie wcale nie byl glidny. Przed zadnieciem 'koncertowal' dobre pol godziny, bez powodu. Byl najedzony, mial sucho, czopek przeciwbolowy w tylku, zel na dziąsełkach, polknal syropek na zgage. To, tak jak mowi Asia, zwykle wk**ienie. Katar go męczy (normalny objaw przy ząbkowaniu), dziasla pewnie swędzą i oto efekty. A teraz, zamiast powrdrowac do kapieli, zasnal. Mezowi rosnie 'ósemka'. Mam dwojke zabkujacych chlopczykow w domu.

Na katar stosujemy marimer + frida i nasivin.

Jutro jade z malym do przychodni oddac mocz i krew do analizy. W piatek robie mu usg brzuszka (do diagnozy w kierunku refluksu), potem jeszcze wizyta u neurologa. Ciągam dziecko po lekarzach, hehe...

Madlen, gdzie ty???

Odnośnik do komentarza

U nas chyba skok rozwojowy, bo normalnie nie poznaję dziecka ;/ Śmieje się, bawi macha rączkami i chwile później krzyk, płacz i marudzenie. Od dwóch dni nawet płacz jak przy kolkach, ale nie wiem czy to brzuszek, pokaże jakieś światełko lub coś co ją zainteresuje i już spokój, a gdyby naprawdę coś bolało to chyba by dalej płakała ... ;/ Jak tak ma być jeszcze kilka tygodni to chyba nie dam rady ;/

Jak córeczka miała katarek, a zdarzył się już w trzecim tyg gdy chorowaliśmy wszyscy, stosowałam krople z wodą morską, i aspirator do noska, idealnie odciąga, na początku próbowałam gruszka ale bez efektu.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h2z7526e6.png

Odnośnik do komentarza

Jestem jestem :D sorki, ale mam urwanie głowy ostatnio.
Asia jesteś medium :D wywołałaś mnie ;P
Ciągle jakieś zakupy, albo jazdy (robię prawko) albo u rodzinki jesteśmy (tam nie mam internetów), albo sprzatam, abo (i to najwiecej) latam z Zuzką na rekach... Mówię Wam, tyle uwagi wymaga ostatnio, że padam na pysk xD tylko by zwiedzała mieszkanie, na rączkach, albo podgryza gryzak, a jak od niej odejde to nim rzuca i jest krzyk bo niuni zabawka upadła, podchodzę, cieszy sie do mnie, daję zgubę, odchodzę i znowu łeeeee drań mały, wie jak mame do siebie przyciągnąc ;D
Ale w zasadzie wszystko ok :)
u nas chyba też sie ząbki szykują, gryzie co popadnie, misie, grzechotki, rączki, moje palce, wszystko!

Na 1 lutego zaklepałam chrzest tak btw :D

Zatanawiam się kiedy zacząć ją sadzać z poduszkami dookoła (w celu podtrzymania boba) nie pamietam juz jak to było z pierwsza córką ;/
Powiem Wam że jak ją trzymam na kolanach w pozycji jak w fotelu (ja robie za fotel) to tak mi się podciąga do przodu jak by chciała usiąść/zrobić brzuszki siłaczka !
Mam nadzieję że nie jest to związane z potencjalnym napieciem miesniowym, bynajmniej na takie coś nie wygląda :)
co do owego, potencjalnego napiecia, powinnam coś wiedziec za około 2 tygodnie jak dopcham sie do neurologa.

Pozdrawiam mamusie :*

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Madlen fajnie że u Was wszystko fajnie :)
Jasiek robi to samo co Zuzka, a najbardziej denerwują mnie wszyscy dookoła mnie, bo twierdzą że takie podciąganie się Jaśka i to jego siadanie mu zaszkodzi, mówią że kręgosłup mu się skrzywi. A pani neunatolog mi kiedyś mówiła, że dziecko sobie samo nie zaszkodzi. Nie wiem co o tym myśleć ale on faktycznie chce siedzieć.

Widzisz Mogu jakiego miałaś czuja :D

Sarahsam masz rację kochana, nasze dzieciaki to są pluszaki i to całkiem spore :)

Ankaczarnykot cały czas mocno trzymam kciuki żeby się te Wasze gówniane problemy skończyły.
My odciągamy katar katarkiem działa świetnie i szybko.
Właśnie zaraz małego podłączę do odkurzacza bo ciągnie nosem.

Rosenthal to na bank nie kolki. Kolki nie pomylisz z niczym innym. Tego dziadostwa nie da się uspokoić.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Madlen ja sobie sprobuje odpalic na kompie, bo na telefonie link mi nie dziala.

U mnie jakis koszmar! Mikolaj nie chcial zasnac i do 22 marudzil. Zasnal, a po 2 godzinach pobudka, potem znow sen, pobudka o 1.45 i do godz. 3 ryk. Masakra! Przed spaniem dostal czopka przeciwbolowego, smarowalam mu dziąsla, nawet mleko modyfikowane dalismy, bo moze glodny. Bez skutku. W nocy to samo. W koncu po godzinie placzu zasnal, ale to juz z braku sil.

Mam mega dola. Byl spokojnym dzieckiem i od poczatku ladnie spal. Nie rozumiem, o co chodzi. To juz trwa jakis czas. Juz nawet nie wierze, ze to zęby - przeciez dostaje czopki i to nie dziala. Bylam z nim rano na pobraniu krwi, a jutro robimy usg brzuszka. Moze gdzies sie znajdzie przyczyna, choc wyglada na to, ze Mikolaj jest zdrowy. Teraz spi jyz druga godzine, bo poranne przejazdzku autem go uspily. A ja padam na twarz :(((((

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Tobą Biedronka - nasz krasnal też podrywa głowę i łopatki jakby chciał usiąść.
Do tego nie chce ostatnio leżeć na plecach na macie - chyba mu nudno tak patrzeć na te same zabawki i kawałek sufitu. Próbowaliśmy nawet je przewieszać, ale to nic nie dało.
Mogu, na pocieszenie - u nas to samo od 2 tygodni. Częste pobudki i ryk, gdy próbujemy odłożyć do łóżeczka. Mąż chyba już się przyzwyczaił, że młody zawładnął naszym łóżkiem. Trochę mam wyrzuty bo jak się na dobre zadomowi to będzie trudno go odzwyczaić, ale co zrobić? Nie mam sumienia zostawiać go w łóżeczku, żeby się wypłakał.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Biedronka ale to nie głowę podrywają tylko klatkę piersiową z głową :) Niemniej też uważam, że to nie jest żadne napięcie mięśniowe.

Madlen współczuję tej dzidzi, ładny szok na dzień dobry :-/

To była masakryczna noc, poranek zresztą też (od 9.30 jak wstaliśmy). Ja chora, młody chory. Ledwo na oczy patrzę bo tak mi łzawią od kataru, młody gulga katarem, kicha, dyszy, no koszmar mówię Wam. Jest 11, a ja nie mam siły na nic. Jak ja dotrwam do wieczora, to nie wiem.

Załączam Wam fotkę mojego zbulwersowanego brzdąca.

monthly_2014_11/sierpnioweczki-2014_21150.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Trzy nowe ćwiczenia/zabawy:
1) Kładziemy malucha na pleckach, zginamy nóżki w kolanach, przytrzymujemy swoimi małymi palcami stópki a pozostałą częścią dłoni podnosimy pupcię dziecka. Powtarzamy kilka razy.
2) Kładziemy dziecko brzuszkiem na swoim barku, przytrzymujemy za ramionka i "latamy" po całym mieszkaniu.
3) Sadzamy dziecko na swoim kolanie. Noga wyprostowana. Potrząsamy delikatnie kolanem, tak jakbyśmy "jechali" po wertepach. Stopniowo też zginamy kolano i potem prostujemy.

Aaa i jeszcze widziałam gdzieś ostatnio, że można dziecko kłaść na brzuszku na swoich zgiętych opartych np. o ławę nogach. Wiktor bardzo lubi taką pozycję bo więcej widzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Mogu, urodziłam 5 dni po terminie. Miałam termin w 1 rocznicę naszego ślubu, ale mimo usilnych starań nie udało się. :D
Asia, współczuję. Kurujcie się i trzymajcie się dzielnie. Nas póki co takie "przyjemności" omijają. Wiktor chyba się zahartował przez to, że chodzimy na spacery nawet jak jest bardzo zimno. No i na szczęście nikt z naszego otoczenia nie sieje zarazkami.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Asiaśliczny bobas :) kurujcie sie tam!
Współczuje dziewczyny tych zarwanych nocy. U nas w sumie w normie 1-2 karmienia w nocy.
Moj kurczaczek robi mamie na złość chyba. Po 9 ululałam go mówiąc do niego ze teraz poł godziny drzemki i cyc i siup na spacer i wiecie co śpi do tej pory! Moze to przez wczorajsze szczepienie ale normalnie nue wiem co zrobic ze soba. Fajnie że wasze dzieciaczki juz probuja siadac:)

Saharam nieźle z ta marchewką:D
Magda nie przejmuj sie z kupa sie poprawi a Wiktor zacznie byc zlotym dzieckiem i jego tatus zmieni podejscie. Bedzie dobrze :*

Osa jak tam u Ciebie????

Wiecie co jestem wsciekla na pediatre :/ taka niedouczona baba :( wczoraj chcialam sie upewnic czy dawac jeszcze witamine d+k czy juz sama d a ona w necie sprawdzala bo nie wiedziala oO

Dzis spaceru nie bedzie :( wkurza mnie ze po 15 robi sie ciemno to ogranicza moj czas na wyjscie bo nie lubie wychodzic po zachodzie bo jest mega zimno hehe

http://www.suwaczek.pl/cache/3325cdc06e.png

Odnośnik do komentarza

apropos zdjęcia Madlen


cesarskie cięcię niby dla ludzi o mocnych nerwach.
Wg mnie nic strasznego i bardzo szybko.
Ot przecięcie kilku powłok i już widać małą kruszynkę :).
Asia słodki chłopczyk *-*
mrufka ja tez nie lubie wychodzic po południu. Zazwyczah zbieram się kolo 10-11.
Hm siadanie. Nie wiem jak to będzie z moim bąbelaskiem.
Od lata wożę go w wózku w pozycji półsiedzącej.
W wanience kąpie go na pół siedząco. Boję się o jego kręgosłup i to jak cholera ale nie mam wyjscia.
W gondole się nie mieścił już końcem lata a co dopiero teraz w kombinezonie itd. Z wanienką jest podobnie a że mamy tylko prysznic to nie jest za ciekawie.
Niby położna mi powiedziala że nic mu nie będzie że on jest taki silny i duży itd. Ale wiadomo obawy są. No i już się przyzwyczaił i na całkiem płasko za długo nie poleży. W dodatku całą noc prześpi na brzuszku (wg położnej kegosłup wtedy też jest w odpowiedniej pozycji, ja jednak mam stres).
A tak poza tym mój mały uwielbia Klub Przyjaciół Myszki Miki. Jak mojej mamie powiedziałam że ogląda to usłyszałam a co on z tego może wiedzieć. Ale jak zobaczyła to zmieniła zdanie. Może chodzi o kolory, głosy, nie mam pojęcia :P
I jescze pytanie do Was mój syn jak się gotuje coś i zacznie w domu pachnieć budzi się. Zawsze ! Nawet jak wstawie tylko pizze to on już się budzi. Ma któraś z Was tak, że dziecko tak reaguje na zapachy jedzenia?

http://s5.suwaczek.com/201407291761.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam dość z nosa mi kapie normalnie, plus jest taki że Jasiek dzisiaj już nie protestuje na odkurzacz i daje sobie oczyścić nosek.
Współczuję Wam tych Pań Doktor od siedmiu boleści.
Nam zarazę do domu przyniosła z pracy moja mama. Wszystkich zaraziła. Myślałam, że Jaśka oszczędzi bo bardzo się staraliśmy na niego nie chuchać ale niestety...
Piszecie o tych soczkach, że tak smakują Waszym maluchom, jakie kupujecie? Grzejecie je przed podaniem? Rozcieńczacie?

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...