Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć :D
Małgoś śpi z rozłozonymi rączakmi na całą szerokość łóżeczka. Jest spokojna, mam nadzieję,że zostanie tak do rana.
Dzisiaj babcia mówi,że było już gorzej. Nie chciała się bawić, mało spała i mało jadła.
Wróciłam dziś z pracy o 14.30 usypiała, ale wzięłam ją jeszcze na pół godzinki, żeby się pocieszyła i dopiero na spokojnie, zadowoloną, wyściskaną położyłam ją spać.
I dzisiaj po raz pierwszy zwiedziła prawie cały pokoj o własnych siłach:) Położyłam ją na brzuchu a ona rączkami zaczęła się odpychać na tyle mocno,że do tyłu się posuwała. Spodobało się bardzo no i wzbudziła zainteresowanie wszystkich więc tym bardziej jeździła:)

Dzień w pracy super, aż człowiek rośnie, jak podchodzi taki mały człowieczek, który z natury jest nieśmiały i mówi: z panią lekcje są ciekawsze, dobrze, że pani wróciła :)
Ciekawe jak długo będą się tak cieszyć! Pierwszy tydzień :)

Dziewczyny
przeczytałam Was dzisiaj i zauważyłyście ile w ostatnim czasie te Nasze Biedne Czerwcątka marudkują z różnych powodów???
Ola
Piotruś
Krzyś
Aleks
Bruno
...

Polinka
Myślami jestem z Tobą, zdrowiejcie jak najszybciej.

Pati
Robercik ogrodnik, a Ty mu zabraniasz:) o niedobra :) Włosy ma zawodowe :D

Inga
Spokojnej nocy Ci życzę i Oleńce.

Dziubal
Ja sobie mówię, byle do wiosny. Słońce potrafi czynić cuda. A teraz jak Ci się chce spać, to spij, ładuj baterie :) Mnie od niedzieli szkoda czasu na drzemki. Zawsze lubiłam te 15minutówki, a teraz wolę nawet chociażby tylko popatrzeć na dzieci :)

Madzix
Dobrze pamiętam ten czas kiedy WRESZCIE mozna było zjeść wszystko na co miało się ochotę, bez ograniczeń. Zostało mi do tej pory.
Przez Beacię zwróciłam uwagę na Twój biust:D no, no, no. Nie wiem ile mojego cycka zmieściło by się w Twoim, 20???
Aleksik uroczy kierowca.

Marta
Oj fajnie,że stopniowo przyzwyczaisz Wandę do nieobecności swojej.

Nicca
I co u naszego wesołka Krzysia??? co go dopadło??? oby szybko uciekło.

Beacia
Czerwona pupa u nas dzisiaj jest, bo od trzech dni nie mam sudocremu i smarowałam czym innym. Ale do tej pory stosowałam na zmianę różne maści i zasypkę, a jak tylko zabrakło sudocremu katastrofa. I drugą paczkę albo juz nawet trzecią stosuję pampersy te pomarańczowe, może to i one są powodem. Sa takie bardziej, jak ja mówię, ceratowe. te zielone są bardziej suche i papierowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nm2ajrl59g.png

Odnośnik do komentarza

Uff, obiecałam to jestem. Chyba jednak (a przynajmniej dziś) to Z jak zęby, bo po obiecującym spacerku i 2h śnie i zupce zjedzonej z apetytem...zaczęło się wycie... I łzy jak grochy i w ogóle w takim stanie to Krzyśka jeszcze nie widziałam :( Paracetamol nie zadziałał na te ścierwa, nie wspominając o żelu i jeszcze przypomniało mi się, że Camilię miałam parę ampułek to też dałam..nic. Jak tylko mąż wrócił wyskoczyłam do apteki i kupiłam syrop z ibuprofenem i dopiero po tym dziecko przestało wyć;) I nawet się zaczął bawić na łóżku jak wieszałam pranie. Ech, a najgorsze jest to, że ryzykując depalcację sprawdzałam czy cos czuć na dziąśle..nic twardego, kreski w sumie jak były tak są..ciekawe ile to potrwa, chyba muszę się zaopatrzyć w koreczki do uszu :P

Całusy miesięcznicowe dla Aarona, Alexa i Roberta! :)

Beacia – Krzyś też lubi Dentinox, jak tylko chce mu posmarować to zaczyna ssać, więc pewnie większość zjada.. Może dlatego nic nie pomaga:P A ja wiem dlaczego nasze dzieci tak go lubią – bo zawiera alkohol chłe chłe ;)
Snów skorkowych nie miałam za to potem był koszmar na jawie :P A wczoraj po wpisach Blani i Ani o pracy śnił mi się powrót do pracy, a w next kolejności paszcza Krzysia, gdzie zajrzałam a tam wszystkie zęby wyszły bielutkie po jednej stronie, a po drugiej białe kreski do końca i pomyślałam „no tak nie ma się co dziwić, że był taki marudny”;) A jeszcze jakby w dzień było mało to Krzyś w nocy krzyczy przez sen – taki wrzask i cisza. Raz się zdarzyło jak jeszcze film oglądaliśmy, to poszłam szybko, żeby dac mu smoczek coby się nie rozbudził, ja patrzę a on śpi w najlepsze. I w nocy już nie wstawałam i zawsze po krzyku cisza, ale rozbudzać to rozbudza skutecznie. Oby dziś po tym syropie spał dłużej. Co do Sudocremu to nie wydaje mi się, żeby był inny skład, zresztą w Pl można często kupić go z tzw importu równoległego i wtedy kraj produkcji jest różny – np. Rumunia, Węgry czy Anglia pewnie też się może zdarzyć;) Więc receptury powinny być zachowane, bo import równoległy jest powszechny w Europie. No, ale powinny to powinny, a czy jakiś technolog nie zaspał przy jakiejś serii to głowy sobie uciąć nie dam ;P
Mućka przesłodka i zdecydowanie macie z Iśką tytuł Missek Selfie :D I jaka grzywa Ci rośnie!!!

Bia – koszmar? Dla mnie to co przeżywasz to jakiś horror co najmniej :( I tak Cię podziwam, że potrafisz zachować humor w tej sytuacji. Mam nadzieję, że lekarz Wasz jest dobrym specjalistą i coś zaradzi, bo jak to Pipi pisała się zamęczysz. Wspaniałego masz męża, że Cię tak wspiera:) A co do pomocy to jak teściowa nie bardzo to może jakaś koleżanka czy kuzynka by wchodziła w grę? A może z teściową znajdziecie nić porozumienia, bo przecież Piotruś jest najważniejszy dla Was obu. Trzymaj się i niech się to wszystko szybko kończy, a Pulpet znów będzie Pulpetem!
Co do zdjęcia tych szkaradztw to nie mam nic przeciwko – wyślę koleżance od kawy, żeby sobie wyobraziła takie cuś w kubku :P A gdzie one występują? (czyt. które rejony Polski/świata mam omijać?)

Anaa – to pierwszy dzień pracy przyniósł różnorodne emocje;) To mi przypomniało jak zostawiłam Krzysia pod opieką mamy i poszłam do gina i mówila, ze cały czas się wpatrywał w drzwi i jak wróciłam niby było wsio ok, a przy karmieniu ostatnim przed snem zaczął tak płakać i krzyczeć, że nosiłam go pół godz i nic nie pomagało. Jakby chcial mi wykrzyczeć do ucha, że się tak bardzo bał i gdzie ja się podziewałam tak długo i w ogóle jak ja mogłam mu to zrobić;) Potem ucichł i poszedł spać;) Ale tak jak dziewczyny piszą powinno być z każdym dniem lepiej:) Zdjęcia zimowe śliczne, u Was chyba trochę więcej śniegu niż tutaj :)

MamaŁobuza – a przypominaj, przypominaj jak to mawiają „szewc bez butów chodzi” :) Viburcolu nie próbowaliśmy, ale homeopatia jak na razie na Krzyśku się nie sprawdza, więc nie wiem czy zaryzykuje, zwłaszcza, że nie cierpię zakładac czopków :P To mieliście piękny dzień, ja chyba nie chciałabym zamieszkać w zoo, z tego powodu, że mnie jakoś wizyty w zoo przygnębiają. Niby wiem, ze te zwierzęta mają i wikt i opierunek, ale mimo wszystko...
Zdjęcia macie piękne i w jakim ładnym otoczeniu:)! A mąż niecodzienny – kwiaty po pracy...wow:D No i gratki @;) Chyba forumowy rekord?:) A co do Tego O Czym Już Nie Pamiętam to się nie dziw – jest ok 10 000 rejestracji produktów, więc często o jakimś dowiadujemy się właśnie od pacjentów :)

Monika – w sytuacji ze sklepu, którą przytoczyłaś chyba nie ma „prawidłowego” postępowania – pozwolisz ryczeć – „wyrodna matka”; kupisz co chce – „ooo kolejny rozpuszczany bachor rośnie”;)A co do tego nieszczęsnego cukru w budyniu, nie chciał jeść ani bez ani z, więc nie dał się zdeprawować matce;)

Ania – super, że wyjazd macie tak udany a Fifi widać ze zdjęć czuje się jak ryba w wodzie!:) Mały Podróżnik na schwał:) I we wnuczkowym body rozkoszny:) Jak już pisałam wcześniej oglądaliśmy ten triller i byłam zaskoczona jak zobaczyłam, że gra aktor z mojego ukochanego serialu i to w garniturach of course;) Co prawda skończył jak skończył, ale i tak miło było go zobaczyć :)

Dziubala – to Pogromca Śliniaków powrócił :D Może coś się kroi :) To fajnie, że Twoi chłopcy polubili łyżwiarstwo, ja wspominam moją „inaugurację” dosyć traumatyczne, gdyż przez cały czas walczyłam z grawitacją i 5 min przed końcem gruchnęłam koscią ogonową o lód i...moja miłość do łyżew ogranicza się obecnie do oglądania łyżwiarstwa figurowego od czasu do czasu;) Mój śpiew też, jak to ładnie ujęłaś, odwraca uwagę Krzysia, ale na hmm dwie minuty to max :D

Marcosia – fajnie, że wróciłaś :) I że dajecie sobie jakoś radę z pracą:) Gosia śliczna i jaka już „dorosła” ;) U nas z racji lenistwa „buntowanie” ogranicza się do wrzasku i łez jak mu się zabierze jakąś „zabawkę”, która nieopatrzenie się dostanie w małe łapki, a na pewno nie jest dla nich przeznaczona;) Ważne, że po upadku nic się nie stało, dołaczyłaś do skądinąd zaszczytnego grona Matek Upadających Dzieci ;) (chyba jakoś tak to szło);)

Werka – gratulacje dla dumnej mamy :) I jak Maksiosiada? Z pozycji czworaczej?

Żaba – cześć :) I cóż to moje piękne oczy widzą? :D A w której części Żyradowa mieszkasz? Bo my przy Dworcu Kolejowym :P Jak chcesz to możemy umówić się na spacerek i Ci streszczę te może nie 1200, bo ja tu też nie od dawna, ale ze 400 około to dam radę :P I warto „nadrabiać” te liczne strony, bo dziewczyny są SUPER, a atmosfera bezcenna :)

Polinka – zdrówka dla Was! Oby Ciebie nic nie chwyciło! Do przyjazdu męża już niedługo – dasz radę! :)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Ana
Faktycznie takie małe człowieczki sprawiają, że czujemy się czasem wielcy :-) Super, że masz taki świetny kontakt z tymi "swoimi" dzieciakami.
Pomarańczowe pampki są mniej chłonne i u niektórych maluchów powodują podrażnienia, więc może to być u Was. Bo u nas to wina ewidentnie tych pojedynczych bobków, nigdy nie miało znaczenia u nas czym smarowałam pupę i jakiego pampka zakładałam :-)
A dzieci marudkują, bo teraz kumulują się i skoki i ząbki... jutro jeszcze pełnia na dodatek :D
Ej, od razu na mnie przez ten biust :D Ja już kiedyś pisałam, że lubię patrzeć na kobiece biusty nawet (serio!) bardziej niż I. hahah :D

Wiecie co... urzeka mnie reklama Enfamil... :D te pierwsze 5 sekund to jakbym siebie z Izoldą widziała :D normalnie aż ryczę jak widzę tą reklamę :D
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mleko-enfamil-pierwszy-raz-reklamowane-w-telewizji-wideo

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór,

Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia. Były mi bardzo potrzebne i spełniły swoją rolę dziś. :*
Byliśmy u lekarza, ale pani doktor nie widziała nic niepokojącego, zleciła tylko badanie ogólne moczu. Powiedziała jednak, że często się zdarza, że dzieci w tym wieku odrzucają mleko. Piotruś ewidentnie miał mlekowstręt, choć podejrzewałam, że coś jeszcze się dzieje, bo słoiczków też nie chciał jeść.
Jednak... weszłam do supermarketu (po mleko dla młodego ;p) i zauważyłam soczki od 4-tego i 5-tego miesiąca Bobofrut, takie bez cukru i pomyślałam, że spróbuję je dodać do mleka. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. Dodałam do mleka 50ml i gdy posmakował, przyssał się i musiałam mu zabrać butlę, bo by pękł. :p Następnie jeszcze dwukrotnie musiałam mu butlę odbierać - co za cudowne uczucie. xD No i wrócił mu zdrowy odruch ssania. xD Wygląda na to, że Piotruś nagle stwierdził, że mu mleko nie smakuje i pić go nie będzie. Dobrze, że to tylko to, bo bałam się, że ma jakieś brzuszkowe problemy, i że wylądujemy w szpitalu.
Co do wymiotów, to nie ta błona, tylko refluks. Ja widzę, że się zmniejszyła liczba wymiotów po karmieniu i w trakcie karmienia odkąd stosujemy profilaktykę antyrefluksową. Jest lepiej, po prostu nie wyeliminowaliśmy całego problemu. Ponadto, Piotruś wymiotuje, bo on jest jakiś szczególnie wrażliwy na różne konsystencje i zakrztuszenia.
Nawet nie wyobrażacie sobie, jak wielki kamień spadł mi z serca... Już miałam wizję karmienia co godzinę mojego niechętnie jedzącego z łyżeczki gada.
Wciąż się jednak czuję zszargana psychicznie i poważnie rozważam pójście po tabletki do psychiatry, które trochę zmniejszą amplitudę moich emocji. :| Póki co biorę to, co jest dostępne bez recepty. Btw, Nicca, co poleciłabyś z tych środków bez recepty?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Beacia no biust puki co jeszcze jest, ciekawe jak już w ogóle nie będzie mleka :D będą wisiały takie dwa zużyte kondomy :D tak ma specjalne mleko dla alergików bebilon pepti 2 ale jak widać nie pomaga:/ będziemy robić testy jak wyzdrowieje.

Anaa teraz właśnie sączę lampkę mojego ulubionego vermuta:D żyć nie umierać, ale z drugiej strony tak mi trochę żal, tej naszej bliskości kiedy głaskał mnie ręką i "gadał" z cyckiem w buzi :D Co do pampersów ja nie lubię tych pomarańczowych rumiankowych tak jak mówisz cerata:/ wolę już (oprócz zielonego pampersa:)) dady z biedronki też mają rozciągliwe gumki po bokach i fajne jakościowo:)

czas na wanne:)

dobranoc:)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie,

Dziś Ola tylko na mleczku, nic jej nie podawałam, bo próba podania Camilli skończyła się krzykiem takim, że myślałam, że ogłuchnę. Musiałam szybko przytulić i po kłopocie. Nic, absolutnie nic Ola nie da sobie do buzi włożyć, a zabawki jak wkłada to płacze. Ponieważ Camilla była nie do przyjęcia, włożyliśmy viburcol i efekt taki, że się dziecko uspokoiło i...wyszła upragniona qpka! Zielona strasznie:(

Nicca, u nas też zęby na horyzoncie. Moja mała za nic nie da sobie w buzi pogrzebać. Dosłownie na sekundę udało mi się włożyć palec i poczułam, ze idzie trójka. Kurde ale jak to trójka, skoro górne jedynki jeszcze nie wyszły? Dolne dwójki też nie, a tu dolna trójka się szykuje...No zobaczymy ile moje Maleństwo będzie tak cierpieć. Ja dziś nosiłam Olę głównie na rękach, bo tylko wtedy nie płacze. Trzymaj się! A stopery to dobra inwestycja ;)

Beacia, u nas dentinox też był hitem ale teraz to tylko wargi da sobie polizać i zlizuje...Do buzi nie ma opcji. Beacia, a co do sudokremu to tak żartobliwie - dobre bo Polskie! Najważniejsze, że pupinka opanowana!

MamaŁobuza, sanki mówisz? Ja muszę poczekać do przyszłej zimy, bo moja nie siedzi. A wiesz, że mnie się też @ spóźnia ale na 100% wiem, że na żadnej forum poza naszym się zapisywać nie muszę. Dobrze, że u Ciebie już sytuacja opanowana.

Pati, śliczne masz zdjęcie! A widoki z trasy strasznie smutne :(

Polinka, zdrówka dla dzieciaczków i dla Ciebie. trzyma się i pisz do nas, nawet jak się chcesz wyżalić. Ja tu się od wczoraj żalę;)

Dziubala, łyżwy!!!!! Ale super pomysł na spędzenie czasu z chłopakami! A udało Ci się zarezerwować gdzieś miejsce na ferię? Zazdroszczę tego wyjazdu.

Werka, właśnie jak Maksio siada? Ale super!!! A kaszki też już jeść nie chce, nic nie chce jeść. Jedynie to bierze w rączki kubek niekapek z wodą ale to raczej po to żeby sobie trochę pogryźć, bo wody prawie nic nie ubywa.

Anaa, aż serce pęka jak czytam o Małgo. Myślę, że była smutna, bo nie jest do końca pewna czy mamusia wróci, jeszcze chwilę a zakonotuje, że mama zawsze wraca. Sama widzisz, że już dziś jak byłaś była spokojniejsza, bo mama to mama:) Hihi chyba Małgo zaczyna raczkować. Dużo dzieci zaczyna raczkować do tyłu. Gratki!!!

Madzix, całusy dla Alexa! A co do fotelika, to skoro jeszcze nie kupiliście to przesyła kilka informacji na ich temat z jednego bloga:
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/03/cakiem-niezle-jak-na-fotel-za-kupe-kasy.html http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/01/foteliki-z-poduszka-bambuko-sorry-bardzo.html http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/02/poduszkowce-ciag-dalszy.html http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/03/czarny-pr-czy-nie-to-niewazne.html

i coś co mnie przeraziło:

#t=0

może to konkurencja opłaca takie testy, nie mnie to oceniać. Ale niech je opłacają jeśli to ma nam rodzicom dać pełen obraz tego w co chcemy zainwestować.

Monika, zimna woda na marchewkę naprawdę działa! Buziaki dla Aaronka :) No to sobie na dropie pooglądamy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Inga
Widzę, że u Ciebie odwrotnie, Twoja Ola woli mleczko, niż cokolwiek innego. Pewnie taki etap ma i to przejdzie, ale rozumiem Twoją frustrację, bo jedzenie ze słoiczków tylko, co nam z kolei groziło, w przypadku niechętnego do jedzenia łyżeczką stwora jest też mocno uwiązujące. Np. dziś rano podawałam Piotrusiowi jogurt 160g - w 3 podejściach, co godzinę.
Ola zaczęła się raz w nocy budzić? Nadrabia jakiś posiłek? Te zatwardzenia to tak nagle się pojawiły czy przy rozszerzaniu diety? Zaczęłaś przechodzić na mleko modyfikowane?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Bia
Uff... naprawdę mi ulżyło jak to wszystko napisałaś. Wygląda na to, że Piotruś jest wybrednym maluszkiem :-) Wyobrażam sobie jak wielki kamień z serca Tobie spadł. A odnośnie szukania pomocy u lekarza no to pewnie, jeżeli tylko czujesz, że jest taka potrzeba. Czasami nawet bardziej pomoże sama rozmowa, wyrzucenie tego osobie trzeciej niż jakieś tabletki. Wiadomo forum to forum, nam też oczywiście się możesz wygadać, ale wiadomo, że to nie to samo co na żywo.

Madzix
Hahah, padłam z kondomów :D Jak to Polinka napisała jakiś czas temu o potrzebie zwijania cycków na papiloty hahah :D

Boże... wiecie co... jestem ZUMBOmaniaczką... mam już na kompie swoje ulubione piosenki :D i jak mam chwilę to słucham głośno na słuchawkach i się bujam :D

Aaaaa ja muszę jeszcze otworzyć drzwi co by sierściuchy polazły się wysikać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Anaa - to dobrze, że dziś wróciłaś wcześniej i Małgo załapała się na wyściskanie :) Słowa tego chłopca bezcenne - najlepsza rekomendacja dla Ciebie - powinnaś je umieszczać w cv :)) I jakie osiągnięcie u naszej Kokotki - gratulacje, nic dziwnego, że jej się spodobało, skoro pewnie zewsząd dochodziły owacje i śmiechy :) Co do wesołka, to rolę tę pełnił dziś tatuś, który przywitał mnie tymi słowami po powrocie z pracy - "O ale Ci śmieszne sine bruzdy wyszły pod oczami" ....

Bia - nic niepokojącego? Hmm to co by ją zaniepokoiło w takim razie:P? Ale sprytny sposób znalazłaś na Piotrusie, teraz będzie miał mleko smakowe, ciekawe jaki smak mu przypadnie najbardziej do gustu :D Co do tych preparatów, to jeśli chodzi Ci o ogólnie poprawę nastroju to polecałabym Depresanum - ma dobry skład (wysoka zawartość tryptofanu) i nie ma działania usypiającego. I ludzie też chwalili, że działa. Jeśli bardziej coś na uśnięcie to coś z dużą dawką chmielu np. Benosen. A jeśli coś ogólnie uspokajającego to najekonomiczniej wychodzą Tabletki uspokajające z Labofarmu, tyle, ze są bez otoczki i śmierdzą walerianą;) Z takich nieśmierduchów to Valused, jest też delikatniejszy od tych śmierdzących;)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Bia, cały czas karmię tylko piersią. Był taki moment, że myślałam, że się Ola nie najada i chciałam ją dokarmić mm ale pluła dalej niż widziała. Kaszki te Nestle robione na mm to próbowała i od razu buzia zamknięta. Jedyna kaszka, która jej smakowała to Nestle kaszka manna. Więc idąc tym tropem może spróbuję kupić Nestle pro2. Ale na razie wszystko odstawiłam, je tylko mleczko. U nas każdy słoiczek lądował ostatnio w koszu. A problemy ze spaniem zaczęły się właśnie od momentu kiedy zaczęliśmy na stałe wprowadzać Oli w ciągu dnia słoiczki :( A mówią, że dziecko karmione piersią źle sypia w nocy. Ola przesypiała całe noce kiedy była tylko na piersi.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Inga
Wiesz, teoria teorią co do kolejności ząbków, a czasami idą inaczej. Byle jak najszybciej wyszły...
A sudocrem nasz jest tylko jako dystrybucja polska, bo produkcja jest w Irlandii, tak samo jak ten Angielski, więc nie wiem... inaczej jest podany skład, więc ciężko porównać, bo na naszym są wszystkie składniki od razu od największego do najmniejszego wiadomo, a na tym angielskim najpierw są podane te aktywne, a pod spodem osobno pozostałe.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Inga - to łączę się w bólu...krzyża ;) U nas też się zdarzały dni, że nic do buzi, ale wtedy z kolei nie było takiego wycia... I dobrze, że qpka wyszła, zawsze Oli będzie lżej :) Hmm to może powinnam dokoła poszukać, moze się przyczaił gdzieś jakiś inny gagatek?!

Beacia - sierściuchy wypuszczone:D? Zumbo-biusto-maniaczko :D A na zumbie jakieś fajne biusty są :D?

Madzix - nie kracz kondomowo :D

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Nicca
Heheh, na zumbie żaden biust nie wpadł mi w oko :D Tam bardziej patrzę na to która lepiej się rusza, żeby podpatrzeć i się zainspirować :-) A to w sumie taki paradoks chyba, bo chyba niektóre w czwartek powinny być bardziej skąpo ubrane, skoro zajęcia z facetem :D
A te zumbowe piosenki to tak mi się kojarzą z latem, wakacjami, leżaczkiem, plażą, palemką, drineczkiem... ach... pewnie stąd taki nastrój :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, a jak już będziecie musieli zostawić Izoldę z biszkoptową babunią to tylko u Was w mieszkaniu. Zainstalujecie system kamer i blokadę na lodówkę, na wierzchu zostawicie tylko to co Iza jeść może. Jeśli jednak biszkoptowa babcia wyciągnie coś tajniacko z przepastnej torebki (czytaj kabanos, tort czekoladowy, pepsi i...musztardę) to wtedy usłyszy głos ostrzeżenia zumbo-biusto-maniaczki śledzącej każdy jej krok :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Inga - myślę, że Beacia ma wiele obliczy(manii), że to nie do końca cała prawda :D

Beacia - oj, tak, zumbowe rytmy są tak bardzo pozytywne, zwłaszcza jak przedwiośnie się zbliża :) A dziewczyny może chcą doprowadzić swe ciała do perfekcji, bo wiedzą, że byle kondomem nie zaimponują takiemu znawcy :D
Sorki za tę maniaczkę, ale nie mogłam się powstrzymać :P Ale to tylko z sympatii...:)))

Wrzuciłam na dropa filmiki z lepszych momentów weekendowych z cyklu "Za co sąsiedzi kochają Krzysia" ;)
I kładę się, bo już dwa razy było pojękiwanie, więc szykuję się psychicznie na nieciekawą noc :/
Dobranoc:)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

No ja wiem wiem, że z tą maniaczką to tak forumowo :D :D :D
Teściowa woli jak my do nich przyjeżdżamy, nawet ostatnio był pomysł, żebyśmy z I. poszli do kina, ale jak pomyślałam, że mamy iść na 17 i to wszystko do teściowej na jedną noc zwozić, to aż mi się odechciało, bo a to materac do łóżeczka turystycznego, a to sramto i owamto... Bo Iśka wtedy by musiała u nich na noc zostać... zobaczymy jak to będzie.

W ogóle a propos teściów jakaś kolejna zła wiadomość w tym roku dla nas, bo I. "dał" swojemu tacie auto parę lat temu jako darowiznę, wszystko legalnie, zgłoszone itp. To auto teść sprzedał w ubiegłym roku. I dzisiaj dostał pismo z sądu, że niby tą darowiznę anulowali czy coś i jest wzywany do sądu... masakra jakaś, nie wiem o co chodzi dokładnie. I. do mnie dzwonił z tą "nowiną" przed chwilą, ale napomknął mi tylko tyle... nie znam szczegółów, ale coś mnie niedługo trafi...

Nicca, może nie będzie tak źle...
Filmiki niezłe :D Krzyś piszczy, że łyżeczka mu się w buzi nie mieści :D
A no właśnie ja też miałam napomknąć o niepokonanej Dziubali heheh :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia znamy się z Mama Łobuza tak jak ona sama wspomniała z pewnego forum gdzie tak jak tutaj opisywane były nasze przeżycia,starania ,,przed,, chociaż dzieli nas 444km to ,,jakimś cudem,, badz w poprzednim wcieleniu wydaje mi się ,że się znałyśmy :-D i tak oto chyba w niedlugim czasie pyknie nam 2 lata jak sie ,,znamy,, ;-) Nicca- ja mieszkam na Żeroma-kawałek jest ale wiesz,,,,koło nas jest taki piękny park :-D :-D :-D więc spacerniak jak najbardziej :-) wybaczcie ale jeszcze nie znam tak wszystkich po nickach więc będę wypowiadała się bezośobowo,,,,odnośnie fotelika to my mamy Colletto ( czy jakoś tak ) Only-chcieliśmy Recaro ale -jak pan w sklepie pokazał nam jak sie go niby rozkłada do pozycji pół leżącej to śmiech na sali,,,,w daleka podróż ,gdzie Natala zasypia po 5 km nawet nie ma szans ( a w maju sie wybieramy :-D ) tylko taki gdzie się rozkłada godnie wchodzi w grę,,,,,,słuchajcie a u nas w buzi zębów jak nie bylo widać tak nic jak narazie się nie zapowiada :-/ ps jak tylko znajdę czas to się zaloguje ale do tego muszę podpalić nieszczęsnego kompa,,,,,a i jeszcze ,,,,ja mam problem z sobą :-( nie moge spac :'( Natala spi o 19.30 lub 20.00 tak codziennie a ja nawet nie ma mowy zebym zasnela :-( zasypiam 12,1 a rano mam głowę przyklejona do poduszki,,,

Odnośnik do komentarza

Nicca
Dzięki za info odnośnie sudocremu, bo dopiero teraz doczytałam :D Może faktycznie jakiś technolog "zaspał" czy coś, bo ten "nasz" nawet w konsystencji wydaje mi się taki bardziej zwarty, tak jakby ten angielski miała więcej wody czy coś, może Ania też będzie mieć porównanie... :-)

Żaba
Nie podpalaj komputera :D Szkoda trochę :D :D :D
Wybieracie się z Natalką na jakieś wakacje?
U nas zębów nie było długo, a tydzień temu marudzenie, kilka dni i hops wyskoczył pierwszy, więc nie znasz dnia ani godziny.
Próbowałaś na sen jakąś meliskę albo jakieś ziołowe tabletki?

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...